Browman Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Czy ma to sens.Jeśli tak to w jakim celu i jak miałoby wyglądać takie zacieranie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franekkkk Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Przy hefe weizenie byś musiał zastosować dekokcję trójwarową. Dekocja ogólnie polega na odbieraniu rzadkiej części zacieru i podgrzewaniu gęstej. Powstają one wtedy kiedy zacier nie jest mieszany, śruta opada na dno - jest to gęsty zacier, natomiast substancje rozpuszczone stanowią górną część czyli zacier rzadki. Ja raz tylko robiłem dekokcję i to dwuwarową, pamiętam, że była niezła zabawa z trafieniem w wymaganą temperaturę. Ogólnie gęsty zacier, tak ok 1/4-1/3 całości, zagotowywałem potem dodawałem do rzadkiego. Ogólnie dekokcja ma podnosić wydajność i zapewniać lepsze kleikowanie skrobi. Ekstrakt był chyba wyższy o 1 °Blg w porównaniu do zacierania infuzyjnego. Przy takim samym zasypie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Pierwszego weizena zrób bez dekokcji, jeżeli efekt będzie zadowalający, możesz spróbować z dekocją. Jestem zdania, że w weizenie ona troche pomaga, ale różnica jest niewielka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Czy ma to sens.Jeśli tak to w jakim celu i jak miałoby wyglądać takie zacieranie. Przy obecnych słodach dekokcja, jeżeli już gdzieś ma sens to właśnie w weizen'ach. Na forum przynajmniej w kilku miejscach znajdziesz dokładny opis procedury dekokcji (chyba jest nawet wątek, który tak się nazywa). Tak na marginesie to kilka razy zrobiłem pszeniczaka z i bez dekokcji i nie zauważyłem różnicy. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Ja bym dodał mały dodatek słodu melanoidowego zamiast dekokcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Jestem zmuszony do zrobienia dekokcji, bo podczas podgrzewania z 40°C do 63°C pod fałszywym dnem niezcukrzony zacier się nieco przypala. Wiem że można dolać wrzątku, ale wtedy początkowy zacier byłby jeszcze gęstszy. Czy taki schemat ma sens? Nazwa Typ Ilość Temp. Docelowa temp. Czas 40 Infuzja 35.000 L 0.000 C 40.000 C 15.000 min 72 Dekokcja 22.000 L --- 72.000 C 15.000 min 100 Dekokcja 22.000 L --- 100.000 C 15.000 min 63 Infuzja 35.000 L 0.000 C 63.000 C 30.000 min 72 Infuzja 35.000 L 0.000 C 72.000 C 30.000 min 76 Infuzja 35.000 L 0.000 C 76.000 C 15.000 min Obawiam się czy zostanie dość dużo enzymów na maltozowej w 13l. rozłożyć skrobię? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mero Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Ja bym dodał mały dodatek słodu melanoidowego zamiast dekokcji. Ile takiego słodu trzeba dodać? b.dawid 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Z mojego doświadczenia wychodzi, że nie więcej niż 200 gram na 20L piwa. Jeżeli stosujesz 3068 to chyba bym odradzał. One na ogół płytko odfermentowują (przynajmniej u mnie) i jeżeli do tego dorzucimy melanoidowy to efekt będzie słodko-kleisto ciężki. Dobry weizen powinien być mocno wytrawny (wrażenie słodyczy powstaje od estrów a nie od słodów). Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mero Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Z mojego doświadczenia wychodzi, że nie więcej niż 200 gram na 20L piwa. Jeżeli stosujesz 3068 to chyba bym odradzał. One na ogół płytko odfermentowują (przynajmniej u mnie) i jeżeli do tego dorzucimy melanoidowy to efekt będzie słodko-kleisto ciężki. Dobry weizen powinien być mocno wytrawny (wrażenie słodyczy powstaje od estrów a nie od słodów). Pozdrawiam, Chcę użyć 3638 Bavarian Wheat. Nigdy nie warzyłem pszenicy, a zostało mi trochę słodu melanoidynowego, więc zastanawiam się czy nie dodać go. Planuję zasyp 60% pszenica, 40% pilzneński. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Zwłaszcza przy tych drożdżach zrobiłbym dekokcję. Są o niebo lepsze niż 3068. Jacek Kocurek potwierdzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Potwierdzam, że lepsze. Czy o niebo to kwestia dyskusyjna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Jak po wypiciu chce się zjeść szklankę to naprawdę o niebo lepsze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się