Makaron Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Czyli po angielsku by to bylo Soluble nitrogen ratio? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Czyli po angielsku by to bylo Soluble nitrogen ratio? O, chyba tak. SNR lub S/T Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Czyli generalnie nie ma slodow ogolnie dostepnych w ktorych zalecana bylaby przerwa bialkowa. Jednak analiza slodu bylaby duzym ulatwieniem dla nas. Przynajmniej wiadomoby bylo kiedy trzeba a kiedy nie trzeba robic przerwy bialkowej, jaka uzyskujemy wydajnosc (czyli ile dokladnie potrzebujemy slodu by uzyskac planowane piwo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Czyli generalnie nie ma slodow ogolnie dostepnych w ktorych zalecana bylaby przerwa bialkowa. Nie wiem jak jest w słodach pszenicznych, płatkach itp. Ale w zasadzie tak, jest na ten temat debata, ale olbrzymia większość zgadza się, że przerwy białkowej nie należy robić, każde piwo można zacierać infuzyjnie. Ale też i wielu twierdzi, że krótka przerwa (10-15) nie powinna zrobisz szkód, ale czy pomoże? Ja nie robię, bo skoro nie widać różnicy.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franekkkk Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 W zasadzie wszystko zależy od rozluźnienia słodu, nawet pszenicznego. Jeżeli słód jest dobrze rozluźniony to przerwa białkowa nie jest potrzebna. Jednak, gdy słód jest kiepskiej jakości i jest kiepsko rozluźniony to wtedy lepiej przeprowadzić przerwę białkową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Browamator opublikował analizy słodów Weyermanna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 (edytowane) Browamator opublikował analizy słodów Weyermanna. niestety, nie są one zbyt pomocne, bo to średnia dla całych zbiorów. Mnie najbardziej interesuje protein solution - to jest chyba procent bialek rozpuszczalnych. Wartości obejmują całe spektrum - od 36,5 - nieco niedomodyfikowany do 44.5 - mocno przemodyfikowany. Ciekawe jakie wartości spotyka się w praktyce w sprzedaży w BA. Edit: a Bohemian ma nieco węższe widełki wartości, chyba się na niego przerzucę na stałe. I zwróćcie uwagę na czas scukrzania - 15-20 min. Edytowane 4 Lutego 2009 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 4 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Browamator opublikował analizy słodów Weyermanna. Ciekawe czy to przypadkiem nie jest wina rozmowy na ten temat na forach. Teoria spiskowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 I zwróćcie uwagę na czas scukrzania - 15-20 min. 15 minut??? Naprawdę tyle wystarczy żeby całkowicie scukrzyć słód? Czyli jeśli przetrzymamy te 15 minut na przerwie scukrzającej (przyjmijmy, że białkową pomijamy), to właściwie nie ma sensu już robić dekstrynującej bo już wszystko poszło w maltozę... Dobrze piszę? To co? Nowy przepis: 10' w 62-64°C i 5' w 72°C? Podgrzanie do 76°C i filtracja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 I zwróćcie uwagę na czas scukrzania - 15-20 min. 15 minut??? Naprawdę tyle wystarczy żeby całkowicie scukrzyć słód? Czyli jeśli przetrzymamy te 15 minut na przerwie scukrzającej (przyjmijmy' date=' że białkową pomijamy), to właściwie nie ma sensu już robić dekstrynującej bo już wszystko poszło w maltozę... Dobrze piszę? To co? Nowy przepis: 10' w 62-64°C i 5' w 72°C? Podgrzanie do 76°C i filtracja? [/quote'] W praktyce może nieco dłużej, sporo zależy od temperatury; ale wielokotnie o tym pisałem, słód konwertuje się w oczach. Dlatego przeszedłem na zacieranie jednotemperaturowe, żeby mieć nad tym lepszą kontrolę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 4 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Czy ktos przypadkiem wie czy przypadkiem to sie nie liczy ze zmieloneo slodu na make? Czy jest to pomiar ze srutowanego slodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 Teoretycznie brzeczkę kongresową (laboratoryjną) czyli taką, na której ocenia się wyróżniki słodu powinno robić się właśnie z mąki,otrzymanej z pełnego zmielenia słodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Teoretycznie brzeczkę kongresową (laboratoryjną) czyli taką, na której ocenia się wyróżniki słodu powinno robić się właśnie z mąki,otrzymanej z pełnego zmielenia słodu. a w jakiej temperaturze zaciera się tą brzeczke kongresową? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Teoretycznie brzeczkę kongresową (laboratoryjną) czyli taką' date=' na której ocenia się wyróżniki słodu powinno robić się właśnie z mąki,otrzymanej z pełnego zmielenia słodu.[/quote']a w jakiej temperaturze zaciera się tą brzeczke kongresową? odpowiedni ześrutowany słód zalewa się wodą o temp. 45-46°C , przetrzymuje w temp. 45 °C przez 30 minut a potem podgrzewa do 70°C w ciągu 25 minut (1 °C /min). Potem dolewa się wody, i przetrzymuje godzinę w tej temperaturze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 20 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 dysponuję analizą słodu pilzneńskiego ze Słodowni w Strzegomiu, gdyby ktoś był zainteresowany moge wrzucić skan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 20 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 dysponuję analizą słodu pilzneńskiego ze Słodowni w Strzegomiu, gdyby ktoś był zainteresowany moge wrzucić skan. Wrzuc,chociazby tak dla porownania z kolejnymi rocznikami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 (edytowane) Edit : nie chce wskoczyć plik w formacie tif Strzegom, 2O1O-O7-O6 ATEST JAKOŚCIOWY NA SŁÓD PILSNENSKI Analiza chemiczna Analiza mechaniczna Wilgotność 5% Wyrównanie 95,4% Zawartość ekstraktu 82% Kruchość 84,06% Rozluźnienie 1,1% Ziarna szkliste 0,74% Barwa brzeczki 4.9EBC Stopień karmelizacji % Klarowność brzeczki Zanieczyszczenia ogółem 0,9% Spływ brzeczki normalny Ziarna spleśniałe 0,3% Białko ogólne 11,4% Odmiana jęczmienia Sebastian 50% Azot rozpuszczalny 0,76% Odmiana jęczmienia Vanessa 50% Liczba Kolbacha 42% Data produkcji słodu 2010-03-06 Siła diastatyczna j. WK pH brzeczki 5,9 Słodownia Strzegom Sp. z o.o., Al. Wojska Polskiego 70 58-150 Strzegom, tel. 0-74 855-02-15, fax 0-74 855-13-69 Edytowane 21 Lipca 2010 przez Belzebub Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Liczba Kolbacha 42% Kolejny przemodyfikowany słód Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 to źle ? bardzo dobrze rozluźniony słód, to chyba nie wada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Coś za coś, obawiam się, że to rozluźnienie odbywa się kosztem smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2009,%206(67)/12_Szwed.pdf bardzo ciekawy artykuł warto poczytać na temat m.in. liczby kolbacha. 42 % to wartość wg mnie odpwiednia, dodatkowo lepsze rozluźnienie wpływa korzystniej na proces fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 (edytowane) Ciekawy artykuł i potwierdza moje intuicyjne obawy: Do zacierania infuzyjnego klasycznie używa sięsłodów o liczbie Kolbacha 36 - 42 %, a nawet do 45 % w przypadku piw o ?lekkim? smaku. Przy produkcji tradycyjnych piw typu lager wykorzystuje się słody o liczbie Kolbacha z zakresu 33 - 37 %. Ze słodów wykazujących nadmierne rozluźnienie białkowe otrzymuje się piwa o ubogiej pianie, pustym i ?szorstkim? smaku oraz nie satysfakcjonującej goryczce EDIT: dodam, że nie da się kupić słodu o liczbie Kolbacha ponizej 38. Trzeba się brać za słodowanie. Edytowane 21 Lipca 2010 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 nie wiem czy dotarłeś do tego fragmentu ? Stwierdzono, że wszystkie uzyskane słody charakteryzowały się wysokim lub bardzo wysokim stopniem rozluźnienia (od 40,64 % ? odmiana Jersey przy 7-dniowym słodowaniu frakcji ziarna o grubości powyżej 2,8 mm, do 73,25% ? odmiana Lailla przy 6-dniowym słodowaniu frakcji 2,8 - 2,5 mm) Tu chyba chodzi właśnie o "takie" zbyt duże rozluźnienie, chyba, że się mylę. jakby nie było, słód strzegomski mieści się w widełkach, przynajmniej dla mojego "typu" piw. Co do domowego słodu to chyba trzeba by w jakimś laboratorium mieć układ, żeby sprawdzić te wartości. Sam czekam już na tegoroczny jęczmień, już nawet piwnicę przygotowuję, bo mam zamiar zrobić większe ilości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Dla mnie miarą rozluźnienia jest liczba Kolbacha. Jest to pewne uproszczenie, ale chyba wystarczająco dobre, bo w literaturze (np. Noonan) też tylko o tym parametrze jest mowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sziszi Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 EDIT: dodam, że nie da się kupić słodu o liczbie Kolbacha ponizej 38. Trzeba się brać za słodowanie. który z producentów oferuje tak słabo rozluźnione słody?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się