Witam, zawsze warzyłem piwa górnej fermentacji i nie mam problemu z tym procesem.
Zabrałem się za lagera, żeby z niego pozyskać gęstwę do porteru.
Wszystko zrobiłem prawidłowo, zadałem drożdże Fermentis W-34/70, temperatura była odpowiednia.
Wiadro postawiłem w pomieszczeniu o temp 16 stopni, niższej nie znalazłem i temperatura się nie waha, jest stała.
Na drugi dzień była piana na górze tak na 2cm, na dole osad. Na dole było coraz mniej osadu bo wszystko zaczęło latać, drożdże raczej pracowały, bo wszystko buzowało, osad latał jak szalony we wszystkich kierunkach. Dziś minęło dwa dni i wszystko stoi. Nic się nie rusza, piana opadła. Dodam, że rurka nigdy nie bulgotała, w środku wszystko latało a rurka milczała.
To normalne na dolnych?