Wiktor Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 A mash-in to wsypanie śruty ; co do tego chyba nie ma kontrowersji? w skrócie wsyp a wygrzew jest świetny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Mnie też się podoba: wygrzew zacieru, w skrócie wygrzew, krótkie i oddające istotę sprawy. Wygrzew brzmi całkiem ciekawie. Tak młodzieżowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Cześć. Koledzy bijecie pianę. Będzie tak jak z próbami spolszczenia angielskich interface (proponowane : międzymordzie) czy też click. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Dlatego jest to próba spolszczenia. Jak wiadomo mamy swój język, więc dlaczego nie używać naszego własnego języka. Na pewno lepiej będzie to brzmiało po polsku (nawet jeśli dziwne nazwy wyjdą) niż w stylu polskich Amerykanów - "Idę na corner zrobić shopping". Co do interface - to już jest spolszczony wyraz interfejs. @kwiatosz : zaprawdę Fallout będzie inspirował jeszcze wielu i długo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiuu Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Dlatego jest to próba spolszczenia. Jak wiadomo mamy swój język, więc dlaczego nie używać naszego własnego języka. Na pewno lepiej będzie to brzmiało po polsku (nawet jeśli dziwne nazwy wyjdą) niż w stylu polskich Amerykanów - "Idę na corner zrobić shopping". Co do interface - to już jest spolszczony wyraz interfejs. @kwiatosz : zaprawdę Fallout będzie inspirował jeszcze wielu i długo Co jak co ale słowo "blowoff tube" to aż razi w oczy i w język gryzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 (edytowane) Zastanów się co piszesz - zostało spolszczone angielskie słowo a nie został dobrany odpowiednik istniejący w języku polskim. Edytowane 17 Listopada 2010 przez bielok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Zastanawiam się, po co to komu? Określenia zwyczajowe są zwięzłe i od razu wiadomo o czym mowa. Ja nadal będę zawracał vorlauf i robił mash-out. Blow-off tube nie używam, bo mi się jakoś piana mieści w fermentorze. Coder, i Ty i ja robimy w branży, która posługuje się wieloma takimi określeniami. Przez 15 lat mojej pracy w tym zawodzie nie zauważyłem, żeby jakieś na siłę wprowadzane spolszczenie terminu informatycznego/programistycznego się przyjęło. To znaczy, że ludzie nie potrzebują spolszczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 17 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 A właśnie niespecjalnie się przyjęły. Jak mówię mash-out to wiele ludzi musi zajrzeć do słownika terminów piwowarskich co to jest, to równie dobrze moga sprawdzać, co to jest wygrzew. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 (edytowane) Każdy i tak będzie nazywał wszystko jak chce. Nie mówię, że podoba mi się spolszczenie "interfejs" bo wolałbym jakiś zamiennik, ale to już się nie przyjmie bo istnieje spolszczenie. Ja po prostu ubolewam nad tym jak ubożeje nasz język - strasznie dużo zapożyczeń się robi. Posłuchajcie jak "Borówa" komentuje wyścigi F1 : nie ma samochodu bezpieczeństwa tylko "wyjeżdża safety car" nie ma opon przejściowych tylko "intermidiejty" - przecież to boli w uszy ! A założę się, że jakby znaleźć jakieś stare zapiski piwowarskie sprzed paruset lat to coś by się znalazło. ED: co do terminów programistycznych/informatycznych - są one po angielsku bo Brytole/Amerykany wiodły prym w tym temacie więc nowe słowa automatycznie pojawiały się po angielsku - reszta świata po prostu była za leniwa żeby wymyślić swoje nazwy/odpowiedniki. Chociaż może to tylko w Polsce nikomu się nie chciało. A może wszyscy zostawili angielskie nazwy, żeby łatwiej było się komunikować z całym światem na temat nowych pomysłów w tej branży Edytowane 17 Listopada 2010 przez shayboos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatosz Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Jak się nie podejmie wysiłku intelektualnego to nawet nie wiadomo czy po naszemu da się ukuć sensowne terminy - ten temat jest mam wrażenie takim właśnie eksperymentem eksploracyjnym - na razie zobaczmy co tu może być, a potem się zdecyduje. Więc na razie jest fajna zabawa intelektualna, a potem może wyjść coś fajnego, ja tam nie widzę powodu stawać okoniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 No właśnie, więcej luzu chłopaki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Cześć Więc na razie jest fajna zabawa intelektualna, a potem może wyjść coś fajnego, ja tam nie widzę powodu stawać okoniem Sory, ale dla mnie to bzdury. Tak samo jak ostatnie prozaizacje o innym zapisywaniu chmielenia piw. Nie wszytsko musi być spolszczone, więcej luzu Panowie ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Nie musi, ale fajnie mieć "swoje". A co do innego zapisywania chmielenia - ja wiem, jestem nowy, mało doświadczony i wiem, że Browar to nie apteka, ale jeśli chcesz robić co roku w danym czasie piwo "X" i chciałbyś za każdym razem, co roku mimo innej zawartości alfa-kwasów w chmielu uzyskać dokładnie taką samą goryczkę to czy nie jest to wygodne i użyteczne? Oczywiście można zawsze trzymać się przyzwyczajeń - nikomu nikt tego nie broni. Ja osobiście po prostu uważam to za "fajne" bo nienawidzę zwrotów obcojęzycznych w języku polskim, a mieszkając 2 lata pod Londynem do białej gorączki doprowadzali mnie Polacy, którzy "już zapomnieli" jak się mówi poprawnie po polsku i co drugi wyraz wrzucali tam jakieś słowo angielskie lub co gorsza angielskie-spolszczone. Tak jakbyśmy nie mieli własnego języka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czes Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 mash-out = "wycieranie / wycier" Ale sam byłbym chyba za "wygrzewanie / wygrzew" @ bielok: dzięki za zwięzłą recenzję idei GPH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatosz Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Bielok => Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale zdarzył się traffik na highwayu Równie dobrze można powiedzieć, że nie wszystko trzeba przyjmować do naszego języka - i ta wersja jest mi dużo bliższa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Cześć Więc na razie jest fajna zabawa intelektualna, a potem może wyjść coś fajnego, ja tam nie widzę powodu stawać okoniem Sory, ale dla mnie to bzdury. Tak samo jak ostatnie prozaizacje o innym zapisywaniu chmielenia piw. Nie rozumiem postawy, która za założenia neguje czyjeś inicjatywy. Jeśli uważam, że jakiś wątek, artykuł, program, audycja, przemówienie, inicjatywa to bzdury to po prostu, nie czytam nie oglądam nie słucham nie biorę udziału i się nie wypowiadam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Cześć Jeśli uważam, że jakiś wątek, artykuł, program, audycja, przemówienie, inicjatywa to bzdury to po prostu, nie czytam nie oglądam nie słucham nie biorę udziału i się nie wypowiadam! Dlaczego się nie wypowiadasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Blow-off tube nie używam, bo mi się jakoś piana mieści w fermentorze. ...no żartujesz! bulgometru nie używasz???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 cześć Cześć Jeśli uważam, że jakiś wątek, artykuł, program, audycja, przemówienie, inicjatywa to bzdury to po prostu, nie czytam nie oglądam nie słucham nie biorę udziału i się nie wypowiadam! Dlaczego się nie wypowiadasz? Bo szkoda energii, czasu, tuszu (klawiatury), zdrowia? Analogi można by wymyślić mnóstwo. Z naszego podwórka, dla jednego ważne jest w życiu piwowarstwo domowe a inny może nam popukać w czoło, bo dla niego najważniejsze jest zbieranie znaczków. Dlaczego mam krytykować kogoś, kto zbiera znaczki i mówić że to bzdury tylko, dlatego że ja ich nie zbieram lub mi się nie podobają? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Wygląda na to że to amerykanie jako pierwsi wymyślili piwo :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Wygląda na to że to amerykanie jako pierwsi wymyślili piwo :rolleyes: Piwo nie, ale współczesne piwowarstwo domowe to już tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Cześć cześć Bo szkoda energii, czasu, tuszu (klawiatury), zdrowia? I właśnie dlatego warto wyrażać swoje zdanie, może komuś oszczędzisz niepotrzebnej pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Blow-off tube nie używam' date=' bo mi się jakoś piana mieści w fermentorze.[/quote']...no żartujesz! bulgometru nie używasz???? Airlock sprawdza się wystarczająco dobrze w tej roli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 nie mam zdania na temat, czy warto wprowadzać polskie odpowiedniki, bo warząc nie gadam do siebie co akuratnie planuję robić, a także nie mam w planie tych czynności opisywać, ale poprę Bieloka, bo uważam, że skoro jest to dyskusja nie zaś wzajemne adorowanie, to każdy powinien mieć możliwość wypowiedzieć się, niezależnie od tego, czy jest za czy przeciw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Cześć cześć Bo szkoda energii, czasu, tuszu (klawiatury), zdrowia? I właśnie dlatego warto wyrażać swoje zdanie, może komuś oszczędzisz niepotrzebnej pracy. Trochę sobie tu off topic robimy ale ostatnie zdanie: Tu się z Tobą zgadzam, wyrażać swoje zdanie oczywiście warto, ba nawet trzeba! Tylko w ramach dyskusji. Mówiąc że coś jest bzdurne rzucasz piasek w tryby na dzień dobry, zakładając z góry że coś jest złe, życie samo zweryfikuje? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się