Skocz do zawartości

Browar "Z Innej Beczki" prezentuje


Rekomendowane odpowiedzi

Warka nr 74- Gruba Berta (Monachijskie jasne)

 

skład:

słód pilzneński- 4 kg.

słód carapils- 0,4 kg

 

Hallertau Spalt Select, granulat- 30g.

Hallertau Hersbrucker granulat- 15g

zacieranie, dekokcja jednowarowa:

63C- 35 min (po 10 min odebranie 1/3 zacieru, gotowanie przez 15 min

dodanie 1/3 zacieru i ustalenie temp. na 72C- 30 min

 

filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 75 °C

chmielenie 60 min:

Hallertau Spalt Select - 60 min

Hallertau Hersbrucker - na ostatnie 7 min. gotowania

 

drożdże- Munich Lager z mocno napęczniałej saszetki zadane w temp ok 17°C, fermentor trzymany w temp. pokojowej, przez 24h oznak fermentacji brak :D

 

Wyszło 22l, blg 12.

 

PS. Na dodatek piwo z warki "Arka Strong" jest lekko kwaskowe, mam nadzieje, że to od ciemnego słodu Castle Crystal, zobaczę za jakiś tydzień w którą stronę to piwo pójdzie...

Edytowane przez kolomar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 338
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dzięki @vettis za dobre słowa. Drożdże ruszyły oczywiście, niestety między 24 a 7 rano, więc przegapiłem pierwsze oznaki fermentacji. Jak wstałem rano pianka już była, wyniosłem fermentor do piwnicy gdzie mam obecnie ok 11 °C.

 

Wczoraj przelałem "Los tak chciał" na cichą, piwo zapowiada się bardzo fajne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W sobotę 02.01.2010 byłem w gościnie u znajomych (Marleny i Rafała) w jednej z podkieleckich wsi :) Popełniliśmy Oatmeal Stouta o roboczej nazwie "Zimowe/Bajkowe". Zimowe, bo sceneria była przepiękna, śniegu pełno i klimacik niesamowity a bajkowe, bo browar jest jak z bajki. Woda ze źródełka, chmielenie na "żywym ogniu" i chatka jak u Baby Jagi (kot też tak wygląda, jakby zaraz miał coś powiedzieć:)) Nie zabrakło też dobrego piwa w pamięci utkwiła mi pyszna pszeniczka Marleny i Rafała (i widok jak mój tripel i porter bałtycki "zabijały" wszystkich degustatorów, którzy rzucili im wyzwanie :) Z tego miejsca chciałbym podziękować za niesamowitą atmosferę spotkania. Parę fotek pozwolę sobie zamieścić poniżej. Po warzeniu popełniliśmy z Rafałem krótkie "jam session" i przypomniały mi się stare dobre czasy, gdy grywałem na bębnach, nie zabrakło też prezentacji sztuk walki a dokładniej Aikido. Ćwiczenia niezwłocznie przetestowałem po powrocie na żonie (żart :) )

 

Receptura na Zimowego/Bajkowego Stouta (z pamięci)

 

Skład:

Pale Ale- 3,5 kg.

Castle cystal- 0,3 kg.

Barwiący- 0,25 kg

Carafa III- 0,25 kg

Płatki owsiane ok. 0,7 kg

 

Chmiel Marynka- 28 g.

 

Zacieranie:

ok. 70 min - 68 °C

 

podgrzanie do 76 °C, filtracja i wysładzanie

 

Chmielenie:

Marynka (granulat)- ok. 80 min od początku gotowania

 

Całość zadana gęstwą Irish Ale. Wyszło ok. 24 litry, Blg ok. 12,5

 

PS. Marlena, Rafał, jakiś komentarz? :)

Edytowane przez kolomar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bielok. Myślę, że to warzenie zapadnie na długo w mojej pamięci :/

 

A w sobotę popełniłem warkę 75- Monday Club (Milk Stout)

 

Nazwa, to swego rodzaju hołd dla znajomych z UK, którzy w jakimś sensie sprawili, że jestem jaki jestem :) Dzięki chłopaki :/

 

Skład:

Pale Ale- 4,3 kg.

Karmel ciemny (Strzegom)- 0,3 kg.

Carafa I special- 0,3 kg

Laktoza- 0,4 kg

 

Chmiel Fuggles- 30 g.

Zacieranie:

ok. 70 min - 68 °C

 

podgrzanie do 76 °C, filtracja i wysładzanie

 

Chmielenie:

Fuggles (granulat)- ok. 60 min od początku gotowania

na ostatnie 10 min dodałem laktozę

 

Całość zadana gęstwą Irish Ale. Wyszło ok. 23,5 litra, Blg ok. 14,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorąco to było tak koło 01:00 w nocy, gdy już to co miało być wypite, wypite zostało :/ Policzyliśmy butelki (puste) rano i było ich 33 (sic!). w większości ciężki kaliber: triple, dubble, portery bałtyckie, weizenbocki.

 

Fajnie było bardzo. Zwróćcie uwagę na śrutownik. Jakiś przedwojenny egzemplarz chyba... Śrutował znakomicie, chociaż "podajnik" miał na ok 25 dkg. :/

 

W dodatku na śniadanko został zaserwowany ser biały domowej roboty od sąsiadów z pysznym chlebkiem. Przespacerowaliśmy się również po pyszny miodek, którym raczymy się z żoną do tej pory... Jednym słowem "kompletny odjazd" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

To będzie oczywiście offtopic.

Moja kobita ma rodzinę pod Lublinem w miejscowości Zakrzówek(brata), a jej tata mieszka jedną wieś dalej. 5 lat temu właśnie w tej wsi ojciec kupił działkę 68 arów z domem (do remontu), stodołą, oborą, budynkiem gospodarczym i piwniczką za ......... niecałe 40 tys zł. Ja rok wcześniej za 36,5 m2 w bloku zapłaciłem 54 tyś!

Marzę o tym żeby umknąć z miasta, ale z czego żyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimat faktycznie rewelacyjny. Qrczaki, trzeba miec gigantyczne kochones zeby sie tak oderwac od wszystkiego i zamieszkac w takiej chatce. Tak z ciekawosci. Z czego Ci ludzie zyja? Jak sie utrzymuja bo chyba nie z miodku?

Hmmm znajomi bardzo cenią sobie prywatność i nie chciałbym zawieśc ich zaufania w tym temacie... Mimo, że wygląda to przynajmniej na jakąś puszczę, to do Kielc wcale nie jest daleko, więc swobodnie można "normalnie pracowac" :)

 

 

Moja kobita ma rodzinę pod Lublinem w miejscowości Zakrzówek(brata), a jej tata mieszka jedną wieś dalej. 5 lat temu właśnie w tej wsi ojciec kupił działkę 68 arów z domem (do remontu), stodołą, oborą, budynkiem gospodarczym i piwniczką za ......... niecałe 40 tys zł. Ja rok wcześniej za 36,5 m2 w bloku zapłaciłem 54 tyś!

Marzę o tym żeby umknąć z miasta, ale z czego żyć?

No wlaśnie... Są dwa wyjścia kupić taki domek i traktować go jak dom letniskowy/wakacyjny, lub wyczaić takie miejsce, żeby dało się w miarę spokojnie dojeżdżać do pracy do miasta. Bo zupełna izolacja i zbieranie jagód i innych owoców lasu, to raczej nie dla mnie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wywołana do odpowiedzi zasygnalizuję, że trochę inaczej zapamiętałam zasyp;). Wydaje mi się, że było po 0,25 palonego jęczmienia i carafy II, płatki w porywach do 0,6 kg. Jeszcze raz, tym razem publicznie, dziękuję kolomarU za profesjonalne i bardzo przekonujące wprowadzenie w domowe warzenie. Mam nadzieję, że wspólne warki popełnimy jeszcze nie raz.

Co do komentarzy kolegów odnośnie spraw nie związanych z piwowarstwem mogę tylko powiedzieć, że to ja kształtuję swoją rzeczywistość a nie miejsce zamieszkania. Z cywilizacji biorę co mi pasuje, od natury chętnie przyjmuję. Wątek jest o sztuce warzenia a nie o sztuce życia, więc na tym koniec zaśmiecania go. Niechcący powitalny post wypadł w wątku kolomarowym, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie.

PS Dodam, że oprócz domowych degustowaliśmy też kellery, okolicznościowe Red z Sarisa oraz Brackie, wcześniej koledze nieznane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, mądrala. To ja pisałem zasyp z pamięci, Ty sobie zapisałaś ;)

 

Co do piwek, Red (seria limitowana) z Sarisa oraz Brackie, bardzo mi smakowały, kellery trochę mniej, szczególnie ten drugi, który załapał jakieś chemiczno/aptekarskie posmaki.

 

Co do wspólnego warzenia, również mam nadzieję, że takowe nastąpi jeszcze nie raz :/

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka nr 76- Puszka Pandory (Vienna Lager)

 

skład:

słód wiedeński- 2,6 kg.

słód monachijski- 1,5 kg

słód caramunch III- 0,4 kg.

 

Hallertau Spalt Select, granulat- 30g.

Hallertau Hersbrucker granulat- 37g

 

zacieranie:

63°C- 20 min

72°C- 60 min

 

filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 75 °C

 

chmielenie 60 min:

Hallertau Spalt Select - 60 min

Hallertau Hersbrucker - na ostatnie 7 min. gotowania

 

drożdże- Munich Lager, gęstwa z "Grubej Berty" zadana w temp. 15 °C, fermentor wyniesiony do pomieszczenia gdzie jest ok 10/12 °C

 

Wyszło 21l, blg 12,5.

 

Ponadto warka nr 74 "Gruba Berta" zlana na cichą, przerwy diacetylowej nie robiłem. Dodatkowo przeleje dziś na cichą "Monday Club" bo zszedł na 6 blg i piany już nie ma oraz zabutelkuję warkę 73 "Los Tak Chciał"

 

Postanowiłem również, że moja 100 warka (może do zimy się wyrobię) to będzie Russian Imperial Stout, który się będzie nazywał "Rosyjska Ruletka". Nazwa taka dlatego, że będzie to takie piwo, które gdy będzie pite jako któreś z rzędu, to albo się dotrwa do następnej kolejki, albo się zaliczy zgon :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Narobiło się trochę zaległości w temacie. W zeszły weekend popełniłem

 

Warka nr 77- Montezuma's Revenge (Munich Dunkel- w górnym zakresie chmielenia) 25 litrów

 

skład:

słód monachijski- 2,0 kg

słód pilzneński- 1,27 kg

słód monachijski II- 1,0 kg

słód carared- 0,3 kg.

słód melanoidowy- 0,3 kg

słód Carafa I special- 0,14 kg

 

Hallertau Spalt Select, granulat- 40g.

Tettnager granulat- 35g

 

zacieranie:

63°C- 15 min

72°C- 70 min

 

filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 75 °C

 

chmielenie 60 min:

Hallertau Spalt Select - 60 min

Tettnager - na ostatnie 7 min. gotowania

 

drożdże- Munich Lager, gęstwa zadana w temp ok 17°C fermentacja w temp. ok. 10°C

 

Wyszło 25l, blg ok. 12.

 

 

Wczoraj zabutelkowałem również Monday Club (Milk Stouta) na 23 litry dałem 105 g. cukru. Zielone piwo wcale jakieś słodkie nie jest :D Zobaczymy za jakieś 3 msc jak się smaki ułożą. Piwo zeszło z 14,5 do 5 blg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnią "robotą" drożdży Irish Ale będzie warka 78- The Crow (Dry Stout)

 

Skład (na ok 25 l.):

Pale Ale- 4,3 kg.

Jęczmień palony- 0,3 kg.

Mix Carafa II i czekoladowego- 0,27 kg

Płatki jęczmienne ok. 0,7 kg

 

Chmiel Marynka- 35 g.

 

Zacieranie:

ok. 80 min - 67 °C

 

podgrzanie do 76 °C, (dodanie ciemnych słodów) filtracja i wysładzanie

 

Chmielenie:

Marynka (granulat)- ok. 60 min od początku gotowania

 

Teraz się chłodzi. Na oko wyszło jakieś 25 L. (czyli zgodnie z planem) Blg sprawdzę jutro.

 

W dalszej kolejności piwa na Munichach: Pils, Koźlak, może Porter Bałtycki a na wiosnę Witbiery i Pszeniczki :beer: (zakładam, że wiosna przyjdzie gdzieś w marcu ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj ześrutowałem sobie słody na koźlaka. Receptura wygląda następująco:

 

Monachijski- 2,0 kg.

Pilzneński- 2,0 kg.

Wiedeński- 2,4 kg.

Cara crystal- 0,35 kg

Melanoidowy- 0,35 kg.

 

I dziś wieczorkiem zabieram się za warzenie. Mam jednak dylemat jaki chmiel zastosowac. Według BJCP "Do chmielenia używa się różnych odmian chmieli z Europy kontynentalnej". Myślę nad Styrian Goldings, ale mam jeszcze Marynkę, Lubelski, Perle, Saaz i się właśnie zastanawiam... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według BJCP "Do chmielenia używa się różnych odmian chmieli z Europy kontynentalnej". Myślę nad Styrian Goldings, ale mam jeszcze Marynkę, Lubelski, Perle, Saaz i się właśnie zastanawiam... ;)

Styrian Goldings mimo, że ze Słowenii, to wywodzi się z brytyjskich odmian Goldings, więc to raczej "średnio" kontynentalny chmiel.

Tak więc jeśli chcesz być bliżej tego co podają w BJCP, to lepiej użyj któregoś z pozostałych, tj. Marynkę, Lubelski, Perle, Saaz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Stasiek. Muszę głębiej sięgnąć do magazynku chmielowego, bo w międzyczasie wyczytałem na zagranicznych stronach, że najlepiej jest użyć Hallertauer lub Tettnager. Muszę sprawdzić, bo trochę powinienem ich jeszcze mieć ;) Sprawdze po powrocie z pracy. A jak nie znajde, to chyba Marynka dla goryczki i Saaz dla (lekkiego) aromatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wczoraj po pracy:

Warka nr 79- Igriskoje (koźlak) ;)

 

skład:

słód wiedeński- 2,4 kg.

słód monachijski- 2,0 kg

słód pilzneński- 2,0 kg

castle crystal - (jednak było)- 0,4 kg.

melanoidowy- 0,3 kg.

 

Hallertau Spalt Select, granulat- 38g. (mieszanka z roku 2008 i 2009)

Tettnager granulat- 20g.

 

zacieranie:

63°C- 30 min

72°C- 60 min

 

filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 65 °C (coś się wolno podgrzewała, zazwyczaj wysładzam wodą o temp. 75 °C)

 

chmielenie 80 min:

Hallertau Spalt Select - 80 min

Tettnager - na ostatnie 7 min. gotowania

 

Początkowo miałem dylemat z chmielem, okazało się, że mam jednak końcówkę Spalt Select i było tyle ile mi było potrzeba.

drożdże- Munich Lager, gęstwa w ilości ok 150/170 ml. zadana w temp. 14 °C, fermentor wyniesiony do pomieszczenia gdzie jest ok 10/12 °C

 

Wyszło 21l, blg 17,5.

 

A dziś? Dziś to "Leeeć Adam leeeeć !!!" :P

Edytowane przez kolomar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka nr 77- Montezuma's Revenge (Munich Dunkel)- przelana na cichą

 

warka 78- The Crow (Dry Stout)- zabutelkowany do 24 L. sypnęło mi się 102,5 g. cukru :cool2:

 

Fermentacja koźlaka (79) natomiast ruszyła po kilkunastu godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #80- Crown Of Thorns (Pils)

 

Z ponad tygodniowym opóźnieniem :beer:

skład:

słód pilzneński- 4,7 kg

słód carapils- 0,3 kg.

słód zakwaszający- 0,17 kg

 

Perle granulat- 35g.

Saaz granulat- 60g

 

zacieranie dekokcyjne, jednowarowe:

62°C- 10 min, odebranie 1/3 gęstego zacieru, podgrzanie do 72°C na 10 min i gotowanie ok. 25 min, dekokt zwrócony do głównego zacieru, ustalenie temperatury na

72°C- 45 min

podgrzanie do 76°C na 10 min.

 

filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 75 °C

chmielenie 80 min:

Perle 35 g. na 80 min

Saaz 25 g. w 50 min.

Saaz 25 g. na ostatnie 7 min

Saaz 10 g. po wyłączeniu palnika

 

drożdże- Munich Lager, gęstwa zadana w temp ok 14°C fermentacja w temp. ok. 12°C

 

Wyszło 25l, blg ok. 12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś butelkowanie.

 

Warka nr 76- Puszka Pandory (Vienna Lager) zabutelkowana. 21 l. z dodatkiem 70 g. cukru

 

Warka nr 77- Montezuma's Revenge zabutelkowana. 24 l. z dodatkiem 85 g. cukru

 

Zielone piwa bardzo obiecujące :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wczoraj poczyniłem warkę wg. przepisu Marleny I Rafała. Degustowałem ich piwo niedawno i było tak dobre, że jeszcze przed końcem degustacji wiedziałem, że muszę coś takiego uwarzyć. Receptura lekko zmodyfikowana (z braku caraaroma dałem karmelowy ciemny ze Strzegomia)

Warka #81- Królowa śniegu (Rauchbier)

 

skład:

słód wędzony- 2,0 kg.

słód monachijski- 2,3 kg

słód karmelowy ciemny (Strzegom)- 0,4 kg.

Marynka, granulat- 25g.

Lubelski, granulat- 30g

 

zacieranie:

50°C- 10 min

66°C- 45 min

72°C- 25 min

 

filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 75 °C

 

chmielenie 60 min:

Marynka - 60 min

Lubelski - na ostatnie 7 min. gotowania

drożdże- Munich Lager, gęstwa z koźlaka zadana w temp. 19 °C, fermentor wyniesiony do pomieszczenia gdzie jest ok 10/12 °C.

 

Wyszło prawie 23L. Blg 12.

 

Za radą Marleny miałem nalać dzień wcześniej wodę, żeby się odstała, bo wędzony słód nie lubi chlorowanej wody, ale zapomniałem i nalałem wodę ok. 4 godziny przed warzeniem. Ogólnie mam nadzieję, że moje piwo nie będzie za bardzo odbiegało w smaku od tego, które miałem przyjemność degustować... Ze względu na zastosowanie "zamiennika" brzeczka wyszła ciemniejsza niż "oryginał" (mimo, że dałem o 60g. mniej karmelowego ciemnego niż miało być caraaromy)

Edytowane przez kolomar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #82- Hotel California (California Common Beer)

 

skład:

słód pale ale- 4,3 kg.

słód castle crystal 150 EBC- 0,3 kg.

słód carapils- 0,3 kg.

chmiel Northen Brewer 10% ak,. granulat- 45g.

 

zacieranie:

67/68°C- 60 min

72°C- 15 min

 

podgrzanie do 76°C, filtracja i wysładzanie 15L wody o temp. 75 °C

 

chmielenie 60 min:

Northen Brewer 25 g. - 60 min

druga porcja 20 g. - na ostatnie 15 min. gotowania

 

drożdże- gęstwa Wyeast California Lager od Marleny i Rafała (dzięki :D) zadana w temp ok 16°C. Wyszło ok. 25 L. blg 12. Fermentuje w temp 15-16°C. Patrzyłem do jakich piwek mogę jeszcze zastosować te drożdżaki i chyba Cream Ale się najfajniej prezentuje z pozostałych stylów, ale jeszcze zobaczę.

 

W przyszłym tygodniu jak nic mi nie wypadnie będzie pierwszy w moim życiu ( :D )Witek. Receptura jeszcze nie ustalona, ale będzie na podstawie zestawu z CP, bo piłem to piwo właśnie warzone przez Marlenę i Rafała i było super, (przy okazji dzięki za gęstwę do Witka :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.