-
Postów
109 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Seta
-
-
można utrzymać temperaturę na stałym poziomie bez izolacji warzelni, ale trzeba podgrzewać co ok 15'.
Pytanko po co cała ta zabawa? Zupełnie nie kumam... Przecież kolo ma możliwość sztucznego nasycenia CO2!!!!
Zacierasz jakkolwiek. Pozwalasz zjeść drożdżom tyle ile chcesz, żeby zjadły i zabijasz drożdże. Po co kombinować??
Jedna uwaga - lepsze byłyby płynne, najlepiej dolniaki - wolno fermentują, więc nie przegapiłbyś momentu kiedy je ukatrupić...
-
-
W sumie jak masz możliwość sztucznego nagazowania... To może taki test - jak Ci balling spadnie z 6 do powiedzmy 3°Blg spróbuj podnieść na godzinę temperaturę piwa do np 50°C - to powinno wytłuc drożdże i wstrzymać dalszą fermentację. Po za-kegowaniu musiałbyś tylko kontrolować czy na pewno nie tworzą Ci się kegi-bomby...
-
Z suchych drożdży dałbym S-33 lub T-58 - producent mówi o wyższej gęstości końcowej. Zasyp ciekawy. Dość gorzkie powinno wyjść, ale ja by po niem nie prowadził. Pamiętaj, że refermentacja to nawet +0,5% alko, więc jak możesz dać sztuczne CO2 to może warto tym razem?
I raczej długo to nie poleży, max pół roku...
-
Aha, czyli doczytałem. To mi wystarczy.
-
Przepraszam, że się wtrącam do tej owocnej dyskusji... Czy gdzieś tu padła jakaś uwaga w czym to stowarzyszenie mogłoby pomóc typowemu piwowarowi-amatorowi, który nie zamierza otwierać browaru przemysłowego?
Pytam bez złośliwości. Po prostu nie znalazłem żadnej propozycji działań. Może nie doczytałem?
PS. Ja z tych nieotwartych - nie musicie brać mnie pod uwagę / słuchać, bo nie zapiszę się do stowarzyszenia firmowanego przez Grupę Żywiec.
-
Gugiel podpowiada:
Cukier piwowarski (Brewing Sugar) 1 kg
Pełny opis:
Dobra i ekonomiczna alternatywa do brewkitów zamiast cukru białego (sacharozy). Zawiera glukozę oraz maltodekstrynę. Glukoza jest cukrem prostym łatwo przyswajalnym przez drożdże natomiast maltodekstryna to cukier, który nie jest fermentowany. W efekcie poprawia parametry (smak, pianę) gotowego piwa.
czyli z ekstraktem to enhancer,a z dekstrynami cukier piwowarski...
-
600g cukru piwowarskiego (chyba jest to glukoza).
Jeżeli "u Was" to to samo co "u nas" to nie jest to tylko glukoza, a jej mieszanka z suchy ekstraktem (1:1) lub maltodekstryną.
-
No chyba bez - jak na fotce http://www.centrumpiwowarstwa.pl/sklep/produkty/671
-
Ja kupiłem ostatnio w CP 1kg owsianego. Ale jeszcze nie wąchałem
Będzie m.in. z niego piwo 4 zboża
-
Sam nie kumam o co ci chodzi z tymi 10 stopniami. Inny wątek? Inny post? Nie ważne.
Zakres optymalnej pracy drożdży 9x3=27, 15x2=30.
Drożdże zadane w temp. 30°C przez jeden dzień temperaturę zbiłem do 10 i tak przetrzymuje. Piana (skąpa) i te farfocle pojawiła się wcześnie bo już po 10 godzinach. Wydaje mi się, że fermentacja przebiega, gdyż przy pomiarze Blg trochę gazu w próbówce zauważyłem.Drożdże pracowały w 10°C , a zadanie to co innego:
Wysyp drożdże do 10 krotności masy sterylnej wody albo brzeczki o temperaturze 23C ? 3C. Gdy oczekiwana ilość suchych drożdży jest w postaci kremu przy użyciu tej metody (to zabiera 15 do 30 minut), mieszaj delikatnie przez kolejne 30 minut. Następnie zadaj otrzymany krem do fermentora. Alternatywnie, dodaj drożdże bezpośrednio do kadzi fermentacyjnej zapewniając temperaturę brzeczki powyżej 20C30°C to nieco za dużo, ale bez przesady. Spokojnie powinny sobie poradzić...
Oczywiście fakt nie podjęcia pracy przez drożdże to nie wina wymordowania ich w za wysokiej temperaturze. Masz rację Seta. Diabeł nasikał mu do brzeczki, albo wiedźma rzuciła urok. To na pewno to.To jedyne trzy możliwości jakie możesz sobie wyobrazić?
Niemożliwe np że naczynie, w którym dokonano rehydratyzacji nie było sterylne??
Jeśli to mógłby być nagły spadek temperatury to kiedy należy schładzać całość? U mnie to trwa zazwyczaj 24 godziny.Schładza się przed zadaniem drożdży a nie po...
-
Gdzieś na forum była dyskusja na temat temperatury zadawania drożdży. I przychylam się do zdania Weny. Zabiłeś większość na starcie, przetrwały tylko najsilniejsze, które zostały mocno osłabione i teraz powolutku ciągną fermentację. Moim zdaniem zadaj jak najszybciej nową porcję.
Sprawdziłem zakres pracy tych drożdży http://www.piwo.org/forum/t1167-Fermentis-Saflager-S-23.html
Przekroczyłeś zakres optymalnej pracy drożdży 2-3-krotnie, a temperaturę zadania o co najmniej 4°C. To pływają trupy.
Nie przesadzaj. 30st nie zabije żadnych drożdży a 10st to o co Ci chodzi bo zupełnie nie kumam ("Przekroczyłeś zakres optymalnej pracy drożdży 2-3-krotnie")? W linku który podałeś jest "Zalecana temperatura fermentacji 9C-15C".
Jedyne co zmienia wyższa temperatura, to profil smakowy, który robi się podobny do górniaków...
-
Poczytaj ostatnie wpisy: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=45581&page=5
Potrafi wybuchnąć w sklepie na półce i rozwalić kilka sąsiednich butelek! Najprawdopodobniej za słabo je spasteryzowali...
-
Darcowi chyba nie o to chodziło...
-
Ooo Mariusz - stóweczka! :lol:
-
BTW od jakiegoś czasu myślę o takim rozwiązaniu i chyba mnie zmobilizowałeś
Może uda Ci się wymysleć jakieś wygodniejsze umocowanie do ustawienia wiaderka na garnku.
Można po prostu postawić na jakimś stołku ZA garem.
Chociaż ja leję po prostu z mniejszego garnka do młóta powoli o jest oki. Najważniejsze to mieć dość wody wysłodowej na czas - jeśli dolewasz zanim pokaże się młóto, to nie zruszysz złoża filtracyjnego, a strumieniem jednak lepiej przepłukuje się młóto...
-
Nie szkoda było wiadra? A co leży w młócie? Lejek z obciętym dzióbkiem?
-
Oj zazdroszczę Ci, wnet setna warka-masz już plany co to będzie?
Chyba w wątku Codera chciałeś to napisać... Dori ma niedługo 62gą warkę
-
Ja bym czekał mimimum do tego piątku. Osobiście przez pierwsze 7 dni burzliwej nigdy nawet nie sprawdzam ballingu.
-
Ja bym to podzielił (mogą być dwa posty w jednym temacie). Najpierw Mapa (z linkiem m.in. do FAQ), a potem FAQ z pytaniami na które można udzielić prostej, krótkiej i JEDNOZNACZNEJ odpowiedzi.
-
Dziś napuchnięta jak balon. Mam nadzieję że nie pęknie.
Nie powinna, ale ja jeśli mam przetrzymać napuchniętą saszetkę to wkładam ją do lodówki, żeby je trochę uśpić...
-
Proponuję mocno promować ten nowy dział - może extra link w górnym menu, na pewno na głównej, pogrubiona czcionka wyróżniająca dział po wejściu na forum (+jakiś gif). Ważne bo myślę, że 80-98% nowych użytkowników tego forum to początkujący piwowarzy.
W środku koniecznie przyklejony na samiusiętkiej górze FAQ/drogowskaz z linkami (również do Wiki).
-
Słód to najlepiej jak najgorszy monach, z własnoręcznie zrobionym pilsem. Współczesne słody są za dobre jakościowo (zwłaszcza pale ale)! Chmielenie na zimno - dużo.
Koniecznie z 1kg cukru (jeśli to ma być IPA). Bardzo głębokie wysładzanie i bardzo długie gotowanie - minimum 3h.
Jeśli IPA to fermentacja w skrajnie różnych temperaturach...
-
ja za półtorej dnia mam pierwszą rocznicę :)
Stowarzyszenie Piwowarów Domowych
w Hyde Park
Opublikowano
Daj spokój - tam tylko się kłócą i jęczą, nic ciekawego. I atmosfera straszna. Ja też przestanę ich czytać...