Ramnic
-
Postów
107 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Ramnic
-
-
Jeżeli umyłeś wiadro, to nie ;P.
-
Robiłem na nich dwa piwa. Zachowują się jak normalne Saccharomyces.
-
Mam pytanie, jak to jest z tą laktozą? Czy sam proszek po spróbowaniu powinien być słodkawy? Dodawałem laktozę dwa razy do piwa i za każdym razem efekt nie był za specjalny. Nie wiem teraz, czy daję jej za mało, czy dostałem jakąś trefną.
-
BTW ja akurat nie gotuję ekstraktu w kolbie tylko w garnku i przelewam do zdezynfekowanej kolby. Łatwiej mi w garnku mieszać po prostu. Przelewam do kolby, zakrywam folią aluminiową, wrzucam do zlewu z zimną woda i studzę. Później na mieszadło, wlewam drożdże, zakrywam i gotowe. Mówię to z grubego doświadczenia, w końcu niedanwo zadałem pierwszy starter z płynnych Wcześniej były tylko startery z sucharów. Aczkolwiek pierwszy starter bardzo ładnie ruszył
Robię identyko wszystkie startery i wszystko ok, nie ma co kombinować .
-
BTW ja akurat nie gotuję ekstraktu w kolbie tylko w garnku i przelewam do zdezynfekowanej kolby. Łatwiej mi w garnku mieszać po prostu. Przelewam do kolby, zakrywam folią aluminiową, wrzucam do zlewu z zimną woda i studzę. Później na mieszadło, wlewam drożdże, zakrywam i gotowe. Mówię to z grubego doświadczenia, w końcu niedanwo zadałem pierwszy starter z płynnych Wcześniej były tylko startery z sucharów. Aczkolwiek pierwszy starter bardzo ładnie ruszył
Robię identyko wszystkie startery i wszystko ok, nie ma co kombinować .
-
Co do kwasu mlekowego to nie mam doświadczenia, ale nie myślałeś aby tą warkę podzielić na pół? Mógłbyś przefermentować każde 10l innymi drożdżami i potem dodać owoce.
Mógłbym podzielić na pół. Tylko, że u mnie jest ten problem, że zanim piwo będzie optymalne w smaku (trzeba próbować czy się nie psuje itp i jak zmienia się z czasem) to już spijam połowę warki Tak więc 10 litrów to na próbę idzie. Ewentualnie mogę uwarzyć 40 litrów, ale może zabraknąć kwasu mlekowego w razie W. Ogólnie pomysł dobry, będę miał na uwadze. Do warzenia kilka godzin, albo do weekendu zostało.
EDIT2: Mam tylko lodówkę na 1 fermentor, czyli pupa.
Ewentualnie ja na Twoim miejscu darowałbym sobie dodawanie kwasu mlekowego, przefermentował to belgami, potem podzielił na dwa wiadra po 10l i do jednego dodał wiśnie, a do drugiego porzeczki (tak konkretnie po 2-3kg ). Kiedy drożdże przefermentują cukry z owoców piwo i tak będzie kwaskowate, a jeżeli będzie Ci mało to wtedy (prawdopodobnie, nie mam doświadczenia) możesz to skorygować kwasem mlekowym . Jeżeli byś się na to zdecydował to rzeczywiście uważałbym z goryczką, bo brak wtedy jakiejkolwiek kontry.Do którego wiśnie a do którego porzeczki? Znów na pół podzielę...
Edit: A jak babcia nie ma porzeczek dojrzałych już/jeszcze? Będę jagody zbierał.?
Żaden problem, z belgami efekt na pewno będzie ciekawszy . Dannstary to suchary za 10 zł, więc wydaje mi się, że poświęcenie takiej gęstwy to nie jest jakaś wielka strata. A co do porzeczek to będziesz się martwił za jakieś 2 tyg jak będziesz musiał je dorzucić ;d, zawsze można skoczyć do sklepu po jakieś owoce.
-
Co do kwasu mlekowego to nie mam doświadczenia, ale nie myślałeś aby tą warkę podzielić na pół? Mógłbyś przefermentować każde 10l innymi drożdżami i potem dodać owoce.
Ewentualnie ja na Twoim miejscu darowałbym sobie dodawanie kwasu mlekowego, przefermentował to belgami, potem podzielił na dwa wiadra po 10l i do jednego dodał wiśnie, a do drugiego porzeczki (tak konkretnie po 2-3kg ). Kiedy drożdże przefermentują cukry z owoców piwo i tak będzie kwaskowate, a jeżeli będzie Ci mało to wtedy (prawdopodobnie, nie mam doświadczenia) możesz to skorygować kwasem mlekowym . Jeżeli byś się na to zdecydował to rzeczywiście uważałbym z goryczką, bo brak wtedy jakiejkolwiek kontry.
-
Czy ktoś kupował garnek nierdzewny z zaworem na termosy.com.pl? Zastanawiam się nad kupnem 50 litrowego, a widziałem, że promują się tutaj na forum.
Kupowałem i jestem zadowolony.
Tylko że wybrałem Stalgasta http://www.termosy.com.pl/garnek-sredni-628-bez-pokrywy-garnki-p-271.html, bo jako jedyny miał pasujące mi wymiary.
Trzeba też zaznaczyć że chcesz zawór ze stali nierdzewnej i żeby nie odcinali gwintu wewnątrz.
To standardowo zawór nie jest ze stali nierdzewnej? 0.o
Dzięki za informacje, ja raczej jestem zainteresowany Tadarem. Stalgast nie zmieści mi się na indukcji .
-
Do Fruit Ale czy kwasa jak najbardziej 6kg owoców na 20l, ale w stoucie porzeczka wszystko przykryje w takiej ilości. Dodawałem do RISa ok 600g wiśni (nie pamiętam dokładnie, nie mam notatek pod ręką) na 10l i kwaskowość z owoców jest zaznaczona zdecydowanie, a RIS był mocno słodki. Dodatkowo miałem jakieś 8-9l Stouta wędzonego 10blg z wysłodzin po tym RISie i wrzuciłem do niego ok 300g suszonej śliwki, która bardzo fajnie współgrała z piwem. Wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać. A owoce najlepiej wrzucać na cichą.
-
Czy ktoś kupował garnek nierdzewny z zaworem na termosy.com.pl? Zastanawiam się nad kupnem 50 litrowego, a widziałem, że promują się tutaj na forum.
-
Jak równo za rok to "od święta" uwarzyłbym te warki podczas świąt wielkanocnych ;P. Rok leżakowania takich piw nic dobrego nie przyniesie.
-
Spijać. Przykładowo robię posiedzenie i wypijamy część kega, za 2 miesiące przykładowo powtórka, a keg wykańczamy ostatecznie po np kolejnych 3 miesiącach. Samo przechowywanie przez taki czas już przerabiałem.
-
Czy stopniowe spijanie piwa, powiedzmy kilka miesięcy, wpływa negatywnie na jego starzenie się? Chciałbym obecnie skupić się na kegowaniu niż butelkowaniu piwa, ale nie mam aż takiego dużego przerobu , no i zastanawiam się czy piwo w kegu nie będzie się starzeć szybciej. Może zdecydować się na refermentację w kegu?
-
Nie mam możliwości sprawdzenia w tej chwili, ale chyba koło miesiąca.
-
Myślę, że ręce i nogi ma, jednak uważaj z ilością owoców. Dodawałem do RISa mrożone wiśnie w celu dodania kwaskowości bo wyszedł strasznie słodki i totalnie go zdominowały, nie mam teraz notatek ale dawałem jakoś 1kg na 10-12l. Maliny nie są co prawda trochę mniej intensywne, ale miej to na uwadze .
-
Niestety chmiele nie są pakowane próżniowo, ale poza tym żadnych zastrzeżeń. Jeżeli masz zamiar dosyć szybko ich użyć to zamawiaj śmiało .
-
Czy taki słój to dobry pomysł chcąc leżakować mocne piwo przez powiedzmy pół roku?
Ja leżakuję właśnie Old Ale. Leżakował póki co 2 miesiące i układa się powoli. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na to, aby dobrze taki słój zakręcić.
-
Pełna informacja wraz z planem tutaj:
http://www.wrowar.com.pl/2017/06/spotkanie-piwowarow-domowych-10-czerwca-2017/
Do zobaczenia :-)
zasadnicze pytania:
- czy można zostawić wcześniej towar?
- czy jest możliwość schłodzenia towaru?
- czy spotkanie będzie pod dachem? z obrazka wynika że teren warsztatów znajduje się poza obrębem stadionu, w strefie kibiców gości?
- czy będzie możliwość podłączenia chłodziarek do prądu?
- czy będzie możliwość przepłukania kufli/naparstków w obrębie warsztatów?
być może quboland zna odpowiedzi ale lepiej by nie odbierał ciągle telefonów w tej samej sprawie
Plus ja dorzucę pytanie, czy będzie dostęp do jakiejś bieżącej wody/kranu?
Mam chłodziarkę bez prądu i potrzebuję napełnić ją wodą.
-
Poszukuję gęstwę do West Coast IPA. US05, Dannstar Nothingham lub FM52, w zamian oferuję piwko
-
A jak wygląda sprawa z kegami, jest wystarczająca ilość miejsca? Chciałbym przynieść swój keg z instalacją do wyszynku. Oraz czy byłby jakiś dostęp do wody? Mam zbudowany jockey box i potrzebowałbym nalać do niego wody, aby móc chłodzić piwo w przepływie.
-
-
Z własnego doświadczenia dodam jeszcze, że jeżeli masz świeże FMki i niskie blg to fiolka drożdży zadana bezpośrednio do brzeczki spokojnie daje sobie radę. Oczywiście mówię o piwach górnej fermentacji.
-
A ja, do i tak już co prawda bogatego asortymentu butelek, dodał butelki szampanówki mniejsze jak i większe, na które wchodzi kapsel.
-
A butle do końca opróżniasz? Mi wskazówka od ciśnienia w butli zawsze na czerwonym polu a w butli kilogram gazu (mam 1,5 kg), może prawie pełna wymieniasz?Ja używam jednej 1,5 kg - ale zaczyna to być trochę uwłaczające - nagazowanie i wyszynk jednak szybko ją zużywa, po około 8-9 kegach.
Jakim cudem? 0.o U mnie butla 1,5 kg wystarczyła na dwa kegi i to ledwo. Może coś źle robię, albo mam jakiś przeciek.
Tak całą, ale czasem jak butla stała zakręcona w lodówce razem z kegiem, to po odkręceniu jej znowu wydawało się jakby gazu ubyło. A temperatura ma jakiś wpływ?
BA AIPA - kegowanie
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Nie musisz się tego aż tak sztywno trzymać, jak zabutelkujesz/zakegujesz kilka dni później to nic się nie stanie. Ogólnie ja robię tak, że przelewam piwo po cichej do fermentora z kranikiem, zlewam 19l do kega, a do reszty dodaję odpowiednią ilość glukozy do refermentacji i butelkuję. Wtedy wystarczy kega nagazować sztucznie z butli i praktycznie można pić. Jeżeli jednak chciałbyś tego kega potrzymać dłużej to słyszałem, że wtedy dodaje się połowę glukozy do refermentacji niż normalnie, ponieważ gazu i tak dobija się z butli.
Te 3 tygodnie są przewidziane na refermentację, jednak jak próbuję swoich piw to większość najlepiej smakuje po jakichś 4-6 tygodniach, ale wtedy ponad połowy już nie ma xD.