Jump to content

Piwo Gdańskie?


zgoda

Recommended Posts

Przypadkiem trafiłem na pewną stronę -> http://www.xs4all.nl/~patto1ro/gerstyle.htm , a tam:

 

There are also many good beers in Prussia, particularly Danziger beer, which, in its amiability, passion and strength can, not unjustly, be compared with a wine; since one ounce of Danziger Doppelbier is stronger and more powerful than two mass of any other common barley beer.

Zaciekawiły mnie te gdańskie piwa. Z tego wnioskuję, że były w wersji zwykłej i podwójnej. Książka w której są wspominane pochodzi z 1784 roku, więc wydaje mi się, że były fermentowane drożdżami górnej fermentacji.

 

Gdzie indziej (http://www.kruenitz1.uni-trier.de/cgi-bin/getKRArticles.tcl?tid=KB01225+opt=1-0+len=+nid=+plen=+prev=) mam akapit po niemiecku, z którego wynika, że piwo było gęste jak syrop(?!):

 

Danziger, sonderlich das Doppelbier, ist dick, wie ein Syrup, und sehr nährend; erwecket aber bei denen, die es ungewohnt sind, Durst. Die Holländer nennen es Joppenbier. Man hat auch in Danzig das sogenannte Junkernbier, und ausser diesem noch wohl 30erlei Sorten, sowohl in der Stadt gebraute, als auslandische, Biere. Sonderlich aber werden ganze Schiffsladungen voll Lübisch Bier dahin verführt, und unter dem Nahmen Rommeldelß verkauset. Man findet auch in Danzig eine Art von dicken, fetten und sehr alten Biere, Preußing genannt, welches aber nicht getrunken werden kann, sondern nur denen Kranken, die sich etwa durch Heben in dem Leibe Schaden gethan, und Blut ausspeien, gegeben wird.

Czy ktoś może mi przybliżyć temat? Coś więcej wiadomo o tych piwach?

Edited by zgoda
Link to comment
Share on other sites

Nie porywam się do odtwarzania. Jeszcze nie. :)

 

Zaciekawiło mnie, bo np. Kitowicz wspomina o Grodziskim, ale chyba nie wspominał o Gdańskim.

 

Z encyklopedii Krünitza (Oekonomische Encyklopädie von J. G. Krünitz) wynika, że tych odmian Danzigera było więcej - zwykłe (Junkernbier?, sprzedawane jako Rommeldelß? - albo moje tłumaczenie kuleje), Doppel i jeszcze starsze, Preußing, używane wyłącznie jako lekarstwo. To, co pojawia się jako jopenbier (m.in. piwo Hasintusa), to najbardziej ekstraktywna wersja (Danziger Doppelbier?), która nie była przeznaczona do bezpośredniego spożycia, a jedynie jako zaprawa do piw gorszej jakości lub w Anglii jako środek do aromatyzowania np. tytoniu. Mnie przede wszystkim interesuje piwo bardziej stołowe, jakim (jak wnioskuję) mógłby być zwykły Danziger. Skoro Doppel miał ~40°Blg, to zwykły miałby ok. 20°Blg i mógłby być normalnym, mocnym piwem, taką mocniejszą odmianą Alta.

Edited by zgoda
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Na podstawie książki "X wieków piwa w Gdańsku" Zbigniewa Gacha:

"W różnych okresach produkowano na terenie Gdańska co najmniej 30 gatunków piw(...) Robiąc przegląd od najlepszego do najbardziej pospolitego były to: Jopenbier (piwo Jopejski), Danzigerbier (piwo Gdańskie), Tafelbier (piwo stołowe) oraz Krolling. Jakość pierwszych trzech była związana z ilością słodu zużytego do wypełnienia piwem standardowej 126 litrowej beczki (...) Kroling powstawał w zasadzie z popłuczyn uzyskiwanych przez powtórne zalewania wodą i warzenie odsączonych już wysłodzin (młóta).". Już nie cytując, a podsumowując - zasyp na Danzigerbiera (zwanego także piwem pełnym, czerwonym) stanowił 3 korce słodu (1 korzec to 54,6 litra), czyli zasyp stanowiło 163,8 litra słodu (przy słodzie jęczmiennym dawało około to 80-90 kg ); źródło nie wspomina o ilości wody użytej w trakcie warzenia, a tylko o finalnej ilości piwa uzyskiwanej z danej proporcji ziaren/słodu... źródło nie podaje też jaki to był słód, wspomina natomiast, że piwo było mocno chmielone i miało w okolicy 5-6% alkoholu.

Być może więcej dałoby się znaleźć w opracowaniach Andrzeja Klondera: Browarnictwo w Prusach Królewskich ... nie mam, nie widziałem nie wiem... ale jak ktoś wie, to niech pisze.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

Po uwarzeniu Oud Bruin nabrałem ochoty na takie eksperymenty. Można by zrobić ciemne mocne piwo o bogatym zasypie i przefermentować je robaczkami Roeselare, wyjdzie ciężkie piwo o bogatym smaku z winnymi akcentami.

 

Widzę dwa problemy na wstępie:

 

zasyp - przepis jest z 18 wieku, jeszcze sprzed odkrycia słodów karmelowych, w zasadzie powinien być single malt np. 100% monachijski ciemny. Czy to piwo miało akcenty palone?

 

moc - nie wiem, które bakterie dadzą rade przeżyć w brzeczce 40 plato, muszę to obadać.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co się orientuję nie było akcentów palonych, ale miało nuty korzenne od dodawanych przypraw. Z moich przemyśleń wynika, że zasyp powinien byś z jasnego słodu, piwo zaliczane było do jasnych, podobno miało kolor czerwony. Przy tak wysokim baligu i tak piwo będzie dość ciemne. W grę wchodzi monachijski jasny lub pół na pół pilzeński z monachijskim.

Ja robiłem na drożdżach lambikowych i wcale a wcale nie wyszło kwaśne.

Edited by Hasintus
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.