abadeon Opublikowano 30 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 (edytowane) Witam wszystkich serdecznie. Warzę już od jakiegoś czasu, jestem po kilkunastu warkach. Zwracam się do Was, Braci Piwowarskiej, bo pojawiła się dla mnie dziwna, a zarazem nowa sytuacja, w jakiej się znalazłem. Do rzeczy. 1. Uwarzyłem marcowe, blg 15,5, drożdże płynne, Bohemski Lager Wyest, zrobiony starter litrowy. Wszystko ładnie i pięknie. Zeszło do 4blg i trzeba było zabrać się za przelewanie na cichą i zbieranie gęstwy. Gdy już kończyłem zlewanie, na dnie pojawiło się takie coś - zał 1. Ponieważ nie bardzo wiedziałem jak takie coś zebrać, starym dobrym sposobem zakręciłem i zlałem do dwóch słoi. Wstawiłem do lodówki. Po 2h wygladało to tak - zał 2 - i od tamtej pory w wyglądzie niewiele uległo zmianie. I teraz pytanie: co zebrać/jak/ile etc. żeby zrobić kolejny starter? Garść dodatkowych informacji: fermentacja przebiegła bez problemów, piwo dobre (nawet bardzo dobre), nie zakładam żadnej infekcji, warzone ze słodów, z dodatkiem mchu irlandzkiego, fermentacja w temp 10-11. Korzystając z okazji, że dopuszczono mnie do głosu, jeszcze jedna rozterka natury piwowarsko-warzelniczej. 2. Mniej więcej tydzień po marcowym, postanowiłem zrobić dubblea już na sprawdzonym przepisie. Miało wyjść coś lekko ponad 17 blg, wyszło dziwnie lekko ponad 20 (zasługa suszonych fig i rodzynek). Drożdze to FM21 Odkrycie Sezonu, zebrane po zeszłorocznej warce saisona ( i tutaj bedzie 3 - patrz legenda). Starter zrobiony został z połowy gęstwy, a raczej z tego co z niej zostało( metoda zakręć i zlej). Drożdże ruszyły błyskawicznie, aż byłem pod wrażeniem. Jednak po kilku dniach temperatura spadła do 17 i fermentacja jakby stanęła. Podbiłem trochę temperaturę, zamieszałem wiadrem w celu uniesienia trochę drożdży i ogaciłem kocem. Ku mojej uciesze rurka znów radośnie zaczęła wydobywać swoje miłe dla mego ucha dźwięki. I teraz tak: owe dźwięki słychać do dziś. Przez 3 dni zeszło raptem 0,5blg do 10. Zdaję się, że to co bulka to w zasadzię co2. Moje pytanie brzmi: czy jest jakiś sposób dofermentować to co zostało? 10blg to trochę sporo. Mam kilka opcji drożdzowych - mogę np zrobić jeszcze raz starter z tych samych drożdży ( połowa została jeszcze w lodówce) lub zadać suchary BE-256. Mógłbym przelać piwo, napowietrzyć i spróbować jeszcze raz fermentacji. Obecnie temp oscyluje w granicach 22 st C. Co tym sądzicie? Będę wdzięczny za każdą radę i wskazówkę. 3- gęstwa zebrana z "zapomnianego" saisona, który przeleżał kilka miesięcy w temp ok 10st. Wychodząc z założenia, zę drożdze przy tej temperaturze poszły spać, postanowiłem je zebrać i mimo wszystko spróbować. Edytowane 30 Marca 2018 przez abadeon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 30 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Mech irlandzki, tak dziwnie zbryla drożdże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henx Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Odnośnie dubbla to podaj zasyp i schrmat zacierania. Czym mierzyłeś odfermentowanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abadeon Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Receptura na dubbla https://brewness.com/pl/recipe/dubbel-6/view Dziś mierzyłem blg i zeszło kolejne 2. Jest teraz 8 wiec zdaje się, że potrzeba trochę czasu. Do pomiaru używam balingomierzu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2018 Jeśli chodzi o Odkrycie sezonu, to przy spadku temperatury fermentacji potrafią stanąć i zacząć taką ślamazarną fermentację. Przy powolnej fermentacji owinięcie kocem może nie dawać specjalnego wzrostu temp. i fermentacja będzie się ciągnąć i ciągnąć, w browarze dogrzanie tanku do 22-23C lub więcej starczało, aby fermentacja zaczęła być trochę bardziej dynamiczna i przynajmniej mimo niskiej temp. otoczenia "drożdże trzymały temp". W domu możesz spróbować podgrzać fermentor, niby nie należy robić dużych skoków temp., ale raz z racji braku innych możliwości zdarzyło mi się raz podgrzać fermentor poprzez włożenie go do ciepłej wody i akurat wtedy wszystko poszło ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się