Skocz do zawartości

Browar Smoleniak 66


sebpa

Rekomendowane odpowiedzi

zbliza sie ciezki weekend, jako ze odpalone zostaly Wyeast 3056 i Wyeast 3787 jutro powinny byc odpowiednio spuchniete i pewnie pojda starterow, a w sobote pszeniczne a pozniej trippel :)

 

to bedzie eksperymentalny weekend, planuje fly sparge zastosowac co by wydajnosc poprawic. Plan jest taki ze po ulozeniu sie mlota w filtratorze do drugiego polozonego fermentatora z kranikiem wleje odpowiednia ilosc wody, podgrzeje do tych ~78°C i przez kranik na talerzyk, tudziez do durszlaka bede powolutku lal, postaram sie tak zgrac obydwa krany zeby byla stala ilosc wody ponad mlotem.

 

Do tego dojdzie pierwsze uzycie chlodnicy od Wesolego, bede tylko jeszcze musial skoczyc do jakiejs castoramy czy cos, zeby znalezc patent na podpiecie jej pod kran.

 

juz nie moge sie doczekac :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

I juz po piwnym weekendzie :)

 

zapowiadal sie slabo o czym pisalem tu http://www.piwo.org/forum/t4073-no-to-sie-zalatwilem--.html

mialem problem z drozdzami bo zapomnialem w ktorym starterze sa ktore, niemniej dochodzenie sprawilo ze na 95% bylem pewien zawartosci sloikow

 

Co do samego warzenia.

 

Warzenie weekendowe bylo przelomowe jesli chodzi o moj browar z dwoch powodow:

 

1. chlodnica od Wesolego - pojechalem do sklepu kupilem niezbedne elementy tak zeby moc podlaczyc chlodnice w miejsce sluchawki od prysznica, schlodzila mi do 24°C bardzo szybko, nie mierzylem, ale na pewno nie dluzej niz 30 min

2. zeby zwiekszyc wydajnosc, a takze zeby skrocic caly proces zapragnalem FLY SPARGE :)

 

photopa24213311.th.jpg

 

photopa24213341.th.jpg

 

photopa24213412.th.jpg

 

(jakos slaba bo robilem telefonem)

 

krotki filmik

 

rurka ktora widzicie to rurka PEX nie wiem czy sie nadaje, niemniej ma kilka zalet

 

- mozna ja latwo wyginac

- nie trzeba miec kleju, lutownicy czy innych podobnych do laczenia, trojnik ktory widzicie na fotkach sie po prostu nakreca na rurke

- wytrzymuje goraca wode

- jest tania, ja za metr placilem ~2zl, nie pamietam dokladnie

- bardzo latwo sie w niej wierci, jeden otwor to 2-3s

 

Jesli chodzi o sama technike ciaglego wysladzania to chyba przy niej pozostane, mniej upierdliwa, a majac grzalke nagrzewam wode do 78 stopni w gornym fermentatorze i tylko sobie patrze jak ladnie kapie do filtratora, a z filtratora struzka leci do garnka. Co wiecej grzalke pozniej wrzucam do garnka i w trakcie wysladzania podgrzewam brzeczke.

 

to od strony technicznej, same warki opisze w kolejnych postach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #4 - Tripel (oparta na przepisie ze znakomitych piw)

 

- slod pilznenski 5kg

- slod monachijski 0.5.kg

- cukier bialy 1kg (w przepisie oryginalnie kandyzowany bialy, za pozno sobie o tym przypomnialem)

- chmiel goryczkowy Marynka 20g (8.5% ak)

- chmiel aromatyczny Lubelski 10g (4.8% ak)

- drozdze Wyeast 3787 Trappist High Gravity

 

Zacieranie

 

slody wrzucone do 14l o temp 68°C, temperatura ustabilizowala sie po delikatnym podgrzaniu na 64°C

64°C - 25'

72°C - 35' (tu tez drobna modyfikacja, chcialem miec bardziej tresciwe, oryginalnie bylo po 30')

mash out w 78°C

 

Wysladzanie

 

po raz pierwszy zastosowalem wysladzanie ciagle, w czasie zacierania juz sobie przygotowywalem fermentator z 20L wody o temp 76°C (zeby dla pewnosci nie zabraklo)

powlolutku filtrowalem brzeczke, krany tak ustawilem by mniej wiecej poziom byl staly, co jakis czas nacinalem mloto badz gorna warstwe mieszalem. Zastanawiam sie jak lepiej robic? samo nacinanie, mieszanie gornej warstwy, a moze nic nie robienie :)

 

Wysladzalem do zadanej objetosci 26l, biorac pod uwage zdolnosci odparowania, objetosc po ochlodzeniu i chmieliny tyle mi potrzeba zeby miec pozniej upragnione 20l w butelkach.

 

Jesli chodzi o wydajnosc, rzeczywiscie skok spory, otrzymalem 69% liczac po naszemu (niby przy stoucie tez mi tyle wyszlo, tylko wtedy nie policzylem jeczmienia, jak bym wtedy policzyl to mialbym 65). Moglbo byc lepiej, mialem dosyc grubo zmielony slod. Next time zrobie drobniej.

 

Gotowanie/chmielenie 90min

0' - marynka 20g

75' - cukier

85' - lubelski 10g

 

ostatecznie otrzymalem niecale 21l o 21°Blg - zobaczymy co z tego wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra uzupelnilem plyny :) czas na opisanie warki #5, warzona dzis, pszenica grzalkowa :) skad nazwa? dowiecie sie czytajac

 

- pszeniczny jasny 2.23kg

- pilznenski 1.77kg (jakbyscie sie zastanawiali skad takie dziwne liczby to - skalowalem z receptury tak zeby miec ~4kg slodow

- pszeniczny karmelowy Carawheat 0.12kg

- chmiel goryczkowy Marynka 12g (8.5% ak)

- drozdze Wyeast 3056

 

Zacieranie

 

- pszenice jasna dorzucielm do 12l wody o temp 45°C, uzyskalem ~42°C

42°C - 40' ferulikowej przerwy

 

dosypalem reszte slodow i podnioslem temperature do 64°C

 

i tu gwozdz receptury.

 

mimo iz mieszalem w pewnym momencie poczulem zapach spalenizny, pomyslalem ze grzalka i odruchowo ja wyciagnalem zeby zerknac czy ok

 

! $%#$%

 

tym sposobem przywarlo to co na niej bylo, ale jeszcze wtedy nie spodziewalem sie ze jak osiagne 64°C i wyciagne grzalke to mym oczom ukaze sie wegielek w ksztalcie grzalki.

Nie pomogl kret, wrzuciel grzale na 40 min do dosyc niezlego roztworu kreta, dupa... zaczalem szorowac i troche zeszlo niemniej jeszcze mnie czeka zakupienie druciaka czy cos i wyczyszczenie do konca,

 

spalona grzalka dala brzeczce specyficznego niepowtarzalnego smaku, ledwo wyczuwalnego, ale mimo wszystko zauwazalnego. Ciekawe jak inni na niego zareaguja nie znajac historii warki, niemnie wracajac do zacierania

 

64°C - 25'

72°C - 35' (skrocilem przerwe w 64stopniach bo samo dogrzanie na palniku do 72°C trwalo wiecznosc bez grzalki co przewidzialem.)

78°C - mashout

 

Filtracja/wysladzanie

 

podobnie jak przy #4, wysladzanie ciagle, podobnie jak wtedy, do 26l

 

chmielenie/gotowanie - 60min

 

0' - marynka 12g

 

ostatecznie po dekantacji chmielin poszlo do fermentatora 21.5l brzeczki o 12°Blg, wydajnosc na poziomie ~65.8% liczac po naszemu, co prawda gorzej niz przy #4 ale lepiej niz przy poprzednich pszenicach. Gorszej wydajnosci doszukuje sie podobnie jak przy #4 w grubosci srutowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatecznie otrzymalem niecale 21l o 21°Blg - zobaczymy co z tego wyjdzie

Cholera' date=' jak Wy to robicie. Ja do warzenia wysładzam na 35 litrów z czego po około 90' zostaje mi 26l z założonym Blg. Gotowałeś pod przykryciem?[/quote']

nie, samo gotowanie bez przykrycia, natomiast zeby sie zagotowalo szybciej pokrywka byla na garnku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do warzenia wysładzam na 35 litrów z czego po około 90' zostaje mi 26l z założonym Blg.

swoja droga to w czym gotujesz, moze masz mega palniki :) i powierzchnie parowania mega wielka, ale tez jakos sobie tego nie wyobrazam, ja akurat gotowalem w garnku o srednicy 36cm, do tego uzywalem palnika zwyklego z kuchenki + grzalka 2000W, para buchala tak ze w pokoju to wszedzie na szklanych powierzchnia bylo bialo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i bylbym zapomnial.

 

w niedziele testowalem po dwoch tygodniach cichej #3 czekoladowego swiatecznego stouta, poki co jeszcze go zostawilem na cichej bo dopiero teraz dorzucilem wanilie, dwa tygodnie temu o tym zapomnialem (piwo jest na dzialce, wiec dorzucenie wanilii musialo poczekac)

 

Zapowiada sie ciekawie, slodko goooorzki, ciemny, bedzie sie niezle prezentowal na swiatecznym stole o ile wanilia nie zabije mi piany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera' date=' jak Wy to robicie. Ja do warzenia wysładzam na 35 litrów z czego po około 90' zostaje mi 26l z założonym Blg.[/quote']

Te 26 l to w fermentorze, czy razem z osadami?

 

I tak najgorszym przypadku masz odparowanie ok. 15%, czyli jeszcze da sie wytrzymać.

26l już bez osadów. Część w fermentatorze a część zawekowana na startery. Dodam że mam klasyczny palnik 8kW. Nie dodaję grzałek. Żeby zagotować pokrywkę mam zamkniętą a później odkrywam na jakiś 20% powierzchni.

Gar mam 40l, szeroki i raczej niski.

Do kalkulacji w beersmith'e przyjmuję właśnie 15%.

Zamierzam założyć izolację na ten garnek, może to coś pomoże. Nie wiem tylko z czego ją zrobić.

 

Pozdrawiam

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#3 poszla w koncu do butelek, lacznie przez to ze zapomnialem o wanilii musiala stac na cichej 4 tygodnie. koncowe Blg ciut ponad 5, co daje jakies 6.5% alkoholu :)

 

 

mialem dzis tez przelac #4 Tripla i #5 pszeniczne grzalkowe na cicha, o ile plan sie powiodl przy pszenicznym to tripel sobie jeszcze niezle bulgotal i go nie przelewalem, jak nim poruszylem to jeszcze go chyba obudzilem, bo momentami bulgotanie przypominalo mi burzliwa. Hello, panie triplu to juz 2 tygdonie burzliwej? ile mozna ;)

 

#5 ma obecnie 4°Blg, niby sporo, niemniej nie sadze zeby jeszcze jakos duzo spadlo, w koncu po cos zacieralem na bardziej slodko niz poprzednim razem. zobaczymy co z tego bedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#5 pszeniczniak grzalkowy poszedl dzis do butelek razem z syropem z 160gram suchego ekstraktu slodowego. Jego dzisiejsze Blg to 3°Blg . Co daje jakies 4.8%, nicet. Juz teraz zanosi sie na to, ze bedzie lepszym pszenicznym piwkiem (przynajmiej dla mnie), pewnie z racji drozdzy, schowanej goryczki i mniejszej wytrawnosci ktorej chcialem uniknac. Jesli tak sie rzeczywiscie okaze to bedzie problem, bo przepis z racji przypalonej grzalki bedzie ciezko powtorzyc :/

 

dzis tez #4 poszedl na cicha (Tripel), z poczatku myslalem ze sie zepsul, bo po wyjeciu rurki buchnelo takim obrzydliwym zapachem ze prawie mnie zlozylo (tak wiem, zapachy bywaja rozne, niemniej to byl moj pierwszy dziwny zapach w piwie). Proba smakowa uderzyla procentami... mocne, po zmierzeniu Blg, ostalo sie tylko 5 (z 21 dla przypomnienia), co daje 9% obj alkoholu. bedzie trzeba uwazac. kilka butelek moze zwalic z nog.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

wreszcie cos sie u mnie dzieje w browarze, troche bylo tej przerwy

 

wczoraj zabutelkowalem #4, Tripla z konca pazdziernika, troche dluuuugo byl na cichej. Przynajmiej granatow nie bedzie :). Ostatecznie blg spadlo do 4°Blg co daje ~ 9.5%, ciekaw jestem tylko czy z refermentacja nie bedzie problemu bo procentow sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Z niecierpliwością czekam na możliwość degustacji onego tripelka. :(

a pewnie w tym tygodniu przyniose, bo juz piana sie pojawila i mysle ze mozna na degustacje podarowac,

moja kobieta stwierdzila ze podnioslem sobie poprzeczke.... jutro kupuje jakiegos komercyjnego co by porownac i zobaczyc czy w ogole jestem blisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj sen zimowy skonczyl sie wczoraj na dobre

 

#6 W samą porę - czyli prawie bohemski

 

zasyp

- słód Bohemian Pilsner - 4.25kg

- słód zakwaszający - 0.05kg

 

chmiele i dodatki

ogolnie mialy byc ciut inne ale jak to zwykle bywa zapomnialem zabrac na dzialke :( na szczescie mialem jeszcze cos co sie nadawalo

 

- Marynka 8.5% a-k - 21g

- Lubelski 4.8% a-k - 15g

- Tettnanger 3,4% a-k - 15g

- mech irlandzki - 6g

 

drozdze

- drozdze Bohemian Lager - III pokolenie (gestwa od Jarka Z.)

 

Zacieranie

 

- 56?C zasyp słodów

- 53-55?C - 10'

- 62-64?C - 10'

- 71-73?C - 60'

- 78?C mash out 10'

 

Filtracja / wysładzanie wysładzanie

 

wysladzanie ciagle, do poziomu 25l

 

Chmielenie / gotowanie

* 75'

* Marynka - 21g 60'

* Lubelski - 15g 20'

* mech irlandzki - 6g 10'

* Tettnanger - 15g 0'

 

Po wychlodzeniu mialem 20l i 13.8°Blg duzo odparowalo i wypadlo mi z blg poza styl. Rozcienczylem ostatecznie do ~12.7°Blg. Wydajnosc liczona po naszemu wyszla mi na poziomie ~68%, czyli jak na moje dotychczasowe warki jest dobrze (wiecej niz 69% jeszcze nie mialem).

Drozdze zadane dzis w temp ~13°C

Byl to moj pierwszy i ostatni lager w konczacym sie sezonie, moze w przyszlym roku nie przespie calej zimy... Temperatura w piwnicy ok 11-12°C , mam nadzieje ze sie utrzyma jeszcze troche.

 

A dlaczego prawie bohemski lager? ano IBU liczone beersmithem to 27, a styl bohemski to 35,0-45,0 - chcialem miec wiecej aromatu kosztem goryczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

#7 Wiedenska Wielkanoc - Vienna Lager - a jednak bohemiak poprzedni nie byl ostatnim lagerem w sezonie (byl tylko pierwszym). Sezon wydluzony dzieki lodowce :P bede mogl sprawdzic co stracilem nie warzac w zime.

 

zasyp

2,50 kg wiedenski 58,14 %

1,00 kg monachijski II 23,26 %

0,50 kg Caramunich II 11,63 %

0,15 kg pilznenski 3,49 %

0,10 kg zakwaszajacy 2,33 %

0,05 kg Carapils 1,16 % (tyle mi zostalo, wiec co by sie nie zmarnowalo wykorzystalem :)

 

chmiele i dodatki

 

- Pearle 6.0% a-k - 25g

- Hallertauer 5.2% a-k - 7g

- mech irlandzki - 7g

 

drozdze

 

- drozdze Bohemian Lager - IV pokolenie - wymecze jeszcze troche te drozdze, niebawem czeka je kozlak majowy

 

Zacieranie

 

- 56?C zasyp słodów

- 53-55?C - 15'

- 62-64?C - 20'

- 71-73?C - 60'

 

i nie bylo mash out, zapomnialem :lol:

 

Filtracja / wysładzanie wysładzanie

 

wysladzanie ciagle, do poziomu 26.5l

 

Chmielenie / gotowanie

* 70'

* Pearle - 25g 10'

* Hallertauer - 7g 30'

* mech irlandzki - 7g 60'

 

kolejna z moich przelomowych warek - tym razem ze wzgledu na wydajnosc. Udalo mi sie uzyskac prawie 74% liczac po naszemu. \

 

Co zmienilem?

 

drobniej zesrutowalem, odkrecilem mniej wiecej tylko pol pelnego obrotu sruby porkerta. Co prawda pojawil sie problem z filtracja przy ~17 litrze i trzeba bylo dobrze mieszac i ponownie zwracac filtrat. Stracilem przy tym jakies pol godziny. Zastanawiam sie, czy brak mashouta nie wplynal pozytywnie na wydajnosc. Bo bez mashouta nie ubilem enzymow i moze cos jeszcze poszalaly w trakcie wysladzania (teoretycznie proba jodowa dala negatywny wynik ale kto wie..)

 

Wybicie najpierw chlodzilem chlodnica do ~18 stopni, nastepnie poszlo do lodowy, do temperatury 1°C, do 24tej dalo rade sie schlodzic do upragnionych ~10°C .

przez zwiekszenie wydajnosci wyszlo mi troche za duzo bulgotow, prawie 14, rozcienczylem do ~13.2°Blg liczac kalkulatorem. Dzis rano jak zagladalem piany bylo z 3cm wiec burzliwa trwa sobie w najlepsze.

 

Teraz w kolejce kozlak majowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.