roberto_g Posted November 28, 2010 Share Posted November 28, 2010 Zrobiłem 7 dni temu zacieranego Extra Stouta. Startowe BLG: 13,5. Dzisiaj przelałem na cichą przy BLG: 7,5... Dodam, że jak mierzyłem po 4 dniach to też było 7,5, wygląda na to, że fermentacja stanęła na dobre. I jak sądzicie? Jest ok, czy raczej problem? Jest szansa, że zejdzie jeszcze z 2 BLG? Do tej pory po burzliwej to było u mnie zwykle 3-4 BLG. Pozdrowionka! Robert Link to comment Share on other sites More sharing options...
bimbelt Posted November 28, 2010 Share Posted November 28, 2010 W jakiej temperaturze prowadzona była fermentacja i jakimi drożdżami? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted November 28, 2010 Share Posted November 28, 2010 przenieś do ciepłego i zamieszaj żeby drożdże się podniosły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted November 28, 2010 Author Share Posted November 28, 2010 Drożdże Windsor - Danstar, temperatura 20C. No właśnie, nie wspomniałem wcześniej o jednej kwestii, która być może jest istotna. Fermentacja od początku wydawała mi się dziwna. Nie było zupełnie piany i wykwitów drożdżowych nad piwem. Absolutne zero! Nigdy tak nie miałem więc myślałem, że drożdże nie ruszyły. Pani, o której się zaopatruję uspokoiła mnie, że tak te drożdże mają, że słabo widać ich pracę. Drugą kwestią, która mnie uspokoiła to spadek BLG z 13,5 na 7,5. czyli, że jednak fermetuwało. Ale teraz już sam nie wiem. Bardzo słabe zejście BLG, a i teraz patrzę i w rurce nic się nie dzieje... cisza. I jeszcze jedno: dzisiaj przy rozlewie na cichą oczywiście przeprowadziłem degustację, piwo w smaku zapowiada się bardzo dobrze! Bardzo bogate w pełne w smaku, to pewnie też jest wynik słabego odfermentowania. Czyli smak super, ale to BLG... żeby chociaż z 1% alkoholu jeszcze doszedł. Robert Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted November 28, 2010 Author Share Posted November 28, 2010 przenieś do ciepłego i zamieszaj żeby drożdże się podniosły. Chyba już za późno na zamieszanie, właśnie przelałem na cichą. Czyżby 19-20 C to było za mało? Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzechu_k Posted November 28, 2010 Share Posted November 28, 2010 A jak zacierałeś? No i czy dodawałeś laktozę lub coś innego? Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted November 28, 2010 Author Share Posted November 28, 2010 Nie dodawałem laktozy. Zacierane w 66-68C przez 60 minut: Pale Ale, Caramunich, pławtki owsiane Na sam koniec podgrzane do 76C i wtedy dodane: barwiący Strzegom i palony jęczmień. Robert Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzechu_k Posted November 28, 2010 Share Posted November 28, 2010 To powinno być OK. Sprawdź termometr i balingometr, może one coś oszukują? Dodatkowo zobacz do nowego artykułu na wiki dotyczącego zacierania jednotemperaturowego. Ja jeszcze przez niego nie przebrnąłem. http://www.wiki.piwo.org/index.php?title=Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wp%C5%82yw_poszczeg%C3%B3lnych_czynnik%C3%B3w_na_fermentowalno%C5%9B%C4%87_brzeczki_i_wydajno%C5%9B%C4%87&redirect=no Link to comment Share on other sites More sharing options...
alkos Posted November 28, 2010 Share Posted November 28, 2010 Drożdże Windsor - Danstar, temperatura 20C. Dlaczego wybrales te drozdze do ekstra stouta? Sa slynne z niskiego odfermentowania, czasem nawet 55-60%... ( u mnie ostatnio 63%) Nadaja sie do piw o bardzo malym ekstrakcie poczatkowym, albo specjalnie slodkich. Mozesz zaeksperymentowac - dorzuc dwie saszetki innych drozdzy, np. Danstar Nottingham, ewentualnie duzy starter - moze rusza i dojedza co maja dojesc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 Takie drożdże mi doradziła Pani w sklepie piwowarskim... Może faktycznie kupię inne drożdże, dorzucę i zobaczę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 czyżby w piwowarze? jak byłem ostatnio też danstary zachwalała... Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted November 29, 2010 Author Share Posted November 29, 2010 Zgadza się, w Piwowarze. Czyżby złe drożdże mi doradzono? Link to comment Share on other sites More sharing options...
alkos Posted November 29, 2010 Share Posted November 29, 2010 do tego piwa nie za dobre. A danstary ogolnie sa swietne - uzywam Nottinghamow do wiekszosci piw - ale trzeba wiedziec co z czym Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted November 30, 2010 Author Share Posted November 30, 2010 Jednak postanowiłem nie dodawać innych drożdży, tylko poczekać z tydzień na cichej. Może zejdzie ze 2 blg. A jak nie zejdzie to co Wy byście zrobili na moim miejscu? Czyli co gdy za tydzień będzie 7,5 blg, albo zejdzie tylko np. do 6,5 blg? Link to comment Share on other sites More sharing options...
alkos Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Wtedy dodac ekstra drozdze. Albo rozcienczyc i udawac ze warzylo milk stouta ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 Trudno jest zmusić piwo do dofermentowania tych resztek: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki#Problem:_niedoko.C5.84czona_fermentacja Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogdan62 Posted December 1, 2010 Share Posted December 1, 2010 Zatrzymana fermentacja jest poważnym problemem, jednym z najtrudniejszych do naprawienia. Nieraz wystarczy przeciągnąć w czasie burzliwą, po przelaniu na cichą szansa na dofermentowanie wynosi zero. W skrajnych przypadkach niedofermentowania (jak z 1 postu), piwo ponownie zaszczepiam drożdżami. Przy ponownym zaszczepianiu istotną rolę ma sposób w jaki zadaję drożdże, i tak uwodnione suche nigdy nie zaczeły pracować. Skuteczne sposoby ponownego zadania drożdży to duża ilość dobrej gęstwy (nawet dwa razy za duża), lub 3-4 litrowy starter który w połowie składa się z piwa pobranego z fermentatora. Podane zabiegi prawie zawsze powodowały wznowienie fermentacji, ale nigdy nie dochodziła ona do idealnego poziomu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
roberto_g Posted December 1, 2010 Author Share Posted December 1, 2010 Wielkie dzięki! Bardzo cenne opisy. Nie oznacza to, że wiem co teraz mam robić, raczej jakich błędów się ustrzec następnym razem. Ale te też ważne :-) Na razie czekam do weekendu i zmierzę, a nuż coś zejdzie? Robert Link to comment Share on other sites More sharing options...
malinatbg Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Żeby nie tworzyć nowego wątku podepnę się pod ten. W moim stoucie piana opadła po 24 godzinach co mnie zaniepokoiło. Zmierzyłem i wyszło mi 6°Blg. Dzisiaj mierzyłem również i wyskoczyła mi taka sama liczba. Czy to oznacza że coś jest nie tak czy fermentacja się skończyła? Zlewać na cichą czy jeszcze czekać. Dodam że stout miał 15°Blg, drożdże to S-04 i jest to 4 dzień fermentacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagarin Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Miałem taką samą sytuację tydzień temu.. Zrobiłem stouta 9°Blg, po 3dniach zeszło do 5 i dalej już nie szło.. Poradzono mi przelać na cichą i czekać.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Co się wam tak spieszy do gmerania przy piwie? Dajcie mu spokojnie pofermentować z 10-12 dni. Link to comment Share on other sites More sharing options...
malinatbg Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Co się wam tak spieszy do gmerania przy piwie? Dajcie mu spokojnie pofermentować z 10-12 dni. To tylko dlatego że piana bardzo szybko urosła i równie szybko opadła. I teraz są pojedyncze pęcherze. A czy jest możliwe że drożdże nie wytrzymały alkoholu? No bo jednak 15°Blg to nie jest mało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 To nie jest tak znowu dużo, więc nic się dżordżom nie stało. Dajcie tym piwom spokojnie pofermentować. Jak postoi dzień czy dwa dłużej z drożdżami to nic mu się nie stanie, a przynajmniej sobie dofermentuje. Potem będzie mniej nerwów, że poszło do butelek przy 5°Blg i granaty mogą zacząć wybuchać w każdej chwili. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now