Shooter Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 No i niestety i mnie dopadło. Właśni przymierzałem się do użycia nowej kapslownicy, zaglądam do fermentatora, a tu białe bąble bardzo podobne do fotki w galerii podpisanej: zakażenie tlenowcem. Wszystko było fajnie dopóki nie dodałem płatków dębowych. Moje pytanie; czy można tę warkę uratować, czy kanał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil_s1 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Spróbuj w smaku czy nie kwaśne. Tlenowce w zasadzie nie są aż tak straszne na jakie wyglądają, a piwo zazwyczaj jest pijalne w takim stadium zakażenia. Jeśli smakuje normalnie to butelkuj, wylać zawsze zdążysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Nie wygląda tak źle, stawiam na to, że będzie pijalne. Płatki dębowe to zawsze loteria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Cześć Płatki dębowe to zawsze loteria. A wystarczy je zamoczyć w spirytusie 70%. Dopóki nie skosztujesz nie będziesz wiedział. Moja warka http://www.piwo.org/forum/p76177-06-12-2010-17-16-10.html#p76177 została zabutelkowana i wypita. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Pijalne, póki co jest, ale co z tym kożuchem, czy zniknie i piwo się wyklaruje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Czy przed butelkowaniem je przefiltrować ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 25 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 im więcej operacji tym będzie z nim gorzej. Ja bym je wlał do kega. Mało roboty, więc jak nic nie wyjdzie to stracisz 10 minut na rozlew i 10 na mycie kega, a przy butelkach to się po łokcie urobisz. Możesz wlać żelatyny i nakrętkę pod rurkę piwną. Wszystko ładnie osiądzie, będziesz miał klarowne piwo i zostanie w kegu najwyżej pół litra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 25 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2010 Niestety jeszcze nie dysponuję kegami do leżakowania, z powodu infekcji pomijam klarowanie żelatyną. Najwyżej będę w plecy te 50 kapsli i robocizna, ale za to nabiorę wprawy przy nowej kapslownicy stołowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Czy przed butelkowaniem je przefiltrować ? Ja bym zlał z nad osadu i z pod wierzchniej błonki, zostawił spory zapas w fermentatorze tak by jak najmniej zaciągnęło z wierzchu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) Nie wygląda tak źle, stawiam na to, że będzie pijalne. Płatki dębowe to zawsze loteria. Wrzuć płatki dębowe do piekarnika, 120°C, kwadrans i masz sterylne Dodatkowo niedopuszczalne jest, przynajmniej w winiarstwie, pozostawianie dębiny na wierzchu. Najczęściej wkłada się je do siatek, zakłada obciążenie lub wiąże na dnie zbiornika Edytowane 26 Grudnia 2010 przez Wesoly Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 kurde.. wczoraj tez pojawilo sie u mnie cos podobnego.. czy to tez jest infekcja? czuc rowniez cos jakby gaz.. taki jak po otwarciu butelki np pepsi.. CO2? ciagle mam to piwo na burzliwej i od kilku dniu utrzymuje sie ok. 5°Blg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 (edytowane) Zdjęcie mało wyraźne, ale ja bym nie panikował. To może być jeszcze końcówka "normalnej" fermentacji. 5°Blg to ciągle sporo (ile było na początku?). Jeżeli na powierzchni widoczna jest cienka błonka bakteryjna jak u Shootera to to może być zakażenie, ale wcale nie musi kierować piwa do klozetu Zakażenie w piwowarstwie domowym to nie tragedia a niestety norma. Tragedią jest dopiero kwas. Edytowane 26 Grudnia 2010 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 kwasne nie jest.. ten kozuch pojawil sie po kilku dniach juz po opadnieciu piany.. na poczatku bylo 14°Blg.. cos musze robic nie tak bo w pierwszej warce rowniez zatrzymalo sie na 5°Blg .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 26 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Nie wygląda tak źle' date=' stawiam na to, że będzie pijalne. Płatki dębowe to zawsze loteria.[/quote'] Wrzuć płatki dębowe do piekarnika, 120°C, kwadrans i masz sterylne Dodatkowo niedopuszczalne jest, przynajmniej w winiarstwie, pozostawianie dębiny na wierzchu. Najczęściej wkłada się je do siatek, zakłada obciążenie lub wiąże na dnie zbiornika O tym nie pomyślałem, jeśli jeszcze kiedyś się zdecyduję na płatki to tak zrobię. Dodatkowo moczenie w 70% spirytusie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Nie mocz w spirytusie bo wyługujesz substancje aromatyczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zakażenie w piwowarstwie domowym to nie tragedia a niestety norma. że jak? Kolego, nie wprowadzaj ludzi w błąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 26 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Nie mocz w spirytusie bo wyługujesz substancje aromatyczne To jak się na przyszłość zabezpieczyć? Zatapianie wystarczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 A tak z ciekawości: co te wióry drzewne miały dać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Cześć. Nie mocz w spirytusie bo wyługujesz substancje aromatyczne I co z tego? Przecież wszystko i tak wleje do brzeczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Cześć. Nie mocz w spirytusie bo wyługujesz substancje aromatyczne I co z tego? Przecież wszystko i tak wleje do brzeczki. Jak chcesz wlewać spirytus do piwa, czumu nie. Ja wole na chwile do piekarnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Cześć. Nie mocz w spirytusie bo wyługujesz substancje aromatyczne I co z tego? Przecież wszystko i tak wleje do brzeczki. Jak chcesz wlewać spirytus do piwa' date=' czumu nie. Ja wole na chwile do piekarnika[/quote'] 100 ml nie ma znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 ja bym włożył w małej ilości wody do szybkowaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Cześć ja bym włożył w małej ilości wody do szybkowaru Jak chcesz dolewać wody do piwa to czemu nie ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 tyle wody żeby się w parę zamieniło, np w słoiku, więc nie będziemy dolewać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 26 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 A tak z ciekawości: co te wióry drzewne miały dać? "Płatki dębowe dodane na etapie cichej fermentacji nadadzą gotowemu piwu smak leżakowania w prawdziwej beczce. Polecane zwłaszcza do piw ciemnych i mocnych. Zalecana ilość, w zależności od intensywności smaku: 10-50g na warkę 20litrową. Leżakowanie w piwie od 3 do 90 dni." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się