Jump to content

Cicha fermentacja - pytania


Recommended Posts

Witam,

 

Jaka jest optymalna długość trzymania piwa na etapie cichej fermentacji?

Czy w tym wypadku dłużej znaczy lepiej (klarowniej, mniej posmaku drożdży)?

 

Czy długość trzymania piwa na cichej fermentacji powinna być dobrana do rodzaju piwa? Na przykład ciekawi mnie czy piwa pszeniczne nadają się na długą cichą fermentację? A może pszeniczniaki w ogóle lepiej od razu butelkować?

 

Jakie są Wasze doświadczenia w tym względzie?

 

Pozdrawiam,

 

RAF

Link to comment
Share on other sites

Cześć,

 

Optymalna długość cichej fermentacji zależy od rodzaju piwa. Ja dla górnych piw robię około 1 tyg. Średnio jest przyjęte około 2 tyg. Wszystko właśnie zależy od stopnia sklarowania, pomiaru °Blg i temperatury w jakiej piwo jest na cichej im zimniej, tym piwo szybciej się sklaruje. Dla piw pszenicznych prowadzę druga fermentację w calu zredukowania ilości osadów.

Edited by vettis
Link to comment
Share on other sites

Ja dla odmiany dla pszenicznych nie stosuję cichej, i chwalę sobie swoje wyroby ( no czasami mniej;-). Nigdy nie były na cichej, więc nie umiem porównać.

 

Dla innych - tydzień, najczęściej dwa, sporadycznie trzy.

 

Zostaw na dwa tygodnie, i będzie gut.

 

pzdr

flood

Link to comment
Share on other sites

Moje piwa, poza pierwszym które robiłem, ale to była puszka :lol: , odstawiam na cichą. Czas to siedem do dziesięciu dni, zależy od rodzaju piwa i temperatury. Przenicznym (ciemne) wystarcza zwykle pięć dni.

Link to comment
Share on other sites

jak wszystko przebiega ok to też inaczej można popatrzeć, jak przestanie bulgotać z rurki to 1 tydzień. A czy będziesz przelewał czy nie twoja sprawa. Mocne piwa dużej fermentują słabsze krócej. Dolniaki fermentują dłużej i cicha dobrze jest jak trwa 2-3 tygodnie. chociaż zauważyłem jedno że jak dłużej trwa cicha to dłużej się nagazowuje w butelce.

Edited by fabians
Link to comment
Share on other sites

chociaż zauważyłem jedno że jak dłużej trwa cicha to dłużej się nagazowuje w butelce.

Owszem ale znacznie mniej jest w nim osadów, dzięki czemu można bez specjalnych problemów przelać do kufla całą zawartość butelki klarowną. Dlatego moim zdaniem warto!

Link to comment
Share on other sites

Albo w ogóle odpuścić ten etap i nie przelewać jeśli nie zależy ci tak bardzo na szybkim odzyskaniu drożdży. Delikatnie zlać jak się wyklaruje i już :tort:

Link to comment
Share on other sites

Albo w ogóle odpuścić ten etap i nie przelewać jeśli nie zależy ci tak bardzo na szybkim odzyskaniu drożdży. Delikatnie zlać jak się wyklaruje i już :tort:

I właśnie męczy mnie myśl od pewnego czasu czy efekty będą takie same - teoretycznie powinny!?

Fermentacja cicha 7dni

1. 6 dni w fermentatorze tym samym co burzliwa bez przelewania 1 dzień po przelaniu w drugim - rozlew

2. 7 dni w drugim -rozlew

 

pierwszy sposób byłby spowodowany brakiem sprzętu a raczej wykorzystaniem w 110%. Czy były by różnice w rozlewanym płynie? 1 dzień w drugim to tylko na osadzenie się reszty po przelewie z pierwszego...

Link to comment
Share on other sites

No to ja, niestosujący niekiedy cichej, może się od razu wypowiem :

Dzieje się tylko tyle, że jest mniej roboty przy piwie. A czasem przy samym zlewaniu schodzi nawet czasu, jeśli ma się przelać z jednego baniaka do drugiego 60l.

Jakiś znaczny wpływ osadzonych na dnie drożdży na piwo (przez okres powiedzmy tych 2 tygodni) to bajka (przynajmniej dla mnie, choć fakt jakiegoś wyszukanego aparatu smakowego nie mam). Jak już pisałem kiedyś, "problem" bez uzasadnienia przejęty od winiarzy, gdzie przy winie ekspozycja na drożdżach jest znacznie dłuższa (kilka miesięcy).

Link to comment
Share on other sites

Fabians: zrób jedno piwo bez cichej i sam oceń efekt. Piwo się nie zepsuje, gwarantuję.

Może źle mnie zrozumiano. Te dni to fermentacja cicha. fakt faktem oprócz ilości zawiesiny drożdżowej różnica smaku dla przeciętnego spijacza będzie domniemywam niezauważalna :cool2:

Link to comment
Share on other sites

Fabians: zrób jedno piwo bez cichej i sam oceń efekt. Piwo się nie zepsuje' date=' gwarantuję.[/quote']

Może źle mnie zrozumiano. Te dni to fermentacja cicha. fakt faktem oprócz ilości zawiesiny drożdżowej różnica smaku dla przeciętnego spijacza będzie domniemywam niezauważalna :cool2:

A w butelce też masz na dnie osad drożdżowy i jakoś nikt nie mówi, że wpływa on negatywnie na smak. A taka butelka to też swoje leży w piwnicy, u mnie na przykład nawet do 3 miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

Jak już wcześniej pisałem, gdy warzę piwa górnej fermentacji zwykle robię tylko jedną (?burzliwą?) fermentację przez ok. 1 miesiąc, bez przelewania do fermentacji ?cichej?: http://www.piwo.org/forum/t2183-Fermentacja-burzliwa%2Bcicha-czy-tylko-burzliwa-.html

 

Z drugiej jednak strony, dla początkującego piwowara chyba bym polecił 2 fermentory: 1 na burzliwą i 1 na cichą. Głównie dlatego że dla nowicjusza może być trudno utrzymać piwo klarowne podczas przelewania i później wylądujesz z 2 cm osadu w butelkach. Po kilku warkach, może nauczysz się przelewać piwo do fermentora ?cichej? bez naruszania osadu, wtedy fermentacja cicha jest zupełnie niepotrzebna.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie i tu jest cały szkopuł, jak używamy fermentatora z kranikiem i dodatkowo reduktorem osadów to jest ok. Jak ja korzystam ze szklanych balonów do wina 54l to jest całkiem inna sprawa. Bo muszę wężykiem przelać a to nie za wygodne, i trzeba sterylizować itd. Jak się niema co się chce to się chwali co się ma

Link to comment
Share on other sites

lepiej by Ci szło zlewanie znad osadu jakbyś miał długą rurkę np szklaną, zatkaną na końcu i z dziurką z boku 2 cm od dna.

Czy taka rurka ma jakąś "winiarską" nazwę specjalistyczną?

Link to comment
Share on other sites

Tak : rurka z dziurką.

Przecież to można samamu łatwo wykonać. Bierzesz wąż miękki długi i kawałek ok. 20-30 cm twardego prostego. zaślepiasz go na końcu a z boku robisz dziurkę.

Ja też mam szklane balony i sobie chwalę.

Inna recz jest taka, że wolę jak wąż jest lekko zakrzywiony i wtedy wlot rurki mam przy ściance balona i mogę kontrolować co zlewam.

Link to comment
Share on other sites

lepiej by Ci szło zlewanie znad osadu jakbyś miał długą rurkę np szklaną' date=' zatkaną na końcu i z dziurką z boku 2 cm od dna.[/quote']

Czy taka rurka ma jakąś "winiarską" nazwę specjalistyczną?

hmm może "wężyk do obciągu wina" pod taką nazwą sprzedaje to biowin. Ale ta rura jest strasznie krótka i ma małą dziurkę. Jakby ktoś z okolic Wawy chciał taki szklany wynalazek to mogę zrobić.

Link to comment
Share on other sites

Ten z biowinu to straszny badziew. Da się zleć ale wężk igielitowy krótki twardy zakręca się i rurka jest nie za dobra. Dziurka jest mała i jej położenie to nie 2 cm tylko z 5cm. Przy zlaniu jak się powinno to wiecie ile litrów się traci jak jest 5cm płynu w baniaku?!Aż ... szkoda słów. Chyba zrobię patent co Belzebubek napisał. 20cmigielitowego 2 msilikon. Da się go kupić i jest drogi wporównaniu do igielitu np. tu - sprawdzony sklep!

 

http://www.euro-win.pl/sklep/

Link to comment
Share on other sites

Przy zlaniu jak się powinno to wiecie ile litrów się traci jak jest 5cm płynu w baniaku?!

5L. Ale można fermentor pochylić, wtedy straty będa odpowiednio mniejsze. Ja używam tej rurki do zlewania z burzliwej i chwalę sobie - nigdy nie zasysa osadu.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Odgrzewam trochę temat. A jak wygląda sprawa chmielenia na zimno, przy opcji bez przelewania na cichą?

Tak samo jak z przelewaniem na cichą, z tą różnicą, że albo nie zbierasz gęstwy, albo zbierasz i przemywasz ją, aby pozbyć się chmielu.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.