Skocz do zawartości

Browar Smoleniak 66


sebpa

Rekomendowane odpowiedzi

#6 W samą porę poszla na cicha, poki co zeszlo do 3°Blg, co daje 5.2%

 

Ogolnie to bylo moje pierwsze przelewanie na cicha dolniaka i troche sie napocilem, raz z deka ktora zbieralem sitkiem, a dwa z wyplywajacymi drozdzami.... teraz juz wiem ze dolniaka to albo trzeba bardzo schlodzic przed przelaniem albo ocieplic. Ja mialem temperature pomiedzy, jakies ~14stopni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

sztobry chmielowe posadzone, 2 lubelskie i 2 marynki. zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

przy okazji wizyty na dzialce zajrzalem do #7 Wiedenska Wielkanoc http://www.piwo.org/forum/p97636-26-04-2011-15-50-09.html#p97636 poki co zeszla do 7.5°Blg, temperatura piwka w fermentatorze to 7°C , jeszcze sporo piany na powierzchni, ale to dopiero 9 dni fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
sztobry chmielowe posadzone, 2 lubelskie i 2 marynki. zobaczymy co z tego wyjdzie.

To zasadziłeś taką samą konfigurację jak ja. Wzeszło coś? U mnie tydzień temu nic jeszcze nie było, a jutro sprawdzę jak stan bieżący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#6 W samą porę poszlo do butelek z 105g glukozy... spieszylem sie bardzo i zapomnialem koncowe blg zmierzyc.... moze granatow nie bedzie :) Swoja droga Jarku Z. musze raz jeszcze podziekowac ze dzordze bohemiaki... wydaje sie ze piwo bedzie super, odwalily kawal dobrej roboty. Czekam teraz z niecierpliwoscia az sie nagazuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzeszło coś?

dzis bylem' date=' sprawdzalem i juz zaczynam sie martwic, nie ma nic![/quote']

Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale u mnie też nic. Czekamy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#6 W samą porę poszlo do butelek z 105g glukozy... spieszylem sie bardzo i zapomnialem koncowe blg zmierzyc.... moze granatow nie bedzie :) Swoja droga Jarku Z. musze raz jeszcze podziekowac ze dzordze bohemiaki... wydaje sie ze piwo bedzie super, odwalily kawal dobrej roboty. Czekam teraz z niecierpliwoscia az sie nagazuje :beer:

Na koniec lata będziesz miał. Takie życie z lagerami... Moje Łodygowe zrobiło się pyszne jak zostało go tylko 2 butelki. Szczęśliwie pilsnerek w kegu spokojnie dojrzał. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#6 W samą porę poszlo do butelek z 105g glukozy... spieszylem sie bardzo i zapomnialem koncowe blg zmierzyc....

otworzylem wczoraj z ciekawosci malego baczka, gazu oczywiscie (minal dopiero tydzien w temp 14°C ) co kot naplakal, piany zero, niemniej zrobilem to by sprawdzic ile ma bulgotow. na pewno nie mniej niz 2.5, moze ciut powyzej ~2.6. Bedzie ciekawym lagerkiem, kolejny test po 20 czerwca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#8 Sunday Bock - koźlaczek - miał być majowy, zrobiłem tradycyjnego, ostatnia (5te pokolenie) warka na bohemiakach, muszę przyznać, że przypadły mi do gustu. W kolejnym sezonie też pewnie po nie siegnę.

 

zasyp

2,62 kg pilzneński 41,08%

2,45 kg wiedeński 38,42 %

1,05 kg Caramunich II 16,43 %

0,21 kg Carapils 3,29 %

0,05 kg zakwaszający 0,78 %

 

chmiele i dodatki

 

- Pearle 6.0% a-k - 32g

- Hallertauer 5.2% a-k - 11g

- mech irlandzki - 7g

 

drożdże

 

- drożdże Bohemian Lager - V pokolenie

 

Zacieranie

 

- 57?C zasyp słodów - temperatura spadła do 52°C

- 52?C - 15'

- 61.5-62.5?C - 10'

- 71.5-72.5?C - 50'

- 78°C mash out

 

Filtracja / wysładzanie

 

wysładzanie ciągłe, do poziomu 28l - tym razem chciałem mieć więcej brzeczki, celowałem w 22L

 

Chmielenie / gotowanie

* 80'

* Pearle - 32g 10'

* Hallertauer - 11g 65'

* mech irlandzki - 7g 70'

 

gorsza wydajność ~66%, pewnie z racji większego zasypu, niemniej i tak większa niż ta którą zakładałem w BeerSmith.

 

słód nieco grubiej ześrutowalem niż ostatnio, ale nadal drobno, efekt taki że filtracja bez problemów poszła.

 

podczas gotowania zapomniałem grzałkę wrzucić do gara, gotowanie szło tylko z palnika kuchenki, mniej odparowało. Efekt taki ze otrzymałem ~2L więcej niż planowałem, o mniejszym Blg (~16.2°Blg )

 

brzeczka schłodzona do 19°C , poszła do lodówki do temperatury 7°C , po dwóch godzinach 17°C , nie mogłem czekać dłużej, łem przemyte drożdże pozbawione większości truposzy w tej temperaturze.

Kolejna warka dopiero po urlopie, pod koniec czerwca. Zapewne będzie to pszenica bo muszę zrobić coś mega szybkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

#7 Wiedenska Wielkanoc poszla do butelek, koncowe blg to odrobinka powyzej 3. Probe smakowa zrobilem po dodaniu cukru na refermentacje (120g), moj blad, bo jednak byl wyczuwalny i ciezko bylo cokolwiek ocenic.

 

butle wstawilem do temperatury 20 stopni na tydzien lub dwa, mam nadzieje ze sie nagazuje, a nie tak jak poprzednia #6 w sama pore - bohemian pilsner warka ktorej wczoraj probowalem po miesiacu od zabutelkowania i piany nie ma, gazu tez co kot naplakal. Ja tez przenioslem do 20 stopni za rada Zgody, obym nie musial drozdzy dorzucac do butli.

 

#8 Sunday Bock pozostal jeszcze na burzliwej, mialem go przelac, ale resztki piany widoczne byly na powierzchni, poczekam jeszcze z tydzien, nigdzie mi sie nie spieszy. Blg zmierzone to 4.5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

http://www.youtube.com/watch?v=7jAAGmKEOps

 

ha, w tym tygodniu zomowce beda mialy sie juz gdzie namnazac, poki co prowizoryczna podstawka, ale dziala. Jestem leniwy, wiec zeby jak najmniej sie narobic kupilem tani uzywany zasilacz komputerowy - 35zl, magnes neodymowy 4zl, rdzen do mieszadla magnetycznego 6.32zl -> poki co ~45zl, dojda pewnie jakies srubki tudziez tulejki. Cos wymysle.

 

potencjometr wydaje sie w tym przypadku niepotrzebny, wirek jest, mieszadlo dziala stabilnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#9 Zymek pszeniczny - pierwszy gorniak w tym roku, pierwsze uzycie drozdzy Zymoferm, pierwsze uzycie mieszadla magnetycznego :okey:

 

zasyp

2.50 kg Pszeniczny (Weyermann) 61.7 %

1.50 kg Pilsner (Weyermann) 37.0 %

0.05 kg Zakwaszajacy (Weyermann) 1.2 %

 

chmiele i dodatki

 

16.00 g Perle [6.00 %]

 

drożdże

 

- Weissbier-Hefe II "Typ Ayinger" (Zymoferm Yeast) - starter na mieszadle magnetycznym

 

Zacieranie

 

na start ~14.7 l wody w temperaturze 43°C

 

- ferulikowa 41°C 45 min (tylko pszeniczny)

- bialkowa 50°C 15 min

- maltozowa 62°C 20 min

- dekstrynująca 72°C 40 min

- mash out 78°C

 

Filtracja / wysładzanie

 

wysładzanie ciągłe z uzyciem 16.7 L wody o temperaturze 78°C - tu jeszcze tylko dodam ze mimo zesrutowanego praktycznie na make slodu pszenicznego wysladzanie zajelo 40min praktycznie bez problemow.

 

Chmielenie / gotowanie

* 75 min

* Pearle - 16g dodane w 15 minucie gotowania

 

jako ze przy poprzedniej warce wyszlo mi za duzo brzeczki przed gotowaniem, stwierdzilem, ze tym razem nie bede robil niczego na oko i sprawdze jak sobie Beer Smith 2 poradzi. Skonfigurowalem dokladnie swoj sprzet, wypelnilem recepture i postepowalem jesli chodzi o ilosc wody dokladnie z wytycznymi beer smitha.

 

i co?

 

i super, w fermentatorze mam minimalnie powyzej 21L (beersmith celowal w 21, to minimalnie wiecej ponad 21 to gestwa ze startera)

 

Jest jak chcialem.

 

Co do wydajnosci to razem z chmielinami mialem 22L 12.3°Blg (po uwzglednieniu poprawki na balingometrze wyskalowanym w 15°C )

daje to 70.1% wydajnosci, co mnie generalnie cieszy, bo utwierdza mnie w przekonaniu ze proces zacierania staje sie u mnie stabilny.

 

a teraz czas na drozdze.... na mieszadle siedzialy ~60h, pozniej odstawilem je do lodowki na ~8h zeby opadly na dno. Wlasciwie to nie wiem w jakim byly stanie, czy byly gotowe na brzeczke... Jakos przy drozdzach wyeast mialem mniej obaw, tam widzialem ze mi puchnie opakowanie. Po wyjeciu z lodowki poczekalem az nabiora temperatury pokojowej, zadalem je w temp 20°C . Po 6h brak oznak fermentacji, mam nadzieje ze zepsuja mi pszenicy ktorej juz nie moge sie doczekac...

Edytowane przez sebpa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#9 Zymek pszeniczny zszedl dopiero do ~7°Blg , to juz 9dni (mierzylem wczoraj) burzliwej, wlasciwie to juz spokojnej, bo pianka jest delikatna na powierzchni... tak z 1-2mm. Nie wiem ile czasu zajelo zanim fermentacja ruszyla po zadaniu, nie mialem jak tego sprawdzic. Oj leniuchy z nich. A myslalem ze bedzie mozna juz wczoraj butelkowac. Kolejna kontrola w weekend.

 

W smaku sa mega cytrusowe + banany, do tego 7°Blg powoduje ze pije sie je jak soczek. Martwi mnie tylko taki mega delikatny dziwny posmak, jakby apteczny trudny do opisania (nie wiem jak smakuje apteczny, bo nigdy nie mialem okazji probowac) czyzby pierwsza infekcja, zobaczymy w niedziele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

#9 Zymek pszeniczny poszedl do butelek z 170g cukru, przed dodaniem cukru mial ~2°Blg co daje mu 5.5%, troche sporo myslalem ze bedzie mniej. zobaczymy jak bedzie smakowal jak sie nagazuje. Dziwny posmak o ktorym pisalem zmniejszyl sie wyraznie... praktycznie zanikl, czyli moze to jednak nie byla infekcja, a specyfika drozdzy?? zobaczymy w piatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

browar przewiezony na kilka warek w pierwotne miejsce. Bedzie sie dzialo :D

 

tymczasem, 10ta jubileuszowa warka stala sie faktem.

 

#10 Szalone zboża - zalozenia byly takie, bezstylowe, duuuuzo zboz, ciemne, slodowe i na wlasnym chmielu

 

zasyp

1.00 kg pale (Weyermann) 24.4%

0.50 kg żytni (Weyermann) 12.2%

0.20 kg żytni Karmelowy (Weyermann) 4.9%

0.50 kg melanoidynowy (Weyermann) 12.2%

0.50 kg owsiany (Steinbach) 12.2%

0.40 kg płaskurkowy (Steinbach) 9.8%

0.40 kg orkiszowy (Steinbach) 9.8%

0.40 kg platki gryczane blyskawiczne 9.8%

0.15 kg Carawheat (Weyermann) 3.7% ( mial byc ciemny pszeniczny w ilosci 0.3kg, ale okazalo sie ze mam tylko z pszenicznych karmelowy)

0.05 kg jeczmien palony (Weyermann) 1.2%

 

 

 

chmiele i dodatki

 

17.00 g Marynka w szyszkach, wlasna hodowla, przyjalem ze 8% a.k

5.00 g Challenger granulat 7% a.k.

5.00 g Lubelski w szyszkach, wlasna hodowla przyjalem ze 4% a.k.

10.00 g Lubelski gran. 4.8% a.k.

 

drożdże

 

- Wyeast 1028 London Ale - starter na mieszadle magnetycznym

 

Zacieranie

 

na start ~14.7 l wody w temperaturze 43°C

 

- beta-glukanowa 48°C 15 min

- na lenia 69°C 75 min (mialo byc 60, przedluzylem dla pewnosci o 15min bo sie okazalo ze zapomnialem wziac plynu do proby jodowej, ktorej co prawda normalnie nie robie, ale przy tak specyficznym zasypie chcialem miec pewnosc)

- mash out 78°C

 

Filtracja / wysładzanie

 

wysładzanie ciągłe z uzyciem ~18 L wody o temperaturze 78°C

 

wysladzanie bylo masakryczne ze wzgledu na slod zytni, nawet pierwszego litra nie udalo sie spuscic bez problemow. W trakcie wysladzania musialem chyba z 6 albo i wiecej razy odbierac czesc zacieru, podgrzewac i zwracac do kadzi celem podniesienia temp. W efekcie nie patrzac na zegarek wysladzanie i filtracja trwaly 1.5h - 2h - oby piwo bylo tego warte :D

 

Chmielenie / gotowanie

 

z chmieleniem dalem ciala, mialo byc 75 min, Marynka i chalenger mialy byc wrzucone na 60 min, lubelskiego troche na smak na ostatnie 10min i troche na aromat w ostatniej minucie, skonczylo sie inaczej, bo po wrzuceniu szyszek lubelskiego z wlasnej hodowli na smak stwierdzilem ze sie na chwile poloze i zasnalem.... na ~1h albo i dluzej, w efekcie 5g lubelskiego poszlo na goryczke a brzeczki w garze bylo 5l za malo

 

* 2h 15min

* Marynka 17g, Challanger 5g - dodane w 15 minucie gotowania

* Lubelski 5g - dodany w 65 minucie gotowania

* Lubelski 10g - dodany tuz przed wylaczeniem palnikow

 

 

Brzeczka schlodzona zostala z uzyciem chlodnicy do ~30°C , po czym wstawielm ja do wanny. Rano mialem zadac drozdze. Rano dopiero zauwazyelm ze mam 18l a nie 23 ;) trzeba bylo rozcienczyc bo piwko mialo miec ~11.4°Blg, dodanie 5l wody przegotowanej i wystudzonej pomoglo. Temperatura wzrosla jednak powyzej 25, stwierdzilem ze drozdze zadam po powrocie z pracy, co tez uczynilem ok 18tej

 

dzis rano przepiekna piana i szalone bulgotanie w rurce, fermentacja w temp 19°C , tyle dobrego.

 

teraz tylko czekac na efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.