tomuso Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Szukałem na forum, ale nie znalazłem wyczerpującej odpowiedzi użytkowników. Mianowicie, zamierzam zabrać ze sobą w podróż Kega 19l, jednak nie uśmiecha mi się wieść ze sobą dodatkową butlę CO2 6kg (chyba zresztą trochę niebezpieczne). Myślałem o zestawie mobilnym do KEGów jak na zdjęciu w załączeniu. Co myślicie o zakupie cornelius keg co2 charger? Ile nabojów będę potrzebował, aby opróżnić 18-19L piwa? PS. Na BA trochę drogo, ale w Stanach można znaleźć za 17$+przesyłka 8$ , co daje 72 PLN ("prezenty" do 45$ są zwolnione od cła i VATu w Polsce). kubaaa 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Jak zmieścisz KEG, zmieścisz i butlę. Ktoś chyba używał te naboje, i mówił, ze strasznie dużo ich schodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Przecież są butle 1 kg, 2kg. - dużo mniejsze i co ważne lżejsze. A jak już nie chcesz się męczyć poszukaj kegi po pepsi 9 litrowe. Ja szukałem mi sie nie udało, ale może bedziesz miał więcej szczęścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 27 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 No właśnie na razie same obiegowe opinie co do tych "chargerów" CO2 w połączeniu z "dużym" tankiem. Może wypowie się jeszcze jakiś forumowicz, który sam osobiście przetestował i wie czy to sprawdza się czy nie. Nawet jeśli pójdzie 3 naboje do opróżnienia to okazjonalnie może się sprawdzić na wyjazdach. Co do zabierania butli 6kg w podróż i noszenie na 3 piętro i z powrotem to nie najlepszy pomysł. U rodziców czy teściów mogłaby się kojarzyć z jakąś bombą . Oczywiście do rozważenia jest mniejsza butla, ale na razie nie skreślam "chargera" czekam na opinie użytkowników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sziszi Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Są i butle pól kilogramowe. Ale największym problemem przy takim rozlewie jest kwestia chłodzenia piwa. Raczej miałem problemy jak brałem beczkę na imprezę, żeby się pochwalić piwem. Myślę, że bez chłodziarki zestaw mobilny nigdy nie będzie idealny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 ja miałem nalewak na takie naboje do puszek 5 litrowych i był to poroniony pomysł, może instalacja nie była do końca szczelna, ale poszło mi na puszkę 5 litrów 3 takie naboje, a nagazowanie było średnie. Słyszałem że można robić wyszynk z kega kładąc go na boku i rozlewając piwo grawitacyjnie. Na początku z ciśnienia własnego, potem jak ciśnienie w środku spadnie podłączyć np samą szybkozłączkę i żeby dalej wypływało grawitacyjnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 27 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 ... poszło mi na puszkę 5 litrów 3 takie naboje, a nagazowanie było średnie. . Ewentualnie nagazowanie mógłbym załatwić dużą butlą. Naboje CO2 jedynie miałyby wydostać piwo na zewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 jak dla mnie te naboje to pomyłka, ale może mój nalewk był jakiś lewy. Bierz butlę, 6 kg jest jeszcze całkiem mobilna, waży tyle co pełen keg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Ja mam butlę 1,5kg. Tak jak pisze Wsaczuk najboje szybko by schodziły a tym samym zabawa była by dojść kosztowna. Ciekawe jeszcze jak z tego kranu piwo by leciało, gdyż my stawiamy na 1,5m węże a tu chyba wogóle nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 28 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Zabawa w naboje CO2 faktycznie jest droga w BA oryginalne 10 PLN za sztukę. Ale jeszcze mnie poddaje się i chcę podrążyć temat. Sam charger (z jednym nabojem) w UK wychodzi około 54 PLN, a szwagier czasami przylatuje do Polski. Mam kolejne pytanie czy naboje, które pasujądo "chargera" są gładkie czy gwintowane? Może udałoby się dopasować zamienniki, np. trochę mniejsze jak tutaj: http://www.sztucer.pl/i1051_naboj_co2_mosa_12_g_komplet_50szt.html Wychodzi 1,5 PLN za sztukę, a tu juz bardziej rozsądna cena. Jak widać na foto pudełka są dostępne gładkie i gwintowane (fakt, że ciężar 12g zamiast 16g), ale gdyby szyjka pasowała to z dołu można by podkładać jakiś "uzupełniacz". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 28 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Jeszcze taki pomysł wpadł mi do głowy. Może poroniony, ale postanowiłem się nim podzielić. Po co kupować chargera, może go udałoby się zrobić go z dostępnego sprzętu, adaptować sprzęt z paintballa/sztucerów na potrzeby piwowarstwa domowego? Np. naboje MOSA CO2 z gwintem poprzez adapter (z rynku lub wykonany "samodzielnie") połączyć z szybkozłączką IN KEGa? Ewentualnie użyć gotowych podłączeń do pistoletów jak w załączeniu (ale cena pewnie nie byłaby już mała) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Zabawa w naboje CO2 faktycznie jest droga w BA oryginalne 10 PLN za sztukę. Ale jeszcze mnie poddaje się i chcę podrążyć temat. Sam charger (z jednym nabojem) w UK wychodzi około 54 PLN, a szwagier czasami przylatuje do Polski. Mam kolejne pytanie czy naboje, które pasujądo "chargera" są gładkie czy gwintowane? Może udałoby się dopasować zamienniki, np. trochę mniejsze jak tutaj: http://www.sztucer.pl/i1051_naboj_co2_mosa_12_g_komplet_50szt.html Wychodzi 1,5 PLN za sztukę, a tu juz bardziej rozsądna cena. Jak widać na foto pudełka są dostępne gładkie i gwintowane (fakt, że ciężar 12g zamiast 16g), ale gdyby szyjka pasowała to z dołu można by podkładać jakiś "uzupełniacz". Czy te do broni nie sa z jakimś olejem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 28 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Czy te do broni nie sa z jakimś olejem ? Jutro podejde do militarnego i zapytam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 29 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2010 (edytowane) Trochę googlowalem i pytalem. Z uwagi na różne opinie postanowiłem sam sprawdzić doświadczalnie. Kupiłem w sklepie 5 naboi CO2 12g Crosman (po 2 PLNy) i rozszczelniłem jeden przebijajac iglicą na białej kartce papieru. Na kartce narysowałem kratkę oraz koło. Wiązka gazu poszła na kartkę. Może to trwało 3 sekundy. Sprawdziłem organoleptycznie (polizałem), żadnego smaku smaru. Stwierdzam, że można stosować naboje 12g CROSMAN z "militariów" w domowym piwowarstwie! Trzeba jedynie uważać na 88g -> niektóre mają w opisie wyszczególnione dodatki smaru! Niewykluczone, że inne 12g także mogą zawierać smar. Z tym, że doświadczony kolega po WAT i właściciel wiatrówki na CO2, nie spotkał do tej pory 12g ze smarem. W załączeniu wyniki testu. Co do braku posmaku to musicie wierzyć na słowo. Edytowane 29 Października 2010 przez tomuso Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatosz Opublikowano 29 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2010 NA tym albo sąsiednim forum (nie mogę tego znaleźć teraz..) ktoś pisał, że używa tych nabojów do wiatrówek i oprócz konieczności stosowania podkładek pod nabój (bo jest krótszy i wypadał z uchwytu) nie było żadnych problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 29 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2010 http://allegro.pl/pelna-butla-co2-1-5kg-2l-akwarium-piwo-migoma-i1294167219.html Mała butla CO2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 29 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2010 U tego gościa to kupiłem butle-jest z Jaworzna. tylko kunka ta 1,5kg to mi Bielok załatwił na PKP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuso Opublikowano 10 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 ... zrobiłem swój zestaw mobilny do kega pepsi Oczywiście jestem posiadaczem butli CO2 6kg, ale tak jak napisałem nie jest to wersja mobilna do transportu do rodziny Ale po kolei 1) zaopatrzyłem się w adapter do naboi CO2 12g za 33 PLN np. tutaj http://www.ceneo.pl/;004+sadapter~~Mjt~~Mco2 http://www.militaria.pl/jt/adapter_-_przejsciowka_jt_do_12g_co2_(620000)_p3908.xml 2) dostałem (oczywiscie za piwo) od kolegi zawór kulowy z filtrem do gazu. Tak na wszelki wypadek dobrze mieć filtr, gdyby w nabojach zaplątał się jakiś paproch. 3) dokupiłem wężyk i odpowiednie redukcje z 1/2 cala na 1/4 i na wąż 4) razem z kegiem miałem dodatkowy gratisowe złącza. Jak to wygląda w całości jest na zdjęciach. Jeszcze pozostało uszczelnić połączenia taśmą do zastosowań gazowych nawiniętą na gwint. Co do testów. To zamierzam wykorzystać ten zestaw w najbliższy dłuuuugi weekend. Dam znać ile litrów uda się "spóścić" za pomocą naboju 12g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 No jestem ciekaw ile piwa wyleci z jednego naboju i piwa już nagazowanego. Sam chciałem zrobić podobny zestaw "w góry" z plecakiem, mam nawet butle 1,5 kg ale ciężka jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 jak dostałem kega to właśnie miałem wizje keg i butla na plecy i polewać piwo ale jak dostałem butlę 6kg to już zobaczyłem że to realne tylko dla Pudziana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 A może coś takiego ? http://allegro.pl/butla-co2-20-oz-pionowa-i1305711482.html http://allegro.pl/20-oz-butla-co2-pokrowiec-camo-i1301713072.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Może wypowie się jeszcze jakiś forumowicz, który sam osobiście przetestował i wie czy to sprawdza się czy nie. Nawet jeśli pójdzie 3 naboje do opróżnienia to okazjonalnie może się sprawdzić na wyjazdach. Ponieważ posiadam podobny zestaw odpowiem na kilka wątpliwości. Ja zastosowałem kranik piknikowy podłączony długim wężem do szybkozłączki kega jak na zdjęciu poniżej. Od razu napiszę że taki zestaw sprawdza się wyśmienicie. Sama przyjemność z wyszynku gdzieś w plenerze. No i robi duże wrażenie wśród znajomych czy rodziny. Przy okazji świetna zabawa. Może parę konkretów. Do opróżnienia jednego kega potrzeba 2 lub 3 naboje 16g. Ja robiłem tak że przed wyjazdem trochę podbijałem ciśnienie w kegu. Później przez dobrych kilka litrów do wyszynku oczywiście nie trzeba co2 z zewnątrz. Przy piwach które lubią mocne nagazowanie można podnieść ciśnienie dużo wcześniej aby co2 się rozpuścił wtedy pewnie 2/3 kega opróżnimy bez gazu z zewnątrz. No i dwa naboje wystarczą. No i technika dobijania jest trochę inna niż przy zastosowaniu butli z reduktorem. Po prostu jak widzimy że piwo już słabo leci dosłownie na pół sekundy naciskamy zaworek na tym charger?rze. Zwiększamy ciśnienie na lustrem piwa i jedziemy dalej. Bez dodatkowego zwiększenia ciśnienia przed wyjazdem i słabiej nagazowanym piwie poszło mi 3 naboje. Naboje oryginalne i te z BA są gładkie. Te z BA do mojego średnio pasowały, musiałem troche główkę przypiłować pilnikiem bo niemieściła się wewnątrz otworu w chrgerze. Ale możliwe że to były jakieś ?podróby? bo przed wakacjami kosztowały 5 zł sztuka. Naboje 12 g do wiatrówek pasują, ale przed zakupem trzeba sprawdzić wymiary, najważniejsza jest długość i średnic tego dziubka w naboju. Na długości możemy troche oszukać stosując jakąś podkładkę gdy nabój jest krótszy niż dedykowany. Co do smarów bym się nie przejmował. Też sprawdzałem, nic takiego nie zauważyłem zresztą miałem kiedyś wiatrówkę i żadnego tłuszczu nigdy w nabojach nie widziałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TMspoko Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Witam. Czy może ktoś rozważał zastosowanie pompki do roweru jako chargera Co2? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Witam. Czy może ktoś rozważał zastosowanie pompki do roweru jako chargera Co2? Nie, bo to wyjątkowo głupie. Werner 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TMspoko Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 (edytowane) A dlaczego? Oczywiście chodzi mi o pompkę na CO2 a nie zwykłą. Edytowane 10 Listopada 2010 przez TMspoko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się