Skocz do zawartości

Ranking

  1. LewySierpowy

    LewySierpowy

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      111


  2. krzysiek9999

    krzysiek9999

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 339


  3. ogoun

    ogoun

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      190


  4. adamsky

    adamsky

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 531


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2023.03.19 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja tam fermentuje z kranikiem i sobie chwalę. Fakt, że też robię tak jak pisze monodem ze starsanem i folią alu. Butelkuję z osobnego wiadra. Dobrze pytają - jakie posmaki.
    1 punkt
  2. ogoun

    Fermentum Mobile - FM53 Kveik

    Kilka uwag dotyczących tych drożdży, z perspektywy kilku miesięcy i 5 piwek na nich uwarzonych, może komuś się przydadzą w przyszłości. Temperatura fermentacji Producent podaje 20-40°C W temp. 20-25°C dają w miarę czysty profil i lekkie, pijalne piwa o odczuwalnej treściwości niższej niż wskazywał by na to ekstrakt. W temp. 28-32°C dają wyraźne estry kojarzące mi się z delicjową galaretką pomarańczową i pieczonym jabłkiem. Początkowo wydają się fajne, ale po dłuższym kontakcie męczą, podnoszą pozorną treściwość i psują pijalność piwa. Wyczuwalnymi podczas fermentacji siarkowymi aromatami nie ma się jednak co przejmować, bo ustępują w ciągu 2-3 dni od opadnięcia piany. Cieplej fermentować się nie odważyłem. Odfermentowanie Producent podaje 68-80%, różne źródła donoszą o rzekomo płytkiej i szybkiej fermentacji. Dotychczas uzyskałem wartości: 87%, 77%, 76%, 78%, 74%. Chyba bzdury piszą. Zarówno atenuacja jak i czas fermentacji raczej średni, zbliżony do US-05. Dojrzewanie i refermentacja Efekt młodego piwa w zasadzie nie występuje lub występuje w minimalnym stopniu. Piwo leżakowane 2 miesiące w piwnicy niewiele różni się od piwa świeżego dwutygodniowego. Jednak przy dłuższym przechowywaniu daje się zauważyć skłonność do przegazowywania piwa. Warto mieć to na uwadze obliczając ilość cukru na refermentację i skorygować nawet o 0,5 vol. Ewentualnie można takie piwo szybko wypić, wówczas problemu nie ma. Inne uwagi Można zapomnieć o kalkulatorach drożdży, zaledwie 3 łyżki stołowe gęstwy zjadają 20 litrów imperialnej ipki bez zająknięcia. Gęstwa ładnie się rozwarstwia ułatwiając ewentualnie jej płukanie.
    1 punkt
  3. adamsky

    Fermentum Mobile - FM53 Kveik

    Mam ten szczep na tapecie w tej chwili (konkretnie The Yeast Bay Sigmund's Voss Kveik). Jedno piwo rozlane, trzy fermentują, jeszcze jedno albo dwa będę warzył. Na razie fermentowałem zachowawczo, poniżej 30°C. Ostatnie planuję mocniej dogrzać. Wstępna ocena: - bardzo przyjemny, łagodny, owocowy aromat - piwo bardzo gładkie w smaku, zakorąglone, próbka przy rozlewie smakuje już w zasadzie jak odleżakowane piwo, samo piwo pije się jak soczek - flokulacja słaba, pierwsze piwo wyszło bardzo mętne i niespecjalnie chce się klarować w butelce - przy dekantacji pierwszej warki miałem spore problemy z dużymi płatami drożdży pływającymi po powierzchni, na szczęście przy kolejnych piwach problem zniknął - dość specyficzna gęstwa - po prawie 2 dniach w lodówce nie wydzieliły się żadne warstwy, był jednolity jasnoszary krem - błyskawiczny start fermentacji, nie spotkałem się wcześniej z tak żwawo startującym szczepem Więcej napiszę jak spróbuję pozostałych piw, ale na razie jestem zachwycony tymi drożdżami.
    1 punkt
  4. krzysiek9999

    Piwo "żywe" Browaru Amber

    Zgodziłbym się co do sporego udziału monachijskiego, tyle, że dla mnie "spory" to tak 50-60%, a reszta wiedeński. Zacieranie dekokcyjne, słabo nachmielone, fermentowane w niskiej temperaturze dobrymi drożdżami (dużą ilością) i powinno być coś podobnego.
    1 punkt
  5. Czy się czepiają czy nie to akurat olej. Tu chodzi o to że część ludzi podważa Twoje odczucia i co Ty czułeś jak np. piłeś świetne piwa lata temu. A co najlepsze właśnie oni z nimi zazwyczaj nie mieli żadnej styczności. Tacy właśnie "domowi piwowarzy" Jak ktoś neguje piwa z lat 90-tych które były zajebiste, naturalne które się piło litrami i człowiek nie miał zgagi jak teraz po większości piw z koncernów, chodzi mi szczególnie o kilka naszych Polskich klasyków, to dla mnie nie są to osoby które znają się na piwie. Pisząc jeszcze, że ekstrakt z chmielu czy wyciąg z szyszek chmielowych to super sprawa i nic złego, to aż ręce opadają. Część osób tutaj to świetni znawcy tematu, jednak część to tylko pozery i ludzie którzy chcą na siłę komuś coś udowadniać.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.