Bartkii

Podczepie sie pod temat bo sie z tym samym borykam. Pewnie wygoda jest bo i sie odpusci wygodnie i sie sprawdzi balling itp. Mimo ze wszystko sie dezynfekuje i myje to i tak nic z tego. Ja poczatkujacy piwowar kupowalem jak glupi fermentory z kranikiem. Uwazam ze to lipa. Teraz jest za pozno i tez niemam z nimi co zrobic ale jakbym zaczynal to naprawde kupujcie fermentory bez kranika. Mniejsza szansa na kiszonke jest ze przepuscicie piwo przez wezyk w krotkim czasie niz zeby stalo z kranikiem przez 2 tyg. nawet jak sie je czysci to i tak sie nie jest pewnym co i jak. a jak sie je juz rozbierze to ....porazka potem zaczynaja cieknac itp. moim zdaniem po prostu szkoda czasu lepiej wypracowac technike dobrej dezynfekcji na wezykach jak gdybac czy bedzie cieknal czy nie i czy sie nie zasyfii w trakcie fermentacji mimo ze sie go zabezpieczy itp...to taka moja przypowiesc. Kupujcie fermentory bez kranika ! Bo mimo ze po 10 warkach nie zauwazycie problemu to przy 20 napewno.

No w moim przypadku mielilem dość szybko czyli ok. 5-6 kg w 30 min. Jednak podczas ostatniego mielenia coś za kolatalo w przystawce i miele 2 razy dlużej niewiedzieć czemu. Rozebralem przystawke i zbadalem sprawe i nic nie wygląda na uszkodzone. Zastanawiam się czy może żarna się przez jakiś kamień nie stary i temu tak wolno idzie. Bo fakt faktem jakby się lekko stępily to normalne że będzie zapychać lekko i dopiero jak pociśnie to wypada śruta. Zdarzylo mi się też uszkodzić ślimaka przez kamyk ale można je kupić w zelmerze już coś kolo 14 zl z wysylką chyba. To kupilem od razu 2 szt. Jak dotąd bylem z tej przystawki bardzo zadowolony...teraz nie tak bardzo. Zapytam jeszcze po ile są same żarna żeby wymienić. Jak do 30-40 zl to może pomysle. Jednak widać że sprzęt nie pochodzi dlugo przy takim mieleniu po 6 kg na raz. Trza inwestowac w normalny śrutownik.

Witam, allegro to to nie jest ale szukalem sobie termosu a natrafilem na gary myślę że w bardzo przystępnej cenie w sam raz na warki po 22-23 ltr. http://pieknowkuchni...ukat-p-353.html pozdrawiam.

myślałem że płatków nie trzeba kleikować.

Swoją drogą podstawa to folia ''stretch'' dookola kazdej paczki. Fortuny nie kosztuje. Gregori jak mi zapakowal te wiaderka prostokątne to to się nazywa PACZKA. Super. Nawet jak sie nią porzuca to jednak folia trzyma to w kupie. A tak wracając do tematu to w HB jeszcze tylko Pale Ale w workach 25kg i plynne drożdże i nie kupuje nigdzie indziej

A ja mam kuriera do du*y. Zawsze się mu nie chce paczki dźwigać dupie mi ją pod drzwi i zdźiwia. Zawsze mialem rozerwane worki z gls. wszystko co mi przychodzi z GLS jest pomięte. Po prostu koleś sobie leci. Jeszcze raz taki numer i dzwonie do GLS. Ja jestem czlowiekiem uczciwym i tego wymagam od innych a jak się mu nie podoba robota niech sobie zmieni. Wiedzial na co się pisze.

No i do mnie dotarly wiadereczka wczoraj. Nie odpakowalem ale wyglądają super. Duże uklony za zorganizowanie akcjii. Wielkie dzięki gregori

Witam, Ja w BA robie zakupy z braku laku...owszem mają duży wybór słodów ale wcale nie tanio....drożdże tak samo...liczę że HB będzie teraz rządzić zresztą HB i Piwodziej myślę że to najkorzystniejsze sklepy...nie mogę powiedzieć nic złego. Czasem niema tego i tamtego ale trudno kurcze zadowolić zachcianki wszystkich....Jedyne co w każdym sklepie moim zdaniem powinno być zawsze to słód pilzeński monachijski pale ale i drożdże dolne i do Ale Marynka i lubelski to podstawa i wszystko jak to będzie dostępne cały czas to myślę że większość się będzie zaopatrywać regularnie.

Okazji niema ale jak komuś bardzo zależy http://allegro.pl/za...2050126376.html i jeszcze jeden http://allegro.pl/za...2038682231.html

No odświeżę temat bo jestem na kupnie i chętnie posłucham jak po tym czasie użytkownicy widzą pracę tej przystawki. Dzięki.

W książce kucharskiej znalazlem następujące przepisy: oraz

Znalazłem ciekawą stronę : http://www.eurequa.pl/pl/tre_prog.htm a także to: http://precyl.pl/edu....html?langid=54

jak ktos z okolic bielska lub żywca to ja też bym wziął 5 szt.

Dokładnie. Jakoś to piwo najbardziej mi utkwiło w pamięci. Polecam.

No właśnie temu wlewam cały bo przecież zdrowe młode drożdże są właśnie zawieszone w płynie.

No właśnie jakto z tym jest? Jest jakaś ogólna zasada? że obowiązuje wartość ekstraktu przed dodaniem startera czy po? Bo uwarzyłem English IPA i założenie było na 15°Blg i przed drożdżami było ale po dodaniu startera 2L i wymieszaniu zrobiło się 14°Blg i zachodzę głowę która wartość się liczy? Przy domowym warzeniu to mi tam jeden baling w te czy we wte snu z powiek nie spędza ale jakbym miał oddać piwo na konkurs to czasem jeden 1°Blg jest być albo niebyć dla piwa na konkursie. Teoretycznie myślę że powinien obowiązywać balling po dodaniu drożdży bo taki ekstrakt jest faktyczny...jakie jest wasze zdanie?

To by się zgadzalo czemu w tabelach przy chmieleniu w '0 jest wartość 0. Dziękuje panowie. Jak i tak goryczki żadnej nie osiągnę to chyba sobie podaruję bo jak kolega bimbelt napisal zaś przykryję wszystko inne.

Ja już wiedzialem że to piwo będzie dla mnie problemem. Nigdy nie pilem Duvela i nie wiem jak ma smakować ale już mam pierwszy problem...takie stężenie alkoholu zabilo mi calą goryczkę. Nie smakuje jak piwo a jak jakisz "Kruszon" albo drink pomaranczowy. Na etapie probki z fermentacji burzliwej.

Nie bardzo wiem jak się zabrać za obliczenie goryczki bo chcę sypnąć granulat lubelski na cichą ale nie chce przesadzic z goryczka. Jakies pomysly? czy na oko?

Ja miałem to w moim Munich Dunkel...porażka pojawiło się około 3 tyg. od zabutelkowania. Dobrze że już sporo do tego czasu wypiłem bo po następnych 2 tyg. (czyli 5 tyg. od butelkowania) było mcno kwaśne a ostatnie 2 butelki musiałem wylać bo mi gębą krzywiło. Identycznie mi się na ściankach pojawiło.

Podzielam opinię dzielenia saszetki. Połowa saszetki po rehydratacji spokojnie starczy. Już ci się koszty dzielą na dwa. Gęstwę z suchych zbieram do jakiegoś słoika i używam do testów fermentowalności brzeczki. Pozdrawiam

Ja mam większy problem, zatarłem Wiedeńsiego lagera: pilzenski - 2,3 wiedenski - 1,7 monachijski I - 0,9 melanoidowy - 0,6 pszeniczny - 0,3 Brewers Gold - 25 - 90min Tettnanger - 20 - 15min Tettnanger - 5 - 0min 55? - 15min 60? - 40min 73? - 20min Wyszło mi jakieś 29l 12? Blg zadałem to Wyeast2124 bohemian lager tyle że nie zrobiłem startera. Spuchła paczka leżała parę dni i wlałem je do fermentora. To moja pierwsza warka na płynnych i wiem starter to podstawa bo do belga zrobiłem zadałem i po 4 h już pracują ładnie. Od teraz już bez startera ani rusz. Ale problem mam z tym wiedeńskim bo ruszyły po ok. 40h w temp. 12?C od zadania minął tydzień i z 12? zeszło do 8? To jakiś dramat. Pracują nadal bo bulgocze raz na 2 mnuty ale coś to wolno idzie. Zejdzie to? Nie mam czym już zadać. Ino mam do Belga Strong. Niewiem czy nie spaprałem przerwy w 60?C ale wyczytałem w jednej książce żeby uzyskać dobrze odfermentowaną brzeczkę to trza ok 60?C przerwę zrobić.

Bardzo podoba mi się podejście kolegi powyżej...po prostu zdrowe. Git Etykieta nieważna ważna jest zawartość...ja podlapalem pomysl jakiegoś kolegi z forum odnośnie montowania etykiet na butelce...gumka recepturka...to jest to. :)

Mnie ostatnio odparowało z 34 litrów do 27 wiec sporo. Ale gotowałem 90min na taborecie. Z tym odparowaniem to jaja są bo już 6 warkę zrobiłem i jak dotąd największe odparowanie. Boje się że następnym razem odparuje ok 12ltr. Ale oczywiście jak woda odparowała to ekstrakt wzrósł wiec mogłem dolać wody spokojnie. Nie wiem jak to koledze po odparowaniu aż 10ltr. wyszło takie niskie blg. Ale różne rzeczy się zdażają. Pozdrawiam.