Dragonfair Opublikowano 16 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Gęstwę zabrałem z tych drożdży bardziej dla sprawdzenia czy mi się uda przetrzymać do następnego piwa i tu pytanie gęstwa jest z Brown Ale a chciałbym ja wykorzystać do Stouta jak poznać ze będzie się jeszcze nadawać do użytku i czy odrobina chmielin w gęstwie nie będzie przeszkadzać i czy w ogóle warto zbierać gęstwę z tych drożdży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 16 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Ja sprawdzam wąchając starter - jeśli nie ma żadnych niepokojących zapachów dodaję. Jeśli chodzi o to, czy warto - są to drożdże suche, tanie, więc nie wiem czy jest sens ryzykować. Szczególnie, że z Wieliczki masz niedaleko do Krakowa, a tam znajduje się siedziba HB - odchodzą Ci koszty przesyłki. Ja, jeśli najdzie mnie mocno, to po prostu rozdzielam saszetkę na mniejsze porcje i z nich robię startery, które dodaję do brzeczki. Powtórnie wykorzystuję tylko drożdże płynne - z racji ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Ja użyłem drożdży suchych S-23 pięć razy (cztery zbiory) i wszystko jest ok, więc myślę że ten jeden zbiór gęstwy S-04 to nie aż takie ryzyko. Z tym że zawsze zadawałem je następnego dnia po zbiorze, więc jak masz możliwość szybkiego ich wykorzystania to w ten sposób również ograniczysz ryzyko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Wykorzystaj. Czegoś się zawsze nauczysz. Ja gęstwy przechowuję w lodówce miesiąc, a nawet dwa i zwykle nic im nie jest. Przed planowanym użyciem wącham, żeby sprawdzić "świeżość". Zanieczyszczona gęstwa nie jest jakimś wielkim problemem, bo zadajesz jej raptem 100 - 150ml. Możesz gęstwę przepłukać przegotowaną ostudzoną wodą (zlać rzadkie, nalać wody, wymieszać potrząsając, odstawić, zlać rzadkie znad gęstwy). Wypłuczesz może trochę farfocli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hape Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Ja jak chcę zaoszczędzić to dzielę saszetkę na pół i przed dodaniem robię rehydratację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Podzielam opinię dzielenia saszetki. Połowa saszetki po rehydratacji spokojnie starczy. Już ci się koszty dzielą na dwa. Gęstwę z suchych zbieram do jakiegoś słoika i używam do testów fermentowalności brzeczki. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żeglarz Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Ja jak chcę zaoszczędzić to dzielę saszetkę na pół i przed dodaniem robię rehydratację. Nie podzielam opinii kolegi. Pół saszetki drożdży suchych to nieco mało a do tego pół i tylko rehydratacja. Ostatnio przychylam się do opinii żeby robić porządny starter na mieszadle itp, tylko po to by drożdże natychmiast opanowały brzeczkę. Przeszedłem kilka infekcji, dwie nastawów ponad 18 blg i napiszę że od teraz robię wszystko by wycisnąć z mojego warzenia max możliwośći. Oczywiście w granicach moich mozliwości i wiedzy która jest raczej skromna. Zacieranie takie a nie inne, wysładzanie takie a inne i fermentacja tamta i owamta Wiele błędów robimy i nawet nie zdajemy sobie sprawy co jest źle a co dobrze. Lepiej działać na utartych schematach. Co gęstwy z S-04, użyłem ją dwa razy i za drugim razem odnotowałem że piwo bardzo smakowało znajomym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prusak Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Gęstwę zabrałem z tych drożdży bardziej dla sprawdzenia czy mi się uda przetrzymać do następnego piwa i tu pytanie gęstwa jest z Brown Ale a chciałbym ja wykorzystać do Stouta jak poznać ze będzie się jeszcze nadawać do użytku i czy odrobina chmielin w gęstwie nie będzie przeszkadzać i czy w ogóle warto zbierać gęstwę z tych drożdży Akurat na tych samych drożdżach robiłem pierwsze eksperymenty z użyciem gęstwy i musiałem wylać Stouta Najszybciej i najprościej sprawdzić gęstwę wąchając ją - jak pachnie tak jak na początku, nie pojawiły się dodatkowe zapachy (kiedyś trafiła mi się kiszona kapusta w lagerowych drożdżach) to raczej powinno być oki. Większa pewność da Ci starter z tych drożdży. 100% pewności nie ma nigdy - na każdym etapie można coś załapać, no i im świeższa gęstwa tym lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 najlepiej jest spróbować cieczy znad drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma77 Opublikowano 17 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2011 Gęstwę zabrałem z tych drożdży bardziej dla sprawdzenia czy mi się uda przetrzymać do następnego piwa i tu pytanie gęstwa jest z Brown Ale a chciałbym ja wykorzystać do Stouta jak poznać ze będzie się jeszcze nadawać do użytku i czy odrobina chmielin w gęstwie nie będzie przeszkadzać i czy w ogóle warto zbierać gęstwę z tych drożdży Warto zbierać i nabierać doświadczenia. Jeżeli kiedyś zdecydujesz się na używanie dużo droższych drożdży zdobyta wiedza się przyda. Ja zbieram z każdej warki gęstwę cześć jest używana do kolejnych warek a część na maseczki drożdżowe dla żony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się