-
Postów
100 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Grisza
-
pończocha może dałaby radę z całymi owocami ale z pulpą nie dała rady
-
Moje mango IPA też wylata z butelki i nie zdecydowałem się nim dzielić.
-
Ty się ciesz że na ostatniej bitwie piwnej we Wrocławiu nie byłeś. ;-) Aż tak dobrze było? To się cieszę Od razu kłócić, podyskutować można Generalnie nie była ona ultra nachalna, raczej na niskim poziomie i druga sprawa nos szybko do niej się przyzwyczaja więc retronosowo już nie była wyczuwalna, ale była. W tym piwie i tak gorszy był rozpuszczalnik oraz alkohol niż ta kanaliza. Piwo było nie zabalansowane, trochę tępe w odczuciu i alkoholowe. To jest do poprawy, pozostały bukiet piwa jak najbardziej w stylu, ładne estry i fenole, oraz ciekawa gładkość z idealną goryczką i cierpkim finiszem. Z alkoholowoscia to raczej wiem o co chodzi, przegialem z jasnym cukrem kandyzowanym, i to pewnie nie najlepszym. Grisza, rozwiniesz trochę temat, chętnie posłucham Bitwa miała być w stylu Saison a wg mnie to żaden nie był saisonem. Dwa były nawet niezłymi weizenami, jeden był siarkowy, jeden w odczuciu jak mydliny a hitem dla mnie było piwo co smakowało jak wytrawna nachmielona brzeczka. No nie było z czego wybierać ;-)
-
Ty się ciesz że na ostatniej bitwie piwnej we Wrocławiu nie byłeś. ;-)
-
APA Citrus Forest (hopbangers) Nalewa się bardzo ładna, drobna choć niewysoka ale trwała piana. Kolor ciemne złoto. Klarowne. Aromat średnio wyraźny (z butelki był wyraźniejszy) kwiatowo-owocowy z chmielu. W smaku delikatnie chmielowe. Goryczka średnio intensywna i średniodługa. Może być sugerowane 40 IBU. Nie zalega ale jest lekko drapiąca. Jest dosyć przyjemna i trochę jakby sosnowa. Lekkie i pijalne. Ciekawe jaki jest ekstrakt początkowy przy 6,4% alkoholu. Bardzo fajna etykieta. Widać że starannie zaprojektowana z ciekawym tłem. Ale... bardzo uboga w informacje. Jest tylko sugerowane IBU i alkohol. Brakuje jeszcze co najmniej daty butelkowania i ekstraktu początkowego.
-
A jednak znalazłem jeszcze jedną sztukę i jest już w depozycie. Wziąłem za to APA (hopbangers) Stan depozytu: - Double AIPA (Alison) - American Wit(dpiast) - Apa(hopbangers) - Black IPA (majkelina/SoBREW?) - Apa Single Hop Cascade(tauruss) - 2x Saison (tauruss) - English IPA (Skajo) - stout czekoladowy (tauruss) - stout owsiany (grisza)
-
Po to się tutaj wymieniamy wrażeniami i recepturami żeby się czegoś dowiedzieć :-) niestety właśnie piję ostatnie piwo z tej warki
-
Cały zasyp dawałem od początku. A zasyp to: pilzneński 3,5kg czekoladowy 1 kg płatki owsiane opiekane 0,8 kg black 0,3 kg carapils 0,3 kg generalnie opinie są że jest mało palony jak na stout i z zaskakującą kwaskowością :-) dzięki za recenzję Dzięki za opinię. Piwo faktycznie sesyjne bo ekstrakt to chyba 11,5 tylko i można je pić cały wieczór a później "mówić językami" ;-) używałem do tego piwa herbaty zielonej Korean Jeju OP jako wywar do gotowania i jako liście do chłodzenia i na cichą.
-
Następnym razem się poprawię. Dodam aromatu i więcej smaku. ;-) To piwo faktycznie nie zaskakuje niczym specjalnie ale jest pijalnym stoutem. Dzięki za recenzję.
-
Piwo nie jest złe. Nie ma żadnych wyczuwalnych wad. Po prostu brakuje mu jakiegoś wyraźnego akcentu. Nie zrażaj się i spróbuj znowu. Ja chętnie spróbuję następne
-
Coffee Milk Stout (Yonass) Czarne, nieprzejrzyste z niewysoką, beżową pianą. Zanika do zera ale zdobi przy tym szkło. Zapachu niemal brak. Lekka paloność ale może to na zasadzie autosugestii. W smaku trochę brak pierwszego wrażenia. Dopiero na końcu pojawia się stoutowa paloność. Niestety nie czuć kawy ani wanilii, które wyczytałem na etykiecie. W posmaku lekko orzechowe. Ciekawe jak dużo laktozy dodałeś. Wydaje mi się że ona wprowadza nieco wodnistości do tego piwa. W ogóle nie czuć jakby to była 16-ka. Piwo jest dosyć młode bo nawet nie ma miesiąca. Myślę że z czasem może się lepiej ułożyć i pojawią się wyraźniejsze nuty słodowe.
-
Milk Stout 12 Browar Piastowski dpiast (dobrze wyleżakowane bo od lipca 2016) Wygląda naprawdę dobrze. Czarne i nieprzejrzyste z wysoką beżową pianą. Piana opada do małego krążka na powierzchni i utrzymuje się przez jakiś czas. Na koniec zanika całkowicie. Aromat raczej niewyraźny - lekka paloność i trochę estrów. Jest nikły ale jest cały czas na tym samym poziomie. Wysycenie niskie i dobrze! W smaku fajnie się dzieje. Na początku taka mleczna czekolada a w posmaku czuć zaznaczoną paloną goryczkę. Jeżeli 12 to ekstrakt początkowy to odczuwalne jest jak porządna 16. Trochę się tymi estrami odbija ale to jest jedyny mankament. Wypiłem z dużą radością. Dzięki za możliwość spróbowania.
-
Zaniosłem dziś do depozytu dwa Stouty owsiane i wziąłem w zamian Milk Stout (dpiast) i Coffee Milk Stout (Yonass) Stan powinien być taki: - Coffee Milk Stout (Yonass) - Single Hop APA Cascade (Tauruss) - Tea Pale Ale (Grisza) - 2x American WIT (dpiast) - West Coast IPA (dpiast) - AIPA (dpiast) - Prawdziwa Pszenica (dpiast) - 2x Stout owsiany (Grisza)
-
To IPA 16 Blg to moje. Parametry piwa są na naklejce ale faktycznie się nie podpisałem. Następnym razem się poprawię :-)
-
No efekt żyta nie jest znaczący w tym piwie. Chętnie spróbuję kolejną wersję bo to piwo niezłe tylko goryczka chmielowa za ostra chyba do tych nut czekoladowych. Spróbuj też zrobić ten zasyp na stouta. A na Black IPA wg mnie mniej palone powinno być.
-
Skajo - Black Rye IPA Wygląda ślicznie. Czarne, nieprzejrzyste z beżową, gęstą, drobnopęcherzykową pianą. Duży plus bo piana pozostaje do końca. Pachnie delikatnie chmielowo i wyraźnie czekoladowo. W smaku też wyraźniejsze nuty czekoladowe (stoutowe) ze średniowysoką goryczką chmielową. Ale odbija się amerykańskim chmielem ;-) Piwo bardzo dobre. Jak dodasz mniej amerykańskich chmieli będzie świetny stout. A jakbyś użył innych drożdży (np. US-05) to może być fajna Black IPA. Tutaj mamy dwa w jednym i bardziej wyszedł american stout jak Kruk z Widawy.
-
Zasyp: 4kg pilzneński 0,4kg Caramel Pils zacierane w 64stC, do gotowania poszło 24 l brzeczki, wywar: 9 łyżeczek herbaty na 1,7l wody dolane do gotowania na 60 min. 20g Delta na 60 min i 22g Delta na 30 min = około 30 IBU do chłodzenia (około 30 min): 20g herbaty i 20g suszonych skórek cytryny wyszło 19 l o gęstości 11,5 Blg gęstwa US-05 (cała fermentacja trwała 21 dni 14+7) na ostatnie 4 dni cichej poszło 22g herbaty i 28g Epic ekstrakt końcowy wyszedł około 2 Blg
-
Herbata jakiej użyłem to zielona Korean Jeju OP. Dodałem jako wywar do warzenia, liście do chłodzenia i liście na zimno. Chmiele Delta i Epic też nie przypadkowo. Oba dają nuty ziołowe. Fajnie że ci smakowało. Myślę że herbata zielona podbiła nieco kwasowość piwa.
-
Skajo - Belgian Pale Ale Nie jest klarowne i nie ma piany ale i tak wygląda apetycznie. Aromat niewyraźny. W smaku słodko-kwaskowate z wyraźną, średnią goryczką. Pozostawia posmak lekko gorzki, pestkowy. Smak przywodzi na myśl skórkę pomarańczy. Drożdże zrobiły belgijską robotę.
-
Alison - "Cieńkusz po RISie i kilo laktozy" Wygląda porządnie, bez zarzutu. Piana ładna beżowa ale po chwili się redukuje. Ładnie pachnie jak słodkie kakao z lekką nutą likierową. W smaku lekko orzechowe i wyraźnie słodkie. Ta słodycz kontruje lekką kwaśność od ciemnych słodów, ale jednak dominuje smak. Wyraźnie brakuje nuty palonej zarówno w smaku jak i aromacie. Piwo bardzo lekkie w odbiorze. Bardzo pijalne, przez brak ciała. Jednak większy akcent jest na laktozową słodycz niż podbudowę słodową - ciało. Ma bardzo czysty profil smakowy i aromatyczny przez co budzi skojarzenia z tmavym czy ciemnym lagerem. Ogólnie całkiem niezły eksperyment.
-
Byłem w depozycie i wziąłem Belgian Rye IPA i Belgian Pale Ale od Skajo oraz mega Sweet Stout. Za to zostawiłem 2x Tea Pale Ale i jedno IPA 16 Stan depozytu wygląda tak: APA Cascade Single Hop - Tauruss x3 APA - Hopbangers American Wheat - Michal_87 Prawdziwa Pszenica - dpiast Dampfbier - Browar Przepona Tea Pale Ale - Grisza x2 IPA 16 - Grisza
-
A piwo jest pijalne? Jak jest do picia to się nie zastanawiaj. Najwyżej ja wezmę ;-) w Zamian mogę podłożyć West Coast IPA 16 :-)
-
Saison z Browaru Czarna Łapa Piana średnio wysoka, średnio i drobno pęcherzykowa. Jednym słowem niezła ale pod koniec zanika całkowicie. Wygląda też nieźle - klarowne, opalizujące. Zapach przyjemny, delikatny, słodowy. Za to smak jest wyraźny: kolendra i słodowość, średnio niska goryczka. Lekko szczypie w język (średnio wysokie wysycenie ale nie nieprzyjemne) i trochę rozgrzewa przełyk (też raczej przyjemnie). Bardzo dobre piwo.
-
Stout od Nostradamus Piana ładna drobna ale bardzo szybko redukuje się do zera, nie oblepia szkła. W aromacie delikatna paloność, melanoidynowa słodowość i lekki diacetyl (ale to nie przeszkadza). W smaku podobnie z tym, że trochę kwaskowaty posmak pozostaje. Nieco puste (brakuje mi treści między pierwszym wrażeniem a posmakiem).Bardzo przypomina mi mój Stout Owsiany 15 Blg. Niestety z czasem robił się coraz bardziej kwaskowaty. Lepszy był z dodatkiem skórki pomarańczowej bo pozostawał czekoladowy po tym jak znikł aromat skórki. Ale przyznam że jak na 15 to całkiem niezły Stout a po ogrzaniu jeszcze pełniejszy.