Skocz do zawartości

smola

Rekomendowane odpowiedzi

Podpowiedzcie proszę jakie i jakiej długości przewody piwne do wyszynku z kolumny użyć. Mam kolumnę z dwoma kranami z kompensatorem i chłodziarkę przepływową. Wczoraj testowałem pierwsze lanie piwa na przewodzie 5/16" o długości 3m, przewód nieizolowany. Piwo bardzo się pieniło i regulacja kompensatorem też nie pomagała. Dwa pierwsze piwa- sama piana praktycznie, kolejne lane bez zamykania kranu już ok. Dwadzieścia minut pauzy i nowa kolejka, i znów: dwa piwa - sama piana, dalej ok. W przewodzie między chłodziarką, a kolumną zbierała się piana po zamknięciu kranu po jakiejś chwili. Przewody bardzo ciasno osadzone na szybkozłączach od cieczy, wszystkie połączenia na złączkach JG. Czy to, że przewód jest nieizolowany powodowało ogrzewanie się piwa i jego pienienie przed kranem? Czy może przewód za długi i nie ta średnica. Kolumna posiada obieg wody, więc mogę ją też podłączyć do schładzarki. Keg z piwem gazowany na szybko. Strzał 3,5 bar i 5 minut turlania, w sumie tak trzy razy. Wyszynk pod ciśnieniem 1,3 do 1,5 bar. Kran na wysokości około 1,6m. Piwo miało temp około 4°C wlewane do kega i gazowane. KEG napełniony do 2cm przed króćcem gazu.

Macie już duże doświadczenie, pomóżcie proszę "młodemu żuczkowi".

P.S czytałem artykuły o doborze rozmiaru i długości przewodów do równoważenia linii piwnej, ale coś nie bardzo chyba z tego wyszło.

 

Tak to wygląda:

IMG_20210104_171020.thumb.jpg.3b1ebcf47efd306154fd8d7bfe52d68b.jpg

Edytowane przez smola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam chłodziarkę Lindr i przewód może z metr  ?  I nic się nie pieni . Problem z pienieniem miałem ostatnio jak przegazowałem piwo  . Jak nie miałem chłodziarki to kran podpinałem bezpośrednio w corneliusa ( taka przejsciówka na to  jest) i też nie było problemu z pienieniem . Może zmień sposób gazowania  

Edytowane przez witur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie podpiąłem kega pod ciśnienie 0,8 bar na dwa tygodnie, niech się powoli gazuje. Myślę też nad skróceniem przewodu do 1,5m.

20 minut temu, witur napisał:

Może zmień sposób gazowania

Jak gazujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, smola napisał:

Jak gazujesz?

 

https://www.clawhammersupply.com/blogs/moonshine-still-blog/quck-carb-how-to-carbonate-a-keg-in-30-minutes

 

Ostatnią metodą z linku ( i też  refermentuje w kegsach)

Edytowane przez witur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzyminutówka, ja swoje gazowałem metodą 30 min. Wydaje mi się, że głównym problemem pienienia jest długość nieizolowanego przewodu od chłodziarki do nalewaka. Napisz proszę jeszcze jakich przewodów piwnych używasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, witur napisał:

Ja mam chłodziarkę Lindr i przewód może z metr  ?  I nic się nie pieni . Problem z pienieniem miałem ostatnio jak przegazowałem piwo  . Jak nie miałem chłodziarki to kran podpinałem bezpośrednio w corneliusa ( taka przejsciówka na to  jest) i też nie było problemu z pienieniem . Może zmień sposób gazowania  

 

Jakiej przejściówki używasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, witur napisał:

 

We wszystkich metodach podanych przez autora tego blogu, kegi są chłodzone do ok. 7 stopni C. Ty używasz Lindra, więc do wyszynku nie musisz schładzać kega. W jakiej temperaturze nagazowujesz piwa? Czy ew. korygujesz jakoś ciśnienie, w porównaniu do tego podanego w blogu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, smola napisał:

@witur podaj jeszcze proszę jakie masz ciśnienia na reduktorze do wyszynku.

1.5 bar

 

 

39 minut temu, andy1856 napisał:

Troche się miotam. Nie wiem czy zainwestować w Lindra, czy w kegerator. Twoje informacje bardzo mi pomogły. Dzięki.

 

Miałem robić keezer  ,  nawet kupiłem zamrażarkę skrzyniową  . Przemyślałem  sprawę dogłębnie i stwierdziłem ze lepiej będzie pójść w chłodziarkę nawet ze względu mobilności i zajmowanego miejsca . Kupiłem  Lindr Kontakt 40 i nie żałuje .  

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukając wiadomości odnośnie mojego problemu, znalazłem opis ustawienia ciśnienia , który wydaje mi się bardzo racjonalny. Doszedłem do wniosku, że przede wszystkim nieodpowiednio dobrałem długość przewodu piwnego do ciśnienia wyszynku na reduktorze. Z informacji uzyskanych z linku oraz tabeli nagazowania, zakładając wysycenie na poziomie 2.3 piwa w kegu w temp.  7°C (ciśnienie w kegu ok 0,85 bar wg tabeli) i późniejszym wyszynku piwa o temp. ok 18°C (ciśnienie w kegu wzrosło do 1,69 bar wg tabeli) + wysokość montażu kranu ok 1,6m + długość przewodu 4m (od beczki do kranu), to minimalne ciśnienie ustawione na reduktorze powinno wynosić 2,11 bar. Tak więc skracam przewody, izoluję i podpinam chłodzenie pod kolumnę. O wynikach dam znać po następnym wyszynku z kega.

Wydaje mi się, że zbyt niskie ciśnienie na reduktorze powodowało pienienie się piwa w przewodach poprzez rozprężenie gazu.

Edytowane przez smola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak beczkuję piwo to po prostu strzelam z CO2 2 bary, czekam aż przestanie bulgotać (gaz podpinam na wyjściu piwa na głowicy), zakręcam gaz, mieszam kegiem kilkanaście razy i znowu strzał z CO2 2 bary. I robię tak 4 strzały w kega 25 litrów w którym jest ok 25 litrów piwa (dość mała przestrzeń zostaje). Piwo, które gazuję jest zwykle dość zimne maks 10 stopni. Po nagazowaniu stoi w piwnicy w ok 22 stopnach Jak podpinam tego kega do schładzarki w mieszkaniu gdzie też mam ok 20-22 stopnie i podam gaz do wyszynku to zazwyczaj słyszę, że gaz wpływa do kega przy wartości ok 1,1 bar. I tak zostawiam, włączam schładzarkę, czekam aż się schłodzi i wyłączy i leje piwko. W zasadzie pieni się pierwsze pół szklanki, ale piwo ma dość małe wysycenie. Wraz z opróżnianiem kega ilość CO2 w kegu wzrasta i piwo się bardziej nasyca. Pod koniec beczki miałem problem żeby nalać piwo bez piany i też zwiększałem ciśnienie do maks 2 bar i tempo odbioru regulowałem kompensatorem. Keg stoi na podłodze, schładzarka na blacie w kuchni, przewód 3/8 długi na ok 2m.

 

Ciekaw jestem tych wyliczeń z nalewaki-do-piwa.pl. Daj koniecznie znać jak wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2021 o 20:47, smola napisał:

ewód za długi i nie ta średnica. Kolumna posiada obieg wody, więc mogę ją też podłączyć do schładzarki. Keg z piwem gazowany na szybko. Strzał 3,5 bar i 5 minut turlania, w sumie tak trzy razy. Wyszynk pod ciśnieniem 1,3 do 1,5 bar. Kran na wysokości około 1,6m. Piwo miało temp około 4°C wlewane d

 

Zawsze, bez wyjątków za nadmierne pienienie piwa przy wyszynku odpowiada niewłaściwe ciśnienie na reduktorze, podnoś cienienie po "małej szklaneczce piany"  - troszkę, aż do momentu gdy zacznie płynąć płyn. Jeśli docelowe ciśnienie kiedy zacznie płynąć "płyn" jest zbyt wysokie dla twojego gatunku piwa, znaczy że przegazowałeś, albo próbujesz odgazować przegazowane  i jeszcze potrzebujesz czasu. Te wyliczenia z linków w warunkach domowych nie mają sensu.

"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@smola - informacji na temat kegowania i wyszynku  znajdziesz mnóstwo w internecie, szukaj np. na amerykańskim youtubie.

Napiszę Ci w kilku zdaniach jak ja to robię:

 

Korzystam z takiej tabelki: https://brewersanonymous.org/brewing-wiki/force-carbonation-chart/  lub programu beersmith.

 

Przykład - amerykańskie ale gazuję na ok 2.2 vol CO2 . Temperatura piwa 3C (37 F) co daje ok 8 PSI  (0,55 bara).

Czyli aby nagazować piwo do ok 2,2 vol CO2 potrzeba ok 2 tygodni i ciśnienia 0,55 bara.

Proces można przyśpieszyć zwiększając na 3 dni do 2 barów. Można potrząsać aby CO2 się szybciej rozpuściło.

 

Po 2 tygodniach w takiej temperaturze właściwie nic nie trzeba robić - ciśnienie wyszynkowe może być  takie same lub lekko wyższe - 0,7  bar (10 psi) jak coś jest nie tak to podnoszę do 0,8 bar (12 psi).

 

Jeśli gazujemy w wyższej temperaturze np. 15C (59F) to aby nasycić 2,2 vol potrzeba 1,3 bara (19 psi) i 2 tygodni (można przyśpieszyć jak wyżej).

Ale po 2 tygodniach ciśnienie w kegu jest za duże do wyszynku - piwo natomiast jest już maksymalnie nasycone (więcej się nie da w tej temperaturze i przy takim ciśnieniu) więc wypuszczam CO2 z kega prawie do 0 i ustawiam na regulatorze ciśnienie wyszynkowe tak jak wyżej 0,7 do 0,8 bara. Po schłodzeniu kega/piwa ciśnienie trzeba skorygować.

 

Te informacje ze strony "nalewaki do piwa" są prawdziwe ale dla nas najważniejsze z tego wszystkiego jest prawidłowe nagazowanie piwa, ciśnienie wyszynkowe i w drugiej kolejności długość linii piwnej. 

Używam kranika bezpośrednio przykręconego do złączki gdzie długość linii = 0 lub kranika plastikowego bez kompensatorów z wężem ok 1,5 m. Jednak przy piwach mocno wysyconych (np lagery) zaleca się długą linię piwa ok. 3 metry ale piwo nie może się ogrzać w wężu w czasie wyszynku bo CO2 będzie się ulatniać powodując pianę już w wężu. I do takich piw stasuję kran z kompensatorem i długą linię. 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z kegeratora z kolumną (nie mam schładzarki) - gdzieś tu na forum powinny być zdjęcia, wrzucane jakieś 8 lat temu :) - ale lałem kilka razy piwo domowe ze schładzarki i zasady są takie same - piwo nie może być przegazowane i powinno być dobrze schłodzone (woda lodowa o odpowiednio niskiej temperaturze), czyli schładzarka odpowiednio wcześniej włączona. Właśnie dlatego wymyślono kegerator lub freezer  - piwo cały czas ma odpowiednio niską temperaturę.  Schładzarka przy wyszynku 2 - 3 piw dziennie nie ma sensu. Sprawdza się na imprezy itd. 

Obecnie pełne kegi trzymam w altance i nie potrzebuję lodówki bo mam tam ok 3C. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w domu jeszcze się nie dorobiłem kegeratora/schładzarki. To co wyżej na zdjęciu, to takie nasze koleżeńskie miejsce spotkań, gdzie spotykamy się raz w tygodniu i praktycznie wypijamy całego kega. Schładzarka była włączona około 5 h przed wyszynkiem. Przyczyną pienienia się piwa na pewno było przegazowanie oraz za długie przewody piwne pomiędzy schładzarką, a kolumną. W przyszły piątek kolejna próba. Obecnie wysycam dwa kegi w temp. 7°C ciśnieniem 0,8 bar. Zdam relację po wszystkim czy moje domysły i wyliczenia są prawidłowe. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skybert wszystko ładnie i pięknie pod warunkiem, że keg z piwem stoi w niskiej temperaturze (kegerator). Jeśli keg stoi w temp pokojowej to te wartości będą zupełnie inne. 

Schładzarka moim zdaniem ma sens dla 2-3 piw dziennie ponieważ jeśli ktoś nie ma miejsca na kegerator to postawienie kega z butlą CO2 gdziekolwiek w kącie czy szafce i podpięcie schładzarki to bardzo sensowne rozwiązanie żeby się napić zimnego piwa. Pozostaje kwestia ustawień. Skoro dla piwa w 20°C trzeba podać ok 1,5 bar CO2 w celu nagazowania do ok 2 vol to można równie dobrze ustawić ciśnienie na reduktorze 1,7 bar i tempo odbioru również ustalić kompensatorem. Teoretycznie powinno być ok choć z moich doświadczeń wiem, że nie do końca tak jest. Testuję więc rozwiązania, które dadzą mi wystarczająco wysycone piwo bez pienienia się podczas nalewania i bez konieczności chłodzenia całego kega. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nike21Generalnie zgadzm się że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma i trzeba się dostosować. Każdy robi jak mu pozwalają warunki jednak ogólnie rzecz biorąc jest to IMO  bez sensu (ponieważ są lepsze rozwiązania) co nie znaczy że tak nie można - można. Można fermentować na balkonie, filtrować przez skarpetę itd - można. Sam na początku filtrowałem przez wiadro w wiadrze z BA i z dzisiejszej perspektywy też myślę że to bez sensu było ale ważne było co innego.

 

Cytat

Skoro dla piwa w 20°C trzeba podać ok 1,5 bar CO2 w celu nagazowania do ok 2 vol to można równie dobrze ustawić ciśnienie na reduktorze 1,7 bar i tempo odbioru również ustalić kompensatorem. Teoretycznie powinno być ok choć z moich doświadczeń wiem, że nie do końca tak jest.

 

No właśnie. Napiszę raz jeszcze dlaczego to nie działa. Tak jak piszesz jeśli chcesz mieć 2 vol w 20C to trzba podać ok 1,5 bar przez jakieś 2 tygodnie. I teraz najważniejsze - nie możesz już (nigdy) podnieść znacząco ciśnienia ponad te 1,5 bara bo rozpuści się więcej CO2 w wodzie/piwie czyli piwo dostanie więcej CO2 i się przegazuje (zwłaszcza jak je póżniej schłodzisz to rozpuści się jeszcze więcej CO2) Inaczej -  po 2 tygodniach piwo jest nasycone w 100% (tak jak chciałeś) dla danych warunków  (1,5 bara) i więcej CO2 się nie rozpuści - chyba że zwiększysz ciśnienie lub obniżysz temperaturę jeśli będzie podłączony regulator z tym samym ustawieniem 1,5 bara.

 

Ponieważ regulator puszcza CO2,  nad piwem panuje również powiedzmy te 1,5 bara. To ciśnienie wg mnie (i nie tylko, patrz internet) jest za wysokie do wyszynku. Dlatego (za doświadczeniem amerykańskich piwowarów) ciśnienie wyszynkowe ustawiam na 0,7-0,8 bara. 

 

Generalnie w domowym piwowarstwie kompensator nie jest potrzebny. Kran powinieneś odworzyć na ful i piwo powinno dobrze lecieć bez piany - jak w barze (zauważ że takie krany bez kompensatorów są bardzo popularne za Wodą)  - są wyjątki jak pisałem wyżej gdzie można sobie trochę ułatwić życie regulując lekko przepływ kompensatorem przy mocno wysyconych piwach a przy nisko wysyconych bardziej żeby pianę zrobić  a nie żeby jej uniknąć.

Drugi powód obniżenia ciśnienia wyszynkowego jest taki że po nasyceniu do poziomu jak chciałeś redukujemy ciśnienie aby po schłodzeniu już więcej CO2 się nie rozpuszczało.

 

Czyli kran powinien być otwierany na full - a jeśli leci piana, to znaczy że piwo jest przegazowane lub inne powody a jeśli piwo ma bardzo dużą "prędkość" to prawdopodobnie jest ustawione za wysokie ciśnienie wyszynkowe. Sprawa sie trochę komplikuje bo jak piwo jest przegazowane to nawet małe ciśnienie wyszynkowe powoduje pianę i szybki przepływ - trzeba odgazować piwo i wtedy ustawić ciśnienie niższe do wyszynku niż by było w czasie nasycania do tego nasycenia zmniejszonego.

 

Spróbuj/spróbujcie pobawić się od "dołu" - mniejsze ciśnienie wysycenia i mniejsze do wyszynku. Bardzo łatwo można wysycenie podnieść ale każdy robi jak uważa - to są moje doświadczenia które się u mnie sprawdzają a kegowałem piwo już z 10 lat temu.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.