Patryk.B

Zabieram się za zrobienie 3 warek APA single hop. Na cascade, chinook i citra. Ma to być piwo bardziej w celu wyczucia różnic tego samego piwa z różnym chmielem. Jednocześnie ma to być piwo takie by osoby raczej słabo znoszace gorycz dały radę je wypić dlatego chmielenie ogranicze do ok 40g chmielu do zawierania 20g na 45min i 20g na 5min i ok 10g na zimno. Zasyp to 4-5kg pilsa plus ewentualnie karmelowy 150 ok 0,2kg. Zacieranie 45min 64st.C i 30min 74st.C i oczywiście wygrzew 78st.C. Drożdże to us-05 z tym że myślałem by zebrać z pierwszego gestwe i użyć jej do dwóch kolejnych.Co o tym myślicie.?

A temperatury zawierania? Propozycje? Też zabieram się za RISa ale to bardziej na jesień bo u mnie już za ciepło. No i drożdże myślę o zaczeciu używania płynnych lub gestwy.

No cóż nie przywidzialem ocieplenia. Dziś zbadalem i jest 11C. Wszystko gra fermentacja szaleje jest ok 5l piany i bulgocze 4-5razy na min. Drożdże żyją,

No poszło w fermentatoze do wody, bo już chłodnicy bałem się zanurzyć. Teraz stoi w 14C.

Wczoraj uwarzylem kozlaka, wszystko szło ok oczywiście do czasu. Najpierw córka pobiła mi refraktometr, tak więc blg znam w przybliżeniu bo zdążyłem zbadać tylko filtrat ale tylko przed wysladzaniem. Tak więc na oko ma ok 14-16blg. Później już wydawałoby się że nic już gorzej być nie może, skończyłem chmielenia wstawiłem na studzenie i jak termometr wskazał 20c zadałem drożdże, no i moje zdziwienie gdy przypadkiem włączyłem termometr i w domu wskazał mi 11C. Użyłem drugiego termometru a ten wskazał 21C. Okazało się że w tym pierwszym bateria była na wykończeniu i wskazywał błędna temp. Po raz kolejny zadałem Brzeczke i wyszło 29C. Fakt dziś rano fermentacji ruszyła choć mało energicznie. Drożdże to s-23. Moje pytanie czy może być ze drożdże się nieco ugotowany? Może zadac drugą porcję?

Dziekuje za odpowiedzi. Jak ktos pytal o sklad dlaczego taki. Mam te slody i niebawem beda mialy juz rok i po prostu chce sie ich pozbyc bo niebawem przyjedzie do mnie niemal 80kg swiezych slodow a te chce po prostu zbyc. Sklad w zaden sposob nie kontrolowany po prostu ile zostalo tyle do gara. Chmielenie to 100g lubelskiego w szyszkach, bo tez lezy i zalega a juz ok 2kg swiezych idzie.

Jestem w trakcie czyszczenia "starych" słodów i nabywaniu nowych. Zostało mi w sumie ok 3kg pilsa i po ok 0,7 kilograma karmelowego 150 ze strzegomia i czekoladowego. Niby karmelowy i czekoladowy zasyp to ok 15% ale chciałbym to wszystko wrzucić. Czy mogę się spodziewać czegoś niedobrego dając więcej niż można tego karmelu i czekolady, czy raczej wrzucać i się nie przejmować?

O to mi właśnie chodzi, dlatego nie zamierzam robić czegoś co każdy robi a kombinować i eksperymentować.

Kupiłem plastikowe butelki copersa kolor brąz, co do światła w plastikowej beczce na 2 metrach pod ziemią światła bym się raczej nie spodziewał. Szkło ok też jestem jego zwolennikiem no ale boje się o kapsle.

Tak, ja robiłem i robię, ale nie filtruję tylko zlewam od góry,potem dolewam wody, mieszam, czekam aż opadnie i znowu zlewam. To kurcze chyba sporo czasu masz, bo to raczej dość pracochłonna metoda?

No ja swoje przymiarki do RISa już rozpocząłem. Ale będzie to zasyp ok 10kg słodów Pilzneńskiego, paleale po ok 3-4kg po ok kilogramie karmelowego i czekoladowego i ok kilograma do 2 pszenicy. Chmiele tylko na goryczkę do pozbycia się mam 200g sybilli w szyszkach i po ok 50g Chinook, Cascade i Citry. Czy cała Sybilla pójdzie to nie wiem ale raczej nie będę jej oszczędzał bo mi tylko miejsce zajmuje. Zamówiona 100l plastikowa beczka która zostanie zakopana w ziemi i dla wszelkiego spokoju z ewentualną korozją kapsli zdecydowałem się na plastikowe butelki, wielu twierdzi że plastiki dają nieprzyjemny posmak no ale na logikę gdyby te plastiki dawały cokolwiek do przechowywanych w nich napojach, nikt by ich nie dopuścił do używania w spożywce.

17blg to ja miałem z 6kg słodu i 22l piwa (słody strzegom), więc ty z tego to ze 18-19BLG będziesz miał. Na oko strzelam że możesz spokojnie ok 1kg pale ale wyrzucić a najlepiej to policz. Co do chmielenia, ja dałbym więcej na goryczkę a nieco mniej na aromat bo na goryczkę wygląda mi sporo za mało. Ale to tylko moje zdanie.

Co po co? Po co mi aromat? Podoba mi się, palić tego nie chcę a chciałbym spróbować coś z tego wykombinować i uważam to za dość ciekawy eksperyment z piwem.

A jaki jest dowód na to żę ja to mam? Albo nie trzymam tego u sąsiada? Jak mam na stanie ok 100butelek piwa to co każdą sprawdzą? I co jak nie znajdą? Tu gdzie jestem nawet policjant na służbie skręta z maryśką pali więc się jakoś tym nie będę przejmował dlatego o jakiekolwiek konsekwencje prawne nie pytam a o porady jak to najlepiej zrobić by zachować aromat.

A kto ci coś udowodni? Jak by zaczęli sprawdzać pod tym kontem każdą butelkę kraftowego piwa to by chyba nie nadążali.

Pewnie pamiętałeś że coś ok 28-29 i napisałeś gram. No problem każdy czasem się myli. Jak wyczaruję cudowny eliksir na pewno podzielę się ów wieścią.

Co do pierwszej podpowiedzi, plany w glowie to nie przestepstwo. Jak juz bym robil to robilbym max 10l i zalezy mi tylko na aromacie i ewentualnie smaczku a efekt bani interesuje mnie najmniej. Podany artykul troszke mi podpowuedzial, jak dojdzie pierwsza warka na obczyznie sprobuje co z tego wyjdzie.

Ile tych drożdży? Co do chmieli ja użyłem o podobnym alfa i w ilościach podobnych z tym że na aromat też po 20g dałem i teraz już wiem że to za mało ja teraz dałbym po 30g ale to może tylko kwestia gustu. Drożdże posłuchałem forumowiczów i użyłem 34/70 do lekkiego pilsa i zebrałem gęstwę i do portera użyłem gęstwy i dość ładnie dofermentowało.

Po ponad półrocznej przerwie w warzeniu piwka i zmianie miejsca zamieszkania zamierzam wrócić do piwowarstwa. Na rozgrzewkę zrobię proste AIPA na Cascade i Chinook, ale następne będzie już dość kontrowersyjne bo dziś w pracy bardzo się nudząc i widząc znajomego jak skręcał sobie papierosa, wpadł mi do głowy pomysł by zrobić piwo z ..... z maryśką, tu gdzie mieszkam nawet 70-80 letnie staruszki to palą(a ja nie) i za ilości jakie chcę dodać czyli ok 1g-2g nie ma żadnych konsekwencji. No i moje pytanie brzmi kiedy można by dodać ten"dodatek" na koniec czy początek chmielenia i jakie waszym zdaniem chmiele by do tego pasowały, ja myślałem nad centennial i Columbus na goryczkę, Słody Pilzneński, paleale i odrobina karmelowego (proporcje na razie nie określone). Może ktoś z was już tego próbował? Czekam na sugestie. Oczywiście warka będzie 5-10l tak by w razie czego nie tracić za wiele materiału. Edit: http://www.piwo.org/topic/18826-dziwny-objaw-po-wypiciu-piwa-domowego/?do=findComment&comment=365926Jak się okazuje pochodnych mojego dodatku używamy standardowo

Te beczki to chyba najrozsądniejszy wybór.

Owszem ale pamiętaj że jak ją zakopiesz i dodatkowo w worek włożysz to tej wilgoci nie będzie zbyt wiele dochodziło, więc kilka pochłaniaczy powinno dać radę, ewentualnie trociny, lub wypełnienie z pluszaka. Sam strzelam bo myślałem nad zakopaniem Portera, ja mam inną metodę w miarę pewną. A mianowicie wanienkę taką jaką wykorzystują murarze .http://allegro.pl/zonehome-wanienka-do-zaprawy-murarskiej-40-l-18478-i5124065700.html Wkładamy zawartość w postaci piwka, sylikonem lecimy w koło i przykładamy na wierzch plexi, sklejkę lub drugą wanienkę. Ewentualnie coś w tym stylu i dla pewności zasylikonować. http://allegro.pl/okt-pojemnik-z-przykrywka-i-kolkami-64l-zielony-i5087859661.html

Z tą drewnianą skrzynią może pomysł nie najgorszy ale wszystko zależy od czasu, jak dobrze zaimpregnujesz to rok spokojnie przeleży, choć to też zależy od tego ile w ciągu roku będzie opadów. A jak dobrze zabezpieczysz kapsle to skrzynia powinna wystarczyć. Pamiętam kiedyś dziadek bimber w dębowej beczce zakopywał i było ok a leżał po roku i więcej. A dla pewności w tą swoją drewnianą skrzynkę możesz włożyć pochłaniacze wilgoci lub po prostu do muślinowego woreczka wsypać ryż, ryż dobrze pochłania wilgoć tylko nie wiem jak zachowa się przez dłuższy czas.

A to przepraszam.

Mało merytorycznie, zanim zaczniesz cokolwiek kręcić i uczyć innych poczytaj wiki i sam się doucz.

24kg słodu na 12-15l warkę, i 800g chmielu Do tego 12-15l bo masz mały garnek. do samego zacierania potrzebujesz co najmniej 40-45l garnka. Chyba że zamiast po 5kg miało być łącznie 5 kg i 2 kg. Do tego łącznie 100g chmielu a nie po 100g?