mrblaha Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Właśnie robię CDA, wrzuciłem zamrożone 50g Citry i 50g Galaxy z chmielenia na zimno. Ok. 15 minut rozmrażały się w gotującej brzeczce, dopiero od tego momentu zacząłem liczyć czas chmielenia. Dopóki nie powstanie (u nas albo za oceanem) jakaś wygodna tabelka z wydajnością, to chyba musimy poruszać sie po omacku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2013 Te 100g to cała ilość chmieli jaką użyłeś ? Koniecznie podziel się wnioskami jak już jakieś będą ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 (edytowane) Nie, chieliłem potem jeszcze Tomahawkiem, Mosiaciem, Citrą i Palisade. Ale to mrożone poszły na goryczkę, reszta na aromat i już mogę powiedzieć, że hopville wyliczył ponad 100IBU, a w smaku tego nie czuć- zwykle taka brzeczka przed fermentacją jest megagorzka, ta jest zaledwie delikatnie. Edytowane 4 Kwietnia 2013 przez mrblaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 bardzo ciekawe... jeśli się to potwierdzi w gotowym wyrobie to znaczyło by ,że trzeba liczyć się z dodaniem dodatkowego wkładu świeżych chmieli aby uzyskać zamierzony poziom goryczki...tylko ile...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Wygląda na to, że chmiele z chmielenia na zimno mogą być dodatkiem do goryczki, a nie jej podstawą. No ale zobaczymy za miesiąc:) Gęstwa Us-05 już się wzięła do roboty:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 trzymam kciuki i pochwal się rezultatem;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Jutro wrzucam do CDA chmiele do chmielenia na zimno, dzisiaj spróbowałem piwa po burzliwej (zeszło 13,5->3,5) i powiem tak: goryczka jest znaaaaacznie mniejsza, niż wyliczone 115IBU. Jest w zasadzie minimalna, jeżeli przy następnym warzeniu też zdecyduję się na wrzucenie mrożonych chmieli, to ustalę ich efektywność na 20%, a 80% będą stanowiły chmiele "nieużywane". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 U mnie też podobnie. Ok 50g szyszki cascade dane do brzeczki przedniej a goryczki prawie wogóle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2013 Pytanie czy jest sens w ogóle się w takie rzeczy bawić...? jeśli mówicie ze goryczka minimalna... Zastanawia mnie co się z tymi alfa-kwasami stało. Przecież są one rozpuszczane w gorących płynach, a nie w chłodnym młodym piwie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 Zastanawia mnie co się z tymi alfa-kwasami stało. Przecież są one rozpuszczane w gorących płynach, a nie w chłodnym młodym piwie... Alfa-kwasy rozpuszczają się i w etanolu, więc podczas chmielenia na zimno mógł nastąpić ich znaczny ubytek z tego chmielu. Natomiast izomeryzacja tych kwasów zachodzi w gorących płynach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Podzielę się z Wami moimi obserwacjami.. Uwarzyłem ze znajomymi AIPA chmielone na goryczkę mieszankami chmieli użytymi wcześniej na cichej czyli amarillo ,citra,chinook,simcoe,zeus(wszystkie to granulat) oraz świeże w granulacie. Chmiele były z chmielenia na zimno 3 poprzednich warek. Chmiele były od razu po przelaniu piwa z cichej przemyte wodą z kranu w celu oczyszczenia oraz zamrożone w słoikach. Niedawno otworzyłem 1-wsza butelkę .Piwo jest strasznie mętne a goryczka wielce nieprzyjemna ,ściągająca ,mdły smak ...odczucie jest jakby mydlane, nie wiem jak to nazwać ... pierwszy raz się z czymś podobnym spotkałem. Nie wiem czy to przez zamrażanie chmieli czy przez przemywanie ich przed zamrożeniem wodą z kranu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qub Opublikowano 25 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2013 Ostatnio byłem w Widawie na warzeniu Wojtka i Kopyra. Robili wtedy kuguara. Powiem wam że byłem zaskoczony jak mi pokazali zamrożony chmiel. Zamierzam wykorzystać ten patent przy swojej następnej warce. Sprawa banalna, wystarczy zebrać chmiel, zamrozić go i potem do warzenia dodać pokruszone bryłki. W ich przypadku próbowałem brzeczki i żadnego negatywnego wpływu nie wyczułem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profik Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Ktoś ma jeszcze jakieś spostrzezenia na temat chmielenia odzyskanym chmielem? Zastanawiam się nad chmieleniem risa w ten sposób Tutaj nie ma znaczenia jaki poziom goryczki wyjdzie, bardziej się obawiam ściagajacej i nieprzyjemnej goryczki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marex Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 Często tak robię, ale nie jako podstawowy chmiel goryczkowy, ale dodatek, tak z 50%. Kilimandzaro 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 18 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Ja stosowałem ten sposób "recyklingu chmielu" w dwóch warkach, pierwsza po standardowym chmieleniu na zimno. Kolejne piwo było chmielone tym co odzyskałem metodą FWH, jako główny chmiel goryczkowy (http://www.piwo.org/topic/16270-kordas-warzy/#entry324503). Chmielu nie mroziłem, bo akurat tego samego dnia co rozlewałem piwo, warzyłem kolejne do którego wrzuciłem chmiel. Goryczka wyszła bardzo przyjemna, część chmielu na pewno utraciłem podczas zbierania chmielu, na pewno była mniej intensywna niż gdybym wziął świeży granulat. Wyników drugiego chmielenia jeszcze nie miałem okazji próbować. Przygotowałem alkoholowy ekstrakt chmielowy, pozostałe wytłoczyny użyłem jako główny chmiel goryczkowy do tego piwa. Wyniki efektu nie będą w pełni miarodajne, bo podczas gotowania brzeczka mi zbyt mocno się wzburzyła i trochę chmielu zostało na pokrywce. Piwo powinno się nadawać do spróbowania za jakieś 2 tygodnie, więc jeśli nie zapomnę to napiszę o efektach. Z tego co pamiętam, w miejscu gdzie przeczytałem o takim chmieleniu opinia była pozytywna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 18 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2015 Tutaj nie ma znaczenia jaki poziom goryczki wyjdzie Oj mylisz się bardzo... Kordas te 40 g chmielu to razem z wodą (mokry) czy wysuszony chmiel? I czy do obliczeń IBU bierzecie pod uwagę AK chmielu czy raczej pi razy drzwi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 19 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2015 W pierwszym piwie chmiel był mokry, wyciągnięty bezpośrednio z wiadra, bez specjalnego odciekania. Z tego co kojarzę to próbowałem zebrać prawie cały, zostawiajac jakieś małe resztki tego, który "oblepił" się drożdżami. Na razie robię to tak trochę na oko, pierwsze użycie wyglądało tak, że przyjąłem sobie jakąś wartość z czapy (chyba 20% utraty AK) i dalej będę próbował eksperymentalnie, jak ma się to do wyliczeń. Nie wiem też, jaka będzie różnica pomiędzy zwykłym chmieleniem na zimno, a ekstrakcją alkoholem. W wypadku ekstrakcji alkoholem używam praski francuskiej, na której odciskam chmiel, później zalewam odrobiną wody, odciskam znowu. Wyciągam część chmielu, odciskam, aż pozbędę się całego. Po takim czymś chmiel jest lekko zbity, ale i tak zwiększa swoją masę 3-4 krotnie (jeśli dobrze pamiętam, musiałbym zajrzeć w domu do notatek). Metodę wynalazłem m.in. tutaj http://www.stempski.com/hop_vodka.php Musiałbym doczytać, czy są jakieś wskazówki na temat dawkowania bo nie pamiętam już. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panabazur Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2015 (edytowane) Przy warzeniu india black ale zaplanowałem goryczkę na nieco powyżej 60 IBU, jednakże z planowanych 16-17 blg ''wyszło" 19blg (może przesiadka na samodzielnie śrutowany słód?). Stąd koncepcja, by podnieść i goryczkę w ten sposób, by zebrany chmiel z chmielenia na zimno tego właśnie piwa (mandarina bavaria) pogotować z godzinę i w tej "wodzie" po odfiltrowaniu chmielu dopiero rozpuścić cukier do refermentacji. Czyli goryczkę podnieść dopiero przed butelkowaniem. Zatem "trzon" goryczki zbudowany zwykłym chmieleniem, a na koniec dopiero taki "bonus" w postaci goryczkowej herbatki chmielowej. Ktoś zwiększał może ibu na tym etapie? Pomijając trudności z ze skalkulowaniem finalnego poziomu goryczki powinno chyba zadziałać? Piwo dopiero na burzliwej zatem jest czas na przemyślenie-mały test organoleptyczny obecnego poziomu goryczki pewnie przy przelewaniu na cichą-wtedy zdecyduje czy jest do podniesienia. Z góry diękczynienie za wszelkie sugestie... Edytowane 4 Sierpnia 2015 przez panabazur Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2015 jeśli nie masz problemu z angielskim to tutaj jest podobne pytanie i garść odpowiedzi: http://www.homebrewtalk.com/showthread.php?t=23605 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panabazur Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Przy wolnej chwili przebrnę przez ang.-po pobieżnym rzuceniu okiem widzę, że o trochę IBU da się podbić, jednakże gotowanie na samej wodzie nie jest tak efektywne jak gotowanie w brzeczce... Póki co mam jeszcze trochę czasu. Dzięki za link. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się