raku102 Posted June 7, 2020 Share Posted June 7, 2020 Moje uszanowanie koleżankom i kolegom. 21.04. robiłem American Cascade Pale Ale 13 BLG. Zacierałem wytrawnie - 68°C Na burzliwej stało 19 dni - do 10.05. - temperatura otoczenia stała około 17,5°C Później zlałem na cichą - wciąż około 17,5°C - zakładałem 14 dni cichej. 17.05. dodałem jeszcze chmiel na zimno. 24.05. piwo wciąż pracowała (bulkanie z rurki), więc zostawiłem je jeszcze na tydzień - pomiar BLG - około 4,2° 31.05. piwo wciąż bulkało - przeniosłem je do 22°C i zmierzyłem BLG - około 3,5° Dziś tj 07.06. piwo wciąż bulka - pomiar BLG - około 3,2-3,1 BLG° (balingomierz mam kalibrowany co 0,5 stopnia więc te różnice mogą być jeszcze mniejsze). Cierpliwości mi nie brak jak widać po kalendarium tego piwa, ale zastanawiam się quo vadis to piwo? I teraz dwa pytania: 1. Co teraz zrobić z tym piwem? Dalej trzymać na cichej? Jeśli tak to pewnie minimum tydzień bo po 3 dniach zmiana BLG mogłaby być niezauważalna skoro po 7 dniach BLG spadło o 0,3? 2. Chmieliłem na aromat, ale to było już 21 dni temu. Czy teraz przed butelkowaniem, kiedykolwiek miałoby być, dorzucić jeszcze chmielu żeby skompensować możliwy ubytek aromatu? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert87 Posted June 7, 2020 Share Posted June 7, 2020 Pobierz próbkę i sprawdź czy nie jest kwaśne. Moim zdaniem uwalnia się CO2 i wszystko jest ok oprocz... tego chmielenia na zimno. Piwo może być niepijalne przez to, że chmieliles aż 21 dni... Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nazwa użytkownika Posted June 7, 2020 Share Posted June 7, 2020 Prawdopodobnie masz infekcję i to co się zakradło do fermentora zjada resztę cukrów. Poczekaj aż fermentacja ustanie i jeżeli piwo w smaku i zapachu będzie dobre, lej w butelki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
raku102 Posted June 7, 2020 Author Share Posted June 7, 2020 Co do smaku jest w porządku. Tzn nie jest kwaśne, chmielu na aromat ze wiele nie ma. Zastanawiam się czy dluga fermentacja to wystarczający powód żebu uznac piwo za zainfekowane? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nazwa użytkownika Posted June 7, 2020 Share Posted June 7, 2020 Piwo robi się 6 tydzień i wygląda na to, że jeszcze pracuje. Wnioskuję że coś tam masz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
raku102 Posted June 7, 2020 Author Share Posted June 7, 2020 Zgoda, jest to jakaś możliwość i biorę ją pod uwagę. Czy ktoś jeszcze ma jakieś przypuszczenia/sugestie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted June 7, 2020 Share Posted June 7, 2020 Albo zadałeś zdecydowanie za mało drożdży albo w bardzo słabej kondycji (np. płynne bez startera, bardzo stara gęstwa) i teraz wyczyniają jakieś cuda, że się zatrzymują i ruszają znowu, albo jak mówią poprzednicy infekcja. Ewentualnie trzecia, raczej najmniej prawdopodobna opcja opcja - piwo dawno skończyło fermentować, CO2 się ulatnia w wyniku podnoszenia temperatury, a Twoje pomiary są niedokładne i spadek blg jest pozorny. Robert87 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
raku102 Posted June 8, 2020 Author Share Posted June 8, 2020 Co do ilości drożdży - jedna saszetka suchych S-05. Uwodnienie 20 minut przed zadaniem. To raczej było ok. Co do ich kondycji - oczywiście tego nie wiem. Datę miały do 2022 roku, u mnie przechowywane przed 2 tygodnie w lodówce. Zaczęły pracować szybko - na pewno nie później niż 11 godzin od zadania. Po tym wnioskowałbym, że było z nimi ok. Więc chyba na polu walki została tylko infekcja. Czy jest sens czekać do końca "fermentacji" i jeśli będzie brak kwasowości albo brak odurzającego smaku/aromatu to lać w butelki? Czy jednak kanał został? Link to comment Share on other sites More sharing options...
tortoise Posted June 8, 2020 Share Posted June 8, 2020 45 minut temu, raku102 napisał: Więc chyba na polu walki została tylko infekcja. Czy jest sens czekać do końca "fermentacji" i jeśli będzie brak kwasowości albo brak odurzającego smaku/aromatu to lać w butelki? Czy jednak kanał został? Postępuj zgodnie z instrukcją na końcu artykułu: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ Osobiście zawsze stoję po stronie, żeby dać piwu szansę i obserwować w bezpiecznym miejscu. Wylać zawsze się zdąży. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now