Skocz do zawartości

Baaaardzo długa fermentacja - przeoczenie czy mistrzostwo cierpliwości?


raku102

Rekomendowane odpowiedzi

Moje uszanowanie koleżankom i kolegom.

 

21.04. robiłem American Cascade Pale Ale 13 BLG. Zacierałem wytrawnie - 68°C

Na burzliwej stało 19 dni - do 10.05. - temperatura otoczenia stała około 17,5°C

Później zlałem na cichą - wciąż około 17,5°C - zakładałem 14 dni cichej. 17.05. dodałem jeszcze chmiel na zimno.

24.05. piwo wciąż pracowała (bulkanie z rurki), więc zostawiłem je jeszcze na tydzień - pomiar BLG - około 4,2°

31.05. piwo wciąż bulkało - przeniosłem je do 22°C i zmierzyłem BLG - około 3,5°

Dziś tj 07.06. piwo wciąż bulka - pomiar BLG - około 3,2-3,1 BLG° (balingomierz mam kalibrowany co 0,5 stopnia więc te różnice mogą być jeszcze mniejsze).

Cierpliwości mi nie brak jak widać po kalendarium tego piwa, ale zastanawiam się quo vadis to piwo?

 

I teraz dwa pytania:

1. Co teraz zrobić z tym piwem? Dalej trzymać na cichej? Jeśli tak to pewnie minimum tydzień bo po 3 dniach zmiana BLG mogłaby być niezauważalna skoro po 7 dniach BLG spadło o 0,3?

2. Chmieliłem na aromat, ale to było już 21 dni temu. Czy teraz przed butelkowaniem, kiedykolwiek miałoby być, dorzucić jeszcze chmielu żeby skompensować możliwy ubytek aromatu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo zadałeś zdecydowanie za mało drożdży albo w bardzo słabej kondycji (np. płynne bez startera, bardzo stara gęstwa) i teraz wyczyniają jakieś cuda, że się zatrzymują i ruszają znowu, albo jak mówią poprzednicy infekcja. Ewentualnie trzecia, raczej najmniej prawdopodobna opcja opcja - piwo dawno skończyło fermentować, CO2 się ulatnia w wyniku podnoszenia temperatury, a Twoje pomiary są niedokładne i spadek blg jest pozorny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ilości drożdży - jedna saszetka suchych S-05. Uwodnienie 20 minut przed zadaniem. To raczej było ok. Co do ich kondycji - oczywiście tego nie wiem. Datę miały do 2022 roku, u mnie przechowywane przed 2 tygodnie w lodówce. Zaczęły pracować szybko - na pewno nie później niż 11 godzin od zadania. Po tym wnioskowałbym, że było z nimi ok.

 

Więc chyba na polu walki została tylko infekcja. Czy jest sens czekać do końca "fermentacji" i jeśli będzie brak kwasowości albo brak odurzającego smaku/aromatu to lać w butelki? Czy jednak kanał został?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, raku102 napisał:

Więc chyba na polu walki została tylko infekcja. Czy jest sens czekać do końca "fermentacji" i jeśli będzie brak kwasowości albo brak odurzającego smaku/aromatu to lać w butelki? Czy jednak kanał został?

Postępuj zgodnie z instrukcją na końcu artykułu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/

Osobiście zawsze stoję po stronie, żeby dać piwu szansę i obserwować w bezpiecznym miejscu. Wylać zawsze się zdąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.