1. A jaka temperatura fermentacji?
2. Za mało drożdży.
3. Słabe napowietrzanie brzeczki.
4.Czekać ,jak spadnie powiedzmy do 5blg to daj na cichą.
5.Balingometr potraktować środkiem którym odkażasz sprzet, desprej może być, ja używam chochli wygrzanej nad palnikiem.
6. Spokojnie nauczysz się cierpliwości nie zaglądaj zbyt często.
1. w pomieszczeniu jest między 17 a 19 stopni. Czasami na chwile podchodzi pod 20. Myślę, że jest ok :-)
3. mieszałem przez 5 minut przed podaniem drożdży
6. nie no jestem cierpliwy, ale było to trochę niepokojące :-)
A jak się robi ocenianie tego na podstawie zasypu ? to już trochę powyżej tego czego się do tej pory nauczyłem
I mam jeszcze jeden problem, a raczej pytanie - przelewałem dziś do butelek irish red ale i pech sprawił, że jakimś cudem wlałem trochę wody z rurki, do brzeczki jak duża jest szansa, że będzie zakażenie ? i czy mogę wodę w rurce zastąpić watą ? i jeszcze jedno: spróbowałem piwa podczas przelewania i jest goryczka chmielowa i taka trochę jak by od jęczmienia palonego, ale nie czuć za bardzo słodów - jest puste. Czy w butelkach smak się jeszcze ułoży ? wcześniej robiłem pilsa i było podobnie - pustka i goryczka podczas przelewania, a w butelkach jak by nabrało ciała, słodowości i smak się wyrównał - czy to jest normalny proces ? czy przy pilsie miałem fuksa