thobeta Opublikowano 25 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2008 Z pewnych przyczyn stało się ....iż moja fermentacja cicha trwa już 4tydzień. Do rozlewu przymierzam się w kolejnym czyli piwo na cichej leżakować będzie prawie 5tygodni /okazało się iż brak mi KEGa i czekam na wysyłkę/ W rurce jest ciągle woda na pierwszy rzut oka wszystko jest ok. Piwo już nie pracuje. Piwo to Brown Ale styl północny receptura Borysa Banasiaka str.17 w Znakomitych Piwach : 4,00 kg Słód Pilznenski 0,50 kg Carared 0,20 kg Carafa Special I 25,00 gm Marynka 15,00 gm Goldings 0,25 tsp Irish Moss drożdże Wyest 1098 Uważacie iż taki czas będzie miał negatywny wpływ a jeśli tak to może ktoś przybliżyć czego mogę się spodziewać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 25 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2008 Uważacie iż taki czas będzie miał negatywny wpływ a jeśli tak to może ktoś przybliżyć czego mogę się spodziewać. Podstawowe pytanie jest takie: będziesz nasycał to piwo sztucznym CO2 czy refermentował? W tym drugim przypadku mogłyby być problemy. W tym pierwszym IMO wszystko będzie ok. Pod warunkiem, że nie wdała się jakaś infekcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 25 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2008 Warka nr 50 AMBER LAGER wg przepisu z BA. Piwo to było w 2007 roku w Żywcu jako poczęstunek na degustację dla gości serwowane przez BA. Mojej Żonie tak zasmakowało, że takie samo piwo uwarzyłem wg przepisu z BA. Wg przepisu fermentacja cicha miała trwać 4 tygodnie no i trwała. I piwo się nagazowało i było super. Zresztą w archiwum jest do dziś. Ja często zostawiam piwo na cichej 3 lub 4 tygodnie i nie mam żadnych przeciwskazań by tego nie robić.JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 25 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2008 Ja często zostawiam piwo na cichej 3 lub 4 tygodnie i nie mam żadnych przeciwskazań by tego nie robić.JK Ja miałem Koelscha 4 tygodnie na cichej w temp 4-5°C i też się bez problemu nagazował, ale thobeta pytał, co może być nie tak, więc to mi przyszło do głowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 25 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2008 Ja lagery na cichej zawsze trzymam w chłodni w temp. 5* . JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cafekot Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 (edytowane) Wierzcie lub nie ale piwo które uwarzyłem 30,03,2008 (Ale mocno chmielone), przelane na cichą po 7 dniach, rozlałem do butelek w dniu 30,09.2008. Piwo miało prawie dojrzały smak tylko bez nagazowania, przed napisaniem tego postu odtworzyłem próbnie butelkę i stwierdziłem że piwo jest już lekko nagazowane i rokuje na dobre, udane piwo. Edytowane 26 Października 2008 przez cafekot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 Wierzcie lub nie ale piwo które uwarzyłem 30,03,2008 (Ale mocno chmielone), przelane na cichą po 7 dniach, rozlałem do butelek w dniu 30,09.2008. Piwo miało prawie dojrzały smak tylko bez nagazowania, przed napisaniem tego postu odtworzyłem próbnie butelkę i stwierdziłem że piwo jest już lekko nagazowane i rokuje na dobre, udane piwo. W czym było leżakowane? Plastik czy szkło? Jaka temp? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 W czym było leżakowane? Plastik czy szkło? Jaka temp? i czy szczelnie zamknięte czy np.rurka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 26 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 Podciągnęliście mnie na duchu...piwo będzie sztucznie gazowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 Jakby to powiedziec ... i tak juz za pozno. Moim zdaniem nic nie powinno sie stac zlego, ale... wypadki chodza po ludziach. Daj znac co z tego wyszlo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cafekot Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 (edytowane) Cichą zawsze robię w szklanych 20 l. balonach i szczelnie zamkniętych (burzliwą też szczelnie zamykam) takie winiarskie nawyki. Edytowane 26 Października 2008 przez cafekot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 12 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 Dopiero dziś to piwo przelałem do Kega. Normalnie profanacja cichej fermentacji. Będzie 6 tygodni !!!! Nie ma żadnych oznak zepsucia. Piwo jest doskonale klarowne. Bardzo chlebowy smak. Nie mam pojęcia czy to styl tego piwa czy to efekt długiego przetrzymywania na cichej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Generalnie piwa dolnej fermentacji na cichej fermentacji w temp w okolicach 4°C leżą przynajmniej 3-4 tyg. natomiast jesli chodzi o Twoje piwo frementowane gorna to moim zdaniem nic nie powinno sie stac to nie jest jakies duze przegiecie poniewaz w tym roku podczas imprezy wydzialowej Franekkkk robil pokaz warzenia,jasnego gornej fermentacji i podobnie jak u cafekot piwo lezalo na cichej ponad pol roku(zapmnielismy o nim [sic!]).Refermentowalismy glukoza i tez ruszylo i bylo na prawde dobrze klarowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franekkkk Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 (edytowane) Stało podczas cichej w temperaturze pokojowej. Ja biję się w pierś, że o tym piwie zapomniałem!!! Ale na szczęście nie zakaziło się i pachniało ładnie. Po refermentacji było dobre Edytowane 13 Grudnia 2008 przez Franekkkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 14 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 A czy jakieś dziwne posmaki od sporego czasu przebywania w drożdżach nie mogą wystąpić ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 A czy jakieś dziwne posmaki od sporego czasu przebywania w drożdżach nie mogą wystąpić ? Teroretycznie tak, autoliza, infekcje plus pogorszenie piany. Ale praktycznie to podobno można trzymać i trzymać i nic złego się nie dzieje; jezeli drożdże były w dobrej kondycji. Rekordziści zapominali o fermentorze na parę miesięcy i podobno piwo było OK. Ale wiesz, jak to jest z miejskimi legendami, lepiej wszystko robić poprawnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 (edytowane) Dziś wlałem kufelek do testu. Zapach szpitala, posmak na początku gorzki z przebijającym się kwaśnym posmakiem. Wyraźnie czuć smak jakby palonego ebonitu, starych drożdży. Nigdy nie uwarzyłem kwasiżura czyżby to był mój pierwszy raz ? Cos zle zrobiłem. Mam wrażenie że słabo zdezynfekowałem keg. Pierwszy raz nie rozkręcałem śrubunków - z lenistwa Edytowane 3 Stycznia 2009 przez thobeta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Dziś wlałem kufelek do testu. Zapach szpitala, posmak na początku gorzki z przebijającym się kwaśnym posmakiem. Wyraźnie czuć smak jakby palonego ebonitu, starych drożdży. Miałem kiedyś taką warkę, ja bym to nazwał posmakiem "dentystycznym" - to może być to? Autoliza podobno daje smak starej szmaty i wstrętny odór. Ta kwaśność wskazywała by raczej na infekcję (octowa czy mlekowa?)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Miałem kiedyś taką warkę, ja bym to nazwał posmakiem "dentystycznym" - to może być to?Autoliza podobno daje smak starej szmaty i wstrętny odór. Ta kwaśność wskazywała by raczej na infekcję (octowa czy mlekowa?)... Posmak dentystyczny to dobre określenie. Nie wiem jaka kwaśność chyba nie octowa. Nie wiem jak mlekową rozpoznać bo nigdy nie miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Ja nigdy nie miałem ale z dwóch browarów dostałem przypomnienie do dentysty. A to dobre.:cool2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Nie wiem jak mlekową rozpoznać bo nigdy nie miałem. Wbrew pozorom, jak sok z cytryny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2009 Dziś wlałem kufelek do testu. Zapach szpitala Zapachy szpitalne mogą pochodzić z drożdzowych fenoli, które reagują z chlorem ze środków czyszczących. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2009 Posmak dentystyczny to dobre określenie. U mnie to wystąpiło w pszeniczniaku. Niestety załapałeś infekcje. Ja ją załapałem podczas fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muavmf Opublikowano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 Moja 25 warka, zadana Budvar Lager które źle rozmnożyłem, też pachnie dentystą. Długo startowała, ale jest mocno nasycona CO2 i niestety mętna. Zabutelkowałem, zobaczymy, chociaż nie wierzę w jej cudowne ozdrowienie. Ciekawe, podobna następna warka, dostała gęstwę z powyższej, wydaje się po burzliwej fermentacji, że jest w porządku. We wrześniu robiłem polskiego ale-a na S-04. Było to moje pierwsze, mało udane zacieranie w lodówce turystycznej. Słaba wydajność, mętne, dużo smaków, długa refermentacja w 18C. Obecnie piwo jest klarowne, chociaż ma dużo osadu na dnie i jest całkiem smaczne, aż jestem mile zaskoczony. W butelce, może się jeszcze może się dużo wydarzyć, ale na dentystę chyba nie ma sposobu. Poczekam dwa miesiące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2009 W butelce, może się jeszcze może się dużo wydarzyć, ale na dentystę chyba nie ma sposobu. Poczekam dwa miesiące. raczej kanał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się