#77. Juicy Sour #4
19l/ 0 IBU/ 17 Brix / ~6,5% Alk.
16.05.2021
Wydajność: ok 70%
Sprawdzona recepturka na souerka z czarną porzeczką. Będzie do spróbowania na Zlocie Piwowarów domowych w Cieszynie 12.06.
Surowce:
Fermentowalne:
- 3 kg - Mep@Pilsner (Malteurop)
- 1,5 kg - Pszeniczny (Weyermann)
- 0,4 kg - Płatki pszeniczne błyskawiczne
- 0,28 kg - Płatki owsiane z łuską
- 0,25 kg - Płatki jęczmienne błyskawiczne
- 0,75 kg - Laktoza
Dodatki:
- 10 g - sól himalajska
- 20 g - kolendra indyjska
Razem: 6,18 kg
Chmiel:
brak
Woda:
- kranówa
Drożdże:
- WPL067 Coastal Haze - White Labs - z depozytu 20.06.20. Rozkręcany najpierw 150 ml (ładne zmętnienie i pianka już po 20h) -> 450 ml -> 1l
Bakterie:
- Lactobacillus Plantarum - Bakterie kwasu mlekowego WildBrew Sour Pitch, 2,5 g (z otwartej paczki przechowywane w zamrażalniku)
Zacieranie: pH 5.7
lekko zakwaszane
- 68C - mash in - 18,5l wody - zamieszane, odczekane 8 min, zamieszane i włączona recyrkulacja
- 68C - 55'
- 72C - 15'
- 77C - mash out - 5'
Wysładzanie:
- ok 12l do 24,5l i 13 Brixa, wodą o temp 77-80C zakwaszoną do pH 5.45.
Zakwaszanie: (48h) start 15:00
- zagotowałem na 10 minut, zakwasiłem kwasem mlekowym do pH 4.5 i schłodziłem do 40C. Bakterie rozpuściłem w szklance brzeczki z odrobiną wody. Zadałem bakterie, zamieszałem.
- wpuściłem CO2, nałożyłem przykrywkę i owinąłem folią.
- ustawiłem GF, żeby trzymał temp 35C
- przed zakwaszanie 23l i 13 brix
Gotowanie: 45' - przednia 23l i 12,5 Brix
- podczas podgrzewania' - 0,75 kg - laktoza
- 10' - 10 g sól himalajska
- 5' - 20 g kolendry indyjskiej
Notatki (na dzień zacierania):
- śrutowanie drobniej i chyba wydajność dużo większa od ostatniego, bo wtedy miałem 11 brix przedniej teraz 13
- po mash oucie 16,8 brix
- wysładzanie w fermentorze, potem na garze po zamontowaniu hop stoppera
- 23l wyszło przedniej i 13 brix
Notatki (na dzień gotowania 18.05.2021?
- przed gotowaniem pokazało 12,5 brix 23l
- zakwasiło do pH 3,27, po zakwasznaiu ok 48h
- prawie zjebałem, bo najpierw w ok 0,5l brzeczki rozpuściłem 750 g gluzozy zamiast laktozy i skapnąłem się tuż przed dodaniem do kotła
- tamto wylałem i znów w 0,5 l rozpuściłem juz 750 g laktozy
- chłodzenie bezpośrednio do fermentora bez siatki
- napowietrzanie grawitacyjnie i 5m kamieniem
- dodałem cały ok 1,5l starter w temp 22C i schłodzone do 18C
- laktoza chyba dała ok 3 blg, bo na koniec było:
Fermentacja: 18.05.2021
17 brix i 19l.
Burzliwa:
- 7 dni - 18C
- 5 dni - 19C
26.05. - pomiar - 9 blg czyli jakies 6 blg bez laktozy. Odbiłem trochę gęstwy pod APA.
Chyba za nisko je puściłem. Dodałem 2 kg pulpy z czarnej porzeczki, zamieszałem i podniosłem temp do 20C
- 4 dni - 20C
- 3 dni -22C
03.06. - pomiar 7 blg. zostawiłem jeszcze na 3 dni w 23C żeby dojadły co mogą i 48 cold crash w 2C
Cicha:
Rozlew: 07.06.2021
Poszedł cały keg, zlane przez 2 hop socki, wyłapało sporo pulpy jeszcze. Refraktometr pokazuje 9,5 brix czyli w przeliczeniu 4,7 brix w co trochę nie wierzę, chociaż spławik ostatnio mógł trochę przekłamywać, bo próbka nie była za czysta, trochę pulpy pływało. Jakby tak było to odfermentowanie eleganckie 73% i 6,5%, Pytanie czy tu laktoza jeszcze jakoś dodatkowo nie zaburza odczytu.
W aromacie elegancka porzeczka, w smaku również, ale nie tak wyraźna jak poprzednia (jednak tam poszło 2l na 15l tu na 20l) ale chyba trafiłem w ten balans słodyczy do kwaśności. Świeżo skalibrowany pH-metr pokazuje pH 3,21, ale w odczuciu nie jest bardzo kwaśne, ryja nie wykręca jak poprzednie. Laktoza dobrze kontruje, choć osobiście wolę kwaśniejszą wersję. Jak dojdzie CO2 to jeszcze trochę tę kwaśność pobije. Będzie dobrze.
Degustacja: 12.06.2021
Piwo zeszło prawie całe na Zlocie Piwowarów Domowych w Cieszynie. Dużo pozytywnych głosów i doleweczek - miło. Rano idealne na kaca, resztka kega poszła w 15 minut w kilka osób. Do powtórzenia na Festiwalu Piwowarów Domowych, tylko jednak dam więcej porzeczki, bo dla mnie wyszło ciut za słodkie.