Stasiek Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Doczytałem się, że można z serwatki robić masło. Masz jakieś źródło? Bo trochę mi się to niewyobrażalne wydaje... Masło się robi ze śmietany (robiłem kiedyś ), a serwatka to właściwie już "odpad" po produkcji sera - nie wiem czy można coś z tego jeszcze wycisnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Doczytałem się, że można z serwatki robić masło. Wiecie może jak to zrobić "po domowemu"? Z serwatki można robić ser - mniej więcej poprzez zagotowanie serwatki. Może o to ci chodziło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieddro Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Masz jakieś źródło? Bo trochę mi się to niewyobrażalne wydaje... Masło się robi ze śmietany (robiłem kiedyś ), a serwatka to właściwie już "odpad" po produkcji sera - nie wiem czy można coś z tego jeszcze wycisnąć. z trocin bimbru nie utoczysz jak mawia Jakub Wędrowycz, ale z serwatki i owszem - serek ricotta. http://kuchniaziutka.bloog.pl/id,4252392,title,JAK-ZROBIC-SER-SER-RICOTTA,index.html?ticaid=6d073 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieddro Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Doczytałem się, że można z serwatki robić masło. Wiecie może jak to zrobić "po domowemu"? Faktycznie jako typ przedstawia się masło serwatkowe http://www.bryk.pl/teksty/studia/pozosta%C5%82e/materia%C5%82oznawstwo/23751-wytwarzanie_mas%C5%82a.html o obniżonej zawartości tłuszczu ale jak zrobić domowym sposobem fazę ciągłą - emulsję tłuszczową z serwatki bez dodatkowych środków (koagulanty?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 No faktycznie: Masło serwatkowe? masło otrzymane na drodze zmaślania śmietanki (śmietanki) uzyskanej przez odwirowanie serwatki o zawartości 0,4-0,7% tłuszczu ? posiada zbliżone cechy fizyko-chemiczne i organoleptyczne, jednak trwałość jego jest mniejsza, co wynika z większego zanieczyszczenia jonami metali katalizującymi utlenianie nienasyconych kwasów tłuszczowych Jednak można coś z tego jeszcze wycisnąć. W domowych warunkach widzę problem z odwirowaniem serwatki, żeby uzyskać sensowną ilość tłuszczu do zrobienia masła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LJajecznica Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 "Serowniom, które przerabiają mleko pełne lub częściowo zbierane, opłaca się przede wszystkim wydobycie tłuszczu z ser?watki czy to za pomocą wirówki, czy też sposobem hurdowania. Hurdowanie łączy się często ze strącaniem zwaru, czyli klaro?waniem serwatki na zwarnicę. Wyrabiając sery twarde otrzy?mujemy ze 100 kg mleka pełnego około 80 kg serwatki o za?wartości tłuszczu około 0,55%. Przy wyrobie serów miękkich liczy się z tej samej ilości 75 kg serwatki o nieco niższej za?wartości tłuszczu. Po odwirowaniu otrzymamy z tej ilości tłusz?czu około 0,48 kg masła o zawartości 84% tłuszczu. Hurdowanie daje nieco słabszy wynik i niższe gatunkowo masło zawie?rające rzadko kiedy ponad 82% tłuszczu. Hurdę zmaśla się, rozcieńczywszy ją przedtem wodą." Jan Licznarski Praktyczne serowarstwo. Wirowanie rzeczywiście odpada. Natomiast przy metodzie hurdowania google wysiadają. Trzeba wziąć poprawkę na to, że to język powojenny, może teraz są inne określenia na ten proces. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LJajecznica Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 z 80 kilo serwatki wychodzi ok 0,5 kg masła, Z mojej perspektywy z 8 kg maksymalnie wyjdzie 50 g. lepiej zrobić ricotte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pieddro Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Wirowanie rzeczywiście odpada. Natomiast przy metodzie hurdowania google wysiadają. Trzeba wziąć poprawkę na to, że to język powojenny, może teraz są inne określenia na ten proces. Hurdowanie przepis huculski "Do domowego użytku rozdrabnia go się, soli i ubija szczelnie do fasek. Huculi drobią go za pomocą ?braju" w kształcie tłuczka zakończonego karbowanym ostrzem na podobieństwo włóczni. Następnie solą i ubijają do berbenic o pojemności 16 mirtuków, czyli 32 litrów. Jest to już bryndza. Im jest suchsza i silniej utłoczona, tym trwalsza. Ale zbyt sucho wyrobiona nie rozmazuje się, lecz kruszy. Zbyt wilgotna jest nietrwała, czasem się zagrzewa, kiśnie, gorzknieje. Słodką serwatkę ? żętycę, która zawiera jeszcze sporo tłuszczu i białka, ogrzewa baca w kotle nad watrą aż do zagotowania. Wtedy strąca się albumina, zabiera z sobą tłuszcz i występuje na po- wierzchni jakby piana. Jest to ?hurda", a zabieg wydzielania jej nazywa się hurdowanie. Hurdę zbiera się wielką warzechą i rozbija ferułą w pucierze. Zmieszana z żętycą jest zdrowym i posilnym pokarmem dla bacy i juhasów. " hurdowanie przemysłowe: "Hurdowanie serwatki. Hurdowanie serwatki polega na tym, że już w temperaturze 70°C i w nieco kwaśnym roztworze strąca się część albuminy, przy czym ta zabiera z sobą mechanicznie prawie wszystek tłuszcz. Ta mieszanina ze znaczną przewagą tłuszczu podchodzi na wierzch. Wyższa temperatura i większa ilość kwasu sprawia, że strąca się cała zawartość albuminy w tym grubszych i twardszych cząstkach, im więcej jest kwasu i im wyższa temperatura. To mogłoby być wielką przeszkodą podczas zmaślania hurdy zanadto obciążonej albuminą, czyli zwarem. Znowu zbyt piankowate wydzielanie hurdy równałoby się w skutkach niezupełnemu wydzieleniu się tłuszczu. Toteż te dwa czynniki: temperaturę i ilość kwasów należy tak dobrać, aby hurda wydzieliła się w płatkach o średniej wielkości i spoistości. W tym właśnie tkwi cała zręczność w hurdo-waniu. Pod tym względem trzeba się trzymać następujących wskazówek: do hurdowania używa się zdrowego zakwasu zwarnico-wego o kwasowości 100 do 125°M w zmiennej ilości w stosunku do stopnia kwasowości przerobionego mleka. W czasie upałów i przeróbki dojrzałego mleka bierze się mało zakwasu, czasem hurda podchodzi nawet bez niego, jedynie pod wpływem ciepła. W normalnych warunkach dajemy zakwas, gdy temperatura serwatki osiągnie 70°C, po czym podnosimy temperaturę powoli do 93°C. A gdy hurda ukaże się na wierzchu, zbieramy ją kielnią. Ostatki wydzielone pod wpływem wyższej temperatury są twarde i mało zawierają tłuszczu. Zhurdowana serwatka nie jest klarowna lecz mętna, ponieważ zawiera jeszcze dość dużo niewytrąconej albuminy. Część odbieramy do sklarowania na zwarnicę. Przy hurdowaniu większych ilości serwatki przerabia się hurdę na masło. Trzeba ją trzymać w chłodzie jak śmietanę, aby tłuszcz w niej stężał należycie, po czym można z niej zrobić masło, rozcieńczywszy wodą. Masło wyrobione z hurdy zawiera sporo białka. Obecnie całą ilość serwatki hurdują tylko te serownie, które nie mają kotłów ogrzewanych parą, lecz jeszcze stare paleniskowe. Serownie o ruchu parowym hurdują małe ilości serwatki tylko tyle, ile jej potrzeba do zaprawy podpuszczkowej i do dalszego sklarowania na zwarnicę w celu zasilenia zakwasu serowarskiego. Poza tym tłuszcz oddziela się z serwatki za pomocą wirówki. " źródło j.w. Licznarski Popatrz jednak na to, że strącanie w kwaśnym roztworze to tak jak początkowa faza ricotty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LJajecznica Opublikowano 15 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 No to do tego jeszcze nie doczytałem. I wszystko wiadome. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pucek Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 (edytowane) Korzystając z tego, że znalazłem w Warszawie źródło dobrego mleka też poeksperymentowałem z serami. Zachęcony opisem na forum zrobiłem twaróg, ale okazało się, że z 1l mleka wychodzi homeopatyczna ilość sera Teraz zainwestowałem w podpuszczkę i postanowiłem zrobić koryciński i ricottę. Bazowałem na przepisach z http://wyrobydomowe.blox.pl Kupiłem 6l mleka, zadałem podpuszczką i ruszyło Sugerowałem się opisem podpuszczki z allegro i dałem tylko 1 kroplę na litr mleka, a teraz doczytałem, że może wyjść trochę za miękki... Ale szybko się ścięło i dostałem dużo skrzepu. Z pozostałej serwatki zrobiłem ricottę. Dla chętnych galeria: https://picasaweb.google.com/107680222412484427197/Sery?authkey=Gv1sRgCNSQvKbgs4PiQw Z 6l mleka wyszło mi koło 380g Ricotty i niecałe 1,2kg korycińskiego. Edit: Tak jak myślałem, 1 kropla podpuszczki na litr to za mało dla tego typu sera - wyszedł zbyt miękki. W smaku oba sery są bardzo śmietankowe. Koryciński lekko gorzkawy. Jeszcze daleko mu do oryginału. Niemniej pierwszy eksperyment uważam za udany - warto spróbować Edytowane 31 Października 2011 przez pucek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LJajecznica Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Czy udaje się wam uzyskać dziurki w serze? Zrobiłem 4 sery typu gouda i nie miałem żadnych. Fakt leżakowały najdłużej miesiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 To w serze typu gouda powinny być dziury? Dziury w serze to efekt działania bakterii kwasu propionowego. Małe dziury to wady technologiczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemyss Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Kiedyś eksperymentalnie zrobiłem taką goudę, stosując minimalny nacisk. Nie pamiętam szczegółów bo ser ma już dwa lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LJajecznica Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Czyli u mnie wszystko ok. Chociaż Licznerski pisze, że powinien mieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2011 (edytowane) Dziś robię 1 ser żółty ( typ ementaler) Surowce: 20l mleka prosto od krowy , podpuszczka , kultury bakterii dedykowane ementaler-grojer , barwnik annatto. Do mleka o temperaturze 32°C dodałem kultury bakterii , po 5 minutach 70 kropli podpuszki i 10 kropli barwnika annatto Skrzep powstał po 15 minutach , ale poczekałem jeszcze 15. Po pocięciu skrzep zostawiłem na 10 minut , i podgrzałem do 50°C Teraz ser jest prasowany ( prasa prowizorka zrobiona z 2 3l wiaderek po majonezie , w jednym wypaliłem 3mm dziórki , drugie robi jako docisk) Podczas prasowania ser odwracam 3 razy , póżniej zostanie na noc pod prasą w temperaturze pokojowej. Jutro 24 godzinne solenie i do dojrzewania. Zdjęć z warzenia sera nie zrobiłem , ale wstawię z dalszych etapów. Edytowane 7 Grudnia 2011 przez bubuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Ile kg(?) sera wychodzi z 20l mleka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Ile kg(?) sera wychodzi z 20l mleka? U mnie wyszło 2,3kg po prasowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OLINKA Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 (edytowane) Nie wiem czy 24 godzinne solenie wystarczy. Jak masz zamiar solić na mokro czy na sucho? Ja mój ser na pleśniaka o wadze około 1,2 kg i grubości jakieś 15 cm solę przez 4 dni na sucho nacierając codziennie solą. Najlepiej poczytaj ten wątek http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=20409 tam gość też robił dojrzewający i solił o wiele dłużej niż Ty masz zamiar to robić Edytowane 8 Grudnia 2011 przez duduś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Nie wiem czy 24 godzinne solenie wystarczy. Jak masz zamiar solić na mokro czy na sucho? Ja mój ser na pleśniaka o wadze około 1,2 kg i grubości jakieś 15 cm solę przez 4 dni na sucho nacierając codziennie solą. Najlepiej poczytaj ten wątek http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=20409 tam gość też robił dojrzewający i solił o wiele dłużej niż Ty masz zamiar to robić W solance 12% roztwór. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo503 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Witam, zrobiłem Goude i za każdym razem wychodzi mi kwaśna.Kultury i podpuszczkę dawałem zgodnie z przepisem , nie odbierałem tylko śmietany,czy to może być przyczyną.Może coś doradzicie bo na razie to serkiem delektują się dżdżownice kalifornijskie w kompostowniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Z tego co wiem to zakwaszenie może wynikać z kilku rzeczy: - niewystarczające prasowanie powoduje wydzielanie się serwatki w serze - Długie zakwaszanie może to samo spowodować - zakażenie bakteriami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebpa Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Korzystając z tego, że znalazłem w Warszawie źródło dobrego mleka napiszesz gdzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2011 Ser zostanie w solance jeszcze 12godzin. Zobaczymy co z tego wyjdzie:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ser wyjęty z solanki , wypłukany , wysuszony i natarty pastą antypleśniową. Dojrzewanie w 15°C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 19 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Dzisiaj sery poszły do woskowania. Tak dokładnie nie całe 2 , tylko 1,5 szt ( nie mogłem się powstrzymać przed degustacją) Ser ma ładną strukturę i całkiem dobry smak. Teraz na warsztat pracy pójdzie pleśniowy i jeszcze jeden żółty. Zdjęcia młodego sera wrzucę pojutrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się