Witam, pisze ten post z nadzieja ze inni piwowarzy, bojacy sie zbierania gestwy i zadawania jej do piwa zmienia swoje nastawienie. Za soba mam juz 20-30 warek, lecz dopiero przy ostatniej zdecydowalem sie na zebranie i uzycie gestwy.
Dlaczego wczesniej nie zdecydowalem sie na ten krok? Zwyczajnie z obawy ze latwo zakazic drozdze a co za tym idzie tez i piwo oraz obawa ze przechowywanie i zbieranie jej jest klopotliwe. Teraz juz wiem ze wszystkie moje obawy byly calkowicie bezpodstawne.
Samo zbieranie gestwy zaczalem od pozadnego wymycia i wyparzenia (gotowalem przez 5min w garnku) sloika, uzylem 1l by miec lekki zapas miejsca. Nastepnie na 3-4min przed zbieraniem gestwy opalilem lyzke nad gazowka. Po zlaniu piwka na cicha, delikatnie zebralem gestwe z dna fermentora. I tak oto caly zapas drozdzy trafil do lodowki, pamietac trzeba by nie zakrecac go zbyt szczelnie.
Uzycie gestwy. Tego balem sie najbardziej, ile? Jak przygotowac? Itd itp. Dwa dni przed warzeniem piwa, przegotowalem i ostudzilem wode, przygotowalem kolejny sloik i zabralem sie za przemywanie drozdzy. Z sloja z drozdzami zlalem resztki piwa i zebralem z gory do drugiego sloika drozdze zostawiajac to co bylo na dnie. Zalalem czysta woda i do lodowki. W dniu warzenia, odebralem z wierzchu te najjasniejsze drozdze w ilosci jaka wyliczyl mi program. W szklance przygotowalem roztwor wody i cukru ja uzylem ok 100ml wody i 2 lyzeczki cukru, po ostudzeniu dodalem do wczesniej odmiezonej gestwy. Po ok 20 min zaczela sie pojawiac piana, czyli drozdze rabraly sie za przystawke przed sytym obiadem.
Reszta procedury jak z stosowaniem drozdzy suchych. Moze nie wszystko robilem z wszelkimi wlasciwymi procedurami ale udalo sie. Polecam to jako chocby poszezenie zakresu swoich doswiadczen no i oczywiscie takiedrozdze nic nas nie kosztuja, poza odrobina pracy.
Zapewne jest wielu piwowarow, bojacych sie tak jak ja wczesniej uzywania gestwy, i moj wpis pomoze im sie przelamac i rozwiac wszelkue obawy. Niema sie czego obawiac, zbierac gestwe i warzyc.