Robert87

Nie mogą dać wyższego terminu niż mieli na swoim opakowaniu. Dla mnie wszelki terminy ważności maja jedynie charakter pro forma i nie ma czym się martwić.

Zawsze smaruje olejem rzepakowym i działa, a wd-40 to nie smar tylko penetrator , nie służy do smarowania. Można przesmarować jakimś preparatem z teflonem np.TEFLEX SMAR P.T.F.E , ale nie każdy poleci do sklepu po smar z teflonem 100 ml za 15 zeta , a olej do smażenia w domu ma każdy. Nazwanie mechanizmu w grifo HD przekładnią to nadużycie .

nie prawda, nawet "wyrocznie" się mylą

Do mnie kilka dni temu dojechała HD i jest to wybitnie prosta ale i skuteczna konstrukcja, jednak jak dla mnie, starego marudy i szukacza dziury w całym wymaga drobnych poprawek:
 
* polerowanie głowicy kapslującej - w standardowej niestety zakleszczają się butelki ze względu na wyraźny ślad po nożu tokarskim
* dorobienie podstawy (ok. 35x40 cm) do stabilniejszego zamocowania kapslownicy dla wygody :-)
* obowiązkowo kilka szlifów oraz smarowanko prowadnicy i przekładni bo piszczy niemiłosiernie - w przyszłości do przerobienia cała prowadnica.
 
Powiem szczerze, że jak na takie pieniądze to i tak naprawdę świetny i solidny sprzęt, znajomy kupił standardową Grifo i jakoś jednak HD wzbudza moje większe zaufanie :-). Idealna nie jest, ale kto by wymagał ideału za 126 zł. :-), poza tym dwie sprawne rączki, kilka pomysłów i jest wypas :-).

No i jest ciekawie:) podoba mi się ta nietuzinkowość i właśnie antyplebejskosc".

Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

Śledzę ten wątek, fajnie się czyta, ciekawe piwka ale nie daje mi spokoju co dokładnie oznacza nazwa Twojego browaru

Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

szkoda zachodu

Piwowarzy domowi najwyraźniej dzielą się na takich co policzyli wszystkie koszty i wiedzą że się nie opłaca, i tych co nie policzyli więc myślą, że się opłaca
Już pomijając, że koszt  paczki suchych drożdży dla warki 25l to 21groszy na butelkę. A jak zainwestować w całe dwie paczki, to można zadać gęstwę z pierwszej warki do trzeciej, z drugiej do czwartej itd, to można warzyć często, używać gęstwy a nie przelewać.

Jak uwarzyli dobrego RISa to osoba badajaca ekstrakt chodziła z ławka przyklejona do dupska. Z czasem zamienili to na zwykłe krzesła ale i tak był problem z chodzeniem z krzesłem na dupie. W końcu któryś mądry dołożył kółka do tego krzesła i tak powstał wózek inwalidzki. Chorzy ludzie zawdzięczają bardzo dużo piwowarom.

Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

Tak. Schłodzenie i dekantacja znad osadu z nałożonym na wąż druciakiem do mycia naczyń. Tanio, pewnie, skutecznie i nie natleniasz piwa w czasie przetaczania co jest bardzo ważne.

Jak uwarzyli dobrego RISa to osoba badajaca ekstrakt chodziła z ławka przyklejona do dupska. Z czasem zamienili to na zwykłe krzesła ale i tak był problem z chodzeniem z krzesłem na dupie. W końcu któryś mądry dołożył kółka do tego krzesła i tak powstał wózek inwalidzki. Chorzy ludzie zawdzięczają bardzo dużo piwowarom.

Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

Jak uwarzyli dobrego RISa to osoba badajaca ekstrakt chodziła z ławka przyklejona do dupska. Z czasem zamienili to na zwykłe krzesła ale i tak był problem z chodzeniem z krzesłem na dupie. W końcu któryś mądry dołożył kółka do tego krzesła i tak powstał wózek inwalidzki. Chorzy ludzie zawdzięczają bardzo dużo piwowarom.

Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

E tam, zafałszowania zawsze da sie skalibrować.

W pewnym wieku niestety już się nie da i wynik jest poza skalą

Tak,  wtedy nie było jeszcze nawet przyrządów pomiarowych. Zawartość cukru mierzyło sie w ten sposób że rozlewało się trochę brzeczki na ławce i siadało na tym goła pupą. W zależności od tego jak mocno się kleiła i mlaskała przy wstawaniu określało się zawartość cukru
ps kobiety piwowarki sie do tego nie nadawały bo wynik(mlasknięcie) był zafałszowany

Może i nie rozumiem. Mam małe doswiadczenie. Jestem dzieckiem wczesnej Neostrady, stały dostęp do internetu mam dopiero od 2003 roku, wcześniej . Wcześniej używałem tylko usenetu, ale tylko od jakiegoś 1998 roku. Złożyłem i administrowalem tylko 2 fora internetowe, moderowalem na tylko dalszych 3-ech. Niestety, musiałem być w tym słaby, bo do dzisiaj przetrwało tylko jedno i ze słabym ruchem.
Dziękuję, że wytłumaczyłeś mi na czym polega współczesna definicja forum. Do tej pory żyłem w przekonaniu, że fora internetowe służą dzieleniu się szeroko pojętą prawdziwą informacją na konkretny temat. 
Kompletnie się nie rozumiemy.
Ja raczej wystosowałem do ciebie "debilną" uwagę, że dajesz koledze rady w stylu: "żeby wymienić tylne koło w samochodzie, wystarczy przednim wjechać na krawężnik." Wszyscy przecież wiedzą, że żeby wymienić tylne koło w samochodzie, trzeba jechać do autoryzowanego serwisu, bo tak napisał właściciel koncernu motoryzacyjnego w instrukcji obsługi. Ale ze mnie debil! A to Ferrari, na którego tle się fotografujesz, ma na sobie więcej szpachli niż niebity Passat od pierwszego właściciela w Polsce, stan igła, okazja, polecam, jedyny taki na allegro.
 
Myślę, że nie będę więcej dyskutował z tobą, bo ewidentnie się nie rozumiemy, a ja nie mam ambicji na dyskusję pt. kto ma dłuższego.
 
Mam nadzieję, że kolega KLY intuicyjnie wybierze dla siebie najlepsze rady z tego wątku.

Śnieg! Pamiętam z dzieciństwa.

Bo życie zaskakuje ludzie zaskakują, wszystko zaskakuje. Widać Bóg tak chciał.

Kopyr w jednym ze swoich filmików mówi też, że fermentacja burzliwa trwa 7 dni, fermentacja cicha trwa 7 dni. Koniec kropka!!! Gwarantuję ci, że jeśli go posłuchasz i zrobisz dokładnie tak jak mówi, to może nie za pierwszym razem, może nie za drugim, ale w końcu będziesz miał pełne skrzynki grantów. A może właśnie za pierwszym razem. Wolałbym, żebyś nie doświadczył na sobie eksplozji takiego granatu.
Kopyr popełnia wiele kardynalnych błędów w poradach, które daje. Im będziesz bardziej obyty w temacie, tym więcej ich znajdziesz.
Bardzo dobrze, że pytasz. Szybciej dowiesz się potrzebnych szczegółów i bezpieczniej poprowadzisz proces. I mam nadzieję, że już niedługo zrobisz piwo takie jakie chciałeś.
Czytaj wiki. Najlepiej po kilka razy.
Powodzenia!

Wcale nie musi i w większości nie jest.
Zastanawiam się, na jakiej podstawie wystawiasz takie opinie? Ja używam gestw regularnie. Koledzy powyżej również. Nie trzeba przelewać na cichą, żeby użyć gęstwy do następnego piwa. Wszystko zależy od tego, czy chmielimy na zimno.
 
Zastanawiam się, co tobą kieruje, że wypisujesz takie bzdury? (Nie pierwszy raz zresztą)
Kolega przyszedł tu z problemem, który ewidentnie wskazuje, że jest zielony jak szczypior. Na temat temperatur fermentacji, higieny procesu piwowarskiego itp. ma wiedzę wątłą, a ty go wpychasz na głęboką wodę, podpierając się do tego wątpliwej jakości jutuberami.
Twoje doświadczenie jest małe, a ferujesz opiniami jak byś co najmniej 150 warek uwarzyl.
Wstrzymaj konie człowieku i nie mąć chłopakowi w głowie.

Kopyr w wielu miejscach gada bzdury. Gdyby go słuchać bezkrytycznie, to granaty będą gwarantowane.
Do autora wątku: Na cichą nie przelewają, bo to kompletnie zbędne. Z czasem nauczysz się, kiedy ewentualnie przelewać. 

No z temperaturą fermentacji to poleciałeś, jakie to masz garnki? Nierdzewka, emalia? Jakie fermentory?
Nie ma co się zrażać bo warzenie piwka to przyjemność i fajnie jest się napić swojego wyrobu, ale trzeba się przyłożyć do tego - czytac, analizować i przyjmować krytykę na klatę. Jak dopilnujesz kilku kwestii, w tym najważniejszej - temperatury fermentacji, to oprócz utrzymania w miarę czystości procesu, zasad higieny, to nie masz co zepsuć nie poddawaj się... Kto nie ryzykuje ten szampa... Tfu, piwa nie pije

Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

Przepraszam za to pytanie ale czy dodałeś drożdże? Jeśli tak to jakie, w jakiej temperaturze, jaką ilość... 

Wygląda jakby drożdże w ogóle nie wystartowały. Na pierwszym zdjęciu zamiast piany jest kra, wiec pewnie infekcja bakteriami. Na drugim widać jakiś osad, ale równie dobrze może to być osad białkowy z przełomu, zlany razem z brzeczką do fermentora. Oznak fermentacji drożdżowej nie widać. Jak wygląda obecny ekstrakt i jaki był początkowy?

Cześć
 
Zapytam inaczej. Co zatrzyma dopływ gazu gdy nie zadziała zapalarka? 
Nie myśl że się czepiam, po prostu widzę że robisz automatykę do gazu, a każda automatyka kusi: włącz i pójdź robić co innego.