ronson Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Witam, W sobotę zamierzam uwarzyć pierwszą warkę piwa i mam w związku z tym pytania: - pierwsze może wydawać się śmieszne, ale chciałbym mieć całkowitą pewność. Zakupiłem w Browamatorze zestaw startowy i otrzymałem rurkę fermentacyjną z czerwonym korkiem. Czy taką rurkę zalewa się wodą i zostawia bez korka czy tylko zostawia z korkiem? A może zalewa się, a następnie zakłada się korek i tak się zostawia? - czy można wlać do rurki wódki? Czytałem, że przy przenoszeniu woda może zostać zassana i piwo złapać infekcję. Wódka powinna rozwiązać problem ewentualnej infekcji, a niewielka ilość w piwie nic nie powinna zrobić. - czy zatykając rurkę korkiem, można uniknąć zassania? - jak przechowywać glukozę do refermentacji po otwarciu? można przechowywać w normalnym opakowaniu, w suchym miejscu? mam prawie kilogramowe opakowanie zamknięte hermetycznie i nie wiem czy nie będzie trzeba wyrzucić po otwarciu (chciałbym tego uniknąć). Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Teraz, ronson napisał: A może zalewa się, a następnie zakłada się korek i tak się zostawia? To jest prawidłowa odpowiedź. 2 minuty temu, ronson napisał: - czy można wlać do rurki wódki? Czytałem, że przy przenoszeniu woda może zostać zassana i piwo złapać infekcję. Wódka powinna rozwiązać problem ewentualnej infekcji, a niewielka ilość w piwie nic nie powinna zrobić. Można, ale wódki szkoda. Przy przenoszeniu po prostu wyjmuję rurkę. 3 minuty temu, ronson napisał: jak przechowywać glukozę do refermentacji po otwarciu? można przechowywać w normalnym opakowaniu, w suchym miejscu? mam prawie kilogramowe opakowanie zamknięte hermetycznie i nie wiem czy nie będzie trzeba wyrzucić po otwarciu (chciałbym tego uniknąć). Szczelnie zamkniętą w suchym miejscu, a tak w ogóle to używaj cukru do refermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aadamaa Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Witam, W sobotę zamierzam uwarzyć pierwszą warkę piwa i mam w związku z tym pytania: - pierwsze może wydawać się śmieszne, ale chciałbym mieć całkowitą pewność. Zakupiłem w Browamatorze zestaw startowy i otrzymałem rurkę fermentacyjną z czerwonym korkiem. Czy taką rurkę zalewa się wodą i zostawia bez korka czy tylko zostawia z korkiem? A może zalewa się, a następnie zakłada się korek i tak się zostawia? - czy można wlać do rurki wódki? Czytałem, że przy przenoszeniu woda może zostać zassana i piwo złapać infekcję. Wódka powinna rozwiązać problem ewentualnej infekcji, a niewielka ilość w piwie nic nie powinna zrobić. - czy zatykając rurkę korkiem, można uniknąć zassania? - jak przechowywać glukozę do refermentacji po otwarciu? można przechowywać w normalnym opakowaniu, w suchym miejscu? mam prawie kilogramowe opakowanie zamknięte hermetycznie i nie wiem czy nie będzie trzeba wyrzucić po otwarciu (chciałbym tego uniknąć). Dziękuję za odpowiedzi. PozdrawiamJa też doświadczenia dużego nie mam, bo ledwo 6 warek na koncie, ale do tej pory zawsze rurkę fermentacyjną zalewam wódką i myślę, że to dobry sposób. Oczywiście kapturka nie zakładam. Co do glukozy, to się nie wypowiadam, bo używam cukru. PozdrawiamWysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 8 minut temu, aadamaa napisał: Oczywiście kapturka nie zakładam Kapturek chroni przed wścibskimi owadami, co jest przydatne w cieplejszych okresach. Pindin 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bazi_heej Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Dokładnie, kapturka w tym okresie nie zakładaj, bo owocówek już nie ma a tylko one się łapią. Co do wódki to ja bym nie cudował. Szkoda wódki, lepiej walnąć kielicha pod udaną warkę najlepiej na dwie nogi ? Zassać wodę może przy zlewaniu, przenoszeniu fermentora lub naciskaniu dekla więc pamiętaj o tym a Ci nie zassie. Co do glukozy to szczelnie zamknięta z dala od wilgoci, bo jak cukier może się zbrylić. Powodzonka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wariat Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Kapturek zapobiega też wychlapaniu zawartości rurki podczas początkowej bardzo intensywnej fermentacji. Za pierwszym razem go nie założyłem i rano ¾ zawartości było na fermentorze. Ja też wlewam do środka wódkę, kupiłem szczeniaczka najtańszej wódki w żabce chyba za dychę, na oko wystarczy na 10-15 wiader^W warek ;-) piwa… to żaden koszt. Czy może zassać podczas przenoszenia… nie wiem, skoro tak mówią to pewnie może. Ja przy pierwszym piwie zrobiłem kuchę przed rozlewem, przelewając przez kranik do drugiego fermentora gdzie był cukier do refermentacji zapomniałem wyciagnąć rurkę i wtedy faktycznie trochę mi zassało. No ale byłem obok więc tylko szybko zamknąłem kurek i wyjąłem rurkę, więc do środka dostało się co najwyżej kilka kropel wody (za pierwszym razem miałem tam po prostu przegotowaną wodę). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Nie przesadzajcie z tą wódką w rurce... mieści się jej dosłownie naparstek... a zawsze to lepiej mieć jednak w rurce wódkę niż wodę (w wódce żaden syf się nie rozwinie przynajmniej) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 24 minuty temu, wariat napisał: Kapturek zapobiega też wychlapaniu zawartości rurki można też wsadzić gazę zamiast kapurka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wariat Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Teraz, Mibor napisał: można też wsadzić gazę zamiast kapurka No można, ale skoro kapturek jest w komplecie to po co kombinować z gazą… Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 1 minutę temu, wariat napisał: kapturek jest w komplecie to po co kombinować z gazą... bo nie z każda rurką jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bazi_heej Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 23 godziny temu, Jancewicz napisał: Nie przesadzajcie z tą wódką w rurce... mieści się jej dosłownie naparstek... a zawsze to lepiej mieć jednak w rurce wódkę niż wodę (w wódce żaden syf się nie rozwinie przynajmniej) Zgadza się, ale żeby nalać ten naparstek musisz kupić całą butelkę, ewentualnie "małpkę" i jak nalejesz już ten naparstek to potem kusi taka "napoczęta" więc szkoda jej nie dokończyć i to właśnie przyczynia się do pogłabiania problemu alkoholizmu ? A tak na poważnie to nie przesadzacie z tą ostrożnością? Przecież nie wlewasz zawartości rurki do brzeczki a jak się pilnujesz to samo się nie zassie. Bardziej bym skupił się przy zlewaniu aby zachować sterylność. trixdave 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się