opec Opublikowano 21 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Na początek się przywituje bo to mój pierwszy post Jestem w trakcie fermentacji swojej pierwszej warki, i powoli myślę o butelkowaniu. Trochę już poczytałem i zastanawiam się dlaczego cała brać piwowarska jest trochę przeczulona na punkcie butelek twist-off? Czytałem sporo wypowiedzi w stylu np. "zakręcać to sobie można słoiki", "jak ci zwykłe kapsle przeszkadzają to kupuj puszki", "naucz się otwierać piwo czymkolwiek", ale mało jakichś merytorycznych faktów. Chodzi o to że posiadam ok 25 butelek twist-off 0,33l po lechu free. Wiem wiem, zielone szkło- mam zamiar natychmiast schować je do ciemnej szafy i wypijać w pierwszej kolejności w celach degustacyjnych. Pozostałe 15l warki mam zamiar rozlać do zwykłych butelek. Pojemność 0,33l i odkręcany korek wydają się być idealnym sposobem, tak żeby niezobowiązująco co kilka dni w celach edukacyjnych próbować piwa i zobaczyć jak się zmienia Robiłem już próby eterną i butelki kapslują się idealnie. Zrobiłem też z pięć testów ciśnieniowch - świeżo otwarte, zimne lechy free, zakapslowałem, doprowadziłem do temp pokojowej, a następnie wstrząchałem ile siły starczyło. Żadnych syków spod kapsli, włożone pod wodę też nie dają bąbelków, po odkręceniu (przy odkręcaniu trzeba włożyć odrobinę więcej siły niż przy zakręconych fabrycznie) oczywiście gejzer Więc jak to w końcu jest? Można czy nie można? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 21 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Godzinę temu, opec napisał: Można czy nie można? Kiedyś z rozpędu zabutelkowałem część piwa w takie butle i ku mojemu zdziwieniu wszystko grało. Mam ich trochę w piwnicy i zapewne jeszcze użyję. Ja bym w to poszedł. edit: w trzecim odcinku Brewmasters ("Punkin & Portamarillo"), ekipa Dogfisha podczas nieobecności szefa rozlała część sztandarowego piwa Punkin' Ale do twistów. Po namierzeniu i odłożeniu na bok felernych palet, przeprowadzili testy nagazowania, szczelności etc. i zamiast do otwartej dystrybucji rozdali je pracownikom jako część świątecznego bonusu. Edytowane 21 Listopada 2018 przez zasada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koval_blazej Opublikowano 21 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Akurat nie piwo tylko cydr, ale kapslowałem, też eterną, i takie same spostrzeżenia. Wymagały trochę starań, ale te miały słabo łapiącą się szyjkę (były też po cydrze). I odkręcać trzeba było raczej łapiąc przez ścierkę, bo gołą ręką ciężko idzie i można by się skaleczyć. A zawsze można też użyć otwieracza. Nagazowanie takie samo jak w zwykłych, również po dłuższym czasie. 59 minut temu, opec napisał: Czytałem sporo wypowiedzi w stylu np. "zakręcać to sobie można słoiki", "jak ci zwykłe kapsle przeszkadzają to kupuj puszki", "naucz się otwierać piwo czymkolwiek", ale mało jakichś merytorycznych faktów. Pewnie są tak męscy, że im się penis skraca o 1cm jak otworzą piwo inaczej niż siekierą. Albo w tych zakręcanych mocniej czuć aromat żółci bydlęcej. ChmielowyAli, kaingorn i Robert87 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opec Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 1 godzinę temu, zasada napisał: edit: w trzecim odcinku Brewmasters ("Punkin & Portamarillo"), ekipa Dogfisha podczas nieobecności szefa rozlała część sztandarowego piwa Punkin' Ale do twistów. Po namierzeniu i odłożeniu na bok felernych palet, przeprowadzili testy nagazowania, szczelności etc. i zamiast do otwartej dystrybucji rozdali je pracownikom jako część świątecznego bonusu. Czyli że testów nie przeszły i dlatego trafiły do pracowników, czy właśnie testy wypadły pomyślnie? Godzinę temu, koval_blazej napisał: Akurat nie piwo tylko cydr, ale kapslowałem, też eterną, i takie same spostrzeżenia. Wymagały trochę starań, ale te miały słabo łapiącą się szyjkę (były też po cydrze). I odkręcać trzeba było raczej łapiąc przez ścierkę, bo gołą ręką ciężko idzie i można by się skaleczyć. Akurat twist-offy po lechu free kapslują się banalnie prosto bez jakichkolwiek starań. Wszyscy mi mówili że kilka pierwszych kapsli trzeba poświęcić na naukę kapslowania, a mój pierwszy wyszedł idealnie i to na lechowym twist-offie. Co do odkręcania to też nie jest źle, owszem jak odkręciłem 5 zakapslowanych butelek pod rząd to ręka mnie trochę bolała, ale żebym po ścierkę leciał... łapę też mam cherlawą więc chyba to kwestia butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 21 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 1 minutę temu, opec napisał: Czyli że testów nie przeszły i dlatego trafiły do pracowników, czy właśnie testy wypadły pomyślnie? Przeszły testy, ale skoro pracownicy dostawali deputat tak czy inaczej, zdecydowano rozdać te "inne " butelki, żeby nie wprowadzać zamętu u odbiorców. Oczywiście wszystko według tego co pokazano, poza kadrem mogło wywalić pół palet, zdemolować magazyn i ranić część personelu. Kliknij, obejrzyj - naprawdę fajny serial. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opec Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Godzinę temu, zasada napisał: Oczywiście wszystko według tego co pokazano, poza kadrem mogło wywalić pół palet, zdemolować magazyn i ranić część personelu. No obejrzałem, i z jednej strony faktycznie fajnie się ogląda i można się dowiedzieć interesujących rzeczy, ale z drugiej ciągle mam to samo uczucie co przy innych tego typu nowych serialach discovery- nigdy do końca nie wiesz ile w tym scenariusza, a ile życia. Ale metoda pomiaru ciśnienia działającego na kapsel ciekawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lasek Opublikowano 21 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 @opec mam jedna taka butelke w browarze w normalnym ksztalcie o pojemnosci 0,5l i kapsluje jak kazda, niespecjalnie o niej pamietam i conajmniej raz otworzylem otwieraczem pozniej zwracajac uwage na gwint. Wiec nie masz sie czym przejmowac, i tak samo z kolorem szkla. Jak nie trzyma na sloncu to nie ma problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarnik Sebol Opublikowano 21 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Jedyne różnice to że trochę więcej siły trzeba użyć do kapslowania(kapsluję Grifo), i przy otwieraniu czasem trudnej niż oryginalne sklepowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się