jurecki Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 na razie bez zdjecia ale na mojej warce IPA, ktora siedzi tydzien na cichej pojawiły sia się taka błonka jak na mocnej herbacie, po ruszeniu baniakiem pęka. Piany prawie wogole nie ma - przy brzegach jest tylko coś piano-podobnego.. Tlenowce? Da sie uratowac? na burzliwej pieknie pracowalo a i przy przeleweniu na cichą dobre było. Pozniej spróbuje, w zapachu wydaje sie byc Ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 (napiszę herezję) Dlatego wolę przedłużać burzliwą i zrezygnować z cichej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurecki Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 ta piana sie kruszy przy ruszeniu.. wiec pianą raczej nie jest :] ale na plesn tez nie wyglada. Zaraz sprobuje. A moje 1sze tez bylo tylko na długiej burzliwej i wyszło Ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 mi się wydaje,że też czasem coś takiego mam,ale nie w nadmiarze,dosłownie jak na herbacie z syfnej wody,przyczyna może być ta sama.tlenowiec z tego co widziałem na zdjęciach raczej jak błona na kiszonych ogórkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 (edytowane) Dołączę się i napiszę inną herezję, którą wyczytałem dziś w nocy - Lehrl zaleca przelewanie na cichą po opadnięciu większości mętów, ale ZANIM gęstość przestanie spadać, tak by i na cichej wytworzył się ochronny płaszcz CO2. Jurecki, jeśli smakuje i pachnie ok, to nie przejmuj się tym zbytnio. Edytowane 27 Sierpnia 2011 przez Merv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmur Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 No w sumie ja robię podobnie tj. sprawdzam °Blg ale raczej informacyjnie i zlewam na cichą. Zwykle przy zabitym już deklu trochę się on wybrzuszy ale nie otworzy. Na razie żadnych infekcji, miejmy nadzieję że trend się utrzyma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Widze że nie jestem sam z problemem kożuszka. Dzisiaj po przedłużeniu burzliwej o tydzień zlewałem do butelek i też zauważyłem cieniuteńką błonkę jak na herbacie. no ale cóż... ryzyk fizyk zabutelkowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pucek Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Ja stawiam na wodę - tak jak napisał dziedzicpruski. Też zawsze taki syf w herbacie miałem jak na kranówce robiłem. Po przepuszczeniu przez filtr Brity nic już takiego nie mam. jurecki, z jakiej wody korzystałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 w moim a'la grodziskim na kranówce (centralna Polska, woda se studni głębinowej 600m pod miastem) po zabutelkowaniu też pojawiła się błonka, po 6 miesiącach w piwnicy nie było żadnego pogorszenia w smaku (smakowało jak od Pinty) więc hipoteza kranówki nabiera siły... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Lehrl zaleca przelewanie na cichą po opadnięciu większości mętów, ale ZANIM gęstość przestanie spadać, tak by i na cichej wytworzył się ochronny płaszcz CO2. Tak przy okazji o tym "płaszczu CO2" - mamy tu jakichś speców od dyfuzji gazów? Czy jest szansa, żeby CO2 tak sobie leżał na piwie i NIE mieszał się z otaczającym powietrzem? W.g. mojej wiedzy nie ma takiej opcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 jak zamontujesz rurkę fermentacyjną, po to żeby CO2 wypchnął inne gazy z fermentora, a później szczelnie ją zamkniesz to innych gazów już nie powinno tam być, przynajmniej nie za dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Czy jest szansa, żeby CO2 tak sobie leżał na piwie i NIE mieszał się z otaczającym powietrzem? W.g. mojej wiedzy nie ma takiej opcji. Idea pomyslu jest taka, że CO2 jako cięższy od powietrza będzie zajmował miejsce "od dołu", wypychając powietrze. To trochę tak jak z nalewaniem nagazowanego piwa z kega do butelek - najpierw, od dołu, napełnia się butelkę CO2 który wypycha powietrze a później dopiero wlewa piwo. Tak czy owak, w fermentorze może zajść mieszanie się gazów, np dlatego że go podniesiemy, przesuniemy etc. By do tego nie doszło, trzeba by wypchnąć całe powietrze i zastąpić je CO2 zanim w ogóle dotkniemy fermentora po przelaniu na cichą i zamknięciu go rurką fermentacyjną. Zrobiłem troszkę obliczeń by sprawdzić kiedy - o ile metoda w ogóle ma szanse powodzenia - można wytworzyć szczelny płaszcz CO2. Standardowy fermentor ma ok. 35L pojemności. Jeśli mamy 20L brzeczki, to musimy wytworzyć minimum 15L CO2. Fermentacja przebiega wg. takiego równania reakcji: C6H12O6 ? 2C2H5OH + 2CO2 W warunkach normalnych możemy przyjąć, że jeden mol gazu zajmuje 22.4 dm3. Masa molowa glukozy to 180g/mol. Z prostych wyliczeń wychodzi, że do wytworzenia 15dm3 CO2 potrzeba w przybliżeniu 60.5g glukozy (lub innego fermentowalnego cukru). Jeżeli założymy wydajność procesu 50%, to wychodzi nam na to, że potrzeba 121g fermentowalnych cukrów by NA PEWNO wypchnąć całe powietrze z fermentora i zastąpić je CO2. Przejedzenie przez drożdże 121g cukru w 20L niedofermentowanego piwa to spadek o ok. 0.6 BLG. Tak to powinno w teorii wyglądać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Dobre, naukowe podejście. Tak sądziłem, jak jest rurka, to CO2 wypchnie powietrze a rurka nie dopuści go z powrotem. Ale przy otwartym fermentorze, powietrze będzie się mieszać z CO2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Na zupie też Wam robi się taka błonka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Na zupie też Wam robi się taka błonka ? Na zupie to pewnie oka ją przykrywają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 A w piwie zacieranie, filtracja i gotowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 na herbacie jak postoi minimum 2 godziny to też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 możliwe ,że zrobiłaby się,tylko musiałaby być bez tłuszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 W sumie to błonka zrobiła się w moim fermentatorze po 3 dniach od szczelnego zamknięcia. Bez rurki fermentacyjnej. Bardzo cieniutka i delikatna. Wodę mam świetną, miękka i smaczna. Nic się nigdy nie zepsuło na tej wodzie. Sama może stać miesiącami w butelce i nie zakwitnie. Czajnik to prędzej wyrzucę niż będę musiał odkamieniać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurecki Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Ok - więc błonka to raczej taka jak w ogórkach - więc raczej zakażenie. Co do smaku/zapachu to jak najbardziej Ok. Więc już od 32h siedzi sobie w butelkach wraz z glukozą :-) A woda byłą filtrowana - filtr węglowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 (edytowane) W tym przypadku błona nie robi się od wody !! Edytowane 30 Sierpnia 2011 przez anteks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Na zupie też Wam robi się taka błonka ? Jasne że tak. A na budyniu to jaka się robi.... Tak na poważnie - pewne jest że czasem coś takiego się robi. Dziś znalazłem podobną błonkę na cienkuszu-podpiwku robionym z resztek wyslodków. Przypomniało mi się, że kiedyś miałem coś podobnego na piwie mocno doprawionym korzennymi przyprawami. Zrobiłem mały test - zaparzyłem dwie białe herbaty i zostawiłem do wystygnięcia - jedną normalną, drugą z dodatkiem korzennej mieszanki przypraw. Użyłem wody filtrowanej filtrem Brita. Zostawiłem obie próby na kilka godzin. Na tej bez przypraw kożucha nie było, na drugiej był wyraźny. W smaku ta z przyprawami była już bardzo ściągająca. Podejrzewam, że taniny lub garbniki uwalniane z łuski przy nieprawidłowej filtracji czy - jak w moim teście a wcześniej nieudanym piwie - przypraw mogą być jedną z przyczyn odpowiedzialnych za powstawanie kożucha będącego tematem tego wątku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 A od czego robi się błona na herbacie? Też już piłem herbatę z takiej wody, że jak ostygła to była na niej błona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel1024 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 pewnie z tego co mają wspólne: herbata i słód/chmiel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Znacie bajkę o jabłonce. - "Miałam ci ja błonkę" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się