yemu Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 ...A nos zostanie ci przepchany za pomoca bardzo stężonych śmierdzących zapachów w fiolkach. OT: zdolność do wyczuwania m.in. zapachów, smaków jest zdeterminowana biologicznie (aparatu sensorycznego się nie przeskoczy), czyli bielok jak najbardziej może mieć "kiepski nos" po tacie ;-). Tzw. wrażliwość sensoryczna jest jednym z wymiarów naszego temperamentu (przynajmniej wg. Regulacyjnej Teorii Temperamentu Strelaua) i w trakcie życia raczej spada niż rośnie)) ale pewnie można ją w niewielkim stopniu wyćwiczyć (przynajmniej tej myśli powinniśmy sie trzymać :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 (edytowane) To coś używałem przez może pierwsze 3 warki i stwierdziłem, że nie ma to sensu. Ważne tylko, żeby nic do fermentora nie wlazło Otwór w pokrywce zakrywam zwiniętym płatkiem do demakijażu w przypadku burzliwej pewnie i tak, bo produkcja co2 jest na tyle duża, że i tak się nic nie dostanie. natomiast przy cichej (jeśli w ogóle ją robić) rurka jest imho niezbędna, by ograniczyć kontakt z tlenem - dlatego też cichą najlepiej robić w balonie szklanym a nie w fermentorzei dopełniać go prawie do końca). Edytowane 22 Maja 2009 przez yemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marusia Opublikowano 22 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 w przypadku burzliwej pewnie i tak, bo produkcja co2 jest na tyle duża, że i tak się nic nie dostanie. natomiast przy cichej (jeśli w ogóle ją robić) rurka jest imho niezbędna, by ograniczyć kontakt z tlenem - dlatego też cichą najlepiej robić w balonie szklanym a nie w fermentorzei dopełniać go prawie do końca). Ja na cichą zamykam wiadro na głucho i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Ja na cichą zamykam wiadro na głucho i tyle To tak jak ja Rurkę fermentacyjną zastosowałam tylko przy pierwszej warce Na burzliwej fermentor przykrywam pokrywką tak, aby żadne muszki się nie dostały, ale żeby CO2 mogło się wydostawać, a na cichej zatrzaskuję szczelnie pokrywkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się