Skocz do zawartości

Przepis na Cydra


ujek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam pytanko, ma ktoś jakiś sprawdzony przepis na Cydr?? Bo narazie te które znalazłem w necie nie do końca mnie przekonują... będę mieć w tym roku "troszkę" jabłek i chciałbym to wykorzystać właśnie na cydr, do fermentacji chciałbym dodać drożdży piwowarskich, no i troszkę chciałbym z tym cydrem poeksperymentować. Jakieś pomysły lub sprawdzone przepisy mile widziane.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj zabutelkowałem mój pierwszy cydr. Jako, że pierwszy, to zbyt mocno nie eksperymentowałem. Mój przepis wygląda tak:

 

11L soku jabłkowego ze Stonki ;)

gęstwa London Ale III (choć pewnie drożdże wiele nie wnoszą).

 

Z 12 Blg odfermentowło do 2Blg. Na mój smak, to nie jest aż tak kwaśny, by trzeba go było dosładzać.

Do refermentacji dałem 80g cukru. Ostatecznie wyszło 10L użytecznego płynu ;)

 

Aha, fermentowało w temperaturze 21-24 C.

 

Na etapie butelkowania mój cydr był całkiem smaczny. Konkretne wrażenia opiszę za około tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj zabutelkowałem mój pierwszy cydr. Jako, że pierwszy, to zbyt mocno nie eksperymentowałem. Mój przepis wygląda tak:

 

11L soku jabłkowego ze Stonki ;)

gęstwa London Ale III (choć pewnie drożdże wiele nie wnoszą).

 

Z 12 Blg odfermentowło do 2Blg. Na mój smak, to nie jest aż tak kwaśny, by trzeba go było dosładzać.

Do refermentacji dałem 80g cukru. Ostatecznie wyszło 10L użytecznego płynu ;)

 

Aha, fermentowało w temperaturze 21-24 C.

 

Na etapie butelkowania mój cydr był całkiem smaczny. Konkretne wrażenia opiszę za około tydzień.

Ja robiłem podobnie i dobrze spisują się drożdże s-33, gorzej moim zdaniem US-05.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi obecnie fermentuje w 5l butli po wodzie ok. 4l eksperymentalnego cydru z soku z Tymbarku z dodatkiem ok. 0,5 kg cukru ;). Myślę że do nagazowania użyje "rezerwy" czyli zamiast sypać cukier po prostu doleję z litr nieprzefermentowanego soku i zobaczymy co z tego wynalazku wyjdzie. W najgorszym razie oddam miejscowym fanom wina marki Mózgojeb ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że litr "rezerwy" na 4 litry soku to będą granaty. Z tego co pamiętam to sok jabłkowy ma około 10°Blg i jest w stanie głęboko zejść, więc to pewnie będzie tak, jakbyś dosypał jakieś 90 g cukru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja planuje zrobić to mniej więcej tak:

 

12-13 kg jabłek (w związku z tym, że mam parę gatunków, pomieszam je w jednakowych proporcjach), odpowiednio "zmiksuje i dodam około 5-6 litrów wody, przykryje na jakąś dobę, później odcedzę. Do fermentatora mam zamiar dodać z 2kg cukru (wydaje mi się że fruktozy zawartej naturalnie w jabłkach będzie zbyt mało), a także drożdże (jeszcze nie wiem jakie) do smaku w przepisach podają aby dodać jeszcze troszkę imbiru i parę cytryn (pewno też dodam), no i pozostawie na burzliwą fermentacje około 7 dni, później zobaczymy jakie będzie Blg i wtedy będę myśleć co dalej, do refermentacji planuje dodać tak jak do piwa około 4g glukozy na 0,5 litra.

 

Nie wiem czy taki przepis wymyślony przeze mnie się sprawdzi, troszkę zaczerpnąłem z netu i poprzerabiałem na własne potrzeby i możliwości...

 

Może ma ktoś jakieś zastrzeżenia, pomysły itp. ??

 

Z góry dziękuje za wszystkie porady;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olo333 dzięki za poradę, takie czegoś mi potrzeba, na pewno zakupię ;) może wtedy wyciągnę z jabłek więcej sok, co do cytryn to racja może być za kwaśne... więc już je wyeliminowałem z przepisu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że litr "rezerwy" na 4 litry soku to będą granaty. Z tego co pamiętam to sok jabłkowy ma około 10°Blg i jest w stanie głęboko zejść, więc to pewnie będzie tak, jakbyś dosypał jakieś 90 g cukru.

No fakt może być dużo... jak myślisz ile by wlać by uzyskać dobre nagazowanie nie tworząc napojów pirotechnicznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc to chyba nic nie stoi na przeszkodzie by użyć cukru do refermentacji, bo i tak już gododałeś 0,5 kg. Z sokiem to ciężko wyczuć, nie wiem w jakim stopniu może odfermetować, ale nie dałbym więcej niż 0,3 l. No ale to trochę wróżenie z fusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc to chyba nic nie stoi na przeszkodzie by użyć cukru do refermentacji, bo i tak już gododałeś 0,5 kg. Z sokiem to ciężko wyczuć, nie wiem w jakim stopniu może odfermetować, ale nie dałbym więcej niż 0,3 l. No ale to trochę wróżenie z fusów.

Popełniacie błąd patrząc na cydr w pryzmacie technologii piwa. Cydrowi zawsze będzie bliżej do wina.

Fermentacja burzliwa a potem wielokrotne (u mnie 2) zlewanie nad osadu. Czas 4 tygodnie.

Ja robię cydr na sposób normandzki:

fermentacją matką drożdzową z Tokaya

wsad: 5l soku z Lidla

4l wody

1 kg cukru w syropie

2g pożywki

20g kwasku cytrynowego (ważne)

 

pierwsze zlanie po 2tyg w temp 19°C

drugie po kolejnych 2 tygodniach.

 

zabutelkowanie (10g cukru do refermentacji lub 10% soku w całości - sok z lidla ma 15°Blg )

leżakowanie 30 dni

 

Przy drożdzach winnych zabutelkowanie nieodfermentowanego do końca cydru spowoduje wybuch Tsar bomby ;) . Sprawdzone empirycznie. Cydr samoczynnie się sklaruje w butelce i nagazuje (do takiej perlistości szampańskiej).

 

smakuje jak młode wino, bo tym w zasadzie jest cydr. Piłem raz gościnnie cydr na drożdzach (gęstwa z S-33) i było to takie... jak świnka morska - ani świnka ani morska ;) Ale też wytwórca był początkującym (co sam przyznawał) i mogło mieć wpływ na smak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użyj programu do obliczania nagazowania a jako OG wpisz gęstość litra soku dosłodzonego ok. 125g cukru. Gęstość końcową możesz po prostu zmierzyć. Tutaj refermentacja taką rezerwą da Ci po porostu trochę więcej gotowego napoju.

 

Ujek - z cydrem można się bawić jak z winem i dodawać różne smakowe dodatki w różnych momentach produkcji. W soku zebranym taką metodą jak mówisz będzie sporo dzikich drożdży i bakterii. Może po zebraniu soku warto go lekko zasiarkować i dopiero po kilku dniach wrzucić drożdże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt z tymi bakteriami, umknęło mi to... nad tym też będę musiał pomyśleć ;) ;)

Użyj programu do obliczania nagazowania a jako OG wpisz gęstość litra soku dosłodzonego ok. 125g cukru. Gęstość końcową możesz po prostu zmierzyć. Tutaj refermentacja taką rezerwą da Ci po porostu trochę więcej gotowego napoju.

 

Ujek - z cydrem można się bawić jak z winem i dodawać różne smakowe dodatki w różnych momentach produkcji. W soku zebranym taką metodą jak mówisz będzie sporo dzikich drożdży i bakterii. Może po zebraniu soku warto go lekko zasiarkować i dopiero po kilku dniach wrzucić drożdże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herbata daje taniny, substancje garbnikowe, choć nie wiem czy to potrzebne, podobnie jak sok z cytryny.

bliżej cydrowi do wina mniej do piwa więc rad lepiej szukać tu http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=2121

polecam drożdże winiarskie zamiast piwnych, tokaje czy z firmy Zamojscy drożdże do miodów pitnych (dają miodowe nuty)

Rewelacyjny moim zdaniem jest cydr gruszkowy dosłądzany miodem. Dobrze jest przeprowadzić burzliwą fermentację w miazdze i dopiero po niej filtrować czy wycisnąć na prasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz °Blg wycisnietego soku zanim zdecydujesz sie na dodanie wody.

Mozesz do calosci dodac rodzynek. Ja do 20l cydru dolalem rowniez 1l bardzo mocnej herbaty.

z tego co pamiętam to na rodzynkach też są dzikie drożdże, ale zamiast je siarkować może lepiej je po prostu podgotować przed wrzuceniem do fermentora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herbata daje taniny, substancje garbnikowe, choć nie wiem czy to potrzebne, podobnie jak sok z cytryny.

bliżej cydrowi do wina mniej do piwa więc rad lepiej szukać tu http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=2121

polecam drożdże winiarskie zamiast piwnych, tokaje czy z firmy Zamojscy drożdże do miodów pitnych (dają miodowe nuty)

Rewelacyjny moim zdaniem jest cydr gruszkowy dosłądzany miodem. Dobrze jest przeprowadzić burzliwą fermentację w miazdze i dopiero po niej filtrować czy wycisnąć na prasie.

Odrobinę zamieszałeś. Podzielam pogląd, że cydrowi bliżej do wina niż do piwa, ale z tego wynika konieczność stosowania procedur winiarskich. Prowadzenie fermentacji w miazdze (maceracja) ma na celu rozluźnienie tkanki dla łatwiejszego wyciśnięcia soku oraz wydobycie z miazgi garbników i tanin niezbędnych w winach czerwonych. Taniny i garbniki w winach białych (najbliższych cydrowi) to wada, nie wolno prowadzić maceracji, a dla łatwiejszego odciśnięcia soku stosuje się preparaty enzymatyczne jak Pektopol czy podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pektopol już dziś zamówiłem i na pewno wykorzystam Twoje wskazówki ;) ;) ;) dzięki za poradę (przez ten cały zamęt zastanawiałem się nad fermentacją w miazdze...

herbata daje taniny' date=' substancje garbnikowe, choć nie wiem czy to potrzebne, podobnie jak sok z cytryny.

bliżej cydrowi do wina mniej do piwa więc rad lepiej szukać tu http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=2121

polecam drożdże winiarskie zamiast piwnych, tokaje czy z firmy Zamojscy drożdże do miodów pitnych (dają miodowe nuty)

Rewelacyjny moim zdaniem jest cydr gruszkowy dosłądzany miodem. Dobrze jest przeprowadzić burzliwą fermentację w miazdze i dopiero po niej filtrować czy wycisnąć na prasie.[/quote']

Odrobinę zamieszałeś. Podzielam pogląd, że cydrowi bliżej do wina niż do piwa, ale z tego wynika konieczność stosowania procedur winiarskich. Prowadzenie fermentacji w miazdze (maceracja) ma na celu rozluźnienie tkanki dla łatwiejszego wyciśnięcia soku oraz wydobycie z miazgi garbników i tanin niezbędnych w winach czerwonych. Taniny i garbniki w winach białych (najbliższych cydrowi) to wada, nie wolno prowadzić maceracji, a dla łatwiejszego odciśnięcia soku stosuje się preparaty enzymatyczne jak Pektopol czy podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zdecyduje się się na pasteryzację, zobaczymy jak mi wyjdzie, bo nigdy nie pasteryzowałem:P

reasumując najlepiej albo wycisnąć sok z jabłek, zapasteryzować albo zasiarkować je, lub kupić sok w Lidlu

użyć drożdży tokaj albo specjalnych do cydru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.