betiglo Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 Wiem,że najprościej zrobić tak jak mówisz ,tylko zdecydowanie wolałabym na początku uwarzyć kolejne inne ,różne, sprawdzone piwa i wśród nich zdecydować jaki styl mi najbardziej odpowiada niż rozwodzić się nad jednym piwem powtarzając go 2-3 razy po kolei zmieniając czasy chmielenia ,bo wątpie czy wyczułabym nawet różnicę .Myślę ,że najlepszym wyjsciem dla mnie na tym etapie jest skorzystanie z receptur piw konkursowych ,lub z gotowych zestawów oferowanych przez sklepy [ale tu już na jedno piwo pojawiają sie różne składy i dylemat z wyborem] Chyba generalnie za bardzo sie przejmuję tymi wszystkimi chmielami ,czasami ,recepturami ,w dodatku ,ze nie ja będę głównym odbiorcą a domownicy i znajomi.Czy Wy też tak mieliście na początku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 (edytowane) ale tu już na jedno piwo pojawiają sie różne składy i dylemat z wyborem Bo prawie nigdy nie ma jednej właściwej receptury. Trzeba usiąść do charakterystyki stylów BJCP, charakterystyk słodów, chmieli, drożdży i starać się zrozumieć dlaczego takie, a nie inne składniki zostały wybrane. Ale na początku to jest bardzo trudne bo brak człowiekowi jakiegokolwiek punktu zaczepienia i doświadczenia. Nie ma co się aż tak bardzo przejmować, tylko trzeba po prostu warzyć, wyciągać wnioski z nieuniknionych błędów i pomyłek, warzyć, warzyć i się uczyć. Jak zaczniesz się zbliżać do drugiej dziesiątki warek to powoli stwierdzisz, że co nieco już zaczynasz rozumieć. Pierwsze kilka warek to i tak głównie poznawanie sprzętu, technikaliów, procedur, wyrobienie sobie toku postępowania, który będzie się sprawdzał w konkretnych warunkach jakie ma się do dyspozycji. Sporo też daje pojawienie się na spotkaniach piwowarów i pogadanie na żywo. EDIT: Ja na przykład przyjąłem sobie, że przez pierwsze dwa lata nie robię żadnych powtórek - czy to receptur, czy wręcz styli. Po prostu chcę się przekonać co mi wychodzi, co mi smakuje, poznać trochę lepiej piwny świat. Edytowane 19 Lutego 2014 przez KosciaK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 Przygotuj się też na krytykę . Nie wszystkim musi smakować piwo. Co nie znaczy że będzie złe. A nauka na sucho nie wygra z praktyką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 Chyba generalnie za bardzo sie przejmuję tymi wszystkimi chmielami ,czasami ,recepturami ,w dodatku ,ze nie ja będę głównym odbiorcą a domownicy i znajomi.Czy Wy też tak mieliście na początku? I tak i nie, ja nigdy w życiu nie wykonałem piwa/wina/miodu/cydru dokładnie wg receptury, którą znalazłem. Szczerze to nawet opisy konkretnych "szlifów", jakie dany trunek osiągnie przez pokierowaniem procesem w jedną czy drugą stronę na początku niewiele mi mówiły - każdy ma zakodowane odrobinę inne deskryptory danych aromatów. Na początku zawsze podchodziłem do tego jak do gotowania - nie trzymać się wiernie recepturze, próbować eksperymentować. Po jakimś czasie, w wypadku każdego rodzaju produktów, nawet w innych stylach człowiek nabiera doświadczenia i zaczyna sam tworzyć bardziej świadomie, a wracając do własnych zapisków jest w stanie nauczyć się sterować procesami zachodzącymi w jego "wytwórni". Po prostu rób piwo, na podstawie zapisków sama zaczniesz dostrzegać elementy, które wpływają na cechy które lubisz Ty lub domownicy oraz cechy, które są niepożądane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin3991 Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 (edytowane) Zacznij od czegoś prostego, jakiś "ejl" z dwóch słodów. Najgorzej jest zacząć, rok temu to przerabiałem. Z każdym kolejnym piwem robota idzie sprawniej, szybciej a i świadomość tego co się robi większa. Z każdym też piwem pojawiają się nowe doświadczenie ale i wizje co poprawić, w sprzęcie, w procesie itd. Jak zaczynaliśmy nie mieliśmy nawet chłodnicy do brzeczki a dziś rozmyślamy nad takimi smaczkami jak twardość czy ph wody. Z własnego doświadczenia dodam że nie ma się co sztywno trzymać receptur konkursowych, raczej się nimi inspirować, to Ci pozwoli lepiej zrozumieć który etap czemu służy, a i lepiej poznasz surowce. Co do powtarzania, sądze że nie ma się co przed nim wzbraniać, jeśli Ci smakuje, to czemu go nie powtórzyć? Z poznawaniem to chyba lepiej wypatrzyć dobrego komercyjnego przedstawiciela gatunku, bo po co robić całą warkę np. witbiera, po czym stwierdzić że to nie te piwne klimaty? Edytowane 19 Lutego 2014 przez marcin3991 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 19 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2014 (edytowane) O to chodzi ,ze ja tez nie trzymam się przepisów- do win nie dodaje kwasku cytrynowego tylko w ostatnim etapie ewentualnie go dokwaszam ,czy dosładzam -nawet w kieliszku,do wemutu daje swój zestaw przypraw ,taki jakim dysponuje w domu, nalewki robię odwrotnie niż większość zasypując owoce cukrem,zeby uzyskać syrop ,który nie w całości potem wykorzystuje do nalwewki [część np. do herbaty ] itp. Ale z tym piwem jest za dużo różnych wariantów ,nie znam smaku żadnego słodu ,ani żadnego chmielu i stąd moje dylematy.. z wyborami tej najlepszej receptury na początku, choć po cichu myślę, ze że to samo piwo[myślę o gotowych zestawach] uwarzone z różnych słodów i różnych chmieli będzie w odbiorze podobne -mimo wszystko [bo słody i chmiele można stosować myślę zamiennie z podobnym efektem] Myślę ,że za rok będe się z tego śmiała...,bo w końcu to TYLKO piwo.... Do Marcina -mam już zakupione słody i chmiele na dwie warki pierwsza to FAH -Full Aroma Hops -i tu miałam i mam dylemat z czasami chmielenia ,bo ilość chmielu wiem ,ze zmniejsze i z Magnum zmienię na Marynkę ale cała ta moja telenowela polegała na jednym pytaniu-co daje mi przesunięcie czasów chmielenia na smak i aromat ,bo mam dwie opcje [patrz wyzej] Drugie to polsko-amerykańskie Pale -ale -myślę,ze w miarę proste na początek.A z tym poznawaniem to smakują mi i jasne lekko goryczkowe i te bardziej słodowe ,pszeniczne i portery ,a wśród nich ogromny wybór .... Edytowane 19 Lutego 2014 przez betiglo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Zatem zamiast warzyć w ciemno to kup sobie sztandarowych przedstawicieli konkretnych stylów. Przynajmniej będziesz wiedziała jakie style Ci smakują Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 nie ja będę głównym odbiorcą a domownicy i znajomi.Czy Wy też tak mieliście na początku? Współczuję. Ja się nie przejmowałem, bo wiedziałem że warzyłem dla siebie i jakie piwo nie wyjdzie to wypije (nie znalazłem jeszcze stylu który by mi nie smakował). Jedynie ryzyko kwacha i wtopa w 1 warce spędzało mi sen z powiek, ale obyło się bez tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Dla mnie też to jest w zasadzie dziwne. Warzenie piwa mimo, że się go nie lubi... Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Moim skromnym zdaniem jeśli robisz pierwszą warkę to powinnaś ją zrobić normalnie jak Bóg przykazał, bez żadnego przesuwania czasów chmielenia. Pomyśl sobie jaką wiedzę Ci to da. Skąd będziesz wiedziała, że uzyskany efekt jest wynikiem takiego eksperymentu czy może jakiegoś błędu w sztuce? Zrób sobie przynajmniej ze 2 warki normalnie, bez eksperymentowania, bo możesz nabrać złych nawyków. No chyba, że tak jak ktoś pisał będziesz robić od razu 2 warki w 2 wariantach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Pisałam wyżej o dwóch przepisach z różnymi czasami chmielenia Przykładowy przepis Chmielenie -60' Marynka -20g-60'- OK Lubelski-30g-40' -? Lubelski-20g-15' -? Druga opcja Marynka-20g-60'-OK Lubelski-30g-20' -? Lubelski-20g-5' -? Co daje to opóźnienie -to mi nie daje spokoju...Którą opcje wybrać? Nie chcę kombinować -cała ta telenowela o tych przesunięciach czasów sprowadzała się do jednego pytania -krórą opcję wybrać i ewntualnie dlaczego? Do Bartka -nie napisałam ,ze nie lubię ,tylko ,że nie jestem smakoszem -faktycznie piję niewiele -okazyjnie -na grilach [chyba że się zasmakuję w domowych.Win też piję bardzo mało ,a mam ich cały arsenał, piekę placki ,a nie jadam, generalnie słodyczy, wędzę szynki i kiełbasy ,a jadam wędliny sporadycznie -czy aż tak bardzo to dziwi?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Wybierz drugą opcję. Dodasz na aromat przed samym końcem - mniej olejków odparuje. Już zostało to powiedziane. I owszem, dziwi Przynajmniej mnie. Skąd masz znać smaki, skoro ich nie poznajesz jedząc mało wędlin czy pijąc piwo na grillu. Ja wiem po sobie, że wziałem się za warzenie po tym jak posmakowałem kilku styli piwnych, których przedstawiciele są drodzy. Dzięki temu mogę pić to co mi smakuje troche taniej;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Dzięki-wybieram drugą opcję [w razie czego będzie na Ciebie] A co poznawania smaków to wystarczy spróbować ,żeby ocenić smak [a nie żreć czy chlać -,czy mniej dosadnie więcej pić czy jeść w przypadku wędlin] a ponieważ nie jestem fanką żadnych trunków to tak jak Biniu- na razie prawie wszystke style są dla mnie pijalne,ale nie zasmakowuję się w żadnym- NA RAZIE.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Gdybym miał kobietę, która warzy mi piwo...ech. ----------- Mam takie resztki słodów podstawowych: - pale ale - 350g - pszeniczny - 870g Myślę o zrobieniu czegoś na kształt skundlonego witbiera/weizena i chciałbym oprócz tej garstki słodów (i popłuczyn po wysładzaniu weizenbocka) dać 1,2kg pszenicy niesłodowanej i 500g jęczmienia niesłodowanego. Niesłodowane dodatki oczywiście skleikuję i tu pytanie, czy taka garstka słodów aktywnych enzymatycznie poradzi sobie ze skrobią z ziaren niesłodowanych podczas przerwy maltozowej? Wiem, że powinien być słód pilzneński do takich zabaw, bo ma najwięcej enzymów, ale mam co mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 (edytowane) Z tego co wiem to nie wystarczy. Pils ma ok 200% - 300% enzymów, pale ale ma trochę mniej, a w pszenicy jest chyba niewiele ponad to, co sama potrzebuje. Nie widziałem tych informacji w specyfikacji Strzegomia, może inni podają. Edit: Informacja jest w specyfikacji pilsa, liczba WK wynosi 250, ja to rozumiem tak, że można dać ok 1kg pilsa i 2 kg niesłodowanych. http://www.wiki.piwo.org/Parametry_s%C5%82odu#Si.C5.82a_diastatyczna Edytowane 20 Lutego 2014 przez Sławek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 O, to szkoda, myślałem, że słód pszeniczny coś tam ma więcej w sobie i ogólnie to wszystko kwestia długości przerwy (że dłużej to potrwa do negatywnej próby). Muszę się zagłębić w temat. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 25 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 (edytowane) Heh, jednak spróbowałem z tym pszeniczniakiem - na 350g pale ale i 870g słodu pszenicznego dałem 700g pszenicy niesłodowanej, 400g jęczmienia niesłodowanego i 250g płatków owsianych błyskawicznych. Zrobiłem rzadki zacier, maksymalnie drobno ześrutowałem ziarna i słody. I o dziwo skrobia scukrzyła się, choć długo to trwało, bo około 2 godzin. Podgrzewałem do 67C i jak opadało do 62C, to znowu podgrzewałem do tych 67C i tak kilka razy. Dodam, że mieszankę pale ale i pszenicznego trzymałem wcześniej 60min w 42C. Do tego mam zamrożone cienkusze po Brown Porterze i Weizenbocku. Mam zamiar fermentować z WB-06. Ciekawe co z tego wyjdzie. Edit: Oczywiście ześrutowane ziarna porządnie skleikowane. Edytowane 25 Lutego 2014 przez Exar_Kun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 27 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 (edytowane) Chcę uwarzyć piwo na drożdżach Wyeast 1056 American Ale (zakres temp. 15-22). Mam piwnicę, gdzie jest 14°C (i ciepło od pieca powoduje jako taką stałość temp.) W domu jest temp. 21°C. Plan fermentacji chciałbym przeprowadzić tak: 1- początek fermentacja w piwnicy w temp. 14°C. 2- pod koniec fermentacji przeniesienie do styropianowego pudła (w domu)+nrc+butle z lodem (cel- 19°C). 3- zlanie na cichą i powrót do piwnicy. Czy taki schemat jest poprawny? Gdzie mogą wystąpić problemy? EDIT: temat nieaktualny. Poczytałem o wersji suchej tych drożdży- US-05. Edytowane 27 Lutego 2014 przez MichalW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exar_Kun Opublikowano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Właśnie popijam moje piwko, według tego przepisu i muszę się nieskromnie pochwalić, że jest świetne. W odróżnieniu od receptury podanej w tamtym poście, dałem na koniec gotowania 10g rozgniecionych jagód jałowca i nie chmieliłem na zimno. Jest porządna goryczka, zrównoważona przez pewną lekką słodkość, są cytrusowe i żywiczne aromaty i posmaki, ale niezbyt nachalne. Jedynie piana nie imponuje, ale nie można mieć wszystkiego. Będę robił to piwko, postaram się je jeszcze ulepszyć (piana, choć może się jeszcze poprawii, piwo jeszcze dosyć młode). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artudittu1989 Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Witam i prosze o poradę. Wczoraj uwarzyłem APA. Brzeczki wyszlo mi 17L o tem. 19°C. Fermentor trzymam w tekturowym pudle, uzbrojonym styropianem od wewnątrz. Dla obniżenia (lub dla jak najdłuższego utrzymania) temperatury włożyłem do pudła butelke z dwoma litrami wody o tem. 2°C. Biorąc pod uwagę spora powierzchnie bezpśredniego kontaktu butli z fermentorem jak obliczyć o ile tem. brzeczki może się zmienić?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon90 Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Ja również wykorzystam temat i zadam swoje pytanie, czy wyższa temperatura podczas fermentacji cichej może negatywnie wpłynąć na piwo ? aktualnie fermentor trzymam w skrzyni styropianowej gdzie mam cały czas 18C, jako iż burzliwa już się skończyła to chciałbym fermentację cichą przeprowadzić w temp pokojowej czyli około 23C a do pudła wstawić nową warkę. Mogę tak zrobić czy lepiej poczekać i cichą zostawić w tych 18C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Zadaniem fermentacji cichej jest stabilizacja piwa , jego wyklarowanie , oraz pozbycie się znacznej części drożdży które unoszą się jeszcze w,, toni,, piwa .Im niższa temp. tym lepiej . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon90 Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 (edytowane) To, że służy głównie do sklarowania piwa i im mniejsza temp fermentacji cichej tym lepiej to akurat wiem, zauważ, że zadałem pytanie jakie ewentualne konsekwencje może mieć podniesienie temperatury podczas cichej. Edytowane 20 Marca 2014 przez Szymon90 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 (edytowane) W wyższych temperaturach potrwa to w/g mnie tylko trochę dłużej . Leżakowanie w niskich temp.[już zabutelkowanego piwa] też niby służy dobremu kłaczkowaniu drożdzy, wytrąceniu się i sedymentacji zimnych osadów, co ułatwia zadanie finalnej filtracji piwa i zabezpiecza piwo przed tzw zmętnieniem na zimno. Leżakowanie w niskiej temperaturze ogranicza też ewentualną autolizę drożdży i jej niekorzystny wpływ na smak piwa. Ale ten smak został już zasadniczo ukształtowany wcześniej - doborem zasypu, chmieleniem i wyborem szczepu drożdży, tak więc zimna obróbka podczas leżakowania nie ma zasadniczego znaczenia. Edytowane 20 Marca 2014 przez betiglo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jac0b Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Żeby nie zaśmiecać forum postanowiłem napisać w tym temacie ;] W niedzlę zacząłem fermentacje mojego American Amber na drożdżach typu Dunstar Nottingham. Wróciłem własnie ze studiów na święta i pierwsze co to "moje piwko, jak się ma moje piwko?!" jako, że należę do osób które potrafią wmówić sobie, że po ugryzieniu kleszcza za trzy dni umrę na boleriozę martwię się niezmiernie. Chodzi o zapach ;] fermentuje w temp. 18 C i właśnie zawąchałem... Zapach był dziwny, moja kochana mamusia pielęgniarka określiła go jako fekalny mi samemu jest ciężko stwierdzić. Ni to zgniłe jaja, ocet też nie... Pachnie mi takim szambem xD i to w dodatku owocowym (chmiele Wilemate, Bravo i Cascade). Czytałem, że piwo, może różnie pachnieć podczas burzliwej... I chciałem się dowiedzieć czy ktoś borykał się z Problemami tej materii ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się