Drożdże nie pracują

[Garcia]

Witam, głównym moim problemem są drożdże. Podczas warzenia piwa został uruchomiony starter drożdżowy tzn. 200 ml wody + łyżka ekstraktu słodowego nachmielonego i nienachmielonego - tak jak pisało w książeczce dostarczonej przez WES wraz z zestawem startowym. (zapewne znacie firmę WES )

 

Po zagotowaniu tych składników do 100 stopni C i ostudzeniu do 30-35 C, zostały dodane drożdże DANSTAR WINDSOR 11G i ... minęło już 2 dni i zero piany.

 

Czy to znaczy, że drożdże 'zginęły' ? Wydaje się, że wszystko zostało poprawnie wykonane a tu nic.

Czy da się jeszcze reaktywować jakimś sposobem drożdże do pracy ? Słyszałem, że dodanie łyżki cukru pomoże, czy to prawda ?

[bielok]

Cześć

 

Gracia ostani ludzi miewają kłopoty z startem drożdży suchych. Pociągnij nosem ze startera czy czuć CO2 (to taki dośc ostry zapach). Ja tez czasem przykładam uch czy słychać jak pękają pęcherzyki CO2. Napisz też czy brzeczka w starterze zmętniała.

[Garcia]

Witam

 

jak się zaciągnie to zapach jest lekko drożdżowaty, a czy ostry (CO) ciężko określić w tej chwili.

Póki co wszystkie drożdże leżą na dnie. Dodatkowo jak poruszy się naczyniem to zawartość mętnieje na ciemniejszy kolor.

 

Tzn. że nie ma ratunku dla nich ? (jak i również 23 litrów przegotowanej brzeczki w pojemniku fermentacyjnym)

[vettis]

Zaraz, bo nie rozumie. Co ci nie chce ruszyć? Starter, czy brzeczka po zadaniu drożdży? Jak starter, to trzymasz brzeczkę bez drożdży już 2 dni i czekasz aż starter ruszy?

Edytowane 20 Listopada 2010 przez vettis

[Garcia]

Nie chce mi ruszyć starter po zadaniu drożdży i owszem czekam 2 dni z brzeczką (nie zaszczepioną drożdżami) aż poleci starter.

Czy raczej powinienem dodać starter który nie ruszył do brzeczki ?

[vettis]

Nie chce mi ruszyć starter po zadaniu drożdży i owszem czekam 2 dni z brzeczką (nie zaszczepioną drożdżami) aż poleci starter.

Czy raczej powinienem dodać starter który nie ruszył do brzeczki ?

Chłopie lej je do brzeczki i do ciepłego 20-24C, jak ruszą to obniż do 18-20C Nie które drożdże nie dają w starterach wyraźnych oznak fermentacji. Jak miałeś niskie °Blg startera, to może nie zauważyłeś i pianka opadła.

Edytowane 20 Listopada 2010 przez vettis

[misiuzeb]

Jako początkujący dochodzę do wniosku, że mniej stresu to dodanie drożdży bezpośrednio do brzeczki.

W startery to można się bawić jak ma się doświadczenie jakiekolwiek, albo większe warki niż standardowe.

Dodanie drożdży do za ciepłej wody + trzymanie brzeczki 2 dni bez drożdży to może się kiepsko skończyć.

[Sojer]

Tak na marginesie starter robi się ze dwa dni przed warzeniem...

[Garcia]

Tak na marginesie starter robi się ze dwa dni przed warzeniem...

Wraz z zestawem WES była dołączona instrukcja warzenia i przed analizą co powinniśmy zrobić, był ustęp w sekcji starter drożdżowy gdzie było napisane, że taki starter będzie 'rozmnażał się' w 30 minut (sic!). Niestety nie było tak ;/

 

Teraz starter został dodany do reszty brzeczki i jutro napisze co się dzieje

[vettis]

Tak na marginesie starter robi się ze dwa dni przed warzeniem...

Wraz z zestawem WES była dołączona instrukcja warzenia i przed analizą co powinniśmy zrobić' date=' był ustęp w sekcji starter drożdżowy gdzie było napisane, że taki starter będzie 'rozmnażał się' w 30 minut (sic!). Niestety nie było tak ;/

 

Teraz starter został dodany do reszty brzeczki i jutro napisze co się dzieje [/quote']

To jest bardziej rehydratacja drożdży. Zobaczysz, że ruszą o ile temperatura ich nie zabiła powyżej 30°C

[admiro]

Po co w ogóle robić starter z drożdży suchych jeżeli stosujemy całą saszetkę do dwudziestu paru litrów piwa?

 

Można je uwodnić i do brzeczki, można sypać bezpośrednio - stosowałem obie metody.

 

Starter służy do namnożenia drożdży, czyli robimy go jak mamy ich za mało (drożdże płynne z saszetki czy fiolki, część paczki suchych itp).

[coder]

Garcia: koledzy dobrze radzą, wlej ten starter do brzeczki.

Suche drożdże w starterze faktycznie powinny zastartować natychmiast, może powyżej 28°C nie chciały pracować, ale raczej ich to nie zabiło.

 

Nie masz jakichś drożdzy w zapasie? Z jakiej jesteś miejscowości?

[Garcia]

coder : Już zostało to uczynione około godziny temu

Jak pamiętam, temperatura która była w starterze przed dodaniem drożdży oscylowała między 30-32 stopnie C.

 

Drożdży niestety nie mam ;/ Właśnie przeprowadzam intensywne poszukiwania mimo braku sklepów piwowarskich w Białymstoku w którym mieszkam.

[vettis]

coder : Już zostało to uczynione około godziny temu

Jak pamiętam, temperatura która była w starterze przed dodaniem drożdży oscylowała między 30-32 stopnie C.

 

Drożdży niestety nie mam ;/ Właśnie przeprowadzam intensywne poszukiwania mimo braku sklepów piwowarskich w Białymstoku w którym mieszkam.

Więc jak była taka temperatura, to powinno być ok. Gorzej jak byłaby ponad 35°C Pozbierają się, zobaczysz.

[bielok]

Cześć

 

Zobaczysz, że ruszą o ile temperatura ich nie zabiła powyżej 30°C

Drożdże nie umierają w tem. do 40°C.

[Garcia]

Witam,

 

Ha! Dzięki za wszystkie porady ! W niedziele został dodany niewystartowany starter do reszty brzeczki i dziś zaglądamy ... a tam fajna brązowiutka pianka ! Dzięki. Kolejnym krokiem będzie za 5 dni zlewanie znad osadu.

 

Edit:

Tak dla tematu dodam iż brzeczka została ustawiona przy kaloryferze i następnie dodane drożdże by im było ciepło i ruszyło

Edytowane 22 Listopada 2010 przez Garcia

[korko_czong]

Edit:

Tak dla tematu dodam iż brzeczka została ustawiona przy kaloryferze i następnie dodane drożdże by im było ciepło i ruszyło

Nie wiem czy to konieczne. Pamiętaj, że fermentacja to proces egzotermiczny, czyli wytwarzający ciepło. Fermentująca brzeczka ma więc o 1-2°C więcej od otoczenia.

[olo333]

dochodzę do wniosku, że mniej stresu to dodanie drożdży bezpośrednio do brzeczki.

Ale po rehydratacji, w przeciwnym wypadku na dzień dobry połowa z nich odchodzi do krainy wiecznej fermentacji

[olo333]

Tak dla tematu dodam iż brzeczka została ustawiona przy kaloryferze i następnie dodane drożdże by im było ciepło i ruszyło

To jak już ruszyło to odstaw je lepiej od tego kaloryfera

[klisz]

Pozwolę się podłączyć pod temat.

Mój problem dotyczy droźdźy S-04 dodanych do zestawu Portera z BA.

Wczoraj pierwszy raz zacierałem w ogólę i na marginesie napiszę jeszcze, źe myślałem, źe to trudniejsze będzie a tymczasem całość przebiegła dość sprawnie pomimo moich nerwów. W kaźdym razie brzeczke chłodziłem na balkonie i dziś koło 13 dokonałem rehydratacji droźdźy, ale ku mojemu zdziwieniu po godzinie pojawiła się tylko lekka pianka na powierzchni, ale wyrażnych oznak pracy nie zauwqaźyłem. Około 16 wlałem jednak droźdźe do piwa, ale do tej pory cisza `fermentator stoi w temp stałej 21°C. Mam się zacząć martwić?

[olo333]

Trochę cierpliwości. Pewnie do jutra będzie chodzić.

[guma77]

Nie zaglądaj co chwila czy ruszyły czy nie? Bo zanim ruszą drożdże możesz doprowadzić do zaszczepienia brzeczki jakimiś dzikimi drożdżami z powietrza. Zamknij wiadro, wyłącz ciekawość i cierpliwie czekaj a na pewno będzie ok.