scooby_brew Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 (edytowane) Dzisiaj po raz pierwszy chce sprobowac dodatku ryzu do mojego pilsa. Z tego co wyczytalem w ksiazce Papaziana, to musze ryz najpierw pomielic, a potem go gotowac przez conajmniej 1/2 godz. Czy macie jakies doswiadczenia z uzywaniem ryzu jako dodatku do piwa? Z gory dzieki za wszystkie sugestie/porady. Edytowane 28 Listopada 2012 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 I tak pomału, pomału, małymi kroczkami idziemy w kierunku wielkich browarów. Niedługo ktoś zacznie eksperymentować z enzymami, później ktos zrobi HGB i nagle sie okaże, że nie warto warzy w domu, bo wychodzi Tyskie. W holenderskich recepturach często można spotkać ryż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 W teorii: rozjaśnia i uwytrawnia piwo, chętnie używane wspólnie z 6-row. Ma wysoką temperaturę kleikowania, dlatego przez użyciem nalezy go solidnie pogotować. Albo użyc w postaci płatków błyskawicznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 I tak pomału, pomału, małymi kroczkami idziemy w kierunku wielkich browarów. Niedługo ktoś zacznie eksperymentować z enzymami , później ktos zrobi HGB i nagle sie okaże, że nie warto warzy w domu, bo wychodzi Tyskie. Nie ma szans na eksperymentowanie z enzymami,ponieważ są drogie i ciężko dostepne dla zwykłego piwowara domowego,więc za szybko nie dojdzie do "przemysłowego" piwowarstwa w domu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 cześć. Nie ma szans na eksperymentowanie z enzymami,ponieważ są drogie i ciężko dostepne dla zwykłego piwowara domowego,więc za szybko nie dojdzie do "przemysłowego" piwowarstwa w domu... W swojej lodówce znalazłem: Termamyl (Liqozyme SUPRAL) AMG (Deztrozyme 1,5Dx) - to chyba odpowiednik Amylogal Scherzym Oczywiście sa to enzymy stosowanie w gorzelnictwie, ale bez problemu można nimi obrobić skrobię zawartą w niesłodowanych ziarnach do formy "strawialnej" przez drożdze. Nie są drogie i sa dostepne w Polsce bez najmniejszych problemów. Dla uspokojenie dodam że nie używam ich do produkcji piwa ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 Nie ma szans na eksperymentowanie z enzymami,ponieważ są drogie i ciężko dostepne dla zwykłego piwowara domowego,więc za szybko nie dojdzie do "przemysłowego" piwowarstwa w domu... Jeżeli wrocławiaki są w stanie kupić 3 tony słodu. To co za problem zrobic ściepe na enzymy i kupić bańke 5l Gorzelniane enzymy załatwiłbym bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 a czemu się tak boicie enzymów, to tylko kolejne narzędzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 a czemu się tak boicie enzymów, to tylko kolejne narzędzie... narzędzie w drodze do czego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 Każdy warzy jak lubi. Co do ryżu, w przemyśle kiedyś stosowano gotowania pod ciśnieniem, czyli jeśli masz szybkowar to na pewno może pomóc. Dalej zacieranie, jeśli chcesz dodać kilka procent ryżu to nie musisz sie martwić o przerwy białkowe, ale jeśli chcesz dodać 30-40% to niestety musisz pożegnać się z pianą (heh znajomo to wygląda z piwami przemysłowymi) i zrobić długą przerwe białkową, bo ryż nie daje odpowiedniej ilości białek dla prawidłowego rozwoju drożdży, co może wpłynąć znacząco na smak gotowego piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 I tak pomału, pomału, małymi kroczkami idziemy w kierunku wielkich browarów. a jak bysmy chcieli zrobic klasycznego amerykanskiego pilsnera? ryz/kukurydza (raczej kukurydza) konieczne a styl jest nieobecny w komercyjnych browarach http://www.bjcp.org/2008styles/style02.php#1c Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristof1984 Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 cześć. Nie ma szans na eksperymentowanie z enzymami,ponieważ są drogie i ciężko dostepne dla zwykłego piwowara domowego,więc za szybko nie dojdzie do "przemysłowego" piwowarstwa w domu... W swojej lodówce znalazłem: Termamyl (Liqozyme SUPRAL) AMG (Deztrozyme 1,5Dx) - to chyba odpowiednik Amylogal Scherzym Oczywiście sa to enzymy stosowanie w gorzelnictwie, ale bez problemu można nimi obrobić skrobię zawartą w niesłodowanych ziarnach do formy "strawialnej" przez drożdze. Nie są drogie i sa dostepne w Polsce bez najmniejszych problemów. Dla uspokojenie dodam że nie używam ich do produkcji piwa ;-) A tak z ciekawości to gdzie kupić te enzymy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 (edytowane) cześć A tak z ciekawości to gdzie kupić te enzymy?? u kolegi 98% z forum www.bimber.info trzeba się zarejstrować, ale to chyba nie jest jakis straszny problem Edytowane 20 Lutego 2009 przez bielok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 Enzymy browarnicze: - amg 300 l - termamyl - promozyme 400 l - finzym 200 l Nie rozumiem jak mogłeś "znaleźć" je w lodówce :rolleyes: pracujesz w novozymes czy genecor (przepraszam za krypto reklame)? jeśli tak to ja się pisze,chętnie wypróbuje szczegolnie promozyme,ponoć dają 100% odfermentowanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 jeśli tak to ja się pisze,chętnie wypróbuje szczegolnie promozyme,ponoć dają 100% odfermentowanie... To jest to czego zawsze szukałem. Zrzućmy się na beczkę i nic już nam nie będzie straszne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 jeśli tak to ja się pisze,chętnie wypróbuje szczegolnie promozyme,ponoć dają 100% odfermentowanie... Jeszcze musisz kupić troche ziarna kukurydzy lub nabyc jakiś syrop maltozowy. Słodu myślę, że starczy 0,3kg. Z butelek nawet nie trzeba odmaczać etykiet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franekkkk Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 Z tego co pamiętam, to skrobia z ryżu do skleikowania wymaga wyższej temperatury w porównaniu do jęczmienia czy pszenicy lub kukurydzy. Ja bym proponował w jednym garnku skleikować zmielony ryż gotując w 100 °C przez ok 20 minut, na 100 g tak z 500 ml wody, coby się za gęste nie zrobiło i nie przypalało:). Potem do garnka dodać zimny zacier ze słodem i przeprowadzić przerwę maltozową a potem scukrzającą. Przerwa białkowa nie jest konieczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 (edytowane) Ja mam generalnie dość konserwatywne podejście do warzenia piwa i staram się robić piwa wg. powiedzmy prawa czystości tzn słód,woda,chmiel i drożdże,ale nie widze przeciwskazań do wypróbowania rozwiżań stosowanych w przemyśle. To samo tyczy się stosowania ryżu,nikt nie mówi,ze trzeba go używać do każdej warki,natomiast eksperymenty z enzymami,ryżem czy innym surowcem nie słdowanym nie są jakąs cherezją ... Edytowane 20 Lutego 2009 przez BaronVonZuk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 20 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2009 Przerwa białkowa nie jest konieczna To zależy od ilości ryżu użytego przy warzeniu. Jeśli to ma być prawdziwy american lager, czyli 40% i więcej. Potrzeba przeprowadzić przerwe białkową. Nie po to by rozłożyć białka z ryżu, ale po to by dostarczyć odpowiednią ilość białek do poprawnego wzrostu drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 cześć Nie rozumiem jak mogłeś "znaleźć" je w lodówce :rolleyes: pracujesz w novozymes czy genecor (przepraszam za krypto reklame)?jeśli tak to ja się pisze,chętnie wypróbuje szczegolnie promozyme,ponoć dają 100% odfermentowanie... już post wcześniej przed Twoim wyjasniałem gdzie je kupiłem jak pisałem uzywam ich w gorzelnictwie a ponieważ ostatnio mało terminuję wiec enzymy stoja w lodówce ....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się