@Beier jak się cieszę, że zadałeś to pytanie. Jest to 4 pytanie odnośnie phmetru pierwsze zadane publicznie. Sprawa wygląda tak. Jeżeli modyfikujesz wodę wg kalkulatorów phmetr wg mnie jest zbędny, po prostu pH wejdzie w przedział i tyle. Pomiar będzie tylko sprawdzeniem, że jest dobrze. Paski z wąskim przedzialem do tego celu też wystarczą. Natomiast w przypadku gdzie zmienia Ci się woda i jako modyfikacji używasz tylko kwasu, to będzie przydatny. Odczyt jest szybki. Czy dokładny, pokazuje to samo co paski, ale chyba bardziej dokładnie i masz konkretną liczbę. Nie mam jak tego sprawdzic. Co na minus. Łatwo go uszkodzić. To mój drugi, bo pierwszy zepsulem. Ten trzymam w roztworze elektrolitu zrobionego z KCl i wody demineralizowanej, by sonda nie wyschła. Phmetrem nie można mierzyć w zacierze, nie można też mierzyć gorących płynów. Ta kompensacja to chyba tylko napis na obudowie.
Mam rozrobione w słoikach bufory. Te zmieniam co kwartał. Przed warzeniem kalibruje urządzenie. Jak trzymam w KCl (używam 3 molowego), to kalibracja o ile potrzebna to maksymalnie obrót o 1/16 może 1/8 pokrętła. W poprzednim, gdzie pozwalałem na wyschnięcie sondy kalibracja była długa i upierdliwa a w końcu niemożliwa, po prostu padł. Żeby nie było kilka miesięcy podziałał.
Nie oczekuj szału za takie pieniądze. Do celów piwowarstwa domowego się nadaje.
Jeszcze uwaga. Warto go trzymać w słoiku w którym na dnie jest wlany elektrolit. Kapselek jest spoko, ale trzeba w nim raz na 2-4 tygodnie dolewac KCl bo powoli go ubywa. Jak paruje, to zostawia nalot z soli. Nie szkodzi to urządzeniu, ale ciezko się kapselek zdejmuje.
Trzymam go w słoiku po oliwkach.
Producent nie mówi nic o trzymaniu sondy w elektrolicie, przynajmniej w moim modelu. Ale sondy wszystkie są podobne do siebie i warto je tak przechowywac. Najczęściej używa się roztworu 3 molowego (~22.5g KCl na 100ml) oraz 1 molowego (trzy razy mniej soli). Mi to się sprawdza.
Czy warto to musisz odpowiedzieć sobie sam. Wychodzi niewiele drozej od pasków zwłaszcza jak kupisz gdzieś dalej.