Jastrząb Opublikowano 17 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2022 Mam w planach dziś lub jutro nastawić coś takiego: https://brewness.com/pl/recipe/aipa-lovelas/view Generalnie nie wiem czy 250 g świeżych pędów sosny to nie za dużo lub za mało. Nie chciałbym też przekombinować z chmielami. zastanawiałem się nad Cascadem zamiast Styriana na 20 minut. Styrian podobno czeska Citra, chciałem to sprawdzić, dlatego piwo generalnie eksperymentalne. Zastanawiam się też nad dodaniem około 400 g słodu pszenicznego, nie wiem czy będzie to zasadne i co wniesie do tego piwa. Czekam wasze sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 17 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2022 Co prawda temat dotyczy sosny a nie świerku, ale zapoznaj się z linkami: Youtube Temat Słód pszeniczny = lepsza piana Jastrząb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jastrząb Opublikowano 17 Maja 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2022 Dziękuję Wizi, już mam trochę większą wiedzę i poczyniłem pewne modyfikacje w przepisie wyjściowym. Zostawię chmiel aromatyczny, a następnym razem zrobię tylko z chmielem na goryczkę. Do świerku też mam dostęp na podwórku, więc jest wypas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jastrząb Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) Jaja z tym sosnowym na maksa. Wczoraj nastawiłem. Najpierw zrobiłem wywar z pędów sosny (250g na 25 L piwa) i coś mnie podkusiło żeby dodać pędy pozostałe po wywarze do gotującej się brzęczki (no, bo w końcu jeszcze oddadzą coś aromatu i byłoby ich szkoda). To był największy błąd gdyż później miałem problem z przefiltrowaniem tego wszystkiego. Mam tylko garnek 7L i warzę z ekstraktów niechmielonych, zatem gęstość brzęczki w garze była zacna i przy przelewaniu zapychało wszystko. Jak już udało się to wszystko przelać do fermentora i uzupełnić kranówą, to stwierdziłem, że jest to tak mętne, że muszę to przelać do innego fermentora i ponownie do docelowego petainera używając pończochy, jako medium filtrującego (pocieszałem się przy tym, że napowietrzanie przed zadaniem drożdży było na najwyższym poziomie). Miałem też okazję spróbować tego nastawu i sosny tam za bardzo nie czułem ani w aromacie, ani w smaku, choć odbijało się lasem :). Nie mogłem spać po nocy i wpadłem na pomysł, że rano w 1L wody zrobię wywar z 350 g sosny, do tego dodam 170 g cukru, przez co taki syropek powinien mieć 13 BLG, przestudzę i doleję jeszcze do warki, wprawdzie drożdże zaczynają pracować, ale jest to dopiero początek. Póki co mam parę wniosków, zakupić większy gar, chmielić jednak w woreczkach muślinowych i nie wwalać sosny, czy innego iglaka do gotującej się brzęczki, tylko zawsze robić wywar. Oczywiście to moje przemyślenia, pewnie można też popracować nad filtracją i opanować to w lepszy sposób, jednak ja będę szedł w stronę minimalizmu Aktualizacja: Nie dodałem wywaru po powrocie z pracy było tak ładnie, subtelnie, nie narzucająco, ale wyraźnie zarazem czuć las z rurki fermentacyjnej, że postanowiłem przy tym nie grzebać i dać działać drożdżom z tym co jest. Wywar natomiast zrobiłem przed wyjściem do pracy i co by się nie zmarnował nastawię kolejne "Piwo w lesie" koło weekendu. To tyle tymczasem, będę aktualizował bliżej cichej. Edytowane 18 Maja 2022 przez Jastrząb Aktualizacja stanu rzeczy przy tej warce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się