Skocz do zawartości

Fermentacja w szklanych słojach - piwa belgijskie kwaśne


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Przymierzam się do uwarzenia kilku belgów które nie przepadają za dostępem do powietrza (lambik/flanders). Muszę kupić gąsior, ale zastanawiam się nad alternatywą w postaci szklanego słoja:

 

https://www.malinowynos.pl/produkt/2511/sloj-beczka-szklana-22l

 

Nie chciałbym za rok uzyskać 20 litrów octu, stąd pytanie - czy ktoś korzystał z takich fermentorów w przypadku piw długoleżakujących? jak wrażenia? Wygląda to bardziej praktycznie niż gąsior (szelki, kształt itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 27.11.2017 o 11:30, Jasiu napisał(a):

Używam takich, na 4 piwa póki co bezoctowo. Te zakrętki są trochę gówniane, trzeba się upewnić, że dobrze złapała. Dla pewności można owinąć gwint taśmą teflonową ewentualnie (nie robiłem tego).

Rozwiń  

dzięki za podpowiedź z taśmą teflonową, tego nie wykumałem. fermentowałeś w tym jakieś piwerko 6+ miesięcy?

 

  W dniu 27.11.2017 o 11:53, dziedzicpruski napisał(a):

Flandryjskie spokojnie zrobisz w wiadrze, trzymam tak ze  3 miesiące, potem butelki i w nich dzieje się reszta.

Rozwiń  

flandryjskie w 3 miesiące?! :eusathink:i jak to wyszło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 27.11.2017 o 12:35, LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO napisał(a):

flandryjskie w 3 miesiące?! :eusathink:i jak to wyszło?

Rozwiń  

3 miesiące to  powiedzmy wstępna dzika fermentacja, reszta procesu zachodzi w butelkach (dokwaszanie,układanie się), dobre to to jest po roku leżakowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już była dyskusja o tych słojach na forum kilkukrotnie (no dobra, o trochę innych ale ten sam producent i taka sama zakrętka). Ja mam takie 3 i wszystkie śmigają jak trzeba. Najdłużej piwo trzymałem coś koło 16 miesięcy. Dokładnie to takie: https://www.malinowynos.pl/produkt/1102/sloj-wielofunkcyjny-23-l

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 27.11.2017 o 12:44, dziedzicpruski napisał(a):

3 miesiące to  powiedzmy wstępna dzika fermentacja, reszta procesu zachodzi w butelkach (dokwaszanie,układanie się), dobre to to jest po roku leżakowania.

Rozwiń  

Butelki zwykłe czy takie jak do szampana (grube szkło, korek, druciany koszyczek)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 27.11.2017 o 16:25, jarkus napisał(a):

Butelki zwykłe czy takie jak do szampana (grube szkło, korek, druciany koszyczek)?

Rozwiń  

Normalne, daje zazwyczaj do flandrów 60 g cukru na standardową warkę i gazu nie ma prawie w ogóle, lub jest jak w szprycerze (jak buk da) ,czyli wino z woda mineralną gazowaną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nie padła propozycja, ze swojej strony polecam jednorazowe kegi petainer/dolium(te są wygodniejsze bo mają kołnierz na spodzie i kołnierz do transportu), zdemontowana głowica i gumowy korek z bulkadełkiem i jazda(oczywiście mycie i dezynfekcja). keg 30L więc jest i zapas na burzliwe początki.

Fermentuję w takich wszystkie swoje dzikusy, fakt, najstarszy jaki mam ma tylko lekko ponad rok, flanders, ale ja osobiście nawet bym sobie życzył lekki ocet :P, latem dodawałem owoce, może coś jeszcze się dotleni.

Reszta dzikusów stoi kilka miesięcy i nie ma octu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 27.11.2017 o 15:16, Oskaliber napisał(a):

Już była dyskusja o tych słojach na forum kilkukrotnie (no dobra, o trochę innych ale ten sam producent i taka sama zakrętka). Ja mam takie 3 i wszystkie śmigają jak trzeba. Najdłużej piwo trzymałem coś koło 16 miesięcy. Dokładnie to takie: https://www.malinowynos.pl/produkt/1102/sloj-wielofunkcyjny-23-l

Rozwiń  

wiem, przejrzałem forum - gdybym znalazł temat z odpowiedziami to nie zadawałbym pytania ;). większość tutaj potwierdza że słój się sprawuje, więc jak dla mnie temat zamknięty.

 

  W dniu 27.11.2017 o 20:54, b.dawid napisał(a):

Widzę że nie padła propozycja, ze swojej strony polecam jednorazowe kegi petainer/dolium(te są wygodniejsze bo mają kołnierz na spodzie i kołnierz do transportu), zdemontowana głowica i gumowy korek z bulkadełkiem i jazda(oczywiście mycie i dezynfekcja). keg 30L więc jest i zapas na burzliwe początki.

Fermentuję w takich wszystkie swoje dzikusy, fakt, najstarszy jaki mam ma tylko lekko ponad rok, flanders, ale ja osobiście nawet bym sobie życzył lekki ocet :P, latem dodawałem owoce, może coś jeszcze się dotleni.

Reszta dzikusów stoi kilka miesięcy i nie ma octu. 

Rozwiń  

 

bardzo fajny pomysł, rozważę, dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.