bogdan62 Opublikowano 26 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 (edytowane) Przymierzam się do marcowego dymionego, przeglądam fora w celu ustalenia receptury i im więcej szukam tym bardziej nie wiem jak ją ustalić. Temat w miarę pilny, gdyż drożdże Bavarian lager mam "po wielu bojach", zbliża się ich kres. Dysponuję 2kg słodu wędzonego Castling Malting, słodem pilzneńskim, karmelowym jasnym i ciemnym Strzegom, Caramunich i innymi karmelowymi. Będe wdzięczny za sugestie co do receptury. Edytowane 26 Marca 2011 przez bogdan62 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 26 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 Marcowe dymione czyli prościej Rauchbier, tu masz mój przepis, wychodzi całkiem fajne piwo ale słabiej wędzone niż szlenkerla http://www.piwo.org/forum/p38402-03-02-2010-13-19-47.html#p38402 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 26 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 (edytowane) Ale chodzi o marcowe w stylu Schlenkerli gdzie wędzoność uderza po ryju jak prawy sierpowy Gołoty, czy takie w stylu Gdańskiej Brovarni, gdzie (podobno) jedynie delikatne akcenty wędzone są wyczuwalne? Ja uwarzyłem wędzone Ale, które w smaku bardzo przypominało Schlenkerlę. Jakbym chciał ją klonować, to tylko zamiast słodu palonego dałbym więcej jakiegoś ciemnego karmelowego. No i dolne drożdże. 750g - słód wędzony Steinbach 500g - słód pilzneński Weyermann 100g - słód pszeniczny Weyermann 10 - 30g(?) - słód barwiący Strzegom Przy czym słód ze Steinbach jest naprawdę mega wędzony, próbowałem piwa z ~50% zasypem wędzonego weyermanna i było mniej wędzone w smaku niż moje z 15% udziałem Steinbacha. Nie wiem, jak wypada Castle. Edytowane 26 Marca 2011 przez TomX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 26 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 W sumie problem rozbija się o intensywność słodu wędzonego Castle Malting, nie używałem go, a obwąchiwanie nic nie daje - jaki procent do całości zasypu da posmaki wędzone, ale bez dominacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 26 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 Wędzony z Castle Malting to jest słód dymiony torfem. Do piwa nie polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 27 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 Wędzony z Castle Malting to jest słód dymiony torfem. Do piwa nie polecam. Jesteś pewny, czy tylko podejrzewasz. Producent poleca ten słód do tradycyjnych piw szkockich, niemieckich i specjalnych, a sklepy te informacje powielają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 27 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 Jestem pewny: http://www.piwo.org/forum/p49238-26-04-2010-19-33-53.html#p49238 Zrobiłem nawet porównanie swojego piwa oraz piwa Kopyra na wędzonym słodzie Weyermanna - zupełnie inna wędzoność. W przypadku Castle Malting trudno to nawet nazwać wędzonością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 (edytowane) Wędzony z Castle Malting to jest słód dymiony torfem. Do piwa nie polecam. No tak, to teraz to piszesz, jak jak go właśnie już ześrutowałem do grodzisza.... I to już go nie rozdzielę, bo w pojemniku razem z ześrutowanym pszenicznym. Trudno... nie ma go wiele... zobaczymy co to z tego wyjdzie... Edit: Tak mi się właśnie wydawało, że gdzieś Darko, widziałem Twój głos nt tego słodu: Polecam wędzony z Castle Malting. Edytowane 28 Marca 2011 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Tylko krowa nie zmienia zdania Gdy pisałem cytowany przez Ciebie post to wędzone jeszcze stało w fermentorze. Sam słód pachnie bardzo przyjemnie, ale w piwie już tak fajnie nie jest. Choć Tobie smakowało . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kentaki Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Tak, doświadczyliśmy, że słód z Wayermanna jest słabo wędzony. Słód z Castle Malting jest wyraźniejszy i wydaje mi się, że kiedyś była informacja, że jest wędzony na buczynie i na pewno daje inny aromat niż Whisky. Steinbacha jeszcze nie testowałem ale przymierzam się do jakiejś turbo wędzonki i pewnie coś zmiksuje. A jak się ma do Wayermanna np. Warminster? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ze speca od producenta: Smoked or Peated Malt is malt that has been treated by being smoked during kilning over a fire made from Scottish peat moss. Czyli jest wędzony/dymiony torfem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 28 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Mam 2 kg tego słodu i alternatywę użyć do piwa, lub wyrzucić - czyli nie mam alternatywy. W gre może wejść ewentualnie taka modyfikacja zasypu aby wzmocnić cechy pozytywne, czy osłabić negatywne, czyli nie wiem jaka modyfikacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MSB_XIII Opublikowano 17 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2011 Pozwolisz że zapytam : i co wyszło z tym węzdzonym ? bo kupując słód węzdzony chciałbym znac opinię o tym twoim. Wyszło z tego Tobie piwo ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 18 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Wyszło z tego Tobie piwo ? Piwo wyszło, lecz nie ma się czym chwalić. Jest już wypite ale tylko dlatego, że w lecie nie warzę i jestem na etapie wymiatania resztek z piwnicy. Zapachu wędzonego nie było (lub mam słaby węch), w smaku była bardzo słaba wedzonka (wyłapywałem ją po jakimś 2 - 3 łyku), nie pasowała mi do tego piwa, ogólnie oceniłem go tylko jako pijalne. Nie mam porównania do innych wędzonych, bo poza Castle Malting używałem tylko własnoręcznie robionym a ponadto wędzonka w piwie nie do końca "mi leży". Piwo było 14 Blg na zasypie: 2,5 kg pilzneński Castle Malting 2 kg wędzony Castle Malting 1 kg monachijski Weyermann 0.2 kg caramunich II Weyermann 0,1 kg ciemny karmel Strzegom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MSB_XIII Opublikowano 18 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Dziekuję za opinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 18 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Pozwolisz że zapytam : i co wyszło z tym węzdzonym ? bo kupując słód węzdzony chciałbym znac opinię o tym twoim. Wyszło z tego Tobie piwo ? Jeżeli ci to pomoże w podjęciu decyzji o zrobieniu tego piwa, polecam moją recepturę http://www.piwo.org/forum/p88178-19-02-2011-23-35-11.html#p88178 Wyszło całkiem fajne piwo parę osób je degustowało i siary nie było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MSB_XIII Opublikowano 19 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2011 Dziękiuję za linka. Opinie o Twoich piwach są bardzo pochlebne, zatem węzdzone będę wzorował na Twoim przepisie. Jestem bardzo początkującym piwowarem ( uwarzyłem kilka warek ale z puszki ) zacieranie przede mną. Mam już sprzęt , ale skróty myslowe w recepturach - tego nie wszystko jeszcze rozumiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się