Abid Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 (edytowane) Witam! Po sporej (ponad rok) przerwie zamierzam wrócić do tematu piwowarstwa i zaraz pojawia się wazne pytanie. Mam trochę słodów, już zmielonych które właściwie mają ponad rok - nadająsię jeszcze do czegoś? Dziękuję za każdą odpowiedż! Edytowane 13 Maja 2013 przez Abid Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Jeżeli nie są zawilgocone/zatęchłe oraz nie mają robactwa, to jak najbardziej możesz ich użyć, ale musisz dodać jakiegoś świeżego słodu, bo po roku siła diastatyczna tych słodów sięgnęła dna. Myślę, że dodatek 30-50% świeżego słodu powinien wystarczyć. Chyba, że masz same karmele, to w ogóle bym się nie przejmował i używał ich normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henry Opublikowano 13 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Ja u siebie miałem ześrutowany pilzneński gdzieś od czerwca ub. roku mniej więcej. Przechowywany było w miarę dobrych warunkach w plastikowych pojemnikach. Zapach ok. czystość ok. (bez robali), suchy jak nie wiem co.. strasznie się pyliło z niego jak sypałem do zaciernego... ale wyraźnie wydajność mniejsza... po zasypie spodziewałem się ponad 13Blg, a wyszło ciut powyżej 12 pomimo, że przerwy robiłem dłuższe. A i tak dołożyłem nieco innych słodów. A więc nie warto trzymać ześrutowanego zbyt długo (żadna nowość), ale zbieg przypadków i się stało... Kolejna warka była już ze śrutowanego on-line i wydajność znacznie lepsza. Ale obydwa piwka zostaną ocenione gdzieś w czerwcu... więc się obaczy co i jak wyszło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 A więc nie warto trzymać ześrutowanego zbyt długo A ile mniej więcej (zakładając prawidłowe przechowywanie) jest to "zbyt długo"? Dobrze kojarzę, że 2-3 miesiące? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 25 marca 2013 robiłem milda ze słodu kupionego i ześrutowanego 24 kwietnia 2012. Wydajność 70%, a więc jak na mój browar całkiem dobra. Jaki wpływ na siłę diastatyczną słodu ma jego ześrutowanie, jeżeli porównamy go do słodu nieześrutowanego, ale przechowywanego tak samo długo? Oczywiście, jeden i drugi słód będzie przechowywany w dobrych warunkach - jak najmniej wilgoci, szczelnie zamknięty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pero Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 Też chętnie bym poznał opinie kogoś kto przechowywał/przechowuje długo słód. Mam zamiar w najbliższym czasie zakupić większą ilość (100kg) nieśrutowanego, jednak na moje potrzeby to pewnie wystarczy na ponad rok. Pytanie czy przechowanie słodu w zwykłych workach (takich jak ze słodowni) przez rok czasu nie wpłynie mocno na jakość słodu. Jak wiadomo zakup większej ilości wychodzi taniej a do tego jeśli jest wyjątkowa możliwość odbioru osobistego duże koszty przesyłki odpadają, więc wolę raz podjechać i kupić więcej Zaznaczam że nie mam pojemników (szczelnych) tak żeby całość przesypać. Myślicie że warto kupić raz a więcej czy jednak częściej, ale mieć za to świeży słód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 14 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 (edytowane) Myślicie że warto kupić raz a więcej czy jednak częściej, ale mieć za to świeży słód? Myślę, że najlepiej tak kupować słody aby zużyć je w 1 sezon piwowarski (czyli około 6-8 miesięcy), a to czy 100kg czy 200kg to już zależy ile kto warzy Mówie o słodach nieśrutowanych. Edytowane 14 Maja 2013 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 15 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 (edytowane) W tym sezonie warzyłem ze słodu który ma 3 lata (pils) a i jeszcze na przyszły zostanie Słód pakowany w worki jutowe owinięty folią. Przechowywany w suchym miejscu. Jedyny minus to właśnie "trochę bardziej" się z niego kurzy. Wnioskuje, że przez to, że jest suchy jak pieprz. Wydajność a co ważniejsze smak ok. Edytowane 15 Maja 2013 przez bronek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 15 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Warto przeczytac ten artykul na temat slodow: http://www.browar.biz/artykuly.php?id=148 zgoda 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekB Opublikowano 15 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Właśnie piję piwko uwarzone na słodzie, który leżał ponad rok po terminie (tyle, że nie ześrutowany). Po zacieraniu próba jodowa pokazała niewielką ilość skrobi. Piwo wyszło bardzo fajne, odfermentowało trochę głębiej niż się spodziewałem, wyszło delikatnie kwaskowate i w aromacie ma wyrażną, bardzo przyjemną nutę dojrzałych, czerwonych jabłek. Nie wiem czy ma to związek ze starym słodem ale mi się podoba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rysiek Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 (edytowane) ja ostatnio warzę po 2 latach przerwy na słodach które trzymałem w garażu, zapakowane szczelnie, ale wahania temp.w ciągu były dosyć znaczne, zauważyłem że pomimo wszelkich wysiłków osiągam na nich słabą wydajność, w porywach do 60% (średnio lekko ponad 50) kiedy dwa lata temu było to spokojnie 70 procent i więcej. Słód nie zawilgotniał, więc wszystko wskazuje na słabą aktywność enzymatyczną, dodaję że słód leżał nieześrutowany. Edytowane 22 Maja 2013 przez Rysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abid Opublikowano 24 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 Piwo uwarzone poszły na ten moment 3 warki. Jeszcze trochę produktów zostało. Wydaje mi się, ze wszystko szlo zgodnie z planem - co do wydajności to nigdy tego nie liczyłem, ale wydaje mi się, że nie jest gorzej niż przed moja przerwą w piwowarzeniu A teraz czas na jubileuszową 60 warkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekB Opublikowano 2 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2013 Właśnie piję piwko uwarzone na słodzie, który leżał ponad rok po terminie (tyle, że nie ześrutowany). Po zacieraniu próba jodowa pokazała niewielką ilość skrobi. Piwo wyszło bardzo fajne, odfermentowało trochę głębiej niż się spodziewałem, wyszło delikatnie kwaskowate i w aromacie ma wyrażną, bardzo przyjemną nutę dojrzałych, czerwonych jabłek. Nie wiem czy ma to związek ze starym słodem ale mi się podoba. Fermentowałem w dwóch wiadrach, rozlałem do dwóch kegów. Pierwsze wyszło takie jak opisałem, drugie zmierzyłem dopiero jak podpiąłem kega i wyszło takie jak miało być, nie ma nuty kwaskowej, jabłka dużo słabsze. Więc to raczej nie wina słodu. Pewnie do pierwszego wiadra dostał się jakiś dzikus lub to wpływ temperatury (stało w tym samym pomieszczeniu, jednak ponad metr wyżej i termometr pokazywał cały czas 2 stopnie więcej). To drugie słodsze wyszło odrobinę smaczniejsze, jednak to bardziej odfermentowane było bardziej pijalne (strasznie szybko z ust znikał smak i chciało się wziąć następnego łyka i szklanka zaraz była pusta i przychodziła ochota na następną). Jakby nie ciut wysokie stężenie alkoholu to by było dobre na upały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się