Hasintus Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Po ostatniej wycieczce do Frankonii naszło mnie aby zaadoptować do swojego jadłospisu jakże prosty sposób na nieco odmienne potraktowanie dość nudnych gotowanych ziemniaków. Mój przepis wygląda tak: Obieram ziemniaki, najlepiej odmianę sałatkową, wrzucam całe do wrzącej osolonej wody i gotuję. W tzw międzyczasie do 1/4 szklanki gorącej wody dodaję 1/5 kostki rosołowej, 3 łyżki oleju roślinnego, 1 łyżkę octu ( może być zwykły lub z białego wina) dosypuję majeranek lub rozmaryn (rozmaryn nie jest typowym składnikiem ale mi bardzo podchodzi) obok przygotowuję drobno posiekaną cebulkę. Ugotowane ziemniaki odcedzam i jeszcze gorące kroje na talarki. Zalewam sosem, dosypuje cebulkę, mieszam i jak najszybciej podaję aby było ciepłe. W Niemczech jedliśmy na zimno i nie było to dość przyjemne. Tradycyjnie kartoffelsalat podajemy do pieczonych kiełbasek, golonki, albo karpia. Do tego jasny lager albo maerzen pasują idealnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Po ostatniej wycieczce do Frankonii naszło mnie aby zaadoptować do swojego jadłospisu jakże prosty sposób na nieco odmienne potraktowanie dość nudnych gotowanych ziemniaków.Mój przepis wygląda tak: Obieram ziemniaki, najlepiej odmianę sałatkową, wrzucam całe do wrzącej osolonej wody i gotuję. W tzw międzyczasie do 1/4 szklanki gorącej wody dodaję 1/5 kostki rosołowej, 3 łyżki oleju roślinnego, 1 łyżkę octu ( może być zwykły lub z białego wina) dosypuję majeranek lub rozmaryn (rozmaryn nie jest typowym składnikiem ale mi bardzo podchodzi) obok przygotowuję drobno posiekaną cebulkę. Ugotowane ziemniaki odcedzam i jeszcze gorące kroje na talarki. Zalewam sosem, dosypuje cebulkę, mieszam i jak najszybciej podaję aby było ciepłe. W Niemczech jedliśmy na zimno i nie było to dość przyjemne. Tradycyjnie kartoffelsalat podajemy do pieczonych kiełbasek, golonki, albo karpia. Do tego jasny lager albo maerzen pasują idealnie. Przy tym bym pozostał, kartoffelsalat bym sobie odpuścił :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Jak chcesz skosztować prawdziwego kartefelsalat to musisz przyjechać na Śląsk. Jest to całkiem inna odmiana sałatki. To o czym piszesz to kartofle zrobione po frankońsku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 (edytowane) Robię coś podobnego od lat,u mnie Heringsalat się nazywa. Z tym, że ja oprócz ziemniaków dodaję duuuużo śledzi, kiszoną kapustę, groszek, ogórek kiszony, musztardę, grzybki marynowane, pieprz. To wszystko musi być bardzo drobno pokrojone. I przed podaniem podgrzane koniecznie. Babcia od Niemców się tego nauczyła i robiła to w wiadrze , jekieś 10 kg, tak dobre było. Edytowane 26 Listopada 2011 przez jacekan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmur Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 No i z racji że dajesz dużo śledzi zwie się to Heringsalat a nie Kartoffelsalat Nie to żebym się czepiał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Cześć No i z racji że dajesz dużo śledzi zwie się to Heringsalat a nie Kartoffelsalat Nie to żebym się czepiał Marmur, marsz czytać pierwsze zdanie z poprzedniego postu jeszcze raz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Mój Kartofel salat: http://www.piwo.org/forum/p126529-Dzisiaj-12-38-26.html#p126529 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hedin Opublikowano 7 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2012 Jak chcesz skosztować prawdziwego kartefelsalat to musisz przyjechać na Śląsk. Jest to całkiem inna odmiana sałatki. To o czym piszesz to kartofle zrobione po frankońsku Są różne odmiany Kartoffelsalatu. Ciekawi mnie jednak, co rozumiesz jako prawdziwy Kartoffelsalat. Moja praouma/czy też moi starka, robiła go w następujący sposób: ugotowane kartofle, następnie pogniecione, do tego podsmażony boczek ze słoniną, całość wymieszana, z dodatkiem octu, pieprzu i soli. Dobre również na zimno. Śmieszy mnie, jak ktoś zupełnie współczesną sałatkę, składającą się z kartofli, marchwi, groszku, itd., wymieszanych z majonezem i musztardą nazywa kartoffelsalatem, mam nadzieję, że to nie o to chodzi (u mnie w domu popularna potrawa). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 (edytowane) I- Szałot śląski. Kartofle,boczek wędzony,cebula,ogórki kiszone,sól,pieprz,ocet. Kartofle umyć i gotować w mundurkach w osolonej wodzie,boczek pokroić w kostkę i wysmażyć na skwarki,cebulę,ogórki i wystudzone ,obrane kartofle pokroić w kostkę,całość wymieszać i zalać gorącym stopionym boczkiem,przyprawić do smaku solą,pieprzem i octem.Całość wymieszać i podawać na zimno.Najlepiej smakuje z gorącymi frankfuterkami.Smacznego. II-Przepis ten sam tylko dodać wymoczony z octu śledź pokrojony w drobną kostke.W tedy jest szałot śląski śledziowy. Edytowane 13 Marca 2012 przez dziadek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się