Mateusz

Cześć! Nauka towarzyszy piwowarstwu domowemu przez cały czas, to jeden z fajnych elementów tego hobby Super, że pojawiła się polska strona na fejsbuku, niech rośnie konkurencja dla homebrewing Pozdrawiam, M.

Żeby nie marudzić za długo, jak w innym temacie o CO2 , załączam wykres fazowy dwutlenku węgla, pod rozwagę dla wszystkich kombinujących ze sprzętem. Źródło: "Środki gaśnicze, których działanie nie opiera się na chłodzeniu", bryg. mgr inż. Mirosław Sobolewski, www.sgsp.edu.pl Pozdrawiam, M.

Nie norma, a jeden parametr. A panowie od Dusznik powinni dostać plusa do reputacji edit: bnp, pomyliłem się w temacie oznaczania olejów. Kołatała mi się po głowie zlewka 1dm3, stąd skrót myślowy do tej objętości fazy gazowej. Tymczasem metoda zaleca pobranie (do owej zlewki) ok. 700g zestalonego dwutlenku, co w przybliżeniu odpowiada masie 1dm3 cieczy. A ilość olejów oznacza się spektrofotometrycznie, a nie wagowo. Mea culpa

Mam wrażenie, że Ty byś nie miał oporów, żeby dziadkowi potrzebującemu tlenu medycznego podłączyć techniczną butlę odłączoną chwilę wcześniej od palnika, nawet gdybym napisał wcześniej 1000 postów Dokładnie Belzebub - nadal nie wiesz nic o czystości surowca i sposobie pełnienia butli. Firma fachowo nabija gaśnice czy produkuje gazy? A jakiś filtr na cząstki stałe zawsze możesz założyć, zresztą powinien być w reduktorze.

Przecież właśnie o tym cały czas trąbię, że nie są normowane. Nie analizowane. Więc możesz oleju w jednej butli nie mieć wcale, w drugiej 0,29% v/v (i ta jeszcze będzie zgodna z podanymi przeze mnie wymaganiami), a w trzeciej w cholerę, bo znalazł ją pan Ziutek odkręconą i pustą jak dzwon pod płotem i nabił u siebie za stodołą przez jakiś wężyk, który akurat też był pod ręką.

Sprytne te siatki. Ja stosuję gazę jałową (1 m2) rozciągniętą na zdezynfekowanym plastikowym sicie (używanym tylko do tego celu). Minus jest taki, że jest przy tej operacji potrzebna druga osoba. Plus, że gaza kosztuje grosze, nie muszę się martwić o sterylność, no i po fakcie ląduje w koszu na śmieci. p.s. agrest - fajna etykieta

A jak to się ma do tematu? bnp, skup się: źródło surowca, proces produkcji skroplonego dwutlenku, zbiornik, w jakim jest magazynowany, cysterna, jaką jest przewożony, zbiornik, do którego jest przetankowany, wreszcie opakowanie, w które jest napełniony i to, co w tym opakowaniu było wcześniej, a nawet to, jak z tym opakowaniem postępujesz. Plus: sposób przetaczania, materiały, z którymi ma kontakt, postępowanie obsługi, higiena (przy produkcji spożywki wymagany jest HACCP) - to wszystko ma wpływ na jakość tego, co masz w swojej butli. Jaśniej już nie potrafię :rolleyes: Co do olejów, oznacza się je w 1dm3 fazy gazowej. Co do atestu, oczekujesz, że będę tu publikować dokumenty firmowe, wystawiane do konkretnej partii produktu, wydawane na życzenie klienta? Jeżeli przepisanie Ci nie wystarczy, Twoja sprawa. Rozporządzenie Ministra Zdrowia też Cię nie zadowala? Makaron i reszta - tu jest opracowanie i wytyczne Europejskiego Stowarzyszenia Gazów Technicznych na temat spożywczego CO2. Niestety, tylko w wersji angielskiej: http://www.eiga.be/fileadmin/docs_pubs/Doc_70_08_E.pdf Pozdrawiam, M.

Jeżeli plany dotyczą nie tylko Poznania i jeżeli program nie pokrywał by się za bardzo z programem Kursu kiperskiego I stopnia to jestem zainteresowany

1. Supon zajmuje się sprzętem p-poż. 2. Link do Rozporządzenia Ministra Zdrowia: http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20071991441&type=2 CO2 ma numer 47 ? E290. 3. Specyfikacja CO2 do celów spożywczych (może się różnić w zależności od producenta, ale minimum z Rozporządzenia musi być spełniane): Dwutlenek węgla Nie mniej niż 99,5% (v/v) w fazie gazowej Kwasowość Zgodna z testem JECFA Substancje redukujące, wodorofosforki i siarczki Nieobecne Tlenek węgla Nie więcej niż 8 ppm (v/v) Zawartość olejów mineralnych Nie więcej niż 0,1 mg/l Zawartość tlenu Nie więcej niż 40 ppm (v/v) Zawartość wilgoci Nie więcej niż 100 ppm (v/v) 4. Specyfikacja CO2 technicznego (może się różnić w zależności od producenta): Dwutlenek węgla Nie mniej niż 99,7% (v/v) w fazie gazowej Zawartość wilgoci Nie więcej niż 100 ppm (v/v) 5. Podpowiem, że różnica naprawdę nie tkwi w tych 0,2%. I na tym koniec mojego produkowania się w temacie CO2 Offtop: bnp, Ty tak zawsze, czy tylko do mnie zapałałeś jakąś szczególną sympatią?

Serio? Są aż tak kiepskie merytorycznie, czy odnosisz wrażenie, że próbuję Ci coś sprzedać? Powiem więcej, da radę ją nabić czym sobie tylko zażyczysz, nawet wodą mineralną. Sedno sprawy tkwi nie w tym CO, ale właśnie W CO. Naprawdę wcześniej tego nie napisałem? Rozumiem, że to był pan zza biurka w punkcie wymiany butli? W punkcie wymiany gaśnic? Łomatko A leki gdzie kupujesz? Pogratulować dostawcy Podał numer Dziennika Ustaw, w którym znajdziesz odpowiednie Rozporządzenie Ministra Zdrowia Polskie Normy nie są już dokumentem obowiązującym. W przypadku spożywki obowiązuje Rozporządzenie MZ i ewentualnie dodatkowo specyfikacja producenta. Naprawdę, tak ciężko wyobrazić sobie, że nawet lejąc to samo piwo do czystej i brudnej szklanki, jedno będzie zdrowe i smaczne, a drugie niekoniecznie? Gaśnice to po prostu potencjalnie brudne szklanki. Ech, no i zarejestrowałem się na forum piwowarskim, żeby pisać o robocie :rolleyes: Pozdrawiam! M. p.s. bart07 - Ty chyba byłeś u takiego samego kierownika od gaśnic, co bnp

Jeżeli masz np. butlę z rurką (po odkręceniu zaworu leci śnieg, a nie gaz), to ciekły CO2 może się zbyt gwałtownie rozprężać i gdzieś robi Ci się korek z suchego lodu. Może reduktor ma zepsutą membranę. Mogło też się coś zwyczajnie zapchać. p.s. jak czytam o rozwiercaniu otworów w reduktorach, to mi się włos jeży na głowie...oferta osprzętu jest naprawdę przebogata i można dobrać go do aplikacji od przemysłowych do laboratoryjnych, nie ryzykując przy tym własnego zdrowia

Jedyną opcją jest wymiana zaworu i przekwalifikowanie butli po wcześniejszym badaniu jej stanu technicznego. Butle CO2 posiadają w przeciwieństwie do innych zawory bezpieczeństwa, wynika to z właściwości dwutlenku, m.in. temperatury krytycznej. Pamiętaj, że CO2 w butli znajduje się zarówno w stanie ciekłym, jak i gazowym. Przesunięcie równowagi w stronę gazu (np. ogrzanie) przy braku zaworu bezpieczeństwa jest bardzo poważnym zagrożeniem, do rozerwania butli włącznie. Naprawdę nie warto się w tym temacie bawić w Pomysłowego Dobromira, widziałem kilka razy (na szczęście na zdjęciach) efekty takiego kombinowania. Tak tylko na wszelki wypadek prostuję, bo coder faktycznie nie wspomniał, żeby chciał robić z tą butlą jakieś dziwne kombinacje

Belzebub - w przypadku CO2 do stosowania w żywności normowana jest zawartość olejów mineralnych. Podejrzewam, że takowe mogą się pojawić albo w procesie samej produkcji skroplonego dwutlenku, w zależności od technologii i tego, skąd jest pozyskiwany surowiec; druga opcja, to przepływ zwrotny do butli z instalacji, do której jest podłączona w trakcie eksploatacji - jeżeli użytkownik zużyje gaz "do zera", do środka butli może się dostać różne paskudztwo. Dlatego na etykietach ostrzegawczych ("bananach") jest info, żeby butlę zwracać z niewielkim nadciśnieniem. Nadciśnienie w butli powinno być jednym z wymogów dopuszczenia jej do napełnienia gazem do stosowania w żywności. coder - hasło "DIN" kojarzę nie z czopem, ale z wylotem zaworu (ja nie techniczny, ja jakościowiec;)). Butle do danego rodzaju gazu mają standaryzowane gwinty na wylocie (DIN to zresztą zdaje się jakiś odłam ISO), dzięki czemu nie założysz np. reduktora tlenowego na butlę CO2. Butle do nurkowania mają chyba jeszcze inne gwinty (wewnętrzne?), i to tu może tkwić problem. Zawsze można wymienić zawór, ważne tylko, żeby zrobiła to odpowiednia firma. No i oczywiście żeby nie napełniać butli tlenowej innym rodzajem gazu, ani tlenu w inną niż tlenowa butlę (można butlę przekwalifikować, ale też wyłącznie w uprawnionej do tego firmie). Minimalne zanieczyszczenie smarem, olejem czy czymkolwiek tłustym może być w przypadku sprężonego tlenu śmiertelnie niebezpieczne.

Może trochę nam jeszcze brakuje np. do Śląska, ale rośniemy w siłę Pieron - jest w profilu pod "Serwis":beer:

Witam, jako, że to mój drugi post, więc i reputacja nikła, spróbuję się uwiarygodnić informacją, że gazami technicznymi i gazami do stosowania w żywności zajmuję się zawodowo od ponad 5 lat Jak długo można przechowywać butlę - każda butla musi być oznakowana trwale datą legalizacji (wybita na górnej części). Zwykle w formacie miesiąc.rok-znak inspektora UDT-rok następnego przeglądu. Butlę można użytkować do tej daty, w zasadzie powinno oddać się ją do przeglądu i zalegalizować na 3 miesiące przed upłynięciem terminu. Gazy do celów spożywczych powinny posiadać dodatkowo termin przydatności do użycia - np. 2 lata od daty napełnienia butli. Taka informacja powinna się znaleźć na etykiecie na butli i/lub na świadectwie kontroli jakości. Gdzie nabić - nie będę robił reklamy, zresztą z Katowic do firmy w której pracuję jest spory kawałek Poszukaj w google (np. "sprzedaż gazów technicznych", "hurtownia g.t.", ew. "sprzęt spawalniczy") - pojawi się sporo wyników. Jeżeli będzie potrzeba mogę podać namiary na kilka firm z tej branży, o ile nie będzie to wbrew regulaminowi. Gaśnica czy spożywka - powiem tak: gaz może być nawet niby ten sam (chociaż nie powinien - jako surowiec funkcjonuje zarówno skroplony CO2 do celów spożywczych, jak i CO2 techniczny), ale: 1) kontrola nad stanem butli 2) wymagania jakościowe. Jeżeli kupujesz/napełniasz butlę "gaśnicę" albo inną butlę z technicznym dwutlenkiem, nigdy nie wiesz, co było w niej wcześniej, w jakiej instalacji była używana, czy nie jest zaolejona, zawilgocona itd. Nie ma racji Wesoly pisząc, że CO2 do stosowania w żywności ma niższe wymagania. Pomijając samą czystość (czyli "zawartość dwutlenku w dwutlenku";)), rozporządzenie Ministra Zdrowia (Dz.U.2007.199.1441) wymaga od "spożywczego" dwutlenku jeszcze paru rzeczy. Na ateście CO2 do stosowania w żywności potwierdzam spełnienie 7 parametrów, na technicznym - dwóch. To tak jak w pubie - jak widzę pod barem zieloną butlę, zamawiam piwo spokojnie. Jak szarą - stres zawsze jest Pozdrawiam, M.

Cześć! Mam na imię Mateusz, urodziłem się (kilka ładnych lat temu), mieszkam (od urodzenia, z paroma przeprowadzkami) i warzę (od 2005) w Gdańsku. Na koncie mam 12 górniaków i aktualnie na cichej pierwszą "dolną" (czyli w sumie trzynastą ) warkę. Forum czytuję od dłuższego czasu, zdążyłem nawet napisać o piwo.org w swoim piwnym blogu, do "uaktywnienia się" skłoniła mnie dyskusja o CO2, do której niniejszym pędzę podzielić się zawodowym doświadczeniem Kłaniam się i pozdrawiam! M.