plx Opublikowano 11 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2010 Warka #0004 Piwo jak warka #0002. Tak naprawdę piszę, ponieważ testuję chłodnicę. Bez niej albo ból pleców, albo infekcja dzikusów, zobaczę jak teraz będzie. Końcówki nie wiedziałem jak je przymocować, to przykleiłem. Do aluminium się trochę ciężko lutuje. Od razu mówię, nie umiem, a hydraulik przybędzie za 100 lat, a ja chce JUŻ!!!! testować. Brzeczka 20l. 12°Blg . Splot działa jak powinien, filtruję się pierwsza klasa. Przy stout tak mi się zbiło młóto, że myślałem że zejdę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Moje pierwsze 5 warek chłodziłem bez chłodnicy. Przykryty gar zostawiałem na noc a drożdże zadawałem dopiero rano. Nie stwierdziłem infekcji choć na pewno piwo lepiej by smakowało, gdyby było chłodzone w jak najkrótszym czasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Cześć Moje pierwsze 5 warek chłodziłem bez chłodnicy. Przykryty gar zostawiałem na noc a drożdże zadawałem dopiero rano. Nie stwierdziłem infekcji choć na pewno piwo lepiej by smakowało, gdyby było chłodzone w jak najkrótszym czasie. Bzdury piszesz :rolleyes: No chyba że stwierdziłeś DMS w swoim piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Cześć Moje pierwsze 5 warek chłodziłem bez chłodnicy. Przykryty gar zostawiałem na noc a drożdże zadawałem dopiero rano. Nie stwierdziłem infekcji choć na pewno piwo lepiej by smakowało, gdyby było chłodzone w jak najkrótszym czasie. Bzdury piszesz :rolleyes: No chyba że stwierdziłeś DMS w swoim piwie. Nie stwierdziłem żadnych niepokojących oznak, piwo było dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 12 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Po 24 godzinach fermentacja spontaniczna była tak duża, że aż się spieniło. Tu na wsi wystarczy pomyśleć żeby wyłapać dziki szczep. Jak zostawię na noc, ma się jak w banku. Stout z dzikusami zabutelkowany. Jak ktoś chce, mam gęstwę do analizy. Jak będę szalony, bo mi ten stout zasmakował, wykorzystam ją na bank. Chyba że ktoś chce US-05 z dziczą. PS. Jezu, mam własną gęstwę.... Jestem prawie piwowar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Fajnie się czyta Twoje zapiski. Napisane "z jajem". Ja do swoich notatek dopiero się przymierzam, ale raczej będą suche dane - nie umiem się "kwieciście wysławiać ". Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 12 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Fajnie się czyta Twoje zapiski. Napisane "z jajem". Ja do swoich notatek dopiero się przymierzam, ale raczej będą suche dane - nie umiem się "kwieciście wysławiać ". Powodzenia. Dzięki. Staram się jak mogę. W sumie powinienem podziękować mojemu dealerowi... a może to domowe piwo mnie tak inspiruje... hmmm.... Nie przejmuj się. Będzie dobrze. Dziś suche dane, jutro odrobina szaleństwa. Ponoć każdy gryzipiórek zaczyna w ten sposób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Warka #0003 w butelkach, o dziwo nagazowała się dość mocno. Mój mały myk na sprawdzenie ciśnienia we flaszkach czy nie za duże. Pierwszą, gdzieś w połowie, oraz ostatnią napełniam butelkę plastikową. Wiadomo doskonale ile gazu jest i czy szkło zaraz nie rozsadzi. Polecam początkującym takim jak ja. Plastik co najwyżej korek zerwie, szklana... to prawie granat, chyba że kapsel nauczy się latać. Warka #0004 powoli przechodzi na cichą fermentacje. Te drożdże są nienażarte. Jeszcze dwa i pół tygodnia i do flaszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Warka #0004 ma już 6°Blg. Smakuje dobrze, choć jak na mój gust ciut za mało chmielu. Z tej warki będzie piwo gut! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Warka #0004 tak mi zasmakowała, że aż podam jej przepis. Pilzneński 3,5kg Monachijski I 1,5kg Zacieranie 52°C 10min, 63°C 30min, 72°C 30min, 78°C i filtracja. Chmielenie 60min, w 10min 20g goryczkowego, w 40min 20g aromatycznego Wychodzi 20l 12 °Blg Drożdże US-05. 200 g glukozy i do flaszek. Po miesiącu do kufla. Udało mi się znaleźć, że to jest Pils bohemski, ale mogę się mylić, w razie czego proszę o korektę. Jak komuś zasmakuje ten wysoce wyrafinowany i wyszukany, latami dopracowywany przepis, może wreszcie doczekam się jakiejś reputacji. Poszukiwanie Grety trwają. Porzuciła mnie. :'( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Pils bohemski to na drożdżach dolnej fermentacji. A gdybyś użył drożdży np. S-23 to szybciej bym powiedział marcowe - ze względu na duży udział słodu monachijskiego. Co nie zmienia faktu, że pewnie musi być dobre . Trochę słabą wydajność uzyskałeś, jak wysładzasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 16 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 (edytowane) Pils bohemski to na drożdżach dolnej fermentacji. A gdybyś użył drożdży np. S-23 to szybciej bym powiedział marcowe - ze względu na duży udział słodu monachijskiego. Co nie zmienia faktu, że pewnie musi być dobre . Trochę słabą wydajność uzyskałeś, jak wysładzasz? To fakt, Pils z definicji jest na dolnej fermentacji, daje łagodniejszy smak itd. Poza tym temperatura nie ta. Używam US-05, mam wrażenie że one przeżyją nawet wojnę atomową. Ludzkość wyginie, a piwo będzie warzyło. Nie boją się niczego, nawet dały se z mega infekcją dzikusów. Takie są waleczne. Wysładzanie cięgle. Opadnie na poziom młóta, dolewam 2-3l wody i tak 2~3 razy. Coś czuje że wysładzanie na raty będzie bardziej wydajne. To w następnych warkach. Poprawka. 13°Blg. Zapominam że areometr zaniża mi o 1. Edytowane 16 Grudnia 2010 przez plx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Jak 13°Blg to trochę lepiej, ale ciągle wychodzi mi że poniżej 55%. Ja też wysładzam w sposób ciągły i nie mam rewelacyjnej wydajności - średnio 65%. Ale z tej metody nie mam zamiaru rezygnować, podejrzewam że nie tu leży pies pogrzebany. Może za szybko wysładzasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 16 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Jak 13°Blg to trochę lepiej, ale ciągle wychodzi mi że poniżej 55%. Ja też wysładzam w sposób ciągły i nie mam rewelacyjnej wydajności - średnio 65%. Ale z tej metody nie mam zamiaru rezygnować, podejrzewam że nie tu leży pies pogrzebany. Może za szybko wysładzasz? Być może. Choć to dziwne, bo brzeczka nie leci za szybko małe fi rurki, słup ma raptem niecały metr. Jeszcze popracuje nad wydajnością. Jak znam ten areometr, 12 znaczy dla niego 14. Czasami zachowuje się dość dziwnie. Jak bym go zmusił do współpracy dłużej, pokazał by 14°Blg., jak nie, to 13°Blg. Czysta woda ma -1°Blg, choć czasem ma -2°Blg . hmm... muszę chyba kupić jakiś lepszy. Ale spoko. Na szczęście nie jestem wielkim browarem i prezes nie domaga się wyników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 17 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 Warka #0003. Pierwsza próba. Jeżeli ktoś chce zmajstrować piwo z spontaniczną fermentacją to zapraszam. Pierwszy łyk i dzikusy kopnęły w gębę. Potem było lepiej. Na drugi raz zmontuje te piwo bez dziczy, wydaje się być bardzo dobrym stoutem. Niestety, dzikie psują cały urok. Warka #0004 bez śladów jakiejkolwiek infekcji do teraz. Trzymam kciuki. Poza tym chmiel bez skarpetek, do plus numer dwa. Posze... ile to trzeba myków, żeby piwo wyszło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 23 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2010 Warka #0004 w butelkach. Tydzień i można próbować czy aby na pewno dobre. Greta odnalazła się. Wróciła do mnie. Miała trochę roboty. Do jednej plastikowej butelki w połowie pełnej lub w połowie pustej dałem trzy razy glukozy więcej. Zobaczę czy butelka wytrzyma. Oj będzie twarda. W planach już #0005 warka. Przepis jak pierwsza. #0006 spróbuje z samego pilsnerskiego. Mogę poszaleć, mam jeszcze 28 kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Warka #0005 właśnie się chmieli. Przepis jak #0001. Różnica: Goryczkowego 200g Lubelski 300g. Tam było ciut przy dużo. Ludziska płaczą że za mocno chmielone. Przywykły do tych pomyj w sklepach... heh... Dałem czadu na ~29 l. 12 °Blg . Jak wygotuje się do 25l. będzie koło 13~14°Blg . Chyba czuję w czym problem. Mieszałem podczas wysładzania. Jak bym mieszał bardziej gorliwie było by więcej °Blg . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 28 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Goryczkowego 200gLubelski 300g. Tyle wrzuciłeś chmielu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 28 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Goryczkowego 200gLubelski 300g. Tam było ciut przy dużo. Ludziska płaczą że za mocno chmielone. Albo jedno piwo przy pisaniu za dużo, albo Ci wysłać ekstrakt chmielowy co zaoszczędzi Ci dawania setek gram chmielu 10g tego wynalazku we warce wykręca mózg i wszystko inne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Goryczkowego 200gLubelski 300g. Tyle wrzuciłeś chmielu? Tia wiem.. za dużo.... zer mi się napisało. Nawet tyle nie mam. Goryczkowego 20g Lubelski 30g Tak lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 (edytowane) Goryczkowego 200gLubelski 300g. Tam było ciut przy dużo. Ludziska płaczą że za mocno chmielone. Albo jedno piwo przy pisaniu za dużo, albo Ci wysłać ekstrakt chmielowy co zaoszczędzi Ci dawania setek gram chmielu 10g tego wynalazku we warce wykręca mózg i wszystko inne Jeeeezu, jak chcę taki specyfik!!! Walne se warkę z megazachmielonę i będę szczęśliwy... choćby dlatego że nikt mi tego nie wychla. A teraz dane. Warka #0005, 23l. 14 °Blg . Drożdże US-05 z gęstwy. Przy rozruchu dolałem ciut wody i glukozy i... drożdże zaczęły wychodzić z miski. Znaczy się żyją i chciały zagryźć kota. Kijem zagnałem do fermentatora zobaczę rano czy produkują powiększają efekt cieplarniany (CO2), oraz produkują dla mnie C2H5OH. Zapomniałem dodać. Butelka PET z potrójną dawką glukozy przeżyła. Twarda, ale żyje. Drożdże w niej opadają już na dno, znaczy się pożarły wszystko i idą do krainy wiecznej fermentacji. Edytowane 29 Grudnia 2010 przez plx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 (edytowane) Przy szóstej warce stało się to co stać się mogło. Rozszczelnił się kranik w fermentatorze. W napadzie szału zatkałem go, rozlanie do flaszek będzie dość... upierdliwe. Warka #0006 powiedzmy Pilsner, bo ze słodu pilsnerskiego, zwany wielki eksperyment, przesadne zacieranie. Zasyp: Pilsnerski 5kg. Zacieranie: 30°C - 15 min. (czy aby na pewno się lepkie robi) 40°C - 15 min. (czy będą goździki) 52°C - 15 min. (przy tym słodzie można było i 20, kupiony w polskim młynie) 62°C - 45 min. (Będzie kopało ) 72°C - 45 min. (Zobaczę czy będzie lepsza pianka) Zapisane w kozie. Jak widać eksperyment. Miałem wrażenie że enzymy zaczęły rozkładać młóto, garnek, mieszadło. Chmielenie: Goryczkowy 25g. w 10 min. Aromatyczny 20g. w 40 min. 27l. 14 °Blg. (w nalepce jest 25l.) Wymyśliłem se nalepki, czysto informatyczne. Prawda że ładne? Edytowane 30 Grudnia 2010 przez plx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 (edytowane) Zapomniałem dodać, brzeczka przy filtrowaniu w garze była niemiłosiernie żółta. Edytowane 30 Grudnia 2010 przez plx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Wymyśliłem se nalepki, czysto informatyczne. Prawda że ładne? Świetne, jakim programem to robisz? Jest coś darmowego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plx Opublikowano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Wymyśliłem se nalepki' date=' czysto informatyczne. Prawda że ładne?[/quote'] Świetne, jakim programem to robisz? Jest coś darmowego? Nie wiem jak na Windows, na Linux używam qrencode. Działa w terminalu, ale za to za free. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się