shayboos Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Ja nie przepadam za Fuggles, nie pasuje mi coś w jego smaku i raczej unikam. Ja zrobiłem na Fuggles IPA i... tak jestem zboczony ale ta trawa w pysku i goryczka po prostu sprawiła, że zakochałem się w tym piwie i je tak szybko wypiłem, że żona mnie od alkoholików wyzywała, kręcąc nosem jak tylko czuła aromat tego piwa Link to comment Share on other sites More sharing options...
pavulonek Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Fuggles za pierwszym razem też nie przypadł mi do gustu, bo... dałem go na aromat. To jest chmiel stworzony do chmielenia na zimno! Shayboos, powiedz żonie: Tak, jestem alkoholikiem - zaraz się uciszy Link to comment Share on other sites More sharing options...
robkiz Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Shayboos, powiedz żonie: Tak, jestem alkoholikiem - zaraz się uciszy Czy ja wiem, mam krotki malzenski staz ale nauczylem sie jednej rzeczy: zona sie nie ucisza, co najwyzej nabiera oddechu! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wesoly Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Lubelski daje trawiaste aromaty jak jest zwietrzały. Chmiel zaraz po zbiorach i wysuszeniu (zakup bezpośrednio z plantacji) przechowuje w osłonie Co2/So2 oraz niskiej temperaturze. Spokojnie wytrzymują mi do końca sezony, tj do marca. Z lubelskim polecam chmielenie (dawki na 1hl) 60' 150g 30' 300g 10' 450g Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimazy Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 najbardziej nieprzyjemny okazał się dla mnie chmiel taurus, bardzo dziwna goryczka Link to comment Share on other sites More sharing options...
zbynekkk Posted January 27, 2013 Share Posted January 27, 2013 A ja nim chmielę prawie wszystkie pilsy i nie narzekam. Może dlatego że rośnie w moim ogródku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
cyfronik Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 Bardzo ciekawy wątek. Zwłaszcza, że okazuje się że nie jestem perwertem i nie tylko mi nie leży Lubelski (siano) i Fuggles (trawa), natomiast lubię wspominany w postach powyżej Northern Brewer (żywiczny, drzewny, aczkolwiek dość nachalny, rzec by można wręcz ordynarny) oraz Target - podstawowy chmiel goryczkowy dla wszelkich piw angielskich. (Słabo aromatyczny, ułożony i zelżały). Z amerykańskich uwielbiam Amarillo piłem dwa piwa (szwedzkie IPA) na tym chmielu i były rewelacyjne!!! Sam użyłem Amarillo raz i nie specjalnie je pamiętam, ale wspomnienia mam pozytywne. Ostatnio przypadł mi do gustu Nelson Sauvin. Ładnie ułożona goryczka i bardzo ciekawy aromat. A i jeszcze nie lubię Perle. Ale prawdopodobnie "wyjątkowy" był chmiel z 2011 roku. Wszystkie piwa miały taki, chemiczno-apteczny posmak. Nawet "czeski" budweiser mnie zemdlił, wyraźnym posmakiem apteki z Perle. Mam traumę z tym chmielem. Wcześniej go używałem i było OK., Ale od ostatniego razu boję się go zamówić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wena Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 Ja miałem kilogram PERLE 2011 i uwarzyłem z nim 2 piwa, resztę rozdałem chętnym. Nie mój gust. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 Ja z kolei zużyłem całe moje pół kilo polskiego Perle '2011 w ubiegłym roku do różnych blond ale i PA. Teść za nimi przepadał, bo miały taki przyjemny lekko miętowy smaczek i jak przyszły chmiele ze zbioru '2012 to był niepocieszony, że nie kupiłem znowu Perle. Nawet chciałem, ale nie było innych chętnych, a kilograma bym nie zużył. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 Magnum i Target, choć podejrzeam, że dużo zależy od źródła, z którego kupujemy (jak przechowywany) jego świeżości, a może także od miejsca uprawy - mam tu na myśli "polski" Magnum. Z drugiej jednak strony, niektóre nazwy w tym wątku często się powtarzają. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pavulonek Posted February 2, 2013 Share Posted February 2, 2013 Uwarzyłem niedawno lagera single hop Perle. Przy warzeniu, jak i po schłodzeniu i przelewaniu do fermentora nie wyczuwałem nic, co by mnie mogło zniechęcić, wręcz przeciwnie, bardzo przyjemny aromat. No cóż, na razie na burzliwej... Podziękowania dla weny, bo to był właśnie Jego "rozdany chętnym" Perle Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wesoly Posted February 3, 2013 Share Posted February 3, 2013 W zeszłym sezonie zużyłem 4kg Perle w szyszce i nie było nigdzie aromatów aptecznych. Chlorofenole powstają w wyniku infekcji bakteryjnych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimazy Posted February 3, 2013 Share Posted February 3, 2013 (edited) A ja nim chmielę prawie wszystkie pilsy i nie narzekam. Może dlatego że rośnie w moim ogródku. Przypuszczam że ten który dostałem od Wojtka także pochodził z Twojego ogródka smak to kwestia bardzo indywidualna, mi ta goryczka nie pasowała (ogólnie nie lubię mocnej goryczki) Edited February 3, 2013 by mimazy Link to comment Share on other sites More sharing options...
stachu68 Posted February 3, 2013 Share Posted February 3, 2013 Bardzo ciekawy wątek, a najlepsze że najwyraźniej dużo zależy nie tylko od zastosowania danego chmielu do odpowiedniego stylu piwa, ale i od połączenia różnych gatunków chmielu w tym piwie. Warto wymienić doświadczenia w kontekście konkretnych stylów piwa, który chmiel do czego ewidentnie się nie nadaje, a gdzie wręcz być musi. Mi np.nie leży lubelski, Brewers Gold średnio, podoba się Spalt Select. Ale BG już w połączeniu w piwie z Perle na aromat, daje fajny efekt (szczególnie przy dolnej fermentacji) Link to comment Share on other sites More sharing options...
roofman Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 Niestety chyba dołączę do średnio zadowolonych z lubelskiego. Byłem wielce ciekawy jak on będzie pachniał w piwie, lubię zapachy jakimi jest on zwykle opisywany (trawiasty). Po otwarciu torebki przed chmieleniem fakt, zapach piękny. W gotowym już piwie wyszło mi coś w stylu trawy cytrynowej Akurat za tą podgrupą zapachów trawiastych nie przepadam. Nie wiem... może tak działa połączenie z Marynką i Sybillą dawaną na goryczkę? Napewno dam mu jeszcze szansę (w końcu pierwszy raz na nim mógł się zwyczajnie nie udać) ale może w połączeniu z innym chmielem... Magnum, Nugget? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 A jak chmieliłeś i w jakich ilościach? No i czy chmiel był świeży? Link to comment Share on other sites More sharing options...
roofman Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 60min 50g Marynki, 30min 50g Sybilli, ostatnie 5min 50g Lubelskiego, który był jeszcze w woreczku podczas chłodzenia brzeczki. Wszystko w szyszkach, zbiór z 2012 roku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 60min 50g Marynki, 30min 50g Sybilli, ostatnie 5min 50g Lubelskiego, który był jeszcze w woreczku podczas chłodzenia brzeczki.Wszystko w szyszkach, zbiór z 2012 roku. Na ile litrów? Link to comment Share on other sites More sharing options...
roofman Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 (edited) Standard wiadrowy, około 21 litrów (wyszło 40 butelek 0.5L) (a... chłodzenie wannowe więc trwało około 2 godzin, Lubelski tak jak pisałem podczas chłodzenia był w woreczku w brzeczce) Edited February 10, 2013 by roofman Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 Standard wiadrowy, około 21 litrów (wyszło 40 butelek 0.5L)(a... chłodzenie wannowe więc trwało około 2 godzin, Lubelski tak jak pisałem podczas chłodzenia był w woreczku w brzeczce) Dużo tych chmieli jak na 20 litrów.Nie każdy chmiel można używać w takich ilościach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
roofman Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 Zdaję sobie z tego sprawę... po prostu lubię solidną goryczkową podstawę w piwie. Dochodzę do wniosku że to może mix tych chmieli dał taki efekt (Sybilla + Lubelski?) Ogólnie to mimo że taka ilość to i tak tej podstawy goryczkowej mi brakuje. Może dlatego że zacieranie było z przewagą na słodko. Ale niech się układa... dopiero kilkanaście dni po rozlewie, sprawdzałem losową butelkę z rozlewu czy coś się nie przypałętało. Następne otwarcie będzie za jakieś 2 tygodnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 Zdaję sobie z tego sprawę... po prostu lubię solidną goryczkową podstawę w piwie. Dochodzę do wniosku że to może mix tych chmieli dał taki efekt (Sybilla + Lubelski?) Ogólnie to mimo że taka ilość to i tak tej podstawy goryczkowej mi brakuje. Może dlatego że zacieranie było z przewagą na słodko. Ale niech się układa... dopiero kilkanaście dni po rozlewie, sprawdzałem losową butelkę z rozlewu czy coś się nie przypałętało. Następne otwarcie będzie za jakieś 2 tygodnie. Wydaje mi się, że chodzi o ilość danych chmieli a nie o ich odmiany. Podobnie jak styrian, niektóre chmiele brytyjskie czy niemieckie w większych ilościach są zbyt intensywne. Z czasem oczywiście wszystko się ułoży, ale na to potrzeba przynajmniej 3 miesięcy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
roofman Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 Na to po cichu liczę... Czytając opisy Lubelskiego liczyłem właśnie na taki lekko trawiasty zapach, taki mi nie przeszkadza. Jednak trawa cytrynowa już niestety tak Nic... cierpliwość trza wyrabiać i czekać na właściwe ułożenie Link to comment Share on other sites More sharing options...
cml Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 (edited) scooby współczuję chyba Twój styrian ma tyle wspólnego z oryginałem co ten argentyński z cascade To jeden z najlepszych chmieli moim zdaniem, trudno mi pominąć go w zasypie belgijskich na każdym etapie chmielenia. Nie lubię magnum. planuję styrian na zimno do belgian specialty - ma sens? ps. moja druga połowa uważa, że śmierdzi farbą Edited February 17, 2013 by cml Link to comment Share on other sites More sharing options...
josefik Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 planuję styrian na zimno do belgian specialty - ma sens? Tak , jak najbardziej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now