Przed chmieleniem na zimno smakowało jak wywietrzałe piwo.
Co do błędu przy zacieraniu, podgrzałem wodę do 69-70st C wsypałem słody i grzałem to według instrukcji przez 65-70 min aż do negatywnej dla skrobi próby jodowej, sprawdzałem jodyną kupioną w aptece, następnie podgrzałem wszystko do 76st C wyłączyłem palnik i zostawiłem na ok 20min. Następnie przecedzałem słód przez tetrową pieluchę, wysładzałem wodą z czajnika która miała ok 70-80 st C aż do uzyskania 24l słodu. Wszystko było dość mętne to zostawiłem to na kilka godzin do odstania i cały osad opadł na dno, wtedy to co na górze zlałem do gara i wyszło mi ok 23l klarownej brzeczki. Reszta to już tylko gotowanie i chmielenie pierwszy wsad chmielu w 5 min gotowania, drugi 10 min przed końcem i 3 porcja na koniec gotowania. Chłodzenie brzeczki czas to ok 35-40min do temperatury 24st C. Rehybrydacja drożdży trwała ok 40 min, wlane do fermentatora po zlaniu brzeczki z gara. Możliwe że to ja coś zepsułem, to moja pierwsza warka z zacieraniem, poprzednie robiłem na malt ekstraktach i są ok.