Skocz do zawartości

Bardzo długie przetrzymywanie fermentacji cichej


thobeta

Rekomendowane odpowiedzi

Z pewnych przyczyn stało się ....iż moja fermentacja cicha trwa już 4tydzień. Do rozlewu przymierzam się w kolejnym czyli piwo na cichej leżakować będzie prawie 5tygodni /okazało się iż brak mi KEGa i czekam na wysyłkę/

W rurce jest ciągle woda na pierwszy rzut oka wszystko jest ok. Piwo już nie pracuje.

 

Piwo to Brown Ale styl północny receptura Borysa Banasiaka str.17 w Znakomitych Piwach :

 

4,00 kg Słód Pilznenski

0,50 kg Carared

0,20 kg Carafa Special I

25,00 gm Marynka

15,00 gm Goldings

0,25 tsp Irish Moss

drożdże Wyest 1098

 

Uważacie iż taki czas będzie miał negatywny wpływ a jeśli tak to może ktoś przybliżyć czego mogę się spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważacie iż taki czas będzie miał negatywny wpływ a jeśli tak to może ktoś przybliżyć czego mogę się spodziewać.

Podstawowe pytanie jest takie: będziesz nasycał to piwo sztucznym CO2 czy refermentował? W tym drugim przypadku mogłyby być problemy. W tym pierwszym IMO wszystko będzie ok. Pod warunkiem, że nie wdała się jakaś infekcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka nr 50 AMBER LAGER wg przepisu z BA. Piwo to było w 2007 roku w Żywcu jako poczęstunek na degustację dla gości serwowane przez BA. Mojej Żonie tak zasmakowało, że takie samo piwo uwarzyłem wg przepisu z BA. Wg przepisu fermentacja cicha miała trwać 4 tygodnie no i trwała. I piwo się nagazowało i było super. Zresztą w archiwum jest do dziś. Ja często zostawiam piwo na cichej 3 lub 4 tygodnie i nie mam żadnych przeciwskazań by tego nie robić.JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja często zostawiam piwo na cichej 3 lub 4 tygodnie i nie mam żadnych przeciwskazań by tego nie robić.JK

Ja miałem Koelscha 4 tygodnie na cichej w temp 4-5°C i też się bez problemu nagazował, ale thobeta pytał, co może być nie tak, więc to mi przyszło do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzcie lub nie ale piwo które uwarzyłem 30,03,2008 (Ale mocno chmielone), przelane na cichą po 7 dniach, rozlałem do butelek w dniu 30,09.2008.

Piwo miało prawie dojrzały smak tylko bez nagazowania, przed napisaniem tego postu odtworzyłem próbnie butelkę i stwierdziłem że piwo jest już lekko nagazowane i rokuje na dobre, udane piwo.

Edytowane przez cafekot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzcie lub nie ale piwo które uwarzyłem 30,03,2008 (Ale mocno chmielone), przelane na cichą po 7 dniach, rozlałem do butelek w dniu 30,09.2008.

Piwo miało prawie dojrzały smak tylko bez nagazowania, przed napisaniem tego postu odtworzyłem próbnie butelkę i stwierdziłem że piwo jest już lekko nagazowane i rokuje na dobre, udane piwo.

W czym było leżakowane? Plastik czy szkło? Jaka temp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dopiero dziś to piwo przelałem do Kega. Normalnie profanacja cichej fermentacji. Będzie 6 tygodni !!!! Nie ma żadnych oznak zepsucia. Piwo jest doskonale klarowne. Bardzo chlebowy smak. Nie mam pojęcia czy to styl tego piwa czy to efekt długiego przetrzymywania na cichej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie piwa dolnej fermentacji na cichej fermentacji w temp w okolicach 4°C leżą przynajmniej 3-4 tyg. natomiast jesli chodzi o Twoje piwo frementowane gorna to moim zdaniem nic nie powinno sie stac to nie jest jakies duze przegiecie poniewaz w tym roku podczas imprezy wydzialowej Franekkkk robil pokaz warzenia,jasnego gornej fermentacji i podobnie jak u cafekot piwo lezalo na cichej ponad pol roku(zapmnielismy o nim [sic!]).Refermentowalismy glukoza i tez ruszylo i bylo na prawde dobrze klarowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało podczas cichej w temperaturze pokojowej. Ja biję się w pierś, że o tym piwie zapomniałem!!! Ale na szczęście nie zakaziło się i pachniało ładnie. Po refermentacji było dobre :lol:

Edytowane przez Franekkkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jakieś dziwne posmaki od sporego czasu przebywania w drożdżach nie mogą wystąpić ?

Teroretycznie tak, autoliza, infekcje plus pogorszenie piany.

Ale praktycznie to podobno można trzymać i trzymać i nic złego się nie dzieje; jezeli drożdże były w dobrej kondycji. Rekordziści zapominali o fermentorze na parę miesięcy i podobno piwo było OK. Ale wiesz, jak to jest z miejskimi legendami, lepiej wszystko robić poprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś wlałem kufelek do testu. Zapach szpitala, posmak na początku gorzki z przebijającym się kwaśnym posmakiem. Wyraźnie czuć smak jakby palonego ebonitu, starych drożdży. Nigdy nie uwarzyłem kwasiżura czyżby to był mój pierwszy raz ? :beer: Cos zle zrobiłem. Mam wrażenie że słabo zdezynfekowałem keg. Pierwszy raz nie rozkręcałem śrubunków - z lenistwa

Edytowane przez thobeta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wlałem kufelek do testu. Zapach szpitala, posmak na początku gorzki z przebijającym się kwaśnym posmakiem. Wyraźnie czuć smak jakby palonego ebonitu, starych drożdży.

Miałem kiedyś taką warkę, ja bym to nazwał posmakiem "dentystycznym" - to może być to?

Autoliza podobno daje smak starej szmaty i wstrętny odór. Ta kwaśność wskazywała by raczej na infekcję (octowa czy mlekowa?)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś taką warkę, ja bym to nazwał posmakiem "dentystycznym" - to może być to?

Autoliza podobno daje smak starej szmaty i wstrętny odór. Ta kwaśność wskazywała by raczej na infekcję (octowa czy mlekowa?)...

Posmak dentystyczny to dobre określenie. Nie wiem jaka kwaśność chyba nie octowa. Nie wiem jak mlekową rozpoznać bo nigdy nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja 25 warka, zadana Budvar Lager które źle rozmnożyłem, też pachnie dentystą. Długo startowała, ale jest mocno nasycona CO2 i niestety mętna. Zabutelkowałem, zobaczymy, chociaż nie wierzę w jej cudowne ozdrowienie.

 

Ciekawe, podobna następna warka, dostała gęstwę z powyższej, wydaje się po burzliwej fermentacji, że jest w porządku.

 

We wrześniu robiłem polskiego ale-a na S-04. Było to moje pierwsze, mało udane zacieranie w lodówce turystycznej. Słaba wydajność, mętne, dużo smaków, długa refermentacja w 18C.

Obecnie piwo jest klarowne, chociaż ma dużo osadu na dnie i jest całkiem smaczne, aż jestem mile zaskoczony.

 

W butelce, może się jeszcze może się dużo wydarzyć, ale na dentystę chyba nie ma sposobu.

Poczekam dwa miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.