Arkra Opublikowano 28 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Hmm. Ze względu na to, że mam trochę przy twardą wodę, przymierzam się do próby mieszania kranówki z demineralizowaną w stosunku pół na pół przy piwach jasnych. Może spróbuj tego u siebie? Można sobie też zakupić filtr RO. Filtr mam - osmotyczny. Zupa, herbata OK. Na razie tylko tyle. Piwo wymaga raczej większej staranności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 A czytałeś to --> http://www.wiki.piwo.org/Dostosowywanie_pH_i_sk%C5%82adu_wody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Od dawna piję kranówkę , moja rodzina także - bez gotowania. Piwo też robię na kranówce, Nie ze względów ekonomicznych. Woda jest dobra. Ale skoro masz wodę z wodociągu , to jak to możliwe ,że byłoby coś z nią nie tak i nikt nie zgłasza u Ciebie problemu ? Może problem tkwi u Ciebie w instalacji wodnej w domu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Kto odważyłby się u nas w Polsce pić wodę bezpośrednio z kranu. Ku mojemu zdziwieniu jak byłem w Szwecji, Danii i Niemczech oni pija wodę z kranu. I faktycznie jest super. U nas w latach 70 też była taka woda. Ale to historia. Tendencja jest odwrotna. Pamiętam, że za małolata woda z kranu bardzo mi smakowała bo była słodkawa. Mówię o Wrocławiu, gdzie stare rury Bismarcka pamiętały. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Przyznaj sie gdzie taka woda zła o której mówisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 (edytowane) Przyznaj sie gdzie taka woda zła o której mówisz Już zapytywałem ps Gdzie Ty mieszkasz? Bez komentarza. Edytowane 28 Lutego 2013 przez anteks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas. Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Tak jak opisałem wczesniej. Na razie mogę tylko spróbować jedną warkę zrobić na wodzie z kranu. Co wyjdzie to opiszę. Może nie jest tak żle. Tak naprawdę powinieneś wykonać dwie warki w-g tej samej receptury, przy użyciu tych samych produktów (słód, drożdże itd.), ale każdą na innej wodzie. Wtedy będziesz miał pewność, że za zły smak faktycznie odpowiada woda a nie jakiś inny czynnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Już zapytywałem widziałem, ale drążę temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Kranówa nie jest zła. Raz robiłem na butelkowanej i wyszła zupa jarzynowa :D Szuwar, gdzieś mam raport z badania naszej wody z MPWiK, jak byś chciał to poszukam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuwar71 Opublikowano 28 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2013 Tak naprawdę powinieneś wykonać dwie warki w-g tej samej receptury, przy użyciu tych samych produktów (słód, drożdże itd.), ale każdą na innej wodzie. Wtedy będziesz miał pewność, że za zły smak faktycznie odpowiada woda a nie jakiś inny czynnik. My jako piwowarzy domowi powtarzalność w warzeniu mamy nikłą, więc wątpię by taki eksperyment miał w ogóle rację bytu... Szuwar, gdzieś mam raport z badania naszej wody z MPWiK, jak byś chciał to poszukam:) Jestem za! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Czy ktokolwiek przegotowuje kranówkę przed zacieraniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareks Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Od kilku warek gotuję wodę aby ją zmiękczyć i uzupełniam solami. Spróbowałem tego bo pilsy były niedobre na skutek zbyt dużej zawartości siarczków. Efekty mnie zadowalają. Goryczka jest łagodniejsza, bardziej wyczuwalne są akcenty słodowe aczkolwiek pierwsze piwo z korekcją składu wody dopiero leżakuje w celu nagazowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Kto odważyłby się u nas w Polsce pić wodę bezpośrednio z kranu. Ja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareks Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 (edytowane) Tu są parametry wody we Wrocławiu: http://www.mpwik.wroclaw.pl/sub.php?92 O żesz w mordę! Sporo się zmieniły od poprzedniego kwartału. Edytowane 1 Marca 2013 przez mareks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkra Opublikowano 1 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Koledzy, wrzuciłem temat wody ale nie tylko kranówki. Czy używanie różnych wód z petów może pozytywnie bądź negatywnie wpłynąć na walory smakowe piwa? Musiałbym popytać ale mógłbym mieć dojście do wody ze studni. Czy warto kombinować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 porównałem opis kranówy z etykietą niskozmineralizowanej 1.5L wody ze biedronki i wychodzi bardzo podobnie. łącznie z chlorem: w butelce 18mg a w kranie 24mg, a siary w plastyku więcej. tylko pH się liczy. Sam bym pił kranówe gdyby była gazowana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Czy ktokolwiek przegotowuje kranówkę przed zacieraniem? Ja gotuję, po pierwsze - żeby zmiękczyć, po drugie - żeby odtlenić. Od niedawna przed gotowaniem jeszcze ozonuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Woda z butelek jest czesto ta sama woda co kranowa, oczywiscie oprocz wod mineralnych. A w interesie producentow jest wmowienie nam, ze woda kranowa jest malo bezpieczna, niesmaczna, brudna itd. Oczywiscie sa miejsca gdzie woda wodociagowa jest lepsza i gorsza, ale chyba jeszcze nie slyszalem by byla tak paskudna by kompletnie nie nadawala sie do uzytku. Kolejnym mitem jest by browary mialy jakies specjalne zrodla wody, najczesciej jest to zwykla woda (czesto kranowka) czasami uzdatniana w browarze. Jak kolega korko_czong pisal wyzej, jesli wody wodciagowej uzywasz do gotowania to nadaje sie do piwa. Warto dowiedziec sie jaka doklanie masz wode, czyli jej sklad. A pozniej w razie potrzeby i checi znalesc sposoby by wode podrasowac pod konkretny styl piwa jaki warzysz. mozesz uzyc filtrow osmotycznych i dodac soli by uzyskac dokladnie taka wode jaka potrzebujesz. Mozesz gotowac wode, nastepnie zdekantowac ja znad osadow by troszke zmiekczyc i nastepnie uzupelnic do wymaganego profilu. Arkra 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Sam bym pił kranówe gdyby była gazowana. Jest gazowana chlorem ;p Z teorii wiem że chlor w połączeniu z chmielem daje związki przypominające w smaku/zapachu detergenty.. mam cały czas ten problem w młodym piwie. U mnie prócz chloru gazowego w wodzie mam dwutlenek chloru - zastanawiam się czy przegotowanie wody przed zacieraniem mi pomoże. Przed chmieleniem gotuję brzeczkę jakieś 5-10min. Woda sklasyfikowana jako miękka 10,7 DH (stopnie Niemieckie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 zastanawiam się czy przegotowanie wody przed zacieraniem mi pomoże tak, pomaga także odstanie wody - myślę że jakąś dobę (jak nalejesz ciepłej to pewnie jeszcze szybciej) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Nie mylcie stężenia chlorków (anionów Cl-) ze stężeniem wolnego chloru, bo to dwie różne rzeczy. Chlorki to są sole kwasu solnego (np. rozpuszczona najzwyklejsza sól kuchenna NaCl) lub innych kwasów zawierających chlor. I zgodnie z http://www.wiki.piwo...H_i_składu_wody ich stosunek do siarczanow (SO4-) może mieć wpływ na smak piwa - akcentować słód lub chmiel. Wolny chlor w wodzie to chlor w postaci chloru cząsteczkowego (Cl2), kwasu podchlorawego HOCl i podchlorynów (OCl-). Jest to pozostałość po chlorowaniu czyli dezynfekcji wody wodociągowej. Nie we wszystkich wodociągach chloruje się wodę. leech - co ci daje ozonowanie przed gotowaniem? Czerpiesz wodę prosto ze studni lub jeziora żeby utlenić związki organiczne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Nie we wszystkich wodociągach chloruje się wodę. Chloruje się przede wszystkim wodę która czerpana jest z rzek i innych zbiorników powierzchniowych (np. Wrocław, Warszawa (gdzie piją wodę ze ściekami ze wszystkich miast znajdujących się na biegu Wisły ). W Raciborzu mamy wodę z ujęć głębinowych z źródeł trzecio- i czwartorzędowych, w niektórych ujęciach jest nieco więcej żelaza ale z tego co słyszałem nie trzeba go specjalnie usuwać bo zawartość zgodną z normą uzyskuje się przez uśrednienie wodą z innych ujęć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareks Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 We Wrocławiu nie pijemy wody z Odry. Cytat: "Woda, którą dostarcza MPWiK pochodzi przede wszystkim z gór. Pobierana jest ona z rzeki Oławy zasilanej z kolei przez Nysę Kłodzką. Źródła tej ostatniej znajdują się w Sudetach. Górska woda stanowi 99 procent surowca wykorzystywanego przez MPWiK. Pozostały 1 procent to woda z ujęcia głębinowego w Leśnicy, która trafia do mieszkańców tego osiedla." Ja mieszkam w Leśnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ray Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 We Wrocławiu nie pijemy wody z Odry. Tego nie powiedziałem "Woda, którą dostarcza MPWiK pochodzi przede wszystkim z gór. Pobierana jest ona z rzeki Oławy zasilanej z kolei przez Nysę Kłodzką. Źródła tej ostatniej znajdują się w Sudetach. Górska woda stanowi 99 procent surowca wykorzystywanego przez MPWiK. Warszawskie wodociągi mogłyby napisać tak samo wszak część wody w Wiśle dopłynęła tam ze źródła pod Baranią Górą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkra Opublikowano 1 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Woda z butelek jest czesto ta sama woda co kranowa, oczywiscie oprocz wod mineralnych. A w interesie producentow jest wmowienie nam, ze woda kranowa jest malo bezpieczna, niesmaczna, brudna itd. Oczywiscie sa miejsca gdzie woda wodociagowa jest lepsza i gorsza, ale chyba jeszcze nie slyszalem by byla tak paskudna by kompletnie nie nadawala sie do uzytku. Kolejnym mitem jest by browary mialy jakies specjalne zrodla wody, najczesciej jest to zwykla woda (czesto kranowka) czasami uzdatniana w browarze. Jak kolega korko_czong pisal wyzej, jesli wody wodciagowej uzywasz do gotowania to nadaje sie do piwa. Warto dowiedziec sie jaka doklanie masz wode, czyli jej sklad. A pozniej w razie potrzeby i checi znalesc sposoby by wode podrasowac pod konkretny styl piwa jaki warzysz. mozesz uzyc filtrow osmotycznych i dodac soli by uzyskac dokladnie taka wode jaka potrzebujesz. Mozesz gotowac wode, nastepnie zdekantowac ja znad osadow by troszke zmiekczyc i nastepnie uzupelnic do wymaganego profilu. Dzięki Makaron za jasne wytłumaczenie. Nie pozostaje mi nic innego jak zrobić warkę na wodzie z kranu. Wczesniej ją przefirtruję i po przegotowaniu zdekantuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Sam do czasu ostatnich kilku warek warzyłem na kupowanej wodzie w myśl zasady : woda z butelki smakuje mi lepiej niż przegotowana z kranu. Jednak jeśli chodzi o piwo to kompletnie nie wyczuwam różnicy , więc po co przepłacać, targać te kilkadziesiąt litrów i jeszcze środowisko męczyć plastikowymi butelkami. Co do chlorowanej wody zadam tylko pytanie : czy ktoś wie czy związki pozostałe w wodzie po jej dezynfekcji chlorem łączą się w jakikolwiek sposób podczas zacierania ? Bo ja naprawdę nie widzę różnicy pomiędzy piwem na kranowiance a butelkowanej. Jednak trzeba przyznać że wodę w kranie mam dobrą, bez żadnych zabarwień i posmaków. Natomiast co do picia wody nieprzegotowanej powiem tylko tak : od czasu do czasu trafia się komunikat ( głównie latem ) sanepidu o skażeniu wody pałeczkami okrężnicy ( potocznie coli ) więc piję tylko przegotowaną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się